Cześć!
U nas trochę deszczowo, ale ciągle za mało. Trochę mnie dzisiaj przydołowały różne informacje, ale nic przecież nie poradzę.
Maniusiu, a byłam przekonana, że bardzo lubisz jeździć. No ale też nie o to tu najbardziej chodzi, ale o poczucie, że możesz być bardziej niezależna czasowo. I to pewnie już poczułaś.
Co do dietkowania, to dzięki temu, że masz teraz możliwość kupowania bardziej ekologicznego jedzenia, to na pewno dużo łatwiej będzie Ci zastosować się do jej zasad.
Agnieszko, z tą jazdą autem to byś się zgadała z moją siostrą - uwielbia i wypoczywa przy tym. Fajnie, że pomyślałaś o wyeksponowaniu róż, to bardzo reprezentacyjne kwiatki. No i ten zapach .
Kaniu, jesteś kolejną osobą, której zazdroszczę tych „samodzielnych” owoców . A nie szkoda Ci, że nie masz już warzyw?
Kasiu, nie ukrywam, że też bardzo lubię banany i cytrusy, dlatego mam nadzieję, że dołączenie ich do owoców sezonowych nie jest jakimś wielkim odstępstwem.
Z zaciekawieniem przeczytałam to o ryżu, zwłaszcza, że zazwyczaj gotuję go na dwa dni. Muszę przyobserwować te objawy.
Przykro z powodu zmian, które czekają Cię od września, ale też myślę, że teraz naprzeciwko nowej kierowniczki stanie już zupełnie inna Kasia, która spokojnie poradzi sobie z nowymi wyzwaniami.
Pozwolicie, że wrócę jeszcze do pszczół. Natknęłam się na nowe poidełko - deseczkę. Może już widziałyście ją na onecie. To podobno jeszcze bardziej bezpieczny pomysł, dlatego pozwolę sobie tu wkleić. Może i pomysł i artykuł zachęci również inne poczytujące nas osoby do pomocy. Byłoby fajnie!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]