Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jestem i ja
chwilowo troche zaorana jestem, bo z nudow zupelnie spontanicznie zabralam sie za remont pokoju ... jak zapewne pamietacie po smierci mamy zmienilam jej pokoj na swoja sypialnie... teraz w moim dawnym pokoju zmieniam tapety... zamieszanie przy tym spore , bo musialam pokoj oproznic, stare tapety pozrywac, nowe juz zakupilam, jutro mlody pomaluje mi sufit i lece dalej z tym koksem ... troche "przyda mi sie" juz udalo mi sie powyrzucac, i wierze, ze jeszcze troche pooprozniam katy, bo zbieractwo to moj paskudny nawyk... sama kiwam glowa kiedy przegladam swoje "zbiory" i zastanawiam sie po kiego licha ja to wszystko tak skrzetnie magazynuje ? najczesciej tylko przekladam z kata w kat , a kiedy naprawde cos z moich zbiorow by sie przydalo , to i tak nie znajde, bo za duzo tego wszystkiego wszedzie mam poupychane ... ale kto ma tak samo, to wie jak trudno sie przelamac i powyrzucac wszelkie "przyda mi sie "
chwilowo nie czuje lapek, wiec gramole sie na grzede , bo jutro skoro swit kawa i na drabine 
spokojne nocy i pieknych snow zycze wszystkim zawzietaskom...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]