Kasiu, dziś paznokcie i regulację brwi , właśnie wychodzę
Dzień dobry
Agnieszko
no zrobisz się na bóstwo po prostu
ty paznokietki i brwi, Kasia stópki a ja jakoś nie mogę się zebrać żeby pójść do fryzjera a odrosty mam już paskudne, zresztą waham się czy zrobić pasemka czy jeden kolor, raz mi podoba jedno, raz drugie
Ewuniu
Krysiu
ty też nam zdrowiej i żeby już nic innego lekarze u ciebie nie wykryli, nadciśnienie da się leczyć, głowa do góry, miło mi było dzisiaj z tobą porozmawiać i może trochę podnieść cię na duchu
Natka
pewnie ma rodzinkę w domu to i czasu mniej na wirtualne życie
wczoraj była u mnie jedna koleżanka, dzisiaj druga, trzeba trochę zadbać o życie towarzyskie w realu
co do diety to dalej staram się nie łączyć, nie powiem, żebym jadła mniej bo to mi się nie udaje ale jakoś staram się rozdzielać zakazane produkty
Dziś zaszalałam z paznokciami. Zrobiłam sobie dwu-kolor- po 3 paznokcie różowe, a dwa szare. Mnie się mega podobają, odlotowe są Jak u mnie z dietą? Jutro sie okaże na wadze, ale specjalnie się nie przykładałam, mam jednak nadzieję na maluśki spadeczek
Sabinko, już nie mam takich dylematów, bo od jakiegoś czasu robię jeden kolor
Dzien dobry
Agnieszko ...
piszesz ze od jakiegos czasu robisz jeden kolor ale na fotce widnieja dwa kolory... czyli z pasemek przerzucilas mieszany kolorek na pazurki
Sabinko...
trudno cos doradzac w kwesti wloskow, ale napewno pasemka sa praktyczniejsze, bo nieco maskuja odrosty ...
Krysiu...
wiem ze nie mozesz tu zajzec, ale mimo to zycuze ci duzo zdrowka i trzymam kciuki za dobre wyniki badan ...
Jolinko...
piekna sentencje nam tu wkleilas : "Bez wiary potykamy sie o zdzblo slomy , z wiara przenosimy gory"
trzymam kciuki za Krysie i za wasze spotkanie, bo dalam jec cos dla ciebie i ma ci przekazac kiedy sie spotkacie ...
ale narazie niech to pozostanie niespodzianka ...
Kasiu...
moja lista rzeczy do zrobienia wyglada identycznie jak ta zamieszczona przez ciebie dieta lezy i kwiczy ....
cigle mam siostre u siebie wiec mam dobra wymowke zeby sobie odpuszczac ... wstyd poprostu wstyd ...
Milego wieczorku wszystkim zawzietaskom, i szczegolny szacun zawzietaskom zawzietym ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gammus- zeby nie bylo ze ja tylko o czekoladzie i o czekoladzie...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Calkiem ciekawe rzeczy mozna wyczytac w tym blogu-nie tylko o tym cheat-meal ale tez i o innych rzeczach jak np 30 dniowym wyzwanie obycia sie bez slodyczy...kto wie-moze powinnam cos takiego sprobowac przeprowadzic???
Co do twojej siostry to sie nia prosze nie zaslaniac...bo siostra chuda jak patyczek!
Witam ależ dużo się tutaj dzieje.Wróciłam z urlopu - byłam z mężem i synem nad Balatonem pod namiotem. bardzo jestem zadowolona z wyjazdu.mimo iż fotki pozostawiają wiele do życzenia-tym razem ich nie wykasowałam-może schudnę i będę mogła się chwalić.Zostało mi jeszcze kilka dni wolnego, wykorzystuję je na generalne sprzątanie.po powrocie do pracy czasu na to nie będzie.Drugi dzień walczę z cukrem-szczególnie wieczorami mam napady na słodycze, i bardzo ciężko mi to opanować.
zapomniałam dodać że gdzieś posiałam dowód osobisty i jeśli nie znajdę do poniedziałku będę musiała zgłosić jego zaginięcie, mam jednak nadzieję że mój dowód leży sobie gdzieś schowany, tylko problem gdzie ja go tak dobrze ukryłam?
Agnieszko- ładne masz paznokietki.
Ostatnio edytowane przez Mar-za ; 14-08-2015 o 20:26
Kasiu ...
No wlasnie siostra chuda wiec nie moge ja glodzic ... a jak jej dogadzam to i sobie nie potrafie odmowic...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pobrane (1).jpg
Zostawiam dla wszystkich kawę i życzę miłego świętowania. Żeby się nie nudzić, dziś pojeżdżę na rowerze i zrobię przegląd w ciuchach- co do oddania, co do wyrzucenia.
Na wadze mały spadek, ale wpisuję, bo i z niego się cieszę.
Muszę zmienić coś w stopce, bo pokazuje mi się komunikat, że jest za długa ...
Gammuś, całe szczęście, że na razie mieszam tylko kolory
Piszesz, że nie możesz się "zawziąć"...u mnie jest coś gorszego. Zawzięłam się i nie odpuszzcam diety, ale bardzo mało chudnę, więc robię coś źle. To zniechęca. Jest dziś spadek, ale mały.
To prawda, że z dietą było rożnie w tym tygodniu, ale bez przesady, to dalej było dobre, zdrowe odchudzanie. Widać mój organizm, zbuntowany licznymi, głupimi dietami, nie chce ze mną współpracować. Nie pisałam wam, ale próbuję po prostu regularnie, zdrowo jeść- rano kanapka z chlebem wieloziarnistym, potem jeden owoc, na obiad mięso lub ryba z warzywami na przekąskę sałatka warzywna i na kolację twarożek- sam albo z warzywami.
Poszłam do dietetyczki, powiedziała mi, że to bardzo dobry pomysł, ale musze uzbroić się w cierpliwość, bo organizm musi "zapomnieć" o wszystkich dietach. A w moim wieku, takie jedzenie, to najlepszy pomysł jaki mógł mi przyjść do głowy żeby schudnąć, zachować zdrowie i nie musieć się odchudzać tylko po prostu sie odżywiać. wzięłam sobie to do serca i na razie testuję, ale jest mi bardzo trudno, bo waga spada powoli.Powiedziała, że jeśli nauczę się tak jeść, to nie będę tyła. Aha, no i codziennie dawka zdrowego, przyjaznego ruchu- chodzenie, rower, pływanie...cokolwiek. Rzeczywiście doskonale się czuję , ale czy starczy mi cierpliwości?, czy nie zacznę znów szaleć z kolejnymi dietami co trzy dni?, głodówkami?
Ech, pogadałam sobie i trochę mi lepiej
Mar-za, dzięki za komplement paznokciowy- też mi się podobają Ja zdjęcia na których jestem za gruba wykasowałam...może rzeczywiście, to był błąd ...
Kasiu, mnie na szczęście nie ciągnie do słodyczy- to jedno jest dla mnie bardzo proste
Ewa, jestem myślami z wami, w waszej intencji będę jutro uczestniczyła we mszy św.
Krysiu, zdrowiej nam kochana, wyjdź ze szpitala i pisz do na
Sabinko, ja od poniedziałku zaczynam aktywne życie w realu, bo muszę być w pracy wczoraj dyr dzwonił, żeby przyjść do statutów- jak nic zajmie nam to tydzień, tym bardziej, że lubimy sobie robić długie przerwy na tzw. gadulec
Jolinko, piękna sentencja...niedługo będzie chłodniej, to i remont szybciej Ci zleci
Kalahari, jak tam idzie Ci Twoja dieta...weź no zawstydź znów nas
Natko, a co u Ciebie ? Nacieszyłaś się rodziną ? To wracaj do nas
Maniusiu
Miłego dnia dziewczynki