Dzien dobry :)
Agnieszko dzięki za kawę :)
a u mnie już chyba galopujący SKS - po raz pierwszy zapomniałam o zmianie czasu !!!
Wersja do druku
Dzien dobry :)
Agnieszko dzięki za kawę :)
a u mnie już chyba galopujący SKS - po raz pierwszy zapomniałam o zmianie czasu !!!
Witajcie dziewczynki :) Obowiązek obywatelski spełniony i zostało tylko można patrzeć co dalej ...
Jolinko kochana, bardzo bardzo dziękuję za ten informator! Nawet nie wiedziałam, że cos takiego jest! Naprawdę super sprawa! Już wyszukałam, ze najbardziej pasowałoby mi do Z-a. Termin – kwiecień! No nic, teraz tylko znaleźć czas i pojechać zaklepać termin! Gratki za spadek i tak trzymaj – to w końcu ten realny cel. Co do moich celów, to oczywiście masz rację. Bardzo chcę sobie je wyznaczyć, bo moje kolanko zdecydowanie byłoby wdzięczne.
A jak tam Goldi, już dobrze?
Agnieszko – jesteś cudna! A poza tym motywujesz mnie – uświadomiłam sobie, że już czas też wybrać się na badania! Fajnie, że Twój syn odnalazł się w nowej szkole, bo trudno przecenić, jakie znaczenie dla młodego człowieka ma akceptacja rówieśników. Z drugiej strony rozumiem niezadowolenie z poziomu nauczania - to w końcu sprawa jego dalszej nauki. Jestem jednak pewna, że jakoś sobie z tym poradzicie.
Sabinko - to z Ciebie naprawdę niezły podróżnik! I wcześnie zaczęłaś ;). Powiem tylko tyle - ten narzeczony nie miał pojęcia co traci! Ale co zobaczyłaś, to Twoje. Fajnie, że z J. też lubicie teraz tak jeździć (już nie mówiąc o tym, ze naprawdę macie gdzie). A na tym dworcu King’s Cross są jakieś odniesienia do Harry Pottera (tak dla turystów)?
Natko – martwią mnie trochę twoje wyniki. Dobrze, ze chcesz powtórzyć badania. Na razie się nie przejmuj!
A moja noga taka sobie. Jak wychodzę to w ortezie, więc nie jest źle. Dziękuję za pomysł na maść z żywokostu i smalec z gęsi. Tylko skąd ja bym je miała wziąć?! Ciekawa historia z tą Stefanią Korżawska - właśnie wczoraj na cmentarzu, moja kochana siostra przywiozła mi jej książkę o odchudzaniu!
Reginko – a mnie "Bunia" bardzo się podoba! A poza tym myślę, że takiej Tobie teraz dobrze byłoby i w jasnych włosach też! Kasia i Sabinka autko widziały, to ja też chcę!:yes:
Ewo – forma terapii, jaką sobie serwujesz jest mi dosyć bliska. Ja, jak mam potrzebę przemyśleń, to też lubię sięgać do takich książek. Muzyki również słucham, chociaż może innej? Mam ochotę mocno Cię teraz przytulić – i wysłać na kurs asertywności! :idea: To wstrętne kobiecisko to trzeba z góry i lodem!
Kasiu – dobrze, że miałaś ten czas ze swoja mamą. Widać, że był dla Ciebie ważny. Czekamy na wieści z kursu. To w końcu we wtorek, czyli już bardzo niedługo!
Madziu - przykra sprawa z tymi cudzoziemcami. Pytanie – jak Ci się udaje oddzielić od tego emocjonalnie? Za dworcami to może aż tak bardzo nie przepadam, ale podróże pociągami to już tak.
Maniusia – dworzec we Wrocławiu był odnawiany bardzo niedawno. Przedtem nie był taki ładny. Teraz natomiast naprawdę robi wrażenie (zewnętrznie).
Sabinko, Agnieszko to smutne co napisałyście o bliskich nie dbających o groby zmarłych :(
Krysiu wychodzę zagłosować jak wrócę wrzucę link do maści, a smalec gęsi można kupić w Kauflandzie
Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka
Dzień dobry, dzisiaj niedziela, a mnie dalej trudno przysiąść do pisania, a to dlatego, ze czepiam się roboty, nadrabiam to na co nie mam czasu w tygodniu, a to powyjmowałam z szaf rzeczy, których już nie będę nosić, część pojedzie do PL część do przechowania do następnego lata, część do Caritasu, wyjmuję zimowe i też tak segreguję, tak robię zawsze przy zmianach pory roku.
Mój poprzedni tydzień był do kitu tzn nie miałam zupełnie czasu dla siebie, praca i jazda i stres ogromny, na stres nałożyły się dwie sprawy koleżanka z pracy i jazda, ale jeśli chodzi o to drugie chyba przebrnęłam przez kryzys i mam nadzieję na lepiej, już właściwie jest lepiej, bo już chciałam to rzucić ;) Koleżanka murzynka póki co obraziła się na cały świat, nie rozmawia prawie z nikim, ma biedna problemy pewnie sama ze sobą, a to kompleksy, brak równowagi psychicznej, tak jest moim zdaniem, niestety odbija się to na innych, na mnie najbardziej, bo mnie sobie wzięła na tapetę, coś jej we mnie nie pasuje.
Jeśli chodzi o moją wagę, ciągle stoi w miejscu ok 79 kg, nie zaczęłam żadnej diety, jakoś nie mam motywacji jak na razie.
Krysiu, nie mam właściwie czasu na czytanie, ale słucham dużo podczas pracy i często sięgam do takich książek jak mi jest źle, słucham różnej muzyki, ale w takich momentach najlepiej mi robią gorące rytmy, sprawdziłam to na sobie, kiedyś wsłuchiwałam się w jakieś smutki i to mnie dołowało jeszcze bardziej, lubię tez muzykę relaksacyjną, ale to jak jestem w dobrym stanie psych, ale zmęczona fizycznie, poza tym lubię jazz i właściwie wszystko, a to zależy od nastroju, pory i sama nie wiem...
Kasiu, smutno mi z powodu Twojej koleżanki, to okropne, dopiero teraz uświadamiam sobie, jak kruche jest nasze życie, po przejściach ostatniego czasu więcej rozumiem i więcej o tym myślę.
Agnieszko, tez mam problemy z meno już dość długo, nie wiem ile, bo po operacji wszystko było rozchwiane, ale jakiś czas tj ok 5 lat brałam lek naturalny, który bardzo dobrze na mnie działał, wszystko uregulował, ale niestety ten czas minął i musiałam przejść na żel hormonalny, tak już jest, ze "organy" w pewnym momencie nie nadążają z produkcją estrogenu i trzeba się czymś wspomóc. Dobrze jak jeszcze utrzyma Cię natura i życzę Ci oby jak najdłużej :)
Bunia, tak, tak pochwaliłaś się koleżankom swoim nowym nabytkiem, a co niektóre pominęłaś :( niefajnie...
Fajnie natomiast, że zagięłaś parol na chodzenie, już wkrótce zauważysz lepszą kondycję np przy wchodzeniu po schodach. Proponuję utrzymać te 5 km jakiś czas, a potem wyznacz sobie cel, albo stopniowo zwiększać dystans, albo tempo.
Teraz to Ty mnie motywujesz i zaraz pójdę się przebiec lub przejść, bo mi wstyd, że Cię gonię, a sama nic
Cieszę się, że książka Ci się spodobała, masz dostęp do moich więc możesz sobie coś później wybrać jeszcze, napiszę Ci co polecam, a potem Ci coś podeślę, bo mam tego trochę.
Natuś, a Ty dalej na siłowni działasz, mnie się skończył abonament na fitness i nie wykupuję następnego, bo nie mam czasu, ani kasy a szkoda... Przydałoby mi się zrzucić 5 kg min, wczoraj zaszalałam kupiłam spodnie za stówę i nie mogę przytyć, a wręcz mogłabym troszeczkę zmniejszyć "D" :D :D :D
Sabinko, jak Cię czytam to trochę Ci zazdraszczam, żyjesz podobnie jak ja kiedy byłam w PL, brakuje mi tych wyjść do koleżanek, pogaduszek, polskich wyjść na piwko i... polskiego cmentarza mi brakuje, bardzo... :(
Joluś, Maniusiu, Kalahari i wszystkim Wam moje drogie Zawziętaski życzę miłego niedzielnego wieczoru, a sama wskakuję w strój biegowy i idę się przelecieć, potem jak zwykle w niedzielę, depilacje, pedicure, farba na włosy...
Załącznik 33234
Krysiu tutaj link dla Ciebie:
Żywokost - maść/żel z żywokostu lekarskiego
Kasiu trzeba wierzyć ,że koleżance się polepszy, tez mam taką nadzieję, bo odchodzić powinno się kiedy Jesteśmy na to gotowi, na pewno nie w kwiecie wieku.:aww:
Dzien dobry
Kasiu...
bardzo mi przykro z powodu powaznej choroby twojej kolezanki Hani ... potezna dawka pozytywnej energii plynie odemnie w jej kierunku... zycze jej z calego serca pokonania kryzysu i powrotu do zdrowia ...
Agnieszko ...
to piekne ze cala rodzina chcecie modlic sie w intencji Hani... wiara potrafi przenosic gory wiec niech i w przypadku Hani okaze swa moc i oddali od niej chorobe i cierpienie ...
Krysiu...
mnie tez sie Bunia podoba ... nie mam naprawde nic przeciwko temu kiedy ktos mnie tak nazywa...
Moze nie byloby mi zle w blas wlosach,tyle tylko, ze od wielu lat nie jestem juz blondynka ... teraz jestem kompletnie siwa... moj naturalny kolor to piekny popielaty czy jak kto woli platynowy siwy.... kolor naprawde ciekawy i kiedy jeszcze nie malowalam sie na ciemno, ciagle kobiety pytaly mnie hakiej farby do wlosow uzywam, bo mam taki piekny kolor ... na poczatku roku mialam juz dosc ciaglego malowania i odczekalam az odrost bedzie wystarczajaco dlugi i zcielam krociutko wlosy ... przezylam szok.... w lustrze zobaczylam stara kobiete , wiec nastepnego ranka zaczelam dzien od nalozenia farby na wlosy i narazie wyleczylam sie z powrotu do mojej naturalnej barwy ... jesli mi sie uda to postaram sie wrzucic fotki sprzed lat jeszcze w siwych wlosach ... uwazam ze bylo niezle, ale .... wole sie teraz ...
Załącznik 33235
Ewa...
nie pomijalam nikogo.... wrzucilam fotke autka na Fb bo tu mi nie chciala wejsc...postaram sie jeszcze cos wykombinowac... ale narazie jestem bezradna... chyba zeby Natka potrafila tu wrzucic to bylabym wdzieczna ...
co do twojej przesladowczyni z pracy , to ja mysle, ze nie ma chyba nic specjalnie do ciebie , tylko musi sobie poprostu na kims pouzywac, a w tobie wyczula slabe ogniwo... wie ze jestes delikatna i nie wywalisz jej z grubej rury tak jak by zrobil to ktos inny, wiec nie bierz sobie tak do serca tego co ta sfrustrowana baba wygaduje, bo problem tkwi nie w tobie tylko w niej i najlepiej zrobisz traktujac ja jak powietrze ...
Natko...
przepis skopiowalam i wrzucilam do innych przepisow... mysle ze kiedys skorzystam, bo cos ostatnimi czasy chodza za mna takie stare samorobne smaki ...
Sabinko...
ja w zasadzie zmiany czasu nawet nie zauwazylam, bo wszystkie zegary mam na sygnal radiowy, wiec przestawily sie same ;)
a tych wojazy z twoim J to ci szczerze zazdroszcze ... tez bym tak chciala....
Jolinko, Maniusiu, Kalahari... :love:
Milego niedzieknego wieczoru wszystkim zycze ...
Lo matko buska, ale wielka fota mi wyszla....
a autka jak nie moglam wrzuicic tak nie moge dalej ...
oj tam, oj tam... Bunia, nic się nie stało , może przyjedziesz kiedyś pokazać ;)
ja z farbą na włosach, idę poprasować bluzkę na jutro ;)
Miłego wieczoru !
Ewuniu fotka jest na grupie na fb wrzucone przez Reginkę w środę
Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka
A dziękuję Małgosiu, już sobie polukałam, ładny merolek, Bunia gratuluję dobrego zakupu i życzę przyjemności w używaniu i ... szerokości !!!