Witajcie kochane -obiecałam ,że postaram się jeszcze dzisiaj zajrzeć,więc jestem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wizyta za nami-lekarz zadowolony z ostatnich wyników badań mojego M.Nie miał tak dobrych odkąd zachorował-prawie wszystko w granicach normy.Nawet żelazo,a przecież przez parę lat brał duże dawki żelaza w tabletkach i nic.Od roku nic nie łyka-żadnej chemii,a żelazo jest prawie w połowie normy-wszystko uzyskaliśmy dietą
Aż mi się wierzyć nie chce,że tyle można zdziałać zmieniając dietę.Rana troszkę lepiej co i lekarz zauważył,żeby jeszcze przekładało się to na mniejszy ból.Pobrano młodemu krew na przeciwciała-tak jest przy każdej wizycie.Dostał też karton fagów czyli 33 fiolki na 2 tyg.Ech......podrożała wizyta
Teraz to 150 zł + 615 zł za fagi,do tego koszt podróży i obiad -zostawiliśmy tam prawie 900 zł
Jeśli fagi zadziałają,to finansowo przy kolejnej wizycie będzie tyle samo,a nawet więcej,bo dojdzie wymaz.Po dzisiejszym dniu mam tylko 1/4 kwoty...no nic,muszę tak kombinować,żeby mieć resztę.A kolejna wizyta już za 2 tygodnie-przed nią znowu syn musi zrobić zestaw badań.M. padł i śpi już,więc fagi zaczniemy jutro-przymoczki na rany 2x dziennie na ranę plus prowadzenie dziennika obserwacji i mierzenie temperatury.
Dziewczyny padam ze zmęczenia-jestem na nogach od 5tej rano ...na wysokich obrotach.Uciekam spać-będę rano
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]