Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[evige]

Ogon mu się przypalił

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Agnieszka111]

Bardzo apetyczny i wcale nie mizerny

[evige]

Tak Aguś, był bardzo dobry
Teraz zasiadamy z lampką winka przed tv na the voice półfinał
Do jutra

[Agnieszka111]

Witam w niedzielę

rotator3.jpg

[evige]

Dzień dobry Agnieszko, ranny ptaszku nawet w niedzielę ja też tak mam , wierciłam się chyba godzinę, aż w końcu o szóstej wyszłam z łóżka, bo to nie ma sensu.
Dzięki za pięknie podaną kawę, już siorbię , a dla kompletu serwuj herbaciunię tak wszystkie będziemy zadowolone

Dopiję kawę i włączę mszę św w Łagiewnikach... miłego poranka
stylowi_pl_kuchnia_21087566.jpg

[evige]

... dzisiaj za oknem


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[sabinka57]

Dzień dobry
proszę dzisiaj i kawa i herbata, tak lubię dzięki Agnieszko i Ewuniu, ja właśnie tak piję rano - kawa a zaraz potem herbata, moja herbata właśnie herbata się parzy a kawa już wypita
J.dalej chory i co gorsza trzyma go cały czas temperatura 38,5-39,5 pomimo tego że od piątku bierze antybiotyk, co prawda dzisiaj dopiero trzeci dzień ale zawsze mi się wydawało, że antybiotyk zaczyna działać wcześniej...tym bardziej, ze lakarz nie bardzo wiedział co mu jest, teraz bardziej kaszle więc miejmy nadzieję, że to tylko jakaś infekcja

zimno u mnie, tylko 2 stopnie ale chociaż nie pada i nie wieje

[Agnieszka111]

Ja teraz przycupnęłam na chwilkę z drugą kawą
Sabinko, niektóre antybiotyki działają po jakimś czasie. Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze. nagotuj rosołu- zawsze pomaga

[evige]

Dzień dobry, wreszcie mam moment na chwilę pisania, nie mam szans w tygodniu usiąść spokojnie i zebrać myśli, jak już jestem przy komputerze to latam po stronach bez sensu, czas mi ucieka i nic z tego nie wynika
Póki co mam dużo pracy, bo koniec roku i często zostaję po godzinach i pracuję w soboty.
Jeżdżę mniej, bo pozmieniało mi się wszystko, postanowiłam przesiąść się na auto z automatyczną skrzynią biegów, jest łatwiej i szybciej, ale nie mogę jeździć już z siostrą L. A teraz jeszcze ta pogoda, no nic, kiedyś skończę to chyba
Jeśli chodzi o dietkowanie to tak różnie, raczej się pilnuję, ale nie jestem bez grzechu. tym bardziej, ze ostatnio życie mnie nie rozpieszcza i mam nadzieję, że już w końcu te wszystkie złe wydarzenia się skończą i będę żyć spokojnie jak dawniej. Ale co tam, nie będę tu smucić, jest niedziela, odpoczywamy, za oknem robi się biało La vie est belle !
piątek na wadze miałam 0,5 kg mniej, nie źle wziąwszy pod uwagę to, że w tygodniu miałam więcej, to chyba przez chorobę.
Czekam z niecierpliwością na wyjazd do PL, choć też się trochę boję. Co prawda jadę autobusem, ale te kontrole wydłużą czas podróży pewnie. Sytuacja ostatnich dni przygnębia mnie bardzo, pracuję z francuzami, jest ich większość u nas w pracy i to się przeżywa wspólnie, bardziej...

ja właśnie tak piję rano - kawa a zaraz potem herbata, moja herbata właśnie herbata się parzy a kawa już wypita
J.dalej chory i co gorsza trzyma go cały czas temperatura 38,5-39,5 pomimo tego że od piątku bierze antybiotyk, co prawda dzisiaj dopiero trzeci dzień ale zawsze mi się wydawało, że antybiotyk zaczyna działać wcześniej...tym bardziej, ze lakarz nie bardzo wiedział co mu jest, teraz bardziej kaszle więc miejmy nadzieję, że to tylko jakaś infekcja

ja też tak lubię i też tak dzisiaj piłam kawa i herbata, a do śniadania nie miałam pomysłu więc wypiłam czekoladę czarną z mlekiem Ja też uważam, ze antybiotyk powinien już zadziałać, a może nie powinien brać antybiotyku skoro lekarz nie wie co mu jest. Ostatnio dużo o tym się mówi w radio i tv, antybiotyk nie pomaga przy wirusach, przeziębieniach, a może szkodzić. Mam nadzieję, że minie kryzys i szybko postawi na nogi Twojego J, tego Wam życzę. Mnie rozwalało choróbsko i zwalczyłam je szybko zwykłą aspiryną, herbatą z miodem i cytryną i sprayem do nosa vicks.

Byłam dziś w Łodzi na zakupach- pisałam Wam o tym i powiem,że chyba wolałam robić prezenty w czasach, gdy nic nie było w sklepach. Jakoś łatwiej było , człowiek wiedział, że każdy ucieszy się z tego co dostanie. Teraz gdy w sklepach jest wszystko i wiele na wyciągnięcie ręki, ciężko jest coś kupić wyjątkowego. I choć przez cały rok podsłu****ę o czym marzą moi bliscy, to i tak mam kłopot.Kupiłam kilka książek, krawat, portfel, perfumy, jakieś kosmetyki i to wszystko z nadzieją, że prezenty się spodobają.

Ewa, u Ciebie już śnieg...u nas pewnie też niedługo sypnie, bo zrobiło się bardzo zimno

mam ten sam problem od zawsze, już od lata planuję prezenty, a potem trudno mi wybrać. W tym roku robię skromnie, tutaj moje robótki ręczne, w PL tylko najbliższym i to chyba największy problem, bo rodzice wiekowi i trudno coś wymyślić. Lucien ma urodziny 3 stycznia wiec dwa w jednym, po świętach, bo wtedy zaprosiłam rodzinę na kolację.
U mnie biało, jak widać na zdjęciu, a teraz padają duże płatki śniegu, tak lubię....

Melduje się z mojego wypadu do spa.... Właśnie ide na masaz aromatyczny. .. juuuupi!

No i jestem po! Alez to bylo cudowne! Pani masazystka zalecila mi robić to częściej!  musze to powiedziec mężowi. ..

powinnaś Kasiu korzystać częściej jak masz możliwość, my jeździliśmy z L na termy raz na 1-2 miesiące w niedzielę, ładowaliśmy akumulatory na jakiś czas, uwielbiam... teraz przerwa z wiadomych względów, ale mam nadzieję , że jeszcze wróci ten czas Baw się dobrze, korzystaj, odpoczywaj...

Ewciu – miło czytać, że udał Ci się zakup . To jednak zawsze loteria. Przyznaję, że wiele razy już nastawiałam się na taki zakup internetowy i ostatecznie jednak wycofywałam się.

Krysiu, ja często robię zakupy w internetowych sklepach, ale korzystam zazwyczaj z tych gdzie wiem, ze gatunek i solidność firmy sprosta moim oczekiwaniom, nie mniej jednak zdarza mi się odsyłać zamówiony towar, tym razem to był strzał w dziesiątkę, płaszcz jak najbardziej trafiony i choć wisi z metką w razie gdyby mi się odwidział, jestem zadowolona. A wczoraj popatrzyłam na stronę, bo pokazywałam koleżance i cena jest już podwojona, tak więc tym bardziej

Ewo jest możliwe, zapytam Marty jak to wygląda w praktyce

przepraszam Agnieszko

Maniusiu, ja byłabym zainteresowana jak najbardziej, ale czymś z miedzi jak ten obrazek, który pokazywałaś kiedyś, ponieważ mam dużo dodatków miedzianych i bardzo lubię

Chciałam wam napisać trochę o pracy, ale dużo by opowiadać, więc powiem pokrótce. Nasz dyrektor jest bardzo złym menedżerem, narobił długów w szkole i teraz starostwo zmusiło go do opracowania programu naprawczego. I on poszedł po najmniejszej linii oporu, chce ciąć wszystko na nas- nadgodziny, dodatki etaty itd. My oczywiście nie mamy zamiaru się na to zgodzić, szykuje się niezła afera.

to niefajnie Aga, pracować w takiej atmosferze, a jeszcze dostać po kieszeni do tego wszystkiego... współczuję. Już kiedyś wspominałaś o tym, ze p. dyr. nie bardzo ogarnia organizację pracy, skąd tacy luzie na takich stanowiskach ?

Ewuniu miłych chwil z "chłopem" ( sama go tak wczoraj nazwałaś) na zakupach i nie tylko

dziękuję, zakupy udane, kurtka fajna, już w niej chodzi, bo pada śnieg, a odpowiednia na taki czas. Dużo czasu spędzamy teraz razem i nawet miło, mieliśmy ostatnio chwilę, by zastanowić się dobrze nad wszystkim co nas dotyczy

wczoraj w domciu mala imprezke mialam , bo moje najmlodsze dziecie wczoraj konczylo 29 lat i wprawdzie hucznego przyjecia nie bylo ale i tak wpadla pozostala dwojka z rodzinami a to lacznie z nami dalo 10 osob , wiec zamieszanie bylo dosc spore...

fajnie tak, jesteście blisko, razem , każda okazja jest dobra do świętowania, Twojemu dzieciątku też życzę wszystkiego najlepszego, z poślizgiem, ale szczerze życzę

Artur ruszył do mechanika z autem i udało się dojechać prawie do celu kilometr przed zdechł i koniec
kazał mi go na hol zabrać. Ile ja się stresu najadłam ale się udało , tyle ża za pierwszym razem tak dodałam gazu że lina holownicza się zerwała, nie będę cytować jak mój to skomentował.....

i takich sytuacji się boję najbardziej , jak ja sobie poradzę, jeśli już będę miała to prawo jazdy... współczuję stresu...

Aneta skończyła 50 lat, jest niewiele starsza ode mnie, ćwiczy 6 razy w tygodniu, zdrowo się odżywia, napisała, że je w ten sposób:
zaczyna dzień od wody z cytryną i imbirem, potem koktajl owocowo warzywny, gęsty, że można jeść go łyżką, często z jogurtem lub mleczkiem migdałowym- unika nabiału, na obiad je sałaty lub zupy, prawie nie je mięsa i węglowodanów, jeśli już to ryby, z mięsa królika lub indyka...

to ja prawie jak pani Kręglicka, zebym tylko potrafiła z chleba i słodyczy zrezygnować... ale ostatnio wniosłam dużo owsianki do mojego menu i tym samym jem mniej chleba, a mięsa prawie wcale... ryby jem i indyka od czasu do czasu no i stanowaczo za mało zup

Wczoraj porozmawiałam sobie z naszą Kasią przez godzinkę-lubię te nasze rozmowy
Przy okazji pokazałam Kasi gdzieś jest taki bajer nazywający się "punkty reputacji"

ja podobnie jak Agnieszka porozdawałam punkty, starałam się wszystkim po równo i już więcej nie mogę, a bardzo bym chciała, nie wiem komu powinnam rozdać, żeby zyskać kolejne, moze na innym forum, ale na inne nie wchodzę.... nie wiem, może mi wytłumacz to Jolu jak to hula...

Reginko - tak właśnie myślałam, że Ewa maczała trochę palce w tej Twojej przemianie. Prawdziwa czarodziejka! Cieszy mnie zwłaszcza ten zmniejszający się cukier.

szczerze mówiąć nie wiem jak to się stało, ale tak bywa, Regina zachęciła mnie do kursu na prawo jazdy nie zdając sobie z tego sprawy, a ja ją jakimś cudem zaraziłam łażeniem, szkoda, ze sama się w tym opuściłam.

A tak przy okazji Gammo gratuluję po raz kolejny systematyczności, wytrwałości i przebytych kilometrów

Jak mnie tu nie ma to nie, a jak się rozpiszę, to nie wiem czy bedzie ktoś miał cierpliwość to czytać . Ale nadrobić tydzień pisania to nie lada wyczyn. Teraz zmykam do moich robótek ręcznych, kuchni i do moich niedzielnych zwyczajów

Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny

[evige]

Agnieszko, kiedyś pytałaś mnie o dekoracje, ja w tym roku odpuszczam sobie, bo jadędo PL, zrobię coś skromnie, bardziej skupiam sie na drobiazgach na małe prezenciki, a to szydełkowe, filcowe itp
Pomyślałam sobie, ze mogę Ci polecić na Twój stół lampki do wina odwrócone wypełnione małymi bombkami, bardzo mi się podobają, kiedyś robiłam, robiłam też świeczniki z pomarańczy... nie wiem jakiego typu deko Cię interesują, może coś wspólnie wymyślimy

521849_380488922026406_533883895_n.jpg481548_4191290866605_1534832862_n.jpg

399231_4191291026609_2059645997_n.jpg521430_4191291306616_1600808267_n.jpg