Krysiu, dla Ciebie, a ja zaraz szukam tych jabłek, bo mi umknęły, jem duzo, ale nie przesadzam więc nie sądzę, żeby mi szkodziły :)
Załącznik 32737
Wersja do druku
Krysiu, dla Ciebie, a ja zaraz szukam tych jabłek, bo mi umknęły, jem duzo, ale nie przesadzam więc nie sądzę, żeby mi szkodziły :)
Załącznik 32737
Ewciu, dziękuję. Znalazłam właśnie oba wpisy, więc na wszelki wypadek dokleję jeszcze raz ten mój: „Przy dużej ilości spożywanych jabłek mogą pojawić się wzdęcia i bóle brzucha. Mogą one wynikać z procesów fermentacyjnych zachodzących w organizmie”
Ewuniu i Agnieszko te buraki pokroić, zalać zimną (?) wodą wymieszaną z sola i cukrem? a tej skórki chleba to ile? super, ze wracasz do biegania, dobrze co to robiło prawda? a moje endomondo tylko raz uzyłam bo potem miałam problem z jego uruchomieniem a i prawdę mówiąc wielkiego lenia w dupsku i nogach:beurk: ale dzisiaj zajrzałam i jest gotowe do działania to chyba i ja muszę coś zacząc działać ale ja nie biegam ( 86kg!!!) tylko szybko chodzę ale chyba dobre i to :mdr:
Krysiu to trzeba było dołączyć do siostry i też przyjechać do Mielna :)
Gammo no tak jej wyznaczyli ten termin cesarki, nie wiem czy nie oponowała ale jak ja wspomniałam, że mała będzie miała "przypisany" rok to stwierdziła "no typowy polski pesymizm" :aww: ale u nich chyba jest podobnie jak u was jeżeli chodzi o pójście do szkoły...
Zeniu już się cieszę na twoje wpisy :)
Załącznik 32738
Sabinko, ja robię tak, buraki kroję w malakserze na cienki plastry, daję do słoja, do tego wrzucam czosnek, sól, cukier i to zalewam zimną wodą, ostatnio dałam nawet troszkę więcej wody, na wierzch wrzucam skórki z chleba razowego, tak obkrawam 2-3 kromki, przykrywam, zostawiam na 3 dni w cieple tzn w kuchni. Po trzech dniach zlewam na durszlak, żeby odcedzić buraki, a potem jeszcze przez drobne sitko i do butelek np po wodzie mineralnej. czasem po dwóch dniach na chlebie pojawia się troszkę pleśni, ale nie ruszam tego, potem przed odcedzeniem wyjmuję delikatnie, najpierw chleb, a potem odcedzam. Tak robię zawsze i nigdy się nie zawiodłam. Na początek możesz sobie zrobić z pół porcji, to Ci wyjdzie 1 butelka po wodzie mineralnej na próbę.
A biegać nie musisz jak nie lubisz, chodzenie , marsz to bardzo dobra forma aktywności, każdy robi co lubi, zachęcam Cię bardzo, a teraz to dobra pora, bo nie ma upałów, rób tylko koniecznie przerwy 1-2 dniowe, żeby mięśnie odpoczywały i regenerowały się, zobaczysz, będziesz się czuła rewelacyjnie
Dzięki Ewo :)
piękne masz te suwaczki, oba, moje gratulacje
Załącznik 32739
A te buraczki to rozumiem, ze surowe nie ugotowane-tak?
A czemu Ewuniu w malakserze kroisz? To nie za duzo potem mycia jest? :mdr:
O czekajcie -zaraz znajde stronke o tym soku... zeby sie tyle was nie pytac...:p
Sok z kiszonego buraka – jak zrobić i dlaczego warto ...
Co do telefonu kochanie to zadzwon kiedy chcesz, bo malz w srode nie wychodzi w tym tygodniu...a jak go o to zapytalam to zasmial sie szelmowsko i powiedzial: "a co- masz kogos w zanadrzu?":bad:
Na Saharze bylam z wycieczka autobusowa podczas pobytu na wczasach w Tunezji- wiec obylo sie bez sensacji...no chyba ze zoladkowe tez sie licza!:na:
Chwile zgrozy przezylam natomiast na pustyni w Jordanii. Bylismy tam indywidualnie jeepem znajomego i pobladzilismy a zmrok juz zapadal ... gdy znajomy tak jechal bez konca po piaszczystych wydmach mialam wrazenie, ze juz nigdy nie znajdziemy drogi i ...serce mialam w gardle...:aww:
Obrzydliwie wysokie temperatury tez mialam juz przyjemnosc odczuc...:(
Moja druga polowa uwielbia (w przeciwienstwie do mnie:arf:)...przezywac przygody i uparl sie gdy bylismy w USA - zeby wbrew zaleceniom wypozyczalni samochodow pojechac camperem do https://pl.wikipedia.org/wiki/Dolina...8Kalifornia%29...
Nie powiem zeby to bylo zbyt fajne...:beurk: Bo ja to szczerze mowiac jestem...domator! I najlepiej lubie byc w moim ogrodzie...:lol:
A propos przepisow na rozne potrawy z internatu-kolezanka zamiescila na fb fajny link...choc nie lubie gdy ktos przeklina...usmialam sie jak norka!:mdr:
Tarta milion euro warta! - Just Agnes
Ja zalewamy buraki letnią wodą, ale skoro Ewie wychodzi na zimnej,to znaczy że można i tak i taką
Sorki za literówki ale piszę z tel i podstawia w mi słowa
Kasiu, super tekst:-D