Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

images (20).jpg

Dzień dobry Koniec pracy zdalnej, pora na pracę w domu Na szczęście ogród już sprzątnięty Dziś z synkiem ogarniemy dom, jutro pogrzebiemy trochę w kuchni. Mało nas, ale chcę, żeby było świątecznie.Zrobimy więc sernik, pleśniak i 3 bit, bigos mam w słoikach, w sobotę ukręcę trzy sałatki i przygotuję mięso do upieczenia.Święta mamy zamiar spędzić na totalnym relaksie książkowo- ogrodowym, w zalezności od pogody w ogrodzie lub w domu

Krysiu, zawsze tak było, że przerwa świąteczna jest dla uczniów, nie dla nauczycieli, tylko wiele szkół ten przepis ignorowało. U nas też najczęściej mieliśmy wolne, ale rodzice dostawali kartki, że gdyby nie mieli co z dziećmi zrobić, to prowadzimy zajęcia opiekuńczo- wychowawcze. Urlop nas, nauczycieli, to tylko ferie zimowe i wakacje, a i wśród nich, 7 dni mamy dla dyspozycji nauczyciela.
Bardzo rzadko rodzice posyłali dzieci do szkół w tym czasie, ale w dużych miastach zdarzało się to częściej niż w małych

Dobrego Wielkiego Czwartku dziewczynki

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry! Dzieki Agnieszko za dzisiejsza kawke...

Pozdrawiam serdecznie wszystkich z urlopu...ktory spedzam rzecz jasna w ogrodzie. Cudnie tam teraz i tak pieknie... bezludnie.
Szczegolnie z rana...
Dlatego spedzam tam maksymalnie tyle czasu ile sie da. I to tam robie porzadki a nie w domu. Do domu wracam na nocleg.
Staram sie unikac ludzi, bo malo teraz jestem kontaktowa. Nawet w stosunku do najblizszych. Ale i tych dalszych rowniez.
Prosze zatem o wybaczenie, ze tak mnie malo tu i owdzie.
Wczoraj bylam wreszcie na rozmowie z moja pania psycholog. Dobrze mi zrobilo to ujawnienie na zewnatrz... jaki ze mnie sie teraz zrobil mizantrop. Bo niewatpliwie mam ostatnimi tygodniami dar popadania w konflikty i ranienia slowami...

Zle sobie radze z tym co sie dzieje wokol nas. Jedynie kontakt z przyroda jest balsamem dla mej chorej duszy...
W necie szukam pocieszenia, ciesze sie kazdym przejawem optymizmu i nadziei na lepsze jutro. Odrzuca mnie od polityki i malkontenctwa. Szczegolnie na Fb zdumiewa mnie pasja z jaka ludzie uzewnetrzniaja swe polityczne poglady i prywatne nienawisci...
Wierze w zwyciestwo dobra.
Namietnie slucham ojca Adama Szustaka i ...starych kabartow. Szczegolnie Hrabi... Dzis natrafilam na rozmowe z Joanna Kolaczkowska.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[krysiapysia]

Witajcie!
Wygląda na to, że u nas maseczek już zabrakło. No w każdym razie niczego takiego w skrzynkach nie ma. Ale patrząc na to, co dostała Sabinka nie jestem pewna, czy to duża strata.

Agnieszko, ogólnie wiem, że nie macie przerwy świątecznej. Bardziej chodziło mi o to, czy teraz, w tym czasie musicie się jakoś wykazywać.

Kasiu, nic na siłę. Ciesz się wiosną i ogródkiem, jak tylko możesz.

Dzisiaj Wielki Piątek, dzień zadumy, w pewnym sensie przystający też do tego, co wokół nas. Pozwólcie więc, że już teraz pożyczę Wam zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych. Nie poddawajcie się smutkom, radujcie z drobiazgów i zadbajcie o siebie. Dużo dobrych chwil dziewczynki!

swieta.jpg

[Sonka57]

Z okazji świąt Wielkanocnych dużo zdrowia, pogody ducha, spokoju i pięknych wag po świętach, wszystkim Zawziętaskom życzy Czwóreczka

[Agnieszka111]

Dzień dobry

images (26).jpg

Wielka Sobota, to był zawsze w mojej rodzinie fajny dzień, bo tego dnia wszyscy się do mnie zjeżdżali. Było wesoło i gwarno. Czasem marzyłam, żeby spędzić święta w mniejszym gronie, trzeba więc uważać na to, jakie życzenia wypowiadamy na głos...
Mimo wszystko postaram się, żeby było pięknie, choć świadomość, że moja mama jest w tych dniach sama, trochę mnie przytłacza.

Zdrowych i spokojnych Świąt życzę Wam Zawziętaski i Wam nasi drodzy goście

[kasiaogrodniczka]

Dzien Dobry!

Mam podobnie jak ty Agnieszko. W takim skladzie jak teraz jeszcze chyba nie spedzalismy swiat, bo zawsze byly wszystkie dzieci i my u dziadkow albo dziadkowie u nas... A tym razem wszyscy osobno...
Szczegolnie mi zal mego synka, ktory jest calkiem sam, bo jego zwiazek rozpadl sie po raz kolejny a nawet do przyjaciol nie ma jak sie zwrocic...bo zakaz spotkan i przemieszczen.

Ech zycie! Wspolczuje twojej mamie, naszej Tereni i wszystkim tym, ktorzy w tym roku nie beda mogli spedzic swiat z bliskimi...

Oby Nadzieja, Wiara i Milosc pomogly nam w tych wyjatkowych czasach... Ponoc inaczej nie znaczy gorzej...

Ciepłych, pełnych radosnej nadziei świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
a także kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą.

[sabinka57]

Dzień dobry
Dawno mnie tu nie było ale jakoś obecna sytuacja w jakiej wszyscy się znaleźliśmy powoduje, że nasze działania nie są takie jak były kiedyś, przynajmniej u mnie.
Wszystko się pozmieniało przez koronawirusa...
Gdyby nie on to od wczoraj bylibyśmy u Marty w Anglii . Oni byliby po kilkudniowej wizycie w Polsce, pierwszej wspólnej od kilku lat i taki był plan, celem ich wizyty właściwie miał być ich przyjazd, żeby Marta mogła pokazać swojej prababci a mojej byłej teściowej młodszą córeczkę bo prababcia już mocno wiekowa a jeszcze jej nie widziała. Wszystko wzięło w łeb, oni tam, ja z Januszem tutaj i dobrze, że go mam bo byłabym sama i sama spędzała bym święta.
Kasiu bardzo mi przykro że związek twojego synka nie przetrwał. No ma chłopak pecha ale miejmy nadzieję że jeszcze trafi na dziewczynę, kobietę, która zrozumie jego pasje, bo wzajemne zrozumienie się jest bardzo ważne w związku, przyjęcie ewentualnej inności drugiej osoby i przyjęcie jej z tak zwanym dobrodziejstwem inwentarza. To oczywiście idzie w obie strony. Agnieszko na pewno ciężko będzie ci spędzać święta bez mamy bo to pierwszy raz ale cóż, takie mamy czasy i na pewno jest to lepsze rozwiązanie bo licho czyli w tym przypadku wirus nie śpi
Wszystkim wam dziewczynki życzę spokojnych świąt, w mniejszym niż zwykle gronie ale mamy teraz takie różne komunikatory, że na pewno nikt z nas nie będzie sam. Fizycznie owszem, tak, ale są telefony, Skype, WhatsApp i zawsze można się skomunikować z bliskimi i mieć choćby namiastkę kontaktu.

[sabinka57]

4received_2372180033074096.jpeg

[kania79]

...Wszystkiego dobrego z okazji tych nietypowych Świąt,
Zdrowia oczywiście,bo ono naj,naj ważniejsze jest
i żeby jak najszybciej kontakty międzyludzkie wyszły z cyberprzestrzeni.........

[marti38]

Pomimo wszystko dobrych Świąt dziewczyny :-) Wierzę, że wszystko dzieje się po coś, może ten trudny dla wszystkich czas jest po to, żeby docenić to, co mieliśmy a wydawało się takie zwyczajne i na wyciągnięcie ręki?
Wczoraj zawiozłam rodzicom P i moim świąteczne ciasta i drobne dekoracyjne drobiazgi na święta. Kontakt tylko z daleka, przez płot. Porozmawialiśmy chwilę z jednymi i drugimi, zrobiliśmy wiele kilometrów. Wracając, zatrzymaliśmy się na chwilę na kawę na stacji. I dawno nic nie sprawiło mi takiej przyjemności jak zwykła kawa w papierowym kubku pita na parkingu przy autostradzie. Słońce grzało, zobaczyłam z daleka bliskich mi ludzi, ucieszyłam się, że pomimo wielu obciążeń, są nadal w niezłej formie. Nawet tata, z fatalnymi wynikami, ale daje radę.
W trasę pojechałam z P, więc był czas na rozmowy i wspólne bycie razem, w końcu, bo on teraz pracuje po 14 godzin dziennie, walcząc o normalne funkcjonowanie firmy. Bardzo się stara, żeby żadnego z pracowników nie zwolnić, jest przywiązany do swoich ludzi.
I może właśnie ten wirusowy kryzys jest po to, żeby docenić wszystkie te chwile, które kiedyś wydawały nam się zwyczajne i niejako nam się należały.
Współczuję nie którym z Was samotnych świąt, ale pomyślcie jaka będzie radość, kiedy będzie się już można spotykać z rodziną i bliskimi.