Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie kobietki:D
W poniedziałek miałam napisać ,ale w ciągu dnia nie było kiedy.Kusiło komputer wieczorem odpalić,ale przecież obiecałam sobie więcej spać.Wiedziałam,że jak go włączę,to nie położę się wcześniej jak o 1-szej.Z jedzeniem w niedzielę było kiepsko......za dużo było.W poniedziałek już lepiej,ale kalorii sporo ,bo 1780.Nawet nie było co na wagę wchodzić i się stresować.Miałam też do 20-tej wnuki.....wykończył mnie Szymek-ileż on ma sobie energii !Wczoraj i dzisiaj mąż ma wolne,więc nadrabiamy jakieś zaległości i wcej czasu spędzamy we dwoje.
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
weekend był super, w sobotę piknik lotniczy, poza tym, że zimno cała reszta udana
a w niedzielę byłam z córką na wystawie skamielin, minerałów i biżuterii.
Super miałaś weekend-byłam na pikniku lotniczym 2 lata temu w Nowym Targu-tak przy okazji urlopu w Kudowie.Podobało mi się-F16 co prada nie było,ale były bojowe amerykańskie Apacze-dały super pokaz...ale huku narobiły!Były też pokazy grupy akrobatycznej Red Bull,pokazy grup rekonstrukcyjnych oraz....zlot abytkowych samochodów.
Co do wystawy skamielin i biżuterii,to co roku są w S-cu na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ.Byłam też kiedyś na takiej wystawie w Spodku i bardzo mi się podobało.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Kochane moje Zawzietaski- dostalam wiadomosc, ze w piatek mam miec ten ginekologiczny zabieg ...oby wszystko poszlo jak trzeba
Zabieg bedzie po pelna narkoza i mam zostac 1 dobe w szpitalu...
Kasiu mocno..mocno kciuki trzymam,żeby wszystko poszło sprawnie i co ważne,żeby dało zamierzony efekt i ulżyło Ci w codziennym życiu.
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
ja mam do IKEA 16 km wiec bywam tam wcale nierzadko ... niby generalnie za Ikea nie przepadam , bo trzeba pelznac kilometrami ,ale czesto kupuje tam rozne gdzety i jestem z nich bardzo zadowolona ...
Ja mam Ikeę w Katowicach-byłam chyba da razy i choć mają fajne gadżety,to nie lubię tego sklepu.Właśnie z tego powodu Gammo co Ty.Trzeba pełzać kilometrami-jak już tam wejdziesz to jak labirynt.Musisz przejsć całość,żeby wyjść.
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
Jolinko...
ciesze sie z toba, ze bedziesz nieco wolniejsza, bo zal mi cie bylo kiedy tak ciagle przy tym remoncie zajeta bylas...
A ja się cieszę,że Ty ze mną się cieszysz;)A tak na serio ,to dał mi ten remont w kość-jednak od poprzedniego minęło 10 lat i wtedy miałam wiecej sił i zrobiłam to o wile szybciej.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Gammuś, masz rację, ja nie rozumiem czasem tego, co księża robią. Już wiemy, że kilka osób nie przyjedzie na pogrzeb.
Agnieszko...dzisiaj trudny dzień przed Wami-pamiętam,myślami wspieram.
Co do godziny pogrzebu,to na Śląsku tak "lubią".I to ze wszystkim tak jest-mam w Tychach wujka.Ślub jego córki był o...12tej!U nich 12ta i 13ta to najpopularniejsze godziny ślubów.A pamiętam jak jego córki szły do komunii,to miały ją o 8mej.Co kraj to obyczaj-myjadamy obiad nie wcześniej jak o 14-14.30-mój wujek o 12tej jest już po obiedzie.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Natańczyłam się za wszystkie czasy! Był też „Grek Zorba” i to chyba przy nim tak się ostatecznie załatwiłam. Oj głupia ja i stara baba. Musiałam rano założyć ortezę, bo moje prawe kolano niestety wysiadło . Zobaczę co będzie za kilka dni, mam jednak nadzieje, że obędzie się bez interwencji specjalisty.
Krysiu wcale nie stara i nie głupia-w końcu byłaś na weselu.To czas na zabawę i oderwanie się od codzienności.W fajnej atmosferze cięzko było myśleć o kolanie,kiedynogi same rwały się do tańca.Mam nadzieję,ze dzisiaj jużlepiej z kolankiem?
Cytat:
Zamieszczone przez
evige
Nie wiem co się ze mną dzieje, ale jestem zupełnie bez życia, wo by się przydało jak nic, a nie mogę się zmobilizować.
Dzisiaj długi męczący dzień, ostatni dzień realizacji miesięcznego planu więc posiedzę w pracuni 1-2 godz dłużej, tak mam często końcem miesiąca, a potem muszę zabrać się za moje jabłka, bo czekają na balkonie
Ewuniu jesień się zaczyna...dzień krótszy,moze i to wpływa na Twoje samopoczucie?A moze po prostu organizm teraz odczuwa stres w jakim żyłaś przez trzy miesiące.Żyłaś w ogromnym napięciu i całe dnie na wysokich obrotach-niewiele chwil miałaś na odpoczynek,na regenerację sił.Waga też spadła szybko i może to osłabiło organizm -ponad 6 tyg. na wo.Czy robiłaś badania już po diecie?Wiem,że nazywają wo dietą leczniczą,ale na pewno jak każda ma swoje plusy i minusy.W tej diecie brakowło wartościowego białka,a jego niedobór w organizmie prowadzi do zmniejszenia odporności i osłabienia.Może warto sprawdzić sobie jego poziom?
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
U mnie po porannym wazeniu i mierzeniu cukru, dobry nastroj ... waga pomalutku ale ciagle we wlasciwym kierunku... cukier 131 ... do normy jeszcze troche brakuje, ale nie od razu Krakow zbudowano ... porownujac do ostatniego 181 juz teraz bardzo mnie cieszy...
Widzę ładny spadek na stopce-gratuluję :) Myślę,ze jak tak dalej będziesz uważać na to co jesz i nadal będziesz więcej się ruszać,to cukier będzie spadał.Kciuki trzymam nieustannie!
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Przyznaja mi kurs i ze bedzie to we Frankfurcie na miejscu- tyle wiem.
Jaki i kiedy? maja wkrotce zadzwonic. Czyli dalsze czekanie...
Wiem Kasiu,że nie do końca jesteś zadowolona,ale postaraj się nie denerwować i cieszyć się z tego co jest-kurs będzie na miejscu,to ważne i to już plusik jest.Za kilka dni dowiesz się reszty i trzymam kciuki,zeby wszystko było po twojej myśli kochana.
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Chcialam podzielic sie jablkami, ktorych tak pelno mamy na ogrodzie...No i sie podzielilam!
A u mnie dosłownie 3 jabłka ze swoich drzewek zjadłam-reszta zgniła i opadła:(Dobrze,że mam jeszcze kilka słoików jabłek przesmażonych na szarlotkę z zeszłego roku.Na pewno nie kupię i robić nie będę,bo drogie u nas są jabłka.Cieszę się,ze dobrze się bawiłaś i odzyskałaś swoje zakupy.
http://fifek.pl/upload/images/medium...0_00-43-31.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej to ja sprawdzam ze starego telefonu
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Pięknie poszło może i z nowym pójdzie. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej dziewczyny
Jolu, ja też byłam na ślubie w Katowicach na 12-tą, pamiętam, że godzina mnie zszokowała, myślałam, że to pomyłka :)
a druga rzecz jaka mnie zaskoczyła to tort przed obiadem :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam ciut pozniej niz zwykle, bo dzis sroda-moj dzien spotkania WW i wczesnie z rana z domu wybylam...:mdr:
Generalnie "trza" mi bedzie pewnie od listopada zas do "rannego wybywania" przywyknac i przyznam sie, ze niechecia mnie to napawa... No ale coz- takie jest zycie i mus mi bedzie sie z tym innym trybem rannym polubic...:arf:
Masz racje Jolinko- nie ma to tamto- narazie w cierpliwosc musze sie uzbroic w oczekiwaniu na dalszy rozwoj wypadkow ...
a na dzien dzisiejszy cieszyc tym co sie ma!:)
Gammusiu- zakupy ubraniowe odnalezione! Lezaly sobie w sklepie z kwiatkami, do ktorego wstapilam...tylko zobaczyc, no i oczywiscie "cos" kupilam! A taka tym bylam rozanielona, ze o Bozym swiecie zapomnialam!:beurk:
Cale szczescie, ze torba czekala na mnie w tym sklepie...:p
Dziewczyny- dzis na spotkaniu WW bylo bardzo ciekawie znowu i chetnie sie z wamiu tymi informacjami podziele- ale to chyba raczej wieczorem bo teraz musze juz znikac do zadan...
Naciu- fajnie, ze jestes!:)
A gdzie to nasza Kalahari znowu?:confused:
Agnieszko...jestem z toba myslami...:heart:
Dobrego dnia! I pamietajcie o sobie, bo kazdy z nas...
http://4.bp.blogspot.com/-PkPJjQohbF...00/Rysunek.png
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao,
odzywam sie zgodnie z zasada: uderz w stol a nozyce sie zaraz odezwa...
kasiu--czekam z niecierpliwoscia na twoje sprawozdanie ze spotkania WW.
moze czegos nowego sie dowiem i zastosuje?
u mnie nareszcie chlodniej,mozna sie ubrac bardziej normalnie i czlowiek sie nie grzeje.
wyciagnelam wiec swoj piekny plaszczyk-kurtke w kolorze zielono-atramentowym:) z lekkim polyskiem i...jestem happy mimo wszystko...i mimo wszystkich(tak sie mniej wiecej mowi tez po wlosku)----malgrado tutto e malgrado tutti----:great:
plaszczyk kupilam latem w warszawie w sklepie ulla popken.
czasami mozna tam trafic jakas ladna,oryginalan rzecz,
szkoda, ze nie mam tego sklepu tutaj.
wybieram sie na film Everest-bardzo mnie fascynuja takie hardcorowe gorskie wspinaczki.,
poza tym mam ogromna ochote na kawal tortu z kremem i galaretka z owocami a tu nic z tego bo chyba potem musialabym przez 2-3 dni jesc tylko salate?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
poza tym mam ogromna ochote na kawal tortu z kremem i galartka z owocami a tu nic z tego bo chyba potem musialabym przez 2-3 dni jesc tylko salate?
No Kalaharii.........masz wgląd w moje myśli:beurk:???
Chodzi za mną tort,taki lekki z bitą śmietaną i owocami...oj,zaraz ślinka poleci:beurk:
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
u mnie nareszcie chlodniej,mozna sie ubrac bardziej normalnie i czlowiek sie nie grzeje.
wyciagnelam wiec swoj piekny plaszczyk-kurtke w kolorze zielono-atramentowym z lekkim polyskiem i...jestem happy mimo wszystko...i
U Ciebie chłodniej,a u nas zimno-szczególnie zimne są poranki tak ok.5-8 stopni i do tego często wiatr.Za to piątek i sobota mają być ciepłe,bo ok.20-21 stopni,co bardzo mnie cieszy,bo mam do wsadzenia cebulki tulipanów i lilii-chciałabym te dwa dni poświęcić na prace w ogródku.
Na pewno pięknie wyglądasz w swoim nowym płaszczyku,a szczególnie wtedy ,gdy na buzi uśmiech jest:D
Madziu nie pisałaś i nie wiem czy mail ode mnie z fotkami dotarł???
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao,
nie, maila z fotkami nie ma.:(
a jesli chodzi o ten tort to ma byc taki(podejde do niego warstwami):
x nasaczony ponczem biszkopt
x krem maslany waniliowy
x nasaczony ponczem biszkopt
x galaretka z owocami
X biszkopt jw.
x krem-ten od karpatki-duzo
x pokruszony biszkopt
x dekoracja z wisni w alkoholu i mnostwa bitej smietany
no i co?no, niech tylko ktos powie, ze nie chce!!!!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
no i co?no, niech tylko ktos powie, ze nie chce!!!!
Madziu....ten opis,to po prostu sadyzm:p
Ja chcę...ja chcę taki tort,nie jadłam takiego,ani u nas z takim się nie spotkałam.
Zajrzyj teraz na pocztę-miałam maila w zapisanych więc jeszcze raz wysłałam.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kalharii brzmi pysznie więc wolę się trzymać z daleka ;)
dziś córka wyciągnęła mnie na cmentarz żydowski, stary i opuszczony, miejsce idealne na scenerię do horroru, robiła tu zdjęcia na konkurs fotograficzny, na kilka się załapałam
Załącznik 32929