69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiaczku- przykro mi jesli kiedys nie odpowiedzialam na jakies twoje pytanie lub sie nie odnioslam mimo, ze na to czekalas...
Wydaje mi si,e ze z tym "odpisywaniem" to jest bardzo indywidualna sprawa. Ty, Jolinka, Ewa piszecie rzadziej niz ja czy Agnieszka dlatego tez wasze posty sa obszerniejsze, bardziej "tresciwsze" i glebsze a nasze posty sa bardziej w stylu kronikarskim...
Ja staram sie poza tym wprowadzac na watek luz i odrobine "przymruzenia oka" moimi demotkami- wyszukiwanie ich tak zeby pasowaly do sytuacji tez mi zabiera nieco czasu... 
Jestesmy rozne wiec i nasze style pisania sa rozne... i fajnie, ze tak jest prawda?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu – oczywiście, że to fajnie, ze jesteśmy różne.
Jak najbardziej lubię ten luz o którym piszesz i demotki, które wyszukujesz też
. A to, że częściej miałabym ochotę na więcej? No tak, przyznaję, że chciałabym czasami pociągnąć temat czy bardziej poczuć akcję-reakcję. Ale, jak napisałaś, odpisywanie to bardzo indywidualna sprawa i tak też to, z pełną akceptacją przyjmuję
.
Co do częstotliwości pisania, to różnie z tym. Jak miałam wolne, to chyba sprężałam się prawie codziennie. Natomiast teraz rzeczywiście będzie mnie mniej
.
Zostawiam Was na wieczór z kołysanką – to na ten dobry sen 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Z tym pociagnieciem tematu to masz oczywiscie racje...to tak jak rozmowa...czasami chcialoby sie nie slizgac tylko po powierzchni a zaglebic w problem czy tez emocje zwiazane z tym problemem... Tylko ten czas...
Gdy sie jest w domu-sila rzeczy jest go wiecej ale jak wiadomo internet to zlodziej czasu i gdy sie nie patrzy na zegarek to rachu ciachu i mijaja dwie godzinki!
A w domu tez byloby co robic...wystarczy popatrzec tylko na Jolinke!
Ja na bierzaco ogarniam lazienke, gotuje posilki, wstawiam pralke, prasuje...ale nie pamietam kiedy ostatnio wyjmowalam naczynia z szafek kuchennych czy przegladalam zawartosc szaf...
Nie lubie tego robic i predzej okno umyje niz np lodowke
...
Dzis u mnie nerwowo... Madzia spakowana i jutro rano ruszamy do Polski!
zabieram lepka chyba ze soba to pewnie sie odezwe...
...dzis dalam ciala na fb...
zamiast na grupie to napisalam na swej stronce i tam sie toczyla konwersacja!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
images (1).jpg
Witam dziewczynki.
Tak jak pisałam, rozpoczęłam wczoraj wo i to nie dla odchudzania, ale dla alergii. Wczoraj dołączył do niej potworny ból stawów, więc to ostatni moment, by coś zdziałać bez leków. Przy stawach, niestety, dieta musi być prowadzona przynajmniej przez dwa tygodnie, a nawet dłużej, więc nie mogłam zwlekać. Mam nadzieję, że jak zwykle pomoże.
Kasiu, to co ty masz na punkty- te wyliczenia i dodawanki itd., ja mam na kalorie. Korzystam z tego samego serwisu co Sabinka. Też jest fajny. WW, to przecież też liczenie kalorii, tylko punktami 
Będziesz teraz miała wszystkich chłopaków w domu? Oj wiem co to znaczy- u mnie w kółko gotowanie, pranie i prasowanie 
Twoje demotki są bardzo fajne, ale ja i tak uwielbiam słowo pisane, i ono bardziej na mnie działa. Mam coś takiego, że rysunki bardzo szybko zapominam, a gdy napiszesz coś fajnego, pamiętam bardzo długo. Pamiętam wiele rzeczy, które pisałaś- nie tylko zresztą Ty- na kafeterii. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak dużo …
Jola, nie wyobrażam sobie, jak musisz być zmęczona. Ja po dwutygodniowym maratonie w pracy do dziś nie mogę dojść do siebie, to co powiedzieć o Tobie! Superlinia, to moje ulubione czasopismo od odchudzania. Wiele diet od nich wykorzystałam, a najbardziej lubie czytać o zmaganiach innych z wagą 
Ewuś, bardzo się cieszę , że Lucjan wraca do domu. Na pewno musi jeszcze na siebie uważać, ale teraz już wszystko będzie dobrze. Koniec zmartwień 
Magda, uwielbiam ten twój luzik…to zresztą ulubione słowo moich dzieci …
Sabinko, piszesz, że jesteś niesystematyczna….u mnie zapisywanie, to tak jak na forum, raz jest długo, a raz tylko waga i jedno słowo- obżarstwo. Dobrze, że wyszłaś z dołka. Bierzemy się za siebie 
Pytasz o karty…jak by się znalazł jakiś realny przeciwnik, to chętnie bym zagrała, a tak to gram z ludźmi z internetu, ale też już z niektórymi trochę się znamy.
Krysiu, zrobiłaś knedle ze śliwkami- nie lubię ich…na szczęście, więc nie rozpaliły mojej wyobraźni kulinarnej, za to te Wasze z Jolinką lody, bardzo! Cappuccino też nie lubię, ale pierogami po prostu mnie rozłożyłaś na łopatki- uwielbiam . Piszesz, że będzie Cię mniej…to nie jest fajne…ale rozumiem, i w miarę możliwości pisz, ja będę tu na Ciebie czekać.
Wiesz, gdy ktoś pisze jednym ciągiem, to wtedy wszystko czytam. Okienka, wpływają na mnie tak jak rysunki- widzę, ale nie zapamiętuję . Mam taką ułomność…
Gammuś, wróciłaś?
Natko, jak tam liczenie punkcików? Idzie? Trzymam za was kciuki żeby się udało
Dziś mam fajny dzień- wczoraj posprzątałam dom, więc mam tylko gotowanie i zakupy- a to lubię. I wy bawcie się dziś dobrze
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam pieknie!
Yupiiiiiii! Spadlam pieknie z wagi w tym tygodniu! Alez sie ciesze!
Jak to dobrze,ze zdecydowalam sie na to liczenie punktow...


Dobrego dnia dla wszystkich! Jade w ten weekend do Polski wiec nastepny tydzien nie bedzie juz taki cudny wynik...ale jak narazie upajam sie chwila!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry, dzisiaj pisze z pociągu, jadę na pierwszą jazdę i nawet nie mam czasu się denerwować, bo zaspalam. Wczoraj opuscila mnie Regina , mam nadzieję że zadowolona i będzie dobrze wspominać ten czas , a to miejsce wypełnił Lucien uśmiechnięty, wyluzowany, szczęśliwy.... jak dobrze znowu w domu !!!
Agnieszko trzymam kciuki za wo ale jak wiesz tydzień to tylko oczyszczanie a na poprawę zdrowia musi być conajmniej dwa trzy.
Kasiu brawo ! Znowu jedziesz do Polski? Ale masz fajnie! A wyjazd nie przeszkodzi Ci w liczeniu, bo i tak możesz jeść wszystko.
Miłego dnia dziewczyny pozdrawiam i ściskam Was mocno, więcej popisze jak wrócę do domu. Zaraz wysiadam z pociągu i przesiadać się na mini.... pierwszy raz za kierownicę !
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, pochwal się ile? I gratuluję !!!
Ewa dobrze mówi, w Polsce też możesz liczyć punkty 
Ewuś, no własnie, i dlatego mam zamiar dietować dwa- trzy, a jak dam radę, to dłużej...jak Twoje efekty po?
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 05-09-2015 o 09:24
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Ewuniu super, że już masz i będziesz miała swojego Luciena na dobre, na pewno nadrobicie stracony czas i będziesz go wspierać bo pewnie jeszcze nie wszystko jest tak do końca wspaniale ale będzie, zobaczysz, życzę tego wam obojgu a że jest uśmiechnięty i szczęśliwy to oczywiste
chyba już jesteś po tej pierwszej jeździe? mam nadzieję, że poszło dobrze i następne też tak pójdą, chyba oprócz tych wykupionych jazd może cię uczyć ktoś inny, tylko samochód musi być jakoś specjalnie oznaczony, tak przynajmniej było w Anglii gdzie robiła prawo jazdy moja córka i zięć ( wtedy jeszcze chłopak) ją uczył...
a czas spędzony z Reginą na pewno pozostanie w twojej pamięci bo to szalona kobieta jest 
Agnieszko
czyli liczymy razem kalorie z tą samą stronką? i Maniusia też? ja jestem zadowolona z tej pomocy bardzo, jak napisała Maniusia to ja się przyłączam, że za leniwa jestem na zeszyt a tutaj wszystko jest zrobione za mnie 
a co do kart to wiedziałam oczywiście, że grasz w internecie ale myślałam że o takiej dziwnej bardzo porannej porze to nie ma chętnych ale okazuje się, że są 
pewnie, że skoro wo ci pomaga to stosuj, sama wiesz najlepiej z doświadczenia co jest dla ciebie dobre 
Kasiu
życzę udanego pobytu w Polsce a córci miłego studiowania we Wrocławiu
punkty możesz liczyć i w Polsce więc w przyszłym tygodniu też może będziesz mówić "chwilo trwaj wiecznie" i na wadze będzie mniej
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
no super, napisałam długo i jednym kliknięciem usunęłam !!!
no trudno, może zajrzę później
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
do innych koleżanek odniosę się później a teraz tylko powiem, że czwarty dzień liczę kalorie, no w zasadzie trzeci bo pierwszego dnia po obżarstwie jak skrupulatnie wpisałam wszystko co zjadłam to wyszło 3700 kcal!!! ale na razie cudów na wadze nie ma 
nic to - nie do razu Kraków zbudowano 
1377292173_c7fduv_600.jpg
Ostatnio edytowane przez sabinka57 ; 05-09-2015 o 10:20
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum