69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
pozdrawiam Kasiu
no ja niestety co rano mam pośpiech, najpierw szykuję Sucharka do pracy na 6 tą, potem robię obiad, a potem sama gnam na 8 mą , no a niedługo szkoła ...
Nie może mi wyjść z głowy ta dziewczynka zabita siekierą , czemu świat jest taki okrutny?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
dziewczyny powpadały jak po ogień i zdaje się, że żadna nie postawiła kawy więc ja na nią zapraszam
kawa.jpg
Maniusiu
no to juz wiem, że Misiek i Sucharek to jedna osoba i w dodatku ma tak dobrze, że na 6 szykujesz go do pracy, dobra kobieta z ciebie
Kasiu
sorry, teraz doczytałam się, że postawiłaś kawę a ja gapa nie zauważyłąm a wcale a wcale się nie spieszę jak wy wszystkie bo mam dużo czasu ale wiek robi swoje
Ewuniu
skoro jedziesz po pracy do twojego Lulu to pozdrów go od nas serdecznie i mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej
Agnieszko
a ja już się bałam, że chcesz zniknąć na dobre
ogarniaj się i wracaj
Kasiu
cokolwiek cię tak "rozstroiło" mam nadzieję minęło lub mija i tylko lepiej będzie a za twoje testy trzymam dzisiaj kciuki i trochę trudno mi tu pisać
a córcia dzwoni tylko w określone dni??? a co mają powiedzieć inni ?? do których dzieci w ogóle nie dzwonią albo dzwonią "od wielkiego dzwonu"??? a są tacy, wierz mi...
bardzo adekwatny do tego jest twój wczorajszy obrazek - "doceniaj to co masz"...
miłego dnia wszystkim życzę
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ewuniu
gapa ze mnie bo ty też przecież poczęstowałaś nas napitkami od rana - była kawa i herbata
no dobra, zabieram się za jakąś działalność bo wstałam około 8 a tylko się obijam - musli, kawa, komputer
zaczytałam się w fajnym blogu na temat prostego gotowania i sprzątania - tak żeby się nie narobić a efekty żeby były
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczynki kochane! Chyba najwyższy czas tu do Was zaglądnąć . Jestem już w domu i nie wiem w włożyć ręce . Jeżeli chodzi o moje zdrowie to wyniki wyszły ogólne nieźle, ale pojawiły sie też rzeczy, które raczej mnie nie cieszą. Okazało się, że mam bardzo rozwalony kręgosłup. Lekarz stwierdził, że nie da się z tym nic zrobić. Do tego doszło ciśnienie i trochę serducho. Ale to już uregulują leki. Ten mój pobyt w szpitalu był w ogóle jakiś surrealistyczny. Kiedy wróciłyśmy znad morza, poszłam do sklepu, a po drodze pomyślałam, ze zarejestruję się do lekarza, żeby sprawdził czemu mnie zatyka i zakleszcza w boku. U nas rejestruje się na dwa dni do przodu. A tymczasem pani powiedziała, że mogę usiąść, bo są miejsca. Lekarka przyjęła mnie szybciutko, po czym stwierdziła, że ekg może być mało wiarygodne, więc lepiej żebym zaraz poszła do szpitala, to zrobią mi tam bardziej poszerzone badania. No to poszłam od razu. Następna lekarka też przyjęła mnie bardzo szybciutko i poleciła iść na salę! Uwierzcie mi, że minę musiałam mieć co najmniej dziwną . Poszłam do sklepu, a wylądowałam w szpitalu! No i się zaczęło. Codziennie, oprócz weekendu, miałam jedno badanie. W sumie trochę się tego nazbierało. Mój M. miał z tego niezły ubaw . Bo faktycznie, po operacji wypisują po trzech-czterech dniach, a ja leżałam i leżałam. Jak nie u nas! Zastanawiałam się o co chodzi i chyba wyczaiłam przed swoim ostatnim badaniem. Dorwałam na chwilę swoja kartę, a tam zobaczyłam, że jest zaznaczone przyjecie w trybie pilnym. No tak - przyszłam do nich przecież nie rano, tylko po południu, więc mogli podejrzewać, ze to coś pilnego. Właściwie mogę być tylko wdzięczna za to, że tak mnie wzięli w obroty. W normalnym trybie na każde z tych badan czekałabym trochę i więcej. Muszę się za siebie naprawdę wziąć – mówię tu też o diecie - i mam nadzieję, że będziecie mi w tym towarzyszyć? Sabinko, Agnieszko – jesteście już gotowe, prawda? Kasiu, Jolinko –może dołączycie, mimo że robicie już swoje? Reginko – mam nadzieję! Ewuś, Madziu i Natko jesteście w większości w procesie, więc chociaż będziecie kibicować?
Strasznie dużo się rozpisałam o sobie, więc wybaczcie. Wieczorem postaram się poczytać zaległości i popisać już do Was. Cieszę się, że jesteście .
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewczynki.
dzień mi wczoraj wypadł, padłam po pracy.dzisiaj efekty- w domu bajzel- tak szybko się bałagani.dietka wczoraj udało się utrzymać jak należy, dzisiaj także staram się nie sięgać po jedzenie pomiędzy posiłkami , i oczywiście po mój nałóg słodyczowy. waga stoi- jestem 1-2 dni przed @ więc dobrze że nie przybywam.
tyle przez jeden dzień się tu dzieję że pogubiłam wątki
Ewuniu jesteś wielka , tyle przechodzicie doświadczeń z Lu, ta operacja,Boże jak dobrze że chodzi, w końcu to operacja dotycząca układu nerwowego. zacinanie mowy to pikuś.pozdrów Lulu- bo bym zapomniała.A jeszcze prawo jazdy- zdałaś, musiało być to trudne,tym bardzie że przez cały ten czas bombardował Ciebie stres-gratulacje.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
KRYSIU dobrze że jesteś, że zostałaś przebadana, przynajmniej wiesz na czym stoisz. rozwalony kręgosłup, nadciśnienie, kłopoty sercowe, otyłość- no nie najlepiej to wszystko razem wygląda- ale teraz masz motywację aby coś z tym zrobić. masz dodatkową motywację o zabranie się za siebie, dietka, wysiłek fizyczny(mam na myśli spacer na początek ,a nie jakieś wyczyny sportowe), regularne kontrole lekarskie- zobaczysz w ciągu roku przy pracy nad sobą, większość dolegliwości będzie mniejsza.
Niestety musimy pracować nad sobą,nie ma lekko.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczynki
szczególnie serdecznie witam naszą Krysię, masz rację kochana nie ma to tamto - trza brać się za dietę ale na razie idę właśnie do koleżanki na piwko ha ha
aha i zrobiłam się dzisiaj na bóstwo czyli byłam u fryzjerki i mam nowe pasemka i krótszą fryzurkę bo już zarosłam okropniaście
mówicie kobitki, ze macie bajzel w domkach??? no czasem to że jestem sama w domu ma swoje plusy bo nikt mi nie nabałagani
a dochodzący mężczyzna też nie nabałagani jak swój - domowy
wszystko ma swoje plusy i minusy
no pędzę bo piwo się ogrzeje za mocno
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Pozdrawiam Was z pociągu, wracam ze szpitala, okropnie zmęczona, oczy mi się zamykają. Lucuś dziękuje za pozdrowienia, a ja Wam życzę dobrej nocy....
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
stylowi_pl_fotografia_817757.jpg
Dzień dobry, witam Was, kawusię zostawiam i biegnę do pracy
Tyle się u mnie ostatnio dzieje, ze zakrętu nie łapię i wstałam dzisiaj z bólem głowy, ale mam nadzieję, ze wieczorkiem znajdę chwilkę dla Was.
Buziaczki, miłego dnia życzę....
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
witam
dobrze Krysiu że cię przebadali, jak się wie co dolega to można coś zrobić.
Ja dziś już zdążyłam przed pracą buraczki do słoików zrobić i pomidorową z ogródkowych pomidorów - pychota
no a teraz harówka na dwa etaty bo koleżanka na urlopie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum