69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
62dfe8838589.jpg
Witam niedzielnie
Natko, ja też zapamiętałam, że córka Reginki ładnie schudła na tej diecie. Ja nie bardzo chcę stosować jakąkolwiek dietę, ale ta daje dużo możliwości, a przede wszystkim można jeść na niej wszystko...wyczytałam, że pieczywo również, ale mało i nie pszenne. Można nawet niewielkie ilości nabiału jeśli ktoś go dobrze toleruje. A poza tym uczy tego, czego ja się chcę nauczyć- regularnego jedzenia z przerwami. Myślę, że spróbuję ją sobie zapodać, żeby zobaczyć jak się na niej czuję.
Jeszcze jeden fajny link z jadłospisem i przepisami do paleo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Miłego dnia dziewczynki...z dietą, czy bez niej
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 30-08-2015 o 06:32
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie przy porannej kawie.
Zauważyłam po sobie że gdy w diecie brakuje mi węglowodanów -wtedy polegam na słodkościach.
Jeśli do południa dostarczę porcję węgli tych złożonych (w chlebie razowym, płatkach, owsianych, kaszy) to wieczorem nie mam takiego ssania w żołądku i nie rzucam się na cukry proste. A do tego 5 posiłków dziennie w równych odstępach czasu pozwala mi opanować swój niepochamowany apetyt.
Już nie kombinuję, postaram się tych prostych zasad trzymać i mam nadzieję na racjonalny spadek wagi.Już nie zakładam 60 kg-daję sobie do 70.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam i ja moje Zawzietaski! Dzieki za kawke Agusiu!
Mar-za w pelni podzielam twe zdanie! (nawiasem mowiac czy twoj Nick to pochodna od Marty?- jesli tak to czy mozna zwracac sie do ciebie po imieniu?)-ja tez postanowilam juz nie kombinowac!
5 posilkow rozlozonych regularnie-trzymanie sie ich terminow-bez podjadania! i wegle do poludnia glownie to to co chce teraz w sobie wycwiczyc.
Pomoc w tym ma mi teraz WW i ich spotkania ,wazenie przy instruktorze i aplikacja na telefon, ktora wykupilam w piatek.
Jak narazie bardzo mi sie to podoba- wpisuje w telefon co jem i samo sie wszystko liczy! Ustawilam sobie tak, zeby mi komorka przypominala o zapisywaniu. Ten APP ma mnostwo innych funkcji- podlicza np aktywnosc fizyczna dajac od razu za nia bonusy punktowe etc... Ach- mam wreszcie wrazenie, ze zlapalam wiatr w zagle- bede sie wazyla w srode lub piatek i wtedy tez bede podawala tutaj wynik. Mam nadzieje schudnac ta metoda przez wrzesien 3-4kg...
Moze Reginka jak wroci z tego tajemniczego urlopu do mnie sie dolaczy...
Nie wiem czy mi sie tutaj stronka z moim zaplanowanym jadlospisem na dzis wklei ale sprobuje...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki, ale warzywa i owoce to też węglowodany....
Chyba, że rozmawiamy o pieczywie...
Ja nie kombinuję z dietami już drugi tydzień. Jem regularnie( poza ostatnimi dwoma dniami, gdzie się po prostu nie dało) I tak jak przewidywała dietetyczka, waga stoi. Przyszedł czas żeby albo wprowadzić limit na 1500 kcal, lub jakaś dietę, która pozwoli też na taki schemat ( 4-5 posiłków ), dlatego myślę o paleo, która wydaje się rozsądna...myślałam też o soutch beatch, ale tam nie ma prawie owoców, więc odpada.
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 30-08-2015 o 07:37
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Masz racje Agusiu- ja piszac o weglach do sniadania i obiadu mialam na mysli pieczywo, ciasta, kartofle, makarony ryze.
W weekend bede sobie pozwalala na ciasto do kawy popoludniu w ramach mega Wochenextra- czyli punktow, ktore WW traktuje jako extra bonus tygodniowy-mozna je zjesc na raz a mozna i rozlozyc...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
To mi się podoba Kasiu
Paleo też dopuszcza raz na jakiś czas ( tydzień, dwa) takie odstępstwa...chodzi o pobudzenie metabolizmu...no i o to, by nie dać się zwariować...
To co...prawie wszystkie jesteśmy gotowe, by w przyszłym roku zaprezentować swoje nowe wdzięki na termach w Uniejowie . Mamy calutki rok
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Oj tak! Oj tak! Agnieszko-chcialabym za rok pojechac na spotkanie o 10 kilo lzejsza!
Dziewuszki zamiescilam w tej chwili fotki z wczorajszej wycieczki w pobliskie gorki i lasy...
Jutro mamy te nasza 30 rocznice i z tej okazji do domu zjechaly wszystkie moje skarby!
W lesie bylo cudownie...mniej cudowna wspinaczka pod gorke ale w nagrode piwko i obiadek...grzecznie podliczylam wszystkie punkciki!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Małgosiu, już wcześniej miałam Ci odpisać i ciągle zapominam...bardzo chętnie pokażę Ci moje miasteczko, daj tylko znać kiedy. Serdecznie zapraszam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, u nas na razie przyjemnie na dworze i mam nadzieję, że tak się utrzyma. Do waszej kawki dołączam pyszną herbatkę, więc może ktoś się skusi .
Agnieszko, Natko pamiętałam, że córka Reginki odchudzała się na paleo i ładnie schudła. Ale mnie interesuje ten cd. czyli jak jest teraz, kiedy już nie kontynuuje dietki. Małgosiu, a czemu zrezygnowałaś z diety startowej, jeżeli byłaś z niej zadowolona? Ciekawa jest ta aplikacja, o której napisała Kasia. Bardzo to wygodne i myślę, że może być mobilizujące. Nie wchodziłam w temat WW, ale wydaje mi się że u nas nie ma takich spotkań? Agnieszko, jak to fajnie zabrzmiało – nasze wdzięki w Uniejowie! Ale dlaczego się tego nie trzymać?
Życzę wszystkim dobrej, pogodnej niedzieli
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao,
co slychac?
zartuje, wszystko wiem, bo was regularnie czytam, nie pisze, bo mnie tez powalila a wlasciwie zwalila do poziomu powakacyjna inauguracja mojej dzialalnosci w zk....
czyli wszystko w normie, widzac to co piszecie na forum.
nie byla to zadna inauguracja wlasciwie a tylko powrot do pracy, ale zastalam caly niezly balagan,logistyczne rozstrojenie no i..oczywiscie jakies nowe deale(uklady) z ktorych staram sie siebie wykluczyc i mam nadzieje, ze wkrotce mi sie to uda.
Oprocz tych ubocznych skutkow calej sytuacji nawarstwily sie te wlasciwe problemy: stare i nowe zwiazane z podopiecznymi.
jednym slowem, skoro dopiero teraz sie odzywam, to znaczy, ze dochodze do siebie,przede wszystkim lapie rownowage emocjonalna-czyli nie jest zle.
a bedzie jeszcze lepiej.
sprobuje odpowiedziec kazdej z was--czyli udowodnie, ze czytalam
krysiu: wiem, poradzials mi, ze kiedy odwiedza mnie znajomi na wsi (jeszcze w pl) to mam im zaproponowac jakies prace w zagrodzie zeby polaczyc przyjemne z pozytecznym-bardzo mi sie ten pomysl spodobal. ale moim znajomym mniej.
przyjechali,pojedli pospali, na drugi dzien przy sniadaniu zagailam z lekka na ten temat i..zobaczylam takie zdziwione,zastanawiajace sie spojrzenia zawieszone,zagubione gdzies nad widelcem z jajecznica ,ktory zatrzymal sie
w polowie drogi z talerza do otworu gebowego.
poniewaz bywam czasami bystra,zaraz powiedzialam, ze to taki tam sobie pomysl...moze nastepnym razem zobaczymy..ha, ha, ha...
spojrzenia jakos oprzytomnialy i widelce poszly ponownie w ruch.
zycze powodzenia w dietowaniu, tylko te ciasta....sprobuj ich nie widziec-ja juz sie tego nauczylam.
natko-my personal coach--widze, ze zabierasz sie za ******e, wczoraj przeczytalam o co chodzi i chyba do ciebie solidarnie dolacze.
rozumiem cie, ze tesknisz za corka, moje dzieci ciagle gdzies wyjezdzaly a teraz jak bylam w pl. tez juz nie moglam wytrzymac ,brakowalo mi obecnosci dzieci--pomimo, ze nie sa one aniolkami..
moj wakacyjny spadek utrzymuje sie, ale nie ide dalej w dol.
ciesze sie, ze bylas z mezem na wakacjach-
agnieszko--pierwsze dni niezle daja ci do wiwatu,ale ty jestes wzorowa nauczycielka,napewno wszyscy to doceniaja,
ja tez.
sabinko--probujesz z psychologiem, jestem za, moze uaktywni ci jakas spiaca komorke w mozgu ,ktora przyczyni sie do tego, ze zaczniesz inaczej patrzec,dzialac i rozumiec swoj problem.
tymczasem, kiedy czytam twoje jadlospisy,slinka mi leci..
szczegolnie na te kotlety rybne...
i mile wspomina nasz pobyt w twoim uroczym mieszkanku.
gammo--czyli wyrwalas sie na urlop.ale nadal nie wiemy gdzie jestes?
mam nadzieje, ze jestes w pieknym miejscu i relaksujesz sie na calego w dobrym towarzystwie.
kasiu-gratulacje dla syna-super wiadomosc, mam nadzieje, ze znjadzie prace, wiem jakie to jest dla ciebie wazne.
tobie zycze powodzenia po kursowych zmaganiach.
ewo-mialas duzo problemow,ciagle w drodze do szpitala,ciagle stres,presja i napiecie-ciesze sie, ze macie juz z gorki.
mysle o tobie, bo chce sie wybrac do lizbony lub porto(o ile sie nie myle ty tam bylas ostatnio?)
jolinko-
fajnie, ze spotkasz sie z krysia,to rowna i sympatyczna osoba,
tez chcialabym zobaczyc zdjecia,bo nie wiem jak wygladasz,zawsze to latwiej jest zwracac sie do osoby widzianej chociazby na foto
maniusiu,
czestochowa to jedno z bliskich mi miast,kiedy ogladam zdjecia tam zrobione przychodzisz mi na mysl takze i ty.
w tym roku nie chcialo mi sie(wstyd)wejsc na jasna gore-spojrzalam sie tylko w gore na klasztor z alei i... zatrzymalam sie pod nia w KFC i nastepnie wysluchalam na placu koncertu blues,poniewaz mialam 2-godzinna przerwe w podrozy.
zycze zdrowia, bo widze, ze dziewczyny cie juz pogonily do lekarza.
dodam jeszcze,ze
u nas upaly,mam juz dosyc tego saharyjsko-kalaharyjskiego ciepla...
a propos: bylam kiedys na saharze,zrobilismy tam" piekna"(pelna przygod nie zawsze przyjemnych) wycieczke w niedostepne miejsca, gdzie w gorach na dalekim poludniu libii znajduja sie wyryte w skalach rysunki sprzed okolo 15-20 tys. lat, przedstawiaja one mysliwych i wielkie zwierzaki...-.moze kiedys pokaze wam zdjecia? sahara zawsze mnie pasjonowala,duzo czytam o tego typu znaleziskach ktorych tam wiele dokonano.
dziecko uczy sie do wrzesniowego egzaminu z psychologii,ale najczesciej bywa poza domem,wraca nad ranem, spi do 14, wychodzi o 22-23,czyli chyba jednak sie nie uczy..?juz sie w tym pogubilam.
ogrodnik scial zywoplot,ktory mial ze 3 m. wysokosci, teraz ma 1.5,przycial drzewo figowe i inne chwasty.
wzial pieniadze, powiedzial, ze przyjedzie ciezarowka zabrac gore zielska lezacego przed domem oraz z 15 worow tegoz zielska zaparkowanych w altance i od tygodnia go nie widac-wcale sie tym nie przejmuje, z ciekawoscia patrze i czekam, co z tego wyniknie?
wczoraj bylam w chinskiej restauracj self service -bajka, najadlam sie ryb,frutti di mare i warzyw grillowanych-bez wegli islodyczy.
i tym optymistycznym akcentem
koncze moje wywody, biore sie za robote komputerowa zwiazana z zk.czyli bede w zasiegu reki.
ciao, ciao
Ostatnio edytowane przez kalahari ; 30-08-2015 o 08:44
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum