Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odpisywałam Wam wczoraj na zaległe posty-mąż zawołał ,od kompa odeszłam i wszystko poszło w kosmos:mad:
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Co do zmian na forum..., to ja akurat mam mieszane uczucia, bo jeszcze nie okrzepłam na tym, a już przyjdzie mi się zmierzyć z nowymi wyzwaniami
A ja Ci powiem,że może będzie fajnie ;)Jak pierwszy raz trafiłam na forum,to stronka jeszcze się nazywała grubasy. pl.Potem przerzucili nas na inny serwer z nazwą dieta .pl -było trochę zmian,ale nadal było fajnie,kolorowo i bardziej nowocześnie niż wcześniej,bardziej przejrzyście.No ale jak było fajnie,to....trzeba było to spaprać czyli przyszły kolejne zmiany.Znowu przyjście na inny serwer,gdzie wszystko się knociło,często były awarie,były problemy ze zdjęciami-nie wolno było wstawić obrazka większego niż tekst co było głupotą.Jeśli wstawiłaś zdjęcie np. wysokie na 5 cm,to tekst musiał tyle samo zajmować.Te ograniczenia spowodowały,że zrobiło się jakoś smutno.No i za dużo też nie mogłaś wstawiać zdjęć,bo........dostawało się punkty karne!Sama takie miałam-to była głupota!No i jeszcze cięli wątki-jak przekroczyły 50 stron,to wątek zamykali i otwierali od nowa.Niby po to,żeby serwera nie obciążać.No i suwaczki można było tylko z ich strony wstawiać-kiedyś z całego netu.Potem bez pytania przerzucili nas z całym majdanem tutaj-wątki aktywne przez 2 lata.A co dziwne strona dieta .pl z forum nadal działa,tylko od nowa.Byłam zła,ale to forum jest lepsze-bez kar za zdjęcia i bez cięć wątków,więc liczę na zmiany na lepsze.
Weszłam właśnie w ten wątek-będzie inna kolorystyka-zielona.......hmmmm.....nie lubię zielonego.Mają być też dodane suwaczki w panelu użytkownika.Zobaczymy:D
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Jola byla wczoraj aktywna telefonicznie bo i ze mna ponad godzinke pogadala! Dzieki ci slonko za te rozmowe...
Kasiu i ja dziękuję za pogaduszki-wiesz,że pogaduszki zawsze są mile widziane :)A aktywna telefonicznie byłam z Tobą-z Agusią na fb porozmawiałam na.....poważniejsze tematy czyli czytelnicze :) O książkach było-co lubimy czytać obie,co lubi mój Mateusz i Kuba:)
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Co do moich nastrojow i podejscia do dietowania- sensu itd...to musze powiedziec, ze przechodze chyba kolejna metamorfoze...
Nie bardzo wiem jak wam to opisac co sie we mnie dzieje...
Najchetniej bym pogadala! Ach jak fajnie by bylo znow sie gdzies spotkac cala nasza ekipa...Szkoda, ze do wakacji jeszcze tak daleko...
Kasiu metamorfoza powiadasz?Tak......do lata jeszcze daleko i nie mogę się doczekać,żeby wszystkie dziewczyny poznać,żeby z Wami porozmawiać......hihihihi........jak mnie go głosu dopuścicie:pPrzyznaję się,że często myślę o tym naszym spotkaniu,o drobiazgach dla Was,o tym jak moze być cudownie:DWy już się poznałyście-pobyłyście ze sobą,ale chyba i mnie przyjmiecie:p
Cytat:
Zamieszczone przez
gamma56
ale to zwykla narzuta ze swiatecznymi motywami , nie powala i nie olsniewa, ale ja ja bardzo lubie, bo jest taka nawet optycznie ciepla i przytulasna ... lubie czasami zapalic swieczki , owinac sie w to moje zimowe ciepelko i poukladac sobie w glowisi to co mnie trapi ...
Gammo o nie-to nie jest zwykła narzuta-są z nią związane jakieś wspomnienia i dobre emocje,bo inaczej byś jej tak nie lubiła:DEch....chyba mój sentymentalizm ze mnie wychodzi;)A wiesz......ja np. ciągle mam woreczek z aksamitu uszyty przez koleżanki ze szkły,a w nim groszówki,które rzucały na moim ślubie.Jak teraz robiłam poremontowe porządki,to aż się uśmiechałam trzymając go w dłoniach:D
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
---skrzypka na dachu widzialam w teatrze muzycznym w rzymie
ale ja "go" lubie-tego skrzypka i te zydowskie klimaty....
kiedys w czasach studenckich pracowalam co roku w wakacje w antwerpii u rodzin zydowskich i wtedy poznalam ich zwyczaje,zycie rodzinne
Zawsze podobał mi się "Skrzypek na dachu",ale tak jak Krysi-ta pierwsza,oryginalna wersja:DAle z Ciebie globtroterka moja kochana-ta praca w żydowskiej rodzinie na pewno była ciekawym doświadczeniem.Tak odmienna od nas kultura...zwyczaje.
Będąc teraz z synem we Wrocławiu zwiedziliśmy cmentarz żydowski-muzeum.Robi niesamowite wrażenie-wkleję wieczorem zdjęcia.
Widzę Kalahari,że zostaniesz latem teściową-już teraz gratuluję:DA mogę wiedzieć ile córcia ma lat?Wiem,że masz trójeczkę,ale wieku nie znam.Fajnie,że będziesz ją miała przy sobie.Mnie bardzo brakuje mojej Agi tak na co dzień,choć mieszka blisko,zaledwie 25 minut spacerkiem.Mimo tego cieszę się,ze mieszka osobno,bo wiem,że nie dogadałabym się z zięciem-lepiej jest jak jest.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Nie będę udawała, że krótkie, ponure, ciemniejsze dni są mi obojętne. Ale wyczytałam właśnie, że można się trochę wesprzeć i podbudować samopoczucie za pomocą ziół czy tabletek dziurawca.
Ja też nie cieszę się z tych ponurych dni.Wczoraj już po 15tej trzeba było zapalić w domu światło,ale ono nigdy nie zastąpi tego słonecznego,nie zastąpi jasnych wieczorów.Ale jest jak jest i tego nie zmienimy,Mój syn odkąd zachorował,to źle znosi ten okres z krótkimi dniami i teraz jest tak samo.Jest smutny,jest zdołowany i gorzej fizycznie się czuje.Poszedł do lekarki po wspomaganie-od kilku lat bierze w tym okresie zastrzyki Milgamma-maja różne zastosowanie,również wzmacniające i mu pomagają.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
ale chociaż wyślę fotkę mojego proteinowego chlebka bez mąki
Smakowicie wygląda.......pewno szybko zniknał by w moim brzuchu:beurk:
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Wiecie co, w moim mieście w środę otwierają kino! Nawet sobie nie wyobrażacie jak się cieszę Do tej pory, to była cała wyprawa do kina w Łodzi, a teraz będziemy mieli na miejscu. Trzy sale, fajne, nowe wszystko świeże Na premiery nie pójdę, bo dzikie tłumy się tam zapowiadają, ale już umówiłam się z mężem na Bonda, a z koleżanką na Małego Księcia i 11 minut
No to fajnie,że będziecie mieć kino-kiedyś bardzo lubiłam chodzić do kina-takiego starego kina z klimatem,a nie z popcornem;)Teraz rzadko z mężem chodzimy i nie chodzi tylko o klimat,o 20 min. reklam przed filmem,ale o glośność.Chyba myślą,że sami głusi przychodzą na filmy,bo głos aż "ryczy"-dla mnie za głośno,bębenki aż bolą,o głowie nie wspomnę.
Kolskiego nie lubię.......może po prostu nie dorosłam do jego książek
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Rano obudzilam sie o zwyklej porze i najpierw zagladnelam na Celownik...a tam taki smutek, taki zal...
Nasza Hania odchodzi, wiesci sa nic a nic nie budzace nadziei... a my wszystkie przestraszone i zagubione -jak to jedna z nas napisala "jak stado pisklat, ktoremu jastrzab porwal matke"...
Jestem w tej szczesliwej sytuacji, ze mam jeszcze was...ale w obecnej sytuacji , czuje sie taka rozdarta...
Nie wiem jak pisac...co pisac...
Raz jestem wiec wesola, zamieszczam jakies glupotki, potem nagle cos mnie sciska za gardlo, plakac mi sie chce...
Serce mam rozdarte...
Kasiu moja kochana już Ci napisałam,że rozumiem co czujesz.Odchodzi bliska Ci osoba,trudno żebyś była cały czas radosna...trudno czytać na Celowniku o tym co się dzieje,a potem przyjść tutaj i jakby nic uśmiechać się i wklejać wesołe demotki.Tam smutek,tam łzy,a tu wesoło,tu błahostki...drobnostki.Po prostu samo życie.........Kasiu każda z nas zrozumie jeśli nie będziesz miała ochoty pisać...śmiać się,każda z nas będzie Cię wspierać,tylko nam nie znikaj czasem,nie zamykaj się w sobie,dobrze?Mocno Cię przytulam i szkoda tylko,że nie mogę tego zrobić osobiście.
http://e-kartki.net.pl/kartki/52/1/d/14426.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Joluś, ja tez nie lubię zielonego, ale nie zawsze możemy mieć to, co lubimy :D
Jak byłyśmy w Dąbkach, to Kalahari, zdradziła nam kilka szczegółów ze swojego barwnego życia, ale trzeba ja było ciągnąć za język, oj , i to mocno :D, ale jeszcze wiele nam nie powiedziała, co tylko jest bardziej intrygujące i z jeszcze większą radością czekamy na kolejne spotkanie :)
A Ty kochana jesteś już nasza, tylko, że większość z nas "na żywo" Cię nie widziała, więc też nie możemy się doczekać kiedy Cię zobaczymy osobiście. I tak sobie siądziemy, i będziemy gadać i gadać :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odkąd odstawilam we wrześniu antydepressiva biorę regularnie dziurawiec lekarka mi go polecila trzeba jednak brac ten wysokodozowany czyli ok 1000mg dzienniehttp://images.tapatalk-cdn.com/15/11...0a32dd56fa.jpg
Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
niby mamy słoneczko ale wieje bardzo mocno, nie lubię wiatrów, jakoś źle mnie nastrajają...
dzisiaj robię na obiad lazanię ze szpinakiem i łososiem, robiłam lazanie tylko raz w życiu, z mięskiem a dzisiaj zrobię inną, co prawda nie mam jej oczywiście w swojej rozpisce dietetycznej ale obiad jadam razem z J. tylko raz w tygodniu w niedziele właśnie więc zwykle staram się zrobić coś dobrego :)
Kasiu :heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam przy poobiedniej herbatce...
Sabinko- u nas cudna pogoda- nic tylko spacerowac! :)
Znalazlam u kolezanki na watku fajnie wygladajacy przepis na ciasto dyniowe...
moze sie ktoras skusi? Dietetyczne!:mdr:
Feed Me Better: Dietetyczne ciasto dyniowe z orzechami.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
acha......
czyli te moje (ciagle) problemy z wejsciem na forum moga byc skutkiem trwajacych robot remontowo-budowlanych?
pytalyscie jak przeskakuje przez te zasieki.
otoz za kazdym razem,kiedy wpisuje nazwe forum w googla, ukazuje mi sie pusta biala strona z napisem: 400bad request,
czyli" niedobry adres".
nalezy wtedy zamknac te strone ,. pojsc w "narzedzia" w prawym gornym rogu ,wybrac: skasuj dane dotychczasowej nawigacji,skasowac wszystko i wejsc na forum od nowa.
agnieszko---naprawde serdecznie sie usmialam z tego, ze w dabkach ciagnelas mnie za jezyk z marnymi rezultatami--potwierdzam jedno i drugie :mdr:
kasiu, na moim poprzednim forum,tez znalazlysmy sie w takiej samej sytuacji jak ty na celowniku teraz.
bylo to dla nas bardzo tragiczne przezycie,nie wiedzialysmy co pisac, co zrobic, kilka osob bylo w bezposrednim kontakcie z rodzina, ja pisalam sms-y i czasami dostawalam odpowiedz...zaraz pisalam o tym na forum ,druga kolezanka z zagranicy dzwonila ...staralysmy sie byc obecne z nia. na koniec bylo to juz mozliwe tylko za pomoca syna.na pogrzeb pojechalo 5 osob. w tym czasie my na forum bylysmy bardzo solidarne i zzyte z ta sytuacja.w tym miesiacu mina 4 lata jak jej nie ma wsrod nas.
ona byla nasza "matka zalozycielka".
napewno teraz sie cieszy, ze poznalyscie ja tez i wy z tego forum. naprawde byla b.wyjatkowa osoba.
dzisiaj sadny dzien: derby-mecz roma z lazio u mnie wlasnie jest z 15 chlopa-koledzy mojego syna i ogladaja w tv. nie szczedzac wszelkiego rodzaju komentow.....
jolu--moja corka ma 30 lat-
musze sie wycofac do swojego pokoju, przygotuje sie na jutro do zk.
mam duzo spraw do zalatwienia, przegadania,wypytania,zignorowania itd...
no i pamietajmy wszystkie,ze: ASERTYWNOSC to nasza glowna cnota!!!!!!!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewczynki. U nas dzisiaj była bardzo ładna pogoda. Słoneczko świeciło, a ja w domku. Myślałam, że uda mi się szybko zwalczyć przeziębienie, ale nic z tego. I wasze posty jakby mniej radosne – jesień!
Kasiu – bardzo przykre to, co piszesz o swojej znajomej na Celowniku :(. Do tego ta historia Madzi :(.
Róże piękne …
Jolinko – jesień to czas rozmyślań, robienie bilansów życiowych, stąd pewnie też ten smutny nastrój u Twojego syna. Dobrze, że ma Was, którzy go tak bardzo wspomagacie, ale wiadomo, że na jakimś etapie to jest czasami za mało. Och, trudne to wszystko:(.
Agnieszko – nawiążę jeszcze do Kolskiego. Niestety też pamiętam tą straszną tragedię :(. Trudno się po czymś takim podnieść. Obydwoje przeżyli dramat, chociaż myślę że mimo wszystko matka niewyobrażalnie większy. W tym wszystkim okropne jest też to, że nie mogli chyba dać sobie wzajemnie wsparcia (za dużo złego podziało się wcześniej).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
otoz za kazdym razem,kiedy wpisuje nazwe forum w googla, ukazuje mi sie pusta biala strona z napisem: 400bad request,
czyli" niedobry adres".
nalezy wtedy zamknac te strone ,. pojsc w "narzedzia" w prawym gornym rogu ,wybrac: skasuj dane dotychczasowej nawigacji,skasowac wszystko i wejsc na forum od nowa.
napewno teraz sie cieszy, ze poznalyscie ja tez i wy z tego forum. Naprawde byla b.wyjatkowa osoba.
Madziu- a czemuz ty kochana wchodzisz jakos tak klopotliwe na forum?:beurk:
Ja jesli wchodze przez moj leptop to nie wylogowuje ani nie zalogowuje sie wcale i wchodze bezposrednio na stronke forum gdzie mam np nasze Zawziete....
A mam te strone i rowniez inne np Celownika czy Pamietniki-(czyli tam gdzie moj watek) zapisane w Ulubionych czyli po naszemu w Faworytach...
Jak kiedys natomiast probowalam wejsc z obcego komputera i wpisywalam nazwe forum to tez mialam problemy...:arf:
A co mialas na mysli piszac to zdanie "napewno teraz sie cieszy, ze poznalyscie ja tez i wy z tego forum"? myslisz o tej swojej kolezance tak? -ze opowiadajac nam o niej cieplo ja wspominasz? Bo ja jak to zdanie przeczytalam to nie bardzo rozumialam o kim mowisz...- czy o mojej Hani czy o kims innym...:confused:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiaczku- tulam cie bidulko moja ty przeziebiona mocno do serduszka...co robic teraz taki mokry i sprzyjajacy chorobskom jesienny czas...moja corcia tez dzis ze mna skypowala i cherlala przy tym jak gruzlik...:aww:
Moze wykorzystasz cos z domowych sposobow?
Domowe sposoby na przeziębienie: INHALACJE na katar i przeziębienie
Domowe sposoby na przeziębienie
środa, 4 grudnia 2013 http://f.franciszkanska3.pl/i/4/9/9/...443ed925.4.jpg Zima w tym roku wyjątkowo nas oszczędza. Ale choć nie musimy walczyć z sypiącym wokoło śniegiem, to chłodniejsze powietrze daje się we znaki. Coraz więcej osób kaszle, kicha i pociąga nosem. Co zrobić, żeby przeziębienie z nami nie wygrało? Jak szybko i skutecznie się wykurować?
Apteczne półki uginają się od suplementów, wspomagaczy i paramedykamentów, które mają pomóc nam w błyskawicznym powrocie do zdrowia. Gdyby ktoś przeczytał ich skład, doszedłby do wniosku, że 99 procent składników, to produkty, które możemy znaleźć w domu. Zamiast gnać do apteki, zacznijmy kurowanie od domowych sposobów na przeziębienie.
Za wywołanie przeziębienia odpowiedzialne są wirusy. Najczęściej rhinowirusy, na które składa się ponad 200 rodzajów mikrobów. Przeziębienie jest bardzo łatwo zakaźne. Nieleczone może doprowadzić do różnych, poważnych powikłań. Kiedy czujemy się zainfekowani, musimy podjąć natychmiast odpowiednie kroki. Czasem lepiej zostać z domu na L-4 przez 2 dni, niż chodzić do pracy z nieleczonym przeziębieniem zarażając wszystkich dookoła i igrając z powikłaniami.
Nieleczony trwa tydzień a leczony siedem dni – mówi stare porzekadło. Można jednak ulżyć sobie w katarze. Sprawdzą się kompresy. Robimy je tak samo jak w przypadku gorączki – używamy zwilżonej, chłodnej chusteczki. Zamiast na czole, przykładamy ją do podstawy nosa. W odetkaniu nosa przydatny będzie olejek miętowy. Ten ekstrakt obecny jest w lecznictwie od lat. Już w 1885 roku przeprowadzano badania nad mentolem i uznano go za „lek o dużej przydatności”. Mentolem można skropić chusteczkę i podtykać ją pod nos, można paroma kroplami „ozdobić” związaną wokoło szyi apaszkę, albo używać olejku miętowego do, tak zwanych, „parówek”. „Parówka” to nic innego jak wdychanie gorących oparów. Bardzo dobrze sprawdza się zaciągnie się gotującą się herbatą rumiankową i mentolem (albo herbatą miętową). Parówka pomaga w udrożnieniu górnych dróg oddechowych i rozgrzaniu organizmu. W garnku zagotuj odpowiednią ilość wody. Do dużej miski wrzuć kilka garści rumianku albo mięty (można wykorzystać gotowe herbatki w saszetkach). Dobrym pomysłem jest także dodanie kilku plastrów cytryny. Zalej zioła wrzątkiem. Schyl się nad parującą miską z ziołami i przykryj głowę ręcznikiem kąpielowym , tak by tworzył on szczelny namiot wokół miski. Ostrożnie nachyl się nad parującym naparem i ustaw się w taki sposób, aby lecznicze opary skierowane były bezpośrednio na twoją twarz. Oczy i usta podczas parówki powinny być zamknięte, gdyż dodane do wody zioła mogą spowodować podrażnienia.
http://f.franciszkanska3.pl/i/2/1/2/...aa913ed925.jpg
Warto także zmienić technikę dmuchania nosa. Starajmy się opróżniać dziurki naprzemiennie. Uciskamy raz prawą, raz lewą. Jednoczesne wydmuchiwanie obydwu dziurek sprzyja cofaniu się wydzieliny i zwiększa ryzyko zapalenia zatok. Skuteczną metodą jest także stosowanie płukanek solnych (na szklankę ciepłej wody łyżeczka soli). Wystarczy wykonać roztwór z soli kuchennej i strzykawką podawać go w niedużych ilościach do nosa.
W przypadku bólu gardła sprawdzą się wszelkiego rodzaju płukanki. Solny roztwór, taki sam jak w przypadku kataru, zdezynfekuje podrażnione gardło. Łagodząco zadziałają wywary z szałwii, rumianku i olejku herbacianego. Zioła należy zaparzyć i ostudzić. Ciepłym, ale nie gorącym naparem można śmiało płukać gardło. Kilka kropel olejku herbacianego wkraplamy do letniej wody i tak przygotowanym roztworem płuczemy. Pieczenie w gardle można także łagodzić od zewnątrz. Potrzebne będą do tego liście kapusty. Wypłukane liście przykładamy do szyi i dokładnie obwiązujemy szalikiem. Do wykonania kompresu można zastosować także świeżo ugotowane, rozgniecione i ciepłe ziemniaki.
Na kasłanie kojąco działa mentol. Dobrze skropić olejkiem miętowym ubranie i pościel oraz stosować mentolowe „parówki””. W przypadku kaszlu należy dobrze wygrzać klatkę piersiową. Przed pójściem spać nasmarujmy piersi maścią kamforową lub inną wygrzewającą. Do spania załóżmy ciepły, bawełniany podkoszulek lub wełniany sweter.
Kiedy czujemy, że zbiera nas przeziębienie nie czekajmy, tylko od razu zaopatrzmy się w domowy syrop.
Syrop z cebuli od wieków znany jest jako domowy medykament na kaszel i ból gardła. Cebula jest źródłem witaminy A, B i C, kwasu foliowego, wapnia, fosforu, magnezu, chromu, żelaza i błonnika, dzięki czemu zwalcza bakterie i wzmacnia odporność. Syrop z niej zrobiony to doskonały lek wykrztuśny, który pomaga dorosłym i jest bezpieczny dla dzieci. Do wykonania syropu potrzebujemy cebuli, kilku łyżek cukru oraz małego słoiczka. Cebulę należy obrać i pokroić w plastry. Całość wkłada się do słoika, zasypując cukrem. Po odstawieniu na dobę w ciepłe miejsce, syrop jest gotowy.
Syrop z buraków wspaniale łagodzi męczący kaszel. Jest witaminową bombą, więc dobrze wpływa na podniesienie odporności. Jest bezpieczny dla starszych i dla młodszych. Jego wykonanie jest banelne - wystarczy zetrzeć na tarce buraka i w słoiku wymieszać z trzema łyżkami miodu. Zakręcony słój wstawiamy do garnka z ciepłą wodą na kilka godzin. Nie gotujemy, jedynie ogrzewany całość. Po krótkim czasie pojawi się sok.
W czasie przeziębienia doskonale sprawdzą się wszelkiego rodzaju rozgrzewające herbaty. Do zwykłej, czarnej herbaty dołóżmy plasterki cytryny, miód, kawałki świeżego imbiru i maliny. Rewelacyjnie wygrzeje nas herbata z lipy posłodzona miodem.