I ja rowniez przytulam cie Ewuniu-nasz kochany radosny dzwoneczku, ktory teraz tak przycichl pod ciezarem doswiadczen i trosk...
http://photos.nasza-klasa.pl/3691981...b2ea71043.jpeghttp://www.kukartka.pl/photo/upload/...le-800-800.jpg
Wersja do druku
I ja rowniez przytulam cie Ewuniu-nasz kochany radosny dzwoneczku, ktory teraz tak przycichl pod ciezarem doswiadczen i trosk...
http://photos.nasza-klasa.pl/3691981...b2ea71043.jpeghttp://www.kukartka.pl/photo/upload/...le-800-800.jpg
Dzień dobry :)
Ewuniu
nieszczęścia podobno chodzą parami ale u was to już tych nieszczęść powinno wystarczyć, ciągle coś się na was wali ale miejmy nadzieję, że już niedługo wszystko co złe i u was się skończy, trzymaj się kochana i oby wszystko poszło dobrze :heart:
a za dietę wielkie gratulacje :)
Małgosiu
skąd ja to znam "wpadłam w lodówkę" :beurk:
ciekawe czy jak będziesz miała gości to też tak będziesz wpadać w lodówkę czy z gośćmi to raczej w ogóle o odchudzaniu trzeba zapomnieć :mdr:
a twój M przyjeżdża na dłużej? nie wiem czy dobrze zrozumiałam że chcą go wcześniej wypchnąć do domu żeby nie płacić ale może przez to będzie dłużej z tobą :love:
Regino
mam nadzieję, że Maksio się za mocno nie zestresował tym pierwszym dniem w szkole? wygląda na towarzyskiego i smiałego chłopaczka to chyba nie było źle :)
a co do wakacyjnego rytmu w wakacje to ja mam tak jakby wakacje na okrągło bo nie pracuję i mój rytm jest coraz bardziej wakacyjny też na okrągło, nic mi się nie chce, nic nie robię, luz blues na okrągło a robota leży :mdr:
a czas mi umyka nie wiadomo na czym i nie wiadomo kiedy...
ciekawe co wybierzesz albo co ci wypali : Dania czy Chorwacja :)
Agnieszko
widać, ze masz "dni leniucha" bo mniej tu wpadasz i na krótko ale kawę postawić nie zapominasz:)
jak napisałam wyżej u mnie takich dni jest dużo, stanowczo za dużo :happy:
Krysiu
wracaj do nas na forum szybko i to nie ze szpitala tylko jak najszybciej z domku :heart:
Ewuniu, ściskam Cię serdecznie
Krysiu i Ciebie kochana
Obu Wam dziewczynki życzę dobrej zmiany
Załącznik 32420
Sabinko, do końca taki leniu****ący nie był- przejechałam 20 km na rowerze i spaliłam 300 kcal- tak pokazało mi endomondo :)
dziękuję Wam ,bardzo dziękuję ... boję się tej operacji i on też się boi, nie mówi tego, ale widzę, że się boi. Jutro będę rozmawiać z lekarzem.
Boże daj mi siły, żeby to znieść !
Ewuś, wszystkie trzymamy kciuki za poniedziałek, a teraz życzymy siły i spokoju. Będzie dobrze, nie ma innej opcji .
Ewuniu tak mi przykro,że Lucien musi mieć kolejną operację.Jak przeczytałam Twoje ostatnie posty,to aż mi łzy poleciały.Wierzę...cały czas wierzę,że będzie dobrze i Wam obojgu życzę dużo wiary i dużo sił w walce o zdrowie.
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...niaEPpDapMWlfw
Krysiu kochana oj zmartwiłam się tym Twoim szpitalem-czekam na wiadomości i życzę Ci dużo zdrówka !Musisz szybciutko wracać do sił,bo przecież jesteśmy wstępnie umówione,pamiętasz?
http://scouteu.s3.amazonaws.com/card...a_ciebie_1.jpg
Załącznik 32425
Witam w piątek, życzę dobrych wieści i deszczu. Ja mam dziś kosmetyczkę, czyli laby dzień 3...ale wieczorem rower :)
Dziewczyny czekam na dobre wieści. oby to juz koniec szpitali.
Witam!
Pewnie, ze wszystkich ciesza dobre wiesci...no ale czy to bedzie koniec szpitali to raczej watpie Maniusiu. Lucien bedzie w klinice nadal-bo dopiero w przyszlym tygodniu ma ta operacje- ale nasza Krysie mam nadzieje, ze wkrotce wypuszcza.
Tak czy owak-wszystkie zyczymy naszym chorujacym szybkiego powrotu do zdrowia!:)
Agniesiu-dzieki za kawcie-milego pobytu i relaxu u kosmetyczki! A co bedziesz tam robila?
Ja musze isc zrobic sobie stopki!
Dobrego dnia!
http://pozytywna.pl/media/thumbnail/...8f77c3d85f.jpg