Wczorajsza kawa to pewnie już zimna, albo jej już calkiem nie ma.
To ja się tylko przywitam i zdrówka pożyczę, w sensie życzeń, nie kredytu...
Wczorajsza kawa to pewnie już zimna, albo jej już calkiem nie ma.
To ja się tylko przywitam i zdrówka pożyczę, w sensie życzeń, nie kredytu...
Cześć, u nas popadało nawet mocno, ale góra 5-10 minut, czyli tyle, co nic. Zapowiadają na noc, więc miejmy nadzieję.
Kaniu, chętnie bym poczęstowała kawką, ale zdecydowanie nie jest ze mnie ranny ptaszek, więc tu muszę zdawać się na innych.
Maniusiu, miałam zapytać, jak Ci się jeździ autkiem? Bo podejrzewam, że jest prawie euforia
Tereniu, odkąd zaczęłam odwiedzać nasze sąsiadki, to i zaczęłam czytać umieszczane tam wpisy. A to znaczy, że czego nie doczytam z twojego wpisu tu, to doczytam tam. Czyli wszystko się zgadza.
Czytałam ostatnio coś o obligacjach państwowych w obecnej chwili. Zanim więc podejmiesz jakieś decyzje, to proszę posprawdzaj najpierw sobie wszystko.
Przyznam się, że zadziwiłaś mnie tym nie stosowaniem kremów na twarz. Ja zaraz po myciu normalnie czuję, jak ściąga mi się twarz. Ale może masz rację, sama ją rozleniwiłam i teraz ani myśli produkować własne natłuszczacze.
Koleżance współczuję, prysznic dwa razy w tygodniu? To jednak może być trudne wyzwanie.
O ten olej rycynowy na włosy muszę Cię kiedyś dopytać.
A to następna przypominajka – mnie pasuje, jestem za.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Krysiu, bardzo mi się ta dieta podoba ") W zasadzie sama się zaczęlam przekonywac, choć nie do końca ją stosuję, bo jednak lubie pewne rzeczy ktorych u nas nie ma np banany
Ale będe się starać jezscze bardziej ku temu zdążać
A jak się jeździ ? Trochę dziwnieNigdy za kierowaniem nie przepadałam, raczej jeżdzę bo musze
![]()
images (2).jpg
Dzień dobry
Miałam wczoraj pracowity dzień, cały spędziłam w ogrodzie, ale skończyłam to co miałam zaplanowane. Mam w ogrodzie zakątek róż. Rośnie tam 8 pięknych, rozłożystych krzewów różanych, ale jest to w takim miejscu, który jest mało widoczny- tylko z jednego okna w salonie. Teraz przygotowujemy podłoże przy tarasie z tyłu domu i tam też chcemy posadzić róże, które nareszcie będą wyeksponowane tak, jak na to zasługują.
Ja uwielbiam prowadzić auto, w sumie praca kierowcy byłaby dla mnie idealna
Krysiu, fajna dieta...właściwie, obecnie, wpisuję się w nią prawie idealnie![]()
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 30-04-2020 o 07:44
Dzien dobry!
Agnieszko- Dzieki za kawke-nie bylo mnie na porannej-wypije popoludniowa!Jestem bardzo ciekawa twego rozanego kacika.
Zaprezentuj go prosze jak bedzie w rozkwicie. Wiesz jak ja kocham roze!
Chodze teraz kolo moich , przycinam je i glaskam i pieknie sie rozwijaly!
Krysiu- co do diety sezonowej to i ja jestem jej oredowniczka. Ale najbardziej mi ona wychodzi w miesiacach gdy moj ogrod wydaje plony!
Przyznam jednak ze podobnie jak Maniusia kocham cytrusy i banany...no ale te u nas nie chca rodzic owocow takich jak w krajach poludniowych...
Co do mojego "niedlugo"...to ciagle dojrzewa...
Z innej beczki. Mala ciekawostka, ktorej ja nie znalam ...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzień Dobry...jutro o tej porze będzie już MAJ!!!
Ja też używam minimalną ilość, jak mi się przypomni, albo właśnie "ściągnie mi twarz", szczególnie zimą, ale myślę, że to
chyba bardziej o geny chodzi niż rozleniwienie czy nie.
Stwierdzam, że ja właściwie z owoców jem jabłka i to co wyrośnie w moim ogródku. Tak mi chyba zostało po Dąbrowskiej.
A nie sorry jeszcze truskawki najlepsze, z najlepszych
...ja dzisiaj... ale robię niezbędne minimum. Od jakiegoś czasu scedowałam ogród na męża. Tak zupełnie to tak od
dwóch lat chyba, kiedy to przestałam uprawiać warzywa.
To wszystkiego dobrego, majowego
P.S.przeczytałam właśnie newsa o ryżu
ja jakoś ryż mogę, ale zdecydowanie wolę kasze różnego rodzaju
images (27).jpg
Dzień dobry 1.MajaPochmurny i deszczowy dzień...bardzo się cieszę
Zawsze lubiłam deszcz, a teraz jeszcze bardziej niż zwykle.
Kasiu, pokażę oczywiścieJa też lubię ten zakątek. Gdy róże kwitną, otwieram okno w salonie i boski zapach wchodzi mi do domu
Jeśli chodzi o ryż to kiedyś Sabinka pisała o tym, że nie powinno się go jeść na drugi dzień. Pamiętam, że byłam wtedy w szoku, ale na szczęście poza epizodem diety ryżowej, którą próbowałam kilka dni jakiś czas temu, ryż gotuję tylko w risotto i do kurczaka po chińsku, i zjadamy go od razu.
Kaniu, ja też zdecydowanie jestem kaszowa. Moje ulubienice, to bulgur i pęczak, ale generalnie lubię wszystkie...no może najmniej jaglaną, ale do niej też się przekonałam, musi być tylko dobrze przyprawiona.
Buziaki majowe dla wszystkich![]()
Dzień dobry majowo! Agnieszko dosiąde sie do twojej kawki i z przyjemnoscia ją wypije.
I nas tez fajnie popadało. Gdy widze jak przyroda sie z tego cieszy to.mi sie serce raduje...
Wczorajsza wizyta u dentysty okazalo sie dluzsza i bardziej nieprzyjna niz sądziłam. Spóźniłam sie przez to na wideokonferencje i zadzwoniła do mnie później szefowa by powiadomić mnie o zmianach, które będą w przyszłym roczniku czyli juz od września.
Zmiany nie sa fajne ,bo odchodzi dziewczyna z ktora dobrze mi sie wspolpracowalo a wraca z macierzyńskiego kobieta z ktora bywalo roznie i ktore obiejmie kierownicywo naszego teamu. No cóż.to bedzie czwarty rok w mej firmie i każdy jest inny. Pożyjemy zobaczymy...
Miłego dzionka dziewuszki!
Dzień dobry
u nas nie pada niestety
Agnieszko lubię podobne kasze , najbardziej bulgur i gryczaną niepaloną a najmniej kuskus
Ciekawa jestem tych róż więc z niecierpliwością czekam na zdjęcia
Kasiu nie słyszałam o ryzu a często u mnie leży ugotowany na wierzchu , na szczęście nie spowodował do tej pory żadnych sensacji
Kasiu trzymam kciuki żeby jednak było dobrze