Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Czytam ostanie dwie strony waszych wpisów. Dziewczynki kochane, no i mam małą zagwozdkę z tymi wpisami .
Krysiu no to jaką masz zagwozdkę?
A u mnie dwa suwaczki teraz.
Tak sobie jeszcze myślałam nad celem do jakiego dążę-nie będę go zmieniać na suwaku,ale zrobiłam sobie drugi.Taki z cząstkowym celem-krótkim celem np. 5 kg na minusie do końca roku.Policzyłam sobie ile dni od wczoraj jest do ostatniego dnia roku -jest ich 75 i tyle mam dni na zrzucenie 5 kilogramów.Może się uda?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
3 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 33152
Ten obrazek, to wbrew aktualnej pogodzie i porze roku, na osłodę jesiennych dni
Dziś nie mogłam spać . Na szczęście mam w pracy krótki dzień to odpocznę :)Mogę za to wam poodpisywać.
Jolinko, oj tam, oj tam- nigdy nie mów nigdy :)
Krysiu, dzięki za materiały ze szkolenia. Znam terapeutkę, o której piszesz i znam jej prace. Stosujemy również jej metody w szkole, ale tak jak pisałam Ci wcześniej, u naszych uczniów one nie działają lub tylko na niektórych. Jak na razie jesteśmy bezsilni. Wiesz, że gdy patrzyłam na mamę Kasi, przyszło mi do głowy dokładnie to, co napisałaś ? Nawet miałam na to zwrócić uwagę, ale czymś się zajęłam i mi umknęło :) No i bardzo interesuje mnie twoja zagwozdka z naszymi wpisami.
Małgosiu, ja też życzę Ci spełnienia marzeń i poukładania wszystkich spraw, no i oczywiście zdrowia i szczęścia :)Załącznik 33153
Sabinko, swego czasu często robiłam paelle z krewetkami. Przypomniałaś mi o niej i w następny weekend spróbuję znów przypomnieć sobie przepis.
Kasiu, dobry obrazek :D Ja też ten sezon uważam za otwarty :D
Magda, fajnie masz- do Rzymu na mały lunch sobie jedziesz…ja też tak chcę :D
Ewa, ja do dziś pamiętam, jak podczas nauki jazdy kolano mi podskakiwało na sprzęgle :D normalnie nie mogłam go utrzymać w bezruchu :D Swoją drogą ciekawa jestem czy policjanci w Szwajcarii są fajniejsi od naszych, czy nie :p
Bardzo się cieszę, że Lucien zdrowieje, mam nadzieję, że sytuacja w pracy też się unormuje :)
Maniusiu, co to za technika w tej miedzi ? Jakieś wypychanie?, bo miedzioryt chyba wygląda inaczej .
Gammuś, a co tam u Ciebie?
Zeniu????
Ja usiłuję wrócić na drogę dietetycznej cnoty, ale kiepsko mi idzie.. mam nadzieję, że w końcu mi się uda …to już nie jest zabawne i postanowiłam że nie będę już usprawiedliwiać się słowami typu- „no trudno nic się nie stało, jutro też jest dzień” … stało się, a może stać się jeszcze więcej bo nic nie chudnę, zaraz znów zacznę tyć …ileż tak możnaZałącznik 33154
Dobrego wtorku wam życzę :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry,
Agnieszko, współczuję nieprzespanej nocy, ja spałam, ale codziennie śni mi się jazda, ufff czekam kiedy nastąpi ten moment, ze stres odejdzie, bo ponoć tak jest "klik" i jest dobrze, tak mi mówią wszystkie koleżanki.
Ja budzę się dzisiaj herbatką jaśminową, tak mnie naszło i Was zachęcam, Aga kawa, to ja herbaciunia ;)
Uciekam się pluskać, a na pogadanie zajrzę po pracy :)
Buziaki... dobrego dnia...
Załącznik 33156
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, ciao
natko.....
wszystkiego najlepszego, duzo szczescia, zdrowia i udanych weselisk.
jolinko...
ja nawet tancze jak nie ma deszczu a jak jest to tez moge i bez parasola...zatanczyc oczywiscie
agnieszko...zazdroscisz mi luncha w rzymie? a ja uwazam, ze kazdy ma swoj "rzym".
kiedy jestem w Polsce uwielbiam rozne miejsca na miescie,w centrach handlowych w malych barkach i tam wpadam na ...frytki,
pierogi i jestem rownie zadowolona jak w rzymie a nawet wiecej..
lubie tez dworce...
ciekawe dlaczego?
agnieszko...moj pierwszy wypad za zelazna kurtyne tez byl do wiednia.
wrazenie niesamowite: piekne,dostojne stare centrum,eleganckie witryny,super ciuchy,ludzie ladnie ubrani,na ulicach same mercedesy itd.
no i opera...
pracowalam dokladnie na przeciwko budynku opery,sprzatalam wieczorami biura.
widzialam ja pieknie oswietlona i niedostepna, faktycznie do tej pory taka dla mnie pozostala.
po pracy szlismy do pobliskiego baru na gulasz zupe za 20 szylingow.
oczywiscie zycie tam bylo tak drogie, ze wszystkie zarobione-marne pieniadze-poszly na jedzenie, mieszkanie i inne skromne rozrywki--ale wesolo bylo.
i dlatego jest to miejsce,ktore darze szczegolnym sentymentem.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, paella wygląda smakowicie
Jolu, ta praca to z takiej balszki, co wiesz... ;)
te suwaczki to fajna sprawa, zawsze szybciej się cel osiągnie, chyba też sobie sprawię drugi
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Kasiu, to Twoja mama i siostra? Zatrzymałam się na chwilę przy tym zdjęciu, które wkleiłaś. Trochę się zastanowiłam, czy to mama, bo wygląda zdecydowanie młodziej. Jest coś frapującego w jej spojrzeniu, wyrazie twarzy. Bardzo lubię patrzeć na takie twarze. Oczywiście podobają mi się obie, ale tu jest coś takiego nieuchwytnie pięknego i mądrego. Przepraszam, że o tym piszę, ale tak czasami mam, jak mnie coś zatrzyma.
miałam takie samo wrażenie
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Maniusiu, co to za technika w tej miedzi ? Jakieś wypychanie?, bo miedzioryt chyba wygląda inaczej .
to repus, polega na wybijaniu za pomocą dłutka i młotka w miedzianej blaszce, czy tez np srebrnej, na kolejnych warsztatach będzie nakładana emalia, na niektóre elementy
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kalharii, ja też zazdroszcę takiego lunchu w Rzymie, za granicą byłam dwa razy, raz w Holandii na zbiorze truskawek i raz na wycieczce jedniodniowej do Lwowa, tuż przed wojną. Taka dziewczyna z prowincji jestem...
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Kalahari też bym pojechała z tobą do Rzymu, nigdy we Włoszech nie byłam...
w Wiedniu byłam tylko jeden dzień, pojechaliśmy z J. będąc na Morawach, piękne miasto, dostojne, majestatyczne, zrobiło na mnie wielkie wrażenie, zaraz w ramach wspomnień pooglądam sobie zdjęcia, popatrzę jaka piękna i szczuplejsza na nich byłam ha ha, może moja motywacja wzrośnie???:mdr:
Maniusiu bardzo zdolną masz tą swoja córcię, może o dlatego jest taka wrażliwa i nie radzi sobie w otaczającą ja rzeczywistością??? ale z tego co napisałaś coś wywnioskowałam, że może to mieć związek z twoim eks...
Ewuniu twojej herbatki jasmonowej nie spróbowałam bo po prostu nie znoszę jaśminowej brrrr, tak samo nie lubię zielonej, jest mi po niej po prostu niedobrze, mdli mnie, za to lubię czarną, czerwoną, wszelakie owocowe a i ziółka też mogę pić :)
a stres przy jeździe pewnie minie, chociaż nie mnie się na ten temat wypowiadać bo nie jestem kierowcą i nigdy nawet nie próbowałam jeździć :beurk:
Agnieszko masz rację, nie można sobie pobłażać i usprawiedliwiać w temacie diety, wiem coś o tym bo znowu wróciłam do punktu wyjścia, czyli ważę tyle ile przed wyjazdem do Anglii - 86,3 !!!!
Załącznik 33162