no trochę się rozruszałam po basenie i nawet pieszo poszłam w obie strony
a jeszcze idę wieczorkiem do koleżanki na piwko to też mam nadzieję będę miała dobry humor
no trochę się rozruszałam po basenie i nawet pieszo poszłam w obie strony
a jeszcze idę wieczorkiem do koleżanki na piwko to też mam nadzieję będę miała dobry humor
hello Dziewuszki, a ja nie mam doła, ale mam za to dużo pracy, zostaję więc po godzinach, a potem mam chłopawięc szykuję kolacje, potem gadamy i tak mi czas ucieka, ale obiecuję w weekend pogadać z Wami.
Miłego wieczoru![]()
Dobry wieczorekA ja tu nieśmiało z herbatką.
herbatka.jpg
Jolinko – to śliczne okienko z pelargoniami to Twoje!?
Agnieszko – przyznaję, że też jestem zawsze pod wrażeniem wyglądu Anety Kręglickiej. Myślę, ze bardzo wcześnie znalazła receptę na to, jak o siebie dbać i to teraz procentuje.
Reginko - tak właśnie myślałam, że Ewa maczała trochę palce w tej Twojej przemianie. Prawdziwa czarodziejka!Cieszy mnie zwłaszcza ten zmniejszający się cukier. Rower bardzo lubię, ale za nic nie dochodzi do mnie, że to sport nie obciążający kolan. Przecież to właśnie kolanami macham cały czas, a przy górkach to już w ogóle muszę nimi naciskać ze zwiększoną siłą. Oczywiście nie odpuszczę go tak zupełnie, ale jednak na ostrożnie.
Madziu – widzę, że też zaczęłaś tworzyć poezje.Fajnie wiedzieć, że smak trufli jest intrygujący. A tak konkretniej?
Kasiu – ładna ta zima na Twoim obrazku, ale jakoś wcale za nią nie tęsknię. No może tylko na samą wigilię bym tak chciała. Baw się dobrze z tym swoim alternatywnym babińcem
. Dla mnie już samo słowo SPA jest kuszące.
Sabinko – nasza Ty imprezowiczko! Mam nadzieję, że humorek już ok.?
Ewciu – to miłego wieczoru![]()
Witam wieczorową porą........jak ten brunet z filmu
Dzień mi się dzisiaj ciągnie niesamowicie-znowu cały dzień deszcz,znowu szaro,ponuro i już o 16tej ciemno w domu i trzeba było światło oświecić,żeby gazetę poczytać.Tak bardzo brakuje mi tego dziennego światła
Co do diety,to dzisiaj było dobrze oprócz obiadu-byliśmy z mężem na zakupach-zeszło nam sporo czasu i już nie było czasu,żeby sobie coś osobno gotować-miałam wiec do wyboru syna spaghetti z sosem,w którym były oliwki....brrrr...a grochówką ugotowaną dla męża.Wybrałam grochówkę na wędzonce-pyszna była.Wstyd,ale wciągnęłam talerz na obiad i talerz na kolację.Teraz czuję się jak balon-nie ma co nawet jutro na wagę wchodzić.
Nie Krysiu...........nie poznałaś? To nasze okienko,nasze Zawziętaskowe,które Kasia na pierwszej stronie wkleiła-w pierwszym poście.Tylko fotka od strony ogrodu.Nasze forumowe pelargonie pięknie się rozrosły.Zobacz-nawet firaneczka ta sama,tylko szyby przetarłam
A takie okienka śliczne można w skansenach znaleźć-lubię te klimaty.Byłaś kiedyś może w Skansenie w Chorzowie?
No to będę Ewciu na Ciebie czekać
Brawo za ruch Sabinko i proszę nie dołuj nam się kochana-szkoda na to czasu.Ja staram się uśmiechać,choć pogoda ku temu nie skłania.
Elektryka....wrrrrr......mam nadzieję,że nie skrobnie Was za bardzo po kieszeni Maniusiu?
Wybacz.......zaczęłam się śmiać czytając ten Twój wpis-nie z samego faktu golenia,ale tak jakoś bez powodu-po prostu wesoło mi się zrobiło.Mateusz obok mecz ogląda i zastanawia się z czego tak chichoczę.Ale bez obawy Kasiu.......nie pisnę mu ani słowem o tym goleniu
No tak-z tego co pamiętam,to nie pierwszy numer jaki Wam wywinął,a gdzie tam do końca roku szkolnego.Mam nadzieję,że jakoś przeżyłaś ten dzień biedulko.
Witam raz jeszcze wieczorkiem bo mam dobra wiadomosc do poduszki...
Dzis byl dzien pelen emocji...i zlych i na szczescie tez i dobrych...
Dostalam decyzje o kursie! Narazie zaplaca mi co prawda tylko za trzy miesiace...ale co tam! zaczynam 9 grudnia!
Koniec mego czekania! Dopielam swego!
Ciekawa jestem jak zareaguje moj pracodawca... bedzie mi chcial dac urlop bezplatny czy wypowie mi umowe?![]()
Z czego sie smialas ty Jolinko niedobra? Z golenia? No...nie lubie tego robic ale jak mus to mus!
Zawsze sie pozacinam, bo mimo, ze maszynek typu Ladyprotector etc- w domu bez liku ja zawsze jakos tak to robie, ze potem zostaja mi krostki...Albo na piszczelach zaciecia!
![]()
Jolu pytalas o smak papaji...no coz...pewnie taka zerwana prosto z drzewa smakowalaby lepiej ale i tak jest ok.
Papaja przypomina smakiem troche melony - jest lagodna i daje sie kombinowac z wieloma rzeczami...ja ja dzis jadlam z jogurtem naturalnym i granola na drugie sniadanie...
Znalazlam przy okazji szukajac nazwy pewnego melona fajny link...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja dzisiaj wszamałam resztę pomelo-trafiło mi się pyszne i słodkie.Chciałam sobie dokupić,bo były w dużej promocji,ale się skończyłyZa melonami nie przepadam,to pewno i papaja by mi nie smakowała,ale jak trafię,to spróbuję.
Nareszcie Kasiu-ta dobra wiadomość przewyższa te złe i tego się trzymaj !Już trzymam kciuki za Twoją naukę............i za tę paskudną matematykę
![]()
Jolinko – a tak mi się właśnie wydawało, że to okienko wygląda jakoś tak znajomo![]()
W skansenie chyba byłam, tyle że dawno temu i niewiele pamiętam.
Kasiu – cieszę się, oby Ci się podobało na tym kursie!
Tak swoją drogą stwierdzam smutnie, że o ile rankiem jest gromadny rzut na kawkę, to wieczorkiem herbatka już nie ma takiego wzięcia. A szkoda, bo dobra była, malinkowa
![]()
Witam i kawke listopadowa wam z rana przynosze...
Nie moglam dzis spac...nie docenilam emocji dnia wczorajszego i obudzily mnie dzis juz przed czwarta...
Szkoda, bo bede pewnie wieczorem nie do zycia...
...napisalam troche co mi w duszy gra u siebie na watku wiec nie bede sie powtarzac... pozycze wam wiec tylko...
Dobrego dnia!
i znikam...do swej norki...
Ech, jak mi się podoba ten nasz codzienny zwyczaj zapodania rannej kawkiczuję się jak w domu
Dzięki Kasiu
Cieszę się, że ruszyła się sprawa Twojego kursu i to jest ta najlepsza wiadomość
Jeśli chodzi o tę drugą sprawę, tę, która Cię zdenerwowała, to możemy kiedyś na wątku o tym porozmawiać. Wiem o czym piszesz, bo zaintrygowana, trochę wczoraj Was poczytałam i mam swoje zdanie na ten temat już od dawna...niestety, to moje zdanie - tak myślę- na naszym wątku byłoby chyba w dużej części odmienne od kilku z Was.
Natomiast wypowiedzi kilku Twoich koleżanek bardzo mi się podobały.Szczególnie jedna, dotycząca priv i forum...ale nie będę się wdawać w szczegóły...mam nadzieję, że kiedyś o tym wszystkim porozmawiamyPowiem jedno- że wspólne, forumowe, ogólne pisanie jest dobre, najlepsze i najszczersze , bo wiemy wszystkie to samo, możemy wspólnie o tym porozmawiać, bo to jest idea forum. Ale to jest moje zdanie
Mogę się oczywiście mylić i wcale nie przeszkadza mi , jeśli wy myślicie inaczej .
Później odniosę się do Waszych postów, bo teraz już nie zdążę. I opowiem Wam trochę o radzie, bo nieciekawie wygląda z tą naszą robota
Na razie, Zawziętaski, dobrego dnia![]()