Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

Ewa, teścia maja przewieźć do szpitala rehabilitacyjnego w Gliwicach,czy w Katowicach- nie pamiętam dokładnie, bo mąż przyjechał w nocy i nie dosłyszałam, ale kiepsko to wygląda. Natomiast jest z nim już kontakt- znikomy, ale jest . Napiszę dziewczynki później, bo teraz zbieram się do pracy.Dobrego dnia.

[gamma56]

Dzien dobry ...

Ewa...
dziekuje za kawe i oczywiscie za przepis na zupke dyniowa... jeszcze dyni nie kupilam , ale juz mam smaka i napewno na dniach upichce ... tobie tez lepszego a przedewszystkim bezstresowegi dnia zycze...

Kasiu...
no ty to jeszcze chyba musisz troche poczekac na te wszystkie skarby z twojego demotywatora ... ale ja juz te skarby posiadam wszystkie bez wyjatku ...

Jolinko...
poczytalam o morwie i teraz tylko musze sobie ja jakos tu sciagnac, a wiem ze nie wszyscy sprzedajacy chca wysylac za granice...

Zeniu...
wierze, ze czujesz sie z dnia na dzien coraz lepiej...

Agnieszko...
wiadomo juz cos wiecej o tesciu ?

Maniusiu...
przylaczam sie do apelu dziewczyn zeby nie obcinac za bardzo limitu kalorii ... zdyt drastyczne ograniczenie przy zwiekszonej dawce ruchu, moze sie bardzo szybko odwrocic przeciwko tobie...

Natko ...
hop, hop ... co z ciebie ?

A u mnie ?...Wprawdzie nie trzymam sie rygorystycznie WW , ale pilnuje zdrowych zasad i nie grzesze ,a to juz tez sukces... waga na leb nie spada, ale tez nie rosnie a wrecz minimalnie poszla w dol.... czyli sluszny kierunek i oby z niego nie zboczyc....

Milego dnia wszystkim lece i smigam do swojej babci , dzis kompanie wiec troche wiecej pracy , ale spoko ....

[maniusia72]

Ewo robię zupę tak samo, ale dynię obieram- może niepotrzebnie? i dodaję imbir, jest wtedy pikantna.

[maniusia72]

Dziewczyny dzisiaj waga wróciła do normy, czyli znów jest z suwaczka, popracuję nad podniesieniem kalorii, ale tym co jem i tak już jestem na maxa napchana.
W sobotę Sucharka kuzyn zaprosił nas na piknik lotniczy. Cieszę sie, będziemy mogli pozwiedzać Bazę Lotniczą, i popatrzeć z bliska na F16
Pocykam trochę fotek

[kalahari]

ciao,
ja na szybko w zwiazku z dynia.
podaje wam moj mniej pracochlonny przepis na superdynie:
#
dynie kroimy na kawalki byle jak ale bez skorki
#
rozkladamy na brytfannie i mieszamy z puszka tunczyka
#
ewentualnie dodajemy pokrojonego kartofla i cebule
#
solimy ,pieprzymy i ewentualnie- ale to juz bardzo ewentualnie. dodajemny troche koncentratu
#
polewamy olejem
#
wstawiamy do piekarnika
#
wyjmujemy i......mamy dynio-danie palce lizac
ps. po drodze gdzies tam mozna jeszcze w koncowych momentach posypac troche natka lub inna zielenina zeby poprawic look dynio-dania

w nastepnym odcinku zalacze przepis na oryginalna wloska przasna tarte=torta rustica

przy okazji dziekuje kasi i gammie za nieustanne inf. o WW.
ja to wszystko uwaznie czytam,ogladam linki,notuje,przemysluje i sie ucze.
efekt ,o dziwo ...widac
znaczy sie, ze chyba dziala...
ja lece na nowej punktacji z limitem dziennym 28pkt.
mam nadzieje, ze dobrze wykombinowalam?

milego dnia

[Natka55]

Dzień dobry
Wpadłam pomachać łapką, nie mam czasu, tapatalka zainstalowałam , ale nie mogę pisać , bo trzeba się zalogować, a ja zapomniałam hasło.
Buziaki dla wszystkich

[kalahari]

o..ciao natko,
kiedy wrocisz?

dziewczyny, jak sie robi suwaczek?
tylko dla mnie musza byc instrukcje w krotkich, wyraznych i glosnych zdaniach, bo inaczej nie zalapie.
grazie

[kalahari]

acha...
zapomnialam
dynio-danie moze byc jeszcze w wersji
z miesem mielonym zamiast tunczyka-tez jest ok. palce lizac.,

[sabinka57]

Dzień dobry mam pytanie do dziewczyn z zagranicy jak oglądacie na komputerze lub tablecie filmy albo seriale polskie ?
ostatnio jak byłam w Anglii to wyświetlało mi komunikat że program do obejrzenia tylko na terenie Polski a jak wy sobie radzicie?

[sabinka57]

Kalahari podoba mi się ta dynia z tuńczykiem albo z mięskiem mielonym ale ile to ma siedzieć w piekarniku - tak pi razy oko przynajmniej a jak z kartoflem to chyba dłużej co?
suwaczka nie umiem robić

Gammo biegałaś dzisiaj czy chodziłaś czy pełzałaś? - ja przeszłam ponad 6 km ale na pewno nie był to marsz z prędkością światła tylko raczej statecznym krokiem, im grubsza jestem to marsz bardziej do pełzania podobny, załamka totalna


Agnieszko współczuję z powodu choroby teścia

Ewuniu piękna ta twoja poranna kawa ale jak dla mnie to za wcześnie ją serwujesz, teraz pije popołudniową i muszę wybrać się do bibliotek pooddawać książki przed wyjazdem