Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Najchetniej zrobilabym cos radykalnego bo polsrodki u mnie nie maja szans przebicia.
No ale te radykalne kroki wymagaja sily i samozaparcia.
A te w ostatnim czasie to u mnie towar deficytowy. I tak umyka dzien za dniem...
No chyba jak Sekielski nie poddasz się operacji zmniejszenia żołądka.
Ja jestem teraz w momencie zbierania się do skoku, to tak jak skoczyć czy zanurzyć się do basenu z niezbyt ciepłą wodą .
Początek będzie koszmarny, ale za dzień , no może trzy przyjdzie zadowolenie z siebie.
Ale nie jest to wcale dla mnie jak z palca strzelić.Przyszłam z działki , zjadłam ostatnie jadło nie dietetyczne i zaczęlam kombinować.https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...42_e2_orig.gif
A może zrobić dzień warzywny nie owocowy, a może przestawić bananowy na początek bo on dla mnie najlżejszy, no bo jak patrzę na kupione owoce to ich jakoś strasznie mało i jakieś "niekonieczne", no jabłka, mandarynki,3 brzoskwinie i grapefruit, jakieś zimne, jakieś wodnite no straszny dzień to będzie.
Ale słowo się rzekło, kobyłka u płota.
Ja tak sobie o tobie pomyślałam , że ten czas nierobienia waszych imprez jest dla ciebie idealnym momentem kiedy było by ci łatwiej oprzeć sie pokusie.No ale idą złagodzenia i sporo już czasu izolowania chyba za nami.
Rzeczywiście warto by było nie jakieś langsam, langsam tylko wskoczyć na jakąś o szybkich efektach.Jaką, nie wiem.
Ja idę 7 dni Monkową, a później jak Sonka czy Hahanka bilans kaloryczny.
Ja lubię liczyć, zresztą te nasze kalkulatory kalorii przy forum mam obcykane to po prostu potrzymam reżim 0 lodów, zero chleba, zero ciasta i 0 alkoholu.Owoce sezonowe w ramach bilansu.
Popatrz Maniusia zaczęła i teraz po spadkach jak jej się chce jest taka uskrzydlona.
Zresztą Maniusiu ta wiosna to należy do ciebie(prawko, praca, koopa, spadek wagi). Tak trzymaj.
https://forum.jestemfit.pl/imgssl.ph...09_aO_orig.gif
No, żeby samej sobie odwagi na jutro dodać do tego zanurzenia się sięgam po myśl Seneki.
Powinna Kasiu być ci też bliska bo ty taka szybko i skutecznie działająca jesteś stokrotko.:love:
Odmierzaj życie czynami, nigdy czasem.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Buuuu nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi , pójdę jeść robaki.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć :)
Tereniu, no i jak tu nie skruszeć po Twoim wpisie :D.
Tak kapiemy, kapiemy i wbrew oczywistościom ciągle posuwamy się do przodu. Co się wydaje, że już koniec, to zaraz ktoś się podrywa i idziemy dalej :).
Cieszę się, że macie jeszcze ochotę na przypominajki. Jeżeli na coś się natknę, to zawsze z przyjemnością tu wrzucę. Powoli jednak i chyba nieodwracalnie zmieniamy przeznaczenie komunikatorów. Tam, gdzie pierwotnie miały być tylko jakieś wstawki i zdjęcia jest w zasadzie już wszystko, tu powoli będzie miejsce chyba głównie na takie przypominjaki. No i różne myśli.
No bo właśnie Tereniu – brakowało Seneki, fajnie więc, że go znowu przypomniałaś :).
Kasiu, niestety rozumiem to niezadowolenie z panoszących się boczków i zdecydowanie też nie odczuwam przyjemności z patrzenia się na wystający brzuch. No ale cóż, sama to wszystko cierpliwie wyhodowałam. Podobnie jak Ty, potrzebuję jednak nieco bardziej radykalnych kroków, tyle że i u mnie samozaparcie gdzieś się ostatnio schowało. No nic, będę go szukać ;).
Tereniu, trzymam kciuki, bo wiem, że tym razem to rzeczywiście coś więcej niż zwykłe odchudzanie.
Agnieszko, mam pod nosem pachnący bez, a tymczasem, tak propos naszych dzisiejszych rozmów, ujawniła mi się informacja, która wcale mnie nie ucieszyła:
Konwalia majowa – kwitnące w maju i w czerwcu byliny możemy spotkać, w czasie wiosennych spacerów po lasach. Powietrze, przesycone intensywnym aromatem białych dzwoneczków, jest szczególnie miłe dla naszego zmysłu powonienia. Dziko rosnąca roślina jest prawnie chroniona, ale konwalie ogrodowe często zdobią nasze mieszkania. Konwalie nie są bezpieczne dla naszego zdrowia – cała roślina jest silnie toksyczna, nawet wypicie wody z wazonu, w którym stały konwalie, może skończyć się śmiercią. Roślina jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci i zwierząt. Substancje chemiczne, obecne w konwaliach, wywołują zaburzenia pracy serca, bóle głowy, omamy wzrokowe i ostrą reakcję układu pokarmowego. Podrażnienia mogą również wywołać kosmetyki, do produkcji których zostały wykorzystane kwiaty konwalii.
No to jeszcze przypominjka ;)
https://www.msn.com/pl-pl/kuchnia/wi...zec/ar-BBZMb8r
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dzień dobry
Jestem zła bo miałam mieć home office a niestety wywaliło mi internet i musiałam pojechać do pracy, Marta będzie się łączyć z uczelnią z komórki i czekać na techników, mam nadzieję że dziś to naprawią. Myślałam że wczoraj to zrobią no ale była niedziela, ech, życie..
w sobotę jak wiecie była kooperatywa, trochę mnie martwi ostatnio bo są spory i to dość poważne a nie na tym miała koopa polegać, część rolników otworzyło sobie rynek czynny dwa razy w tygodniu, no wiadomo każdy potrzebuje dochodów i problem jest w tym , że tam każdy może kupić a nie musi swojej pracy w przedsięwzięcie wkładać, no zobaczymy w jakim kierunku się koopa potoczy.
Wiadomo że cały ten kryzys miał na to wpływ, zakaz spotkań ograniczył możliwości spotkań zakupowych, trochę wdał się choas organizacyjny, ale od tej soboty wraca wszystko do normy, mam nadzieję że przetrwa, bo mi się spodobało, to co innego niż tylko iśc i kupić, to także nowe znajomości.
Trzymam się dalej i z dietą i marszami a także poćwiczę trochę, działa na mnie dobrze lustro i stos fajnych ciuszków w szafie. Myślałam wiele nad przyczynami rocznej stagnacji, pomógł mi w tym doktor Nał :) który nigdy nie szuka przyczyn innych niż nadiar kalorii, w żadnym z odcinków nie widział przyczn braku efektów w cukrzycy, tarczycy czy innych chorobach, więc u mnie też stwiedziłam, że nie może byc inaczej, no i sie sprawdziło, dokładne ważenie i nie odstępowanie od zasad dało efekty, wczesniej tez stosowałam diete i chuidłam dopóki wazyłam a potem poszłam a łatwizne robienie "na oko"
Nie wiem tylko co po diecie, ale mam nadzieję że pani doktor wie
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry! Tereniu jak smakuja robaki?:mdr:
Ja tak mam z forum jak chyba wszyscy... Chce mi sie cos napisac, zbieram sie...a potem cos mi stanie na przeszkodzie i po ptokach!
No ale Krysia ma racje. Niby nasze pisanie na forum zamiera, ale ciagle ktos go reanimuje i zyje nadal!:)
Maniusiu- bardzo spodobal mi sie twoj dzisiejszy wpis. Taki pozytywistyczny! We mnie powoli tez kielkuje chec do dzialan. Oby przymrozki majowe tej malej roslinki nie zalatwily, a pozwolily jej dalej wzrastac.:p
Krysienko- przypominajki sa dobre, bo utrzymuja nasze plany i zamierzenia przy zyciu i nie pozwalaja duchowi w narodzie zaginac.:money:
Ja dzis wrzuce dla odmiany cos o urodzie i pielegnacji stop... bo dotad o tym naprzyklad nic nie wiedzialam.
https://kobieta.onet.pl/uroda/moczen...etal_popularne
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciekawe te dzisiejsze przypominajki, a kupilam kilo sody :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
Załącznik 46570
Ostatnio gdy pisałam, mój post dwa dni wisiał w próżni i myślałam, że reanimacja już tu nie pomoże, a tu proszę, niespodzianka, rozpisały się koleżanki aż miło :D
Krysiu, o trujących właściwości konwalii dowiedziałam się od Celowniczek, ale ponieważ mam je w ogródku całe życie, a w maju każdego roku przynoszę bukiecik z ogrodu do domu, i nic się nikomu nie stało, to przy nich zostanę :D, trudno .
Lubię doktora Nała, bo nie owija nigdy nic w bawełnę- za dużo jesz- tyjesz, nie ruszasz się- tyjesz...u niego nie ma oszukiwania. Zawsze powtarza- oszukujesz siebie. Jak go słuchają, chudną.
Krysiu, przypominaj, przypominaj :) zawsze człowiek się zastanowi jaką ma dziurawą pamięć :D
Dobrego wtorku wszystkim życzę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Wczoraj pojechałam do galerii po buty, udało mi sie kupić w Ryłce bardzo ładne, nie chodziłam po sklepach, na szczęście dość pusto aż dziwnie jak na galerię
Ja tez się o konwaliach dowiedziałam od celowniczek, o ozonatorze też, dużo można tam wiedzy zdobyć :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Agnieszko-mam taki sam stosunek jak ty do konwalii i nic nie poradze, ze sa trujace. Kocham je i bede je kochac!:mdr:
W tym roku byly u nas bardzo krotko, bo w momencie gdy zakwitly mielismy przez kilka dni susze i upaly. Taka pogoda im nie sprzyja niestety i predko zrobily sie zolte...:arf: Ale dwie wiazaneczki udalo mi sie zerwac i choc troche nacieszyc ich zapachem...
teraz przygotowuja sie u nas do startu piwonie a zaraz za nimi roze... uwielbiam kwiecien, maj, czerwiec w ogrodzie! To najpiekniejszy chyba w nim czas. Potem w lecie jest juz mi za goraco i bywam w ogrodku tylko z rana lub poznym popoludniem by dac sie przyrodzie przez podlewanie napic...:money:
Zgadzam sie z pogladem tego doktora o ktorym piszecie. Kto je za duzo (wiecej niz potrzebuje i malo sie rusza) bedzie tyl i tyle. A kto tego nie rozumie oszukuje sam siebie. Niestety taka jest prawda.
Ja chcialam trzymac wage i przestac sie wiecej odchudzac. Niestety w moim wieku i z metabolizmem takim jak moj jest to niemozliwe i jedzac "normalnie" nie tyc. Taka jest gorzka prawda. Musze jesc ciut mniej lub przynajmniej robic po dniu rozpusty dzien pokuty.
Tyle w temacie...:bad: Ech zycie!