69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam porannie!
I szybko kawke dla was polewam bo leeeeeeeeeeeeeece do szkoly!
Blogoslawionego dnia! Obfitujacego w dobre wydarzenia! Dla wszystkich!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Pierwszy dzień po urlopie- jak okropnie nie chciało mi się pracować, rozleniwiłam się.
Zastrzegłam dowód osobisty w urzędzie gminy, złożyłam podanie o wyrobienie nowego.Nie mam pojęcia co zrobiłam z moim dokumentem tożsamości, ostatni raz widziałam go jakieś 2 tygodnie temu. Nie wykluczam,że schowałam go gdzieś w tajemnej skrytce, przetrząsnęłam prawie cały dom. Prawie -ponieważ nie zaglądałam do takich dziwnych miejsc jak szufladki w łazience, przyprawy kuchenne- siły nie miałam.przez cały czas mam wrażenie że dowód znajdzie się w najmniej oczekiwanym momencie, i w jakimś dziwnym miejscu.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Czekając na wieści od Ewy, Krysi( wiadomo) i Kasi( pierwszy dzień w szkole), piszę do was
Wróciłam niedawno z pracy i choć rok szkolny zaczyna się za dwa tygodnie, ja spędzę je bardziej pracowicie niż w roku szkolnym, a na pewno dłużej. Na szczęście przyszło kilka koleżanek, które mają mi pomóc, ale to i tak huk roboty. No nic, cieszę się, że dzięki temu w październiku wpadnie dodatkowo parę złotych nagrody Roboty, która teraz robimy, nie cierpię( wprowadzanie zmian w statutach) czyli siedzimy w papierach- ustawach i rozporządzeniach, czytamy i piszemy. W przyszłym tygodniu będę robiła to, co bardzo lubię, czyli układanie planu i próby z dziećmi- już do mnie wydzwaniają kiedy mają przyjść
Pisałam wam, że próbuje ostatnio zdrowo chudnąć, czyli jeść 5 posiłków, zdrowych, zmniejszonych o 200 kcal w porównaniu z moim zapotrzebowaniem. Dietetyczka mnie uprzedzała, że będzie trudno, nawet jeśli będę wszystkiego skrupulatnie przestrzegała może zdarzyć się że będę tyła zamiast chudnąć, ale nie wiedziałam, ze będzie to aż takie trudne. Najtrudniej jest mi zachować przerwy. Do tej pory bardzo często zdarzało się, że napychałam się dajmy na to do 13, a potem głodowałam, albo jadłam tylko określone produkty przez cały dzień. Matko, jak strasznie trudno jest jeść regularnie! na szczęście waga drastycznie nie podskoczyła- tylko jakieś 100 gram, ale bardzo trudno jest mi jeść normalnie, Zdałam sobie jednak sprawę, że jeśli teraz nie zacznę jeść normalnie a tylko rzucała się na kolejne diety, cale życie będę już tylko tyła, Bardzo długo o tym rozmawiałam z dietetyczką i uświadomiła mi wszystko to co źle robię. Mam jeść wszystko oprócz niezdrowej, przetworzonej żywności. owoców jedną porcję dziennie, węglowodany w pierwszej połowie dnia, do każdego posiłku warzywa...strasznie to trudne...
Mar-za, ja też miałam swój pierwszy dzień w pracy, więc łączę się z Tobą w bólu
Dziewczynki, co z wami? Gdzie jesteście ?
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 17-08-2015 o 18:50
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam! Agniesiu- jestem...ale nie mam dzis sily nic pisac. Jutro sie odezwe-dobrze?
Trzymajcie dziewczynki kciuki od 8-ej rano... Mam wtedy test...dzis mialam tylko rozmowy i badanie.
Ewunia sie nie odzywa, Krysia tez milczy-Malgosia pochwalila sie fotkami na fb, a gdzie Reginka, Sabinka, Jolinka?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór, ja krótko, bo jestem wykończona nerwami.
Operacja nie była lekka, ale jest już po, najważniejsze, że Lulu się wybudził, jeszcze był w innym świecie, przysypiał i tak bedzie pewnie do rana, ale mam nadzieję, ze wszystko dobrze się skończy, Cysta, którą miał wypełnioną płynem opróżniona, zaklejona, płatkiem z mięśnia (z uda), nadstawiona kość (sztuczna)teraz tylko,żeby obyło się bez niespodzianek typu infekcje czy tym podobne (jak poprzednio)
Jutro upewnię się, ze wszystko ok, bo dzisiaj późno skończyła się operacja i pobyłam z nim tylko 1,5 godz.
Kochane moje, nie wiem jakich słów użyć, żeby Wam podziękować za wszystko co dla mnie robicie.
Póki co ide pod prysznic i do łózka...
Dobranoc...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ewuniu, na pewno wszystko będzie dobrze, ściskam Cię gorąco i przesyłam życzenia zdrowia dla Lulu .
Kasiu, jak będziesz miała chwilkę, napisz nam co i jak
Nie mam już czasu na wklejenie obrazka, ale uwierzcie mi na słowo- mam dla Was kawę
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
To ja Wam zapodam kawusię, bo Agnieszka nie zdążyła.
72a56dcbddc2e1a58cfee5fb13b724de.jpg
Dziękuję Wam bardzo za wszystko i ściskam mocno każdą z Was, jeszcze drżę, bo tak do końca nie wiem jaki jest jego stan , ale wybudził się i to jest super.
Teraz się trochę pouczę, potem idę do lekarza, a potem pojadę do szpitala. Jak będę miała chwilkę , podzielę się nowymi wieściami.
Jolinko, wielkie dzięki
Kasiu, daj znać jak Ci tam ?
Aga courage ! Trzymaj się w tej swojej pracuni !
Krysiu, jak Twoje serducho? nic nie wiem
Mar-za dobrego dnia pracy
Natuś, ściskam Cię mocno
Margo, choć jej tu nie ma, nie mam słów, dotrzymywała mi kroku, była ze mną cały czas
Gammo, zadzwonię jak ochłonę tj końcem tygodnia...
Sabinko , buziaki
Kahahari
Wszystkim Wam życzę super miłego dnia i ślę uściski...
Ostatnio edytowane przez evige ; 18-08-2015 o 07:06
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao.
ewo-no to jest juz dobrze- OK. i zycze wam ciaglego polepszania sie calej sytuacji.
dziewczyny--czytam , ale nie mam jeszcze czasu zeby cos napisac.
chcialabym natomiast spytac sie jakie sa wiesci od krysi????(mysle o tobie)
oraz kto to jest nasz nowy wpisowicz mar-za?(benvenuta)
grazie
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ewo
cieszę się, że operacja się udało, teraz to już musi być dobrze
Kasiu - jak w szkole ?
ja się zabrałam za przetwory - śliwki i buraczki, tzn dżem i wiórki, niestety strasznie brudna robota
W sobotę miałam bardzo miłych gości na cały dzień, moje kuzynki z Katowic przyjechały tak się ucieszyłam.
W młodości byłyśmy bardzo blisko, no a potem każda założyła rodzinę, zaczęły się rożne problemy i na jakiś czas nasze drogi się rozeszły... pisałam wam, że pojechałam do nich w lutym, a teraz była rewizyta. Tak się wzruszyłam, że się popłakałam. Mam nadzieję że to początek i będziemy teraz regularnie się odwiedzać. i co ciekawe, moja córka od razu złapała wspólny język z córką Kingi, tej kuzynki z którą zawsze się najlepiej dogadywałam a z Marty jest straszny dzik.
No niestety dieta została przerwana, z powodu sałatek ciasta i grilla
i od dziś od nowa ruszam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
zaglądam tylko i czytam bo nie mam na razie na więcej czasu, miałam gości z południa Polski, z Kraśnika, byli nad morzem a potem zajrzeli do mnie, wyjechali wczoraj po południu a ja walczę z przetworami, mamy fasolkę szparagową która szybko dojrzała i trzeba było przetworzyć - właśnie zapakowałam 10 słoików i ogórki z którymi też trzeba coś zrobić bo mama J. nie chce nic robić w tym roku...
tak że zalatana jestem ale czytam oczywiście
Ewuniu
cały czas trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze ale potrzeba na to duuuuzo czasu bo jak opisałaś operację to brzmiało to bardzo skomplikowanie, ważne że lekarze walczą, twój Lulu też i wspaniale, że ma obok siebie tak kochającą i oddaną kobietę
co do reszty dziewczyn to pozdrawiam serdecznie a zajrzę jak się trochę ogarnę
a diety leży i kwiczy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum