2 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 46288
Witam serdecznie w bezrobotną sobotę :D
Teresko Załącznik 46289
Kasiu i Tobie spokojnego, pełnego kwiatów weekendu. Tego spokoju potrzeba nam w tej chwili jak najwięcej, więc wyłączajmy( ja już to zrobiłam) co się da i radujmy się spokojem :)
Kaniu, dzięki, że wpadłaś :)Nawet nie wiesz jak rozumiem Twoją córkę. Piszą do mnie rodzice, że nie wyrabiają nagromadzenia materiału, a y staramy się jak najbardziej ograniczyć ich wysyłanie. Ale niestety, góra nas naciska, mamy codziennie wywiązywać się z naszych obowiązków i mieć czarno na białym dowody, że wysłaliśmy dzieciom pracę, bo inaczej nie dostaniemy kasy :(
Hej Monko :) jak mogłybyśmy Cie nie pamiętać :)Piosenka super :) no i fajnie, że do nas zajrzałaś :)
Maniusiu, nie możemy się poddawać, jednocześnie zachowujmy czujność.Wy, poprzez pracę Artura jesteście bardziej narażeni niż inni, no i mój mąż też pracuje :(
Krysiu, mam nadzieję, że gdy w pracy nasza góra uzgodni w końcu co mamy robić :mad:i nie będą zmieniać decyzji, to i praca pójdzie nam sprawniej :)
Miłego dnia dziewczyny, idę na chwilę do sąsiadek :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Agnieszko, sformułowanie bezrobotna sobota bardzo akuratne w Twoim przypadku ;).
Po tym, co napisałaś jeszcze bardziej współczuję wszystkim stronom muszącym się wywiązać z obowiązku szkolnego. W naszym przypadku tą drugą stronę reprezentują dzieci i wnusie Sabinki, Tereni i Kani (bo studiujących pociech jednak w to nie wliczam - one funkcjonują nieco inaczej).
Dzisiaj była piękna pogoda, od jutra podobno ochłodzenie. Mam więc nadzieję Kasiu i Tereniu, że trochę zdążyłyście wykorzystać ten ciepły czas i podziałać co nieco na łonie natury?
Maniuisu, jak najszybciej zbieraj te potrzebne podpisy i wracaj z powrotem do domku.
Sabinko, a Ty się proszę nie zamartwiaj. Wiem, że to niezbyt mądra rada, ale jedyna jaka mi na ten moment przychodzi do głowy.Skończyło się dobrze, dlatego tylko na tym się teraz skup.
Tak się zastanawiam, czy w obecnym czasie kogokolwiek może jeszcze tak na serio interesować tematyka odchudzania. I chyba nie bardzo. Owszem, oglądanie jakiś programów związanych z tym tematem może jeszcze być, ale już wczytywanie się to chyba nie bardzo. Dlatego też raczej odpuszczę sobie na razie wklejanie tych różnych przypominajek :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 46292
Dzień dobry :)
Wczoraj był naprawdę cudowny dzień. Cały spędzony w ogrodzie, na świeżym powietrzu. W zeszłym roku pisałam wam, że wykarczowaliśmy prawie 40 krzewów. Nie dam rady zrobić wszystkiego na raz w tym roku, ale pomalutku zaczynam robić nowe rabaty. Nie będzie na nich już krzewów tylko byliny, bo jednoroczne kwiatki mam zawsze od frontu domu. Wszystkie rzeczy do ogrodu- kora, włóknina, sadzonki są bardzo drogie, a ogród duży, więc w tym roku zrobię cztery duże rabaty, i jedną na dodatkowe miejsce dla róż. Reszta, czyli 3/4 ogrodu musi poczekać na swoją kolej do przyszłego roku, lub dłużej, choć oczywiście będę ją odchwaszczać i sprzątać, nie będę sadzić.
Krysiu, a ja chętnie bym sobie coś przypominała, tym bardziej, że mimo wszystko dbam o wagę :D, więc chętnie poczytam :)
Miłej niedzieli dziewczynki :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Krysiu przypominajki jak najbardziej wskazane, ja juz kończę sprawozdania i ostro biorę się do ćwiczeń, dietkowac już zaczęłam, jest bardzo dobry czas bo siedzi się w domu i można sobie szykowac różne rzeczy
Forum mi znów szwankuje, nie widze obrazków i emotek i nie moge takowych wklejać
za chwilę jedziemy do Krakowa zabrac rzeczy z mieszkania a potem znów sprawozdania
a na obiad mam pyszne pstrągi z koopy, wprawdzie koopa nie działa ale są tzw dzialania dywersyjne czyli podrzucanie przez pojedynczych rolnikow w pene ustalone miejsca na miescie gdzie się pojedynczo odbiera
no ciężkie czasy
Niektórzy nauczyciele przesadzają na zdalnym nauczaniu kolezanki opowiadają jak to wygląda, np 5 latek kolezanki, co dzien ma 5 stron zadań , no i oczywiscie dziwi się głośno dlaczego ma co dzien 5 jak z panią robili jedną dziennie
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
Niektórzy nauczyciele przesadzają na zdalnym nauczaniu kolezanki opowiadają jak to wygląda, np 5 latek kolezanki, co dzien ma 5 stron zadań , no i oczywiscie dziwi się głośno dlaczego ma co dzien 5 jak z panią robili jedną dziennie
To prawda Maniusiu. Nadgorliwość gorsza niż faszyzm!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień Dobry
U mnie zadziałało "coś", może żal po stracie turnusu w Kołobrzegu...jem dosyć regularnie, sanatoryjnie, lawirując pomiędzy przyjmowanymi lekarstwami... i są minimalne efekty...jeszcze tylko wdrożyć ruch i powinno być cacy.
Dzisiaj na obiad będę miała Maniusiową kaszę z fasolą po prowansalsku:great:...pychotka
Miłej, w miarę możliwości, niedzieli
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
A ja miotam sie miedzy opcja- "a wszystko mi jedno i guzik mnie to obchodzi" a opcja "wiedziec jak najwiecej i oswoic choc troche tego potwora"...
Taki artykul znalazlam dzisiaj...https://magazyn.wp.pl/wiadomosci/art...simy-wytrzymac
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Cześć dziewczęta .Wczoraj na działce przez kilka godzin udało mi się wskoczyć do dawnego mojego bytowania.Miałam coś do zrobienia. Zycie przestało być jak z tego strasznego Matrixa w który obecnie jesteśmy.
Ale było i się skończyło.
Dzisiaj zgasło słońce, pochorowały mi sie po rozmrożonym mięsie dwa koty(Szarlotek i Kasia) i na moment sprawdziłam liczby pandemii i po trzech dniach nie oglądania dostałam jak obuchem w łeb.
Czyli metoda niedopuszczania do siebie wiadomości na bieżąco też nie jest dobra bo funkcja wykładnicza pnie się w górę jak opętana zwłaszcza jak już się rozpędzi, a my ciągle jesteśmy przed główna falą zachorowań.
Niepierwszoplanowe wydaje mi się teraz przywiązywanie wagi do polityki, wyborów, denerwują mnie też typowe dla Polaków wypowiedzi malkontenckie.No takie jeszcze bardziej odbierające nadzieję.
Podobał mi się ten artykuł bo był rzeczowy i bardzo prawdopodobny.
Bicie w bębenek , że prawda jest ukrywana bo nie mamy czy nie robimy testów też mi nie pomagają.
Jestem już wystarczająco przerażona jak dozyję i czy dożyję do tych czasów realnej pomocy, jaką jest lek lub szczepionka.
Wiemy dobrze, że nie na wszystkie choroby mamy leki i szczepionki .
No ale staram się nie wpaść w otchłań przerażenia i marazmu.
No bo tak jak pomyślę o II wojnie światowej czy okopach I wojny, epidemiach dżumy, cholery "hiszpanki" to tak sobie myślę, że dobrobyt mnie rozdął.
No bo siedzę w ciepłym domu, mam co jeść w razie czego to jeszcze jakieś szpitale i karetki funkcjonują , a że TV i 3 tygodnie jej oglądania jest trudne i nudne to w moich rękach leży , żeby coś z tym zrobić.
Ludzkość jako taka nie wymrze chyba w całości.A ja nomen omen sobie trochę już pożyłam.
No zawsze chciałoby sie więcej i żeby koty ocalały i nie były w poniewierce.
Wolierę przygotowałam poprzez zreperowanie dziur w górnej siatce w celach albo kwarantanny kociej, jak będzie taka konieczność albo w celach spędzenia z nimi lata na działce, żeby nie zwariować w tych czterech ścianach.
Ale pamiętacie te filmy np o Żydach latami siedzących w kanałach, lepiankach, mieszkaniach, szafach, czy o tym Gileadzie z Podręcznej czy świecie z Igrzysk Smierci.
No mamy utratę wolności poruszania, ale mamy telefony, internet i wideo(tego w stanie wojennym nie było i nie miałam jak do siostry się przedostać do innego województwa na Święta).
Nikt nas nie zabija deskami w domu w którym ktoś zachorował, żebyśmy umarli z głodu i nie roznosili zarazy jak to było w czasach "czarnej śmierci".
No to ja po głębokim namyśle czy mam powód do bycia nieszczęśliwą pomyślałam o sobie, że trzeba obniżyć wymagania od losu.
A to myśl Seneki na dzień dzisiejszy:
Czego nie można zmienić najlepiej to przetrwać.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie!
Coś się zmienia, a na pewno podejście do prac działkowych (Agnieszko, Tereniu :) ). Kto wie, może i u mnie też by przekliknęło ;).
Maniusiu super, że to bycie w domu nakręca Cię do dietkowania i ćwiczeń. U mnie tak dobrze nie jest, chociaż coraz częściej udaje się 16/8. Może nie skutkuje schudnięciem, ale przynajmniej pomaga powstrzymać nadmierne tycie.
Brak obrazków i emotek to u mnie już norma, więc witaj w domu :).
Agnieszko, tak się zastanawiam nad tym, co Maniusia napisała o nauczaniu. I nie chodzi mi nawet o nadgorliwość, o której wspominasz. Wiem, że Ciebie to w żaden sposób nie dotyczy, ale może faktycznie niektórzy nauczyciele robią w Internecie więcej, bo muszą, podczas gdy na lekcjach mogli być jednak czasem bardziej lajtowi?
Kaniu, może to tęsknota za Kołobrzegiem, ale może, podobnie jak u Maniusi, pozytywnie działa na Ciebie pobyt w domu i możliwość wprowadzenia jakiejś regularności?
Kasiu, z tym miotaniem się to chyba teraz norma.
Agnieszko, Maniusiu jak znajdę znowu jakąś przypominajkę, to wkleję :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Tak możliwość regularności, nawet picia, i skupienie się właściwie tylko na sobie.
Seneka? Ponadczasowy...a ja go znałam tylko z wypowiedzi nijakiego pana Borejki, Ignacego - seniora.
Kasiu w pierwszy dzień wiosny wkleiłaś kadr z polskiej komedii (dwa "i" czy jedno?). Była ona nagrywana w Nieszawie i zwiedzając to miasteczko nieopodal Ciechocinka leżące, na własne oczy widziałam posterunek, na którym film ten był nagrywany.
W TiVi, dzisiaj "Stulecie Winnych". Oglądam i do książki porównuję. Jak zwykle bywa drukowane wygrywa.