Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
...szczegolnie to zdanie o dietach na koncu tekstu jest obezwladniajace...:cry:
I faktycznie- dietowanie mi nic nie idzie! mam wrazenie, ze cos sie mi na tej wadze co mam zacielo i z uporem maniaka sie trzyma!:bad:
Krysiaczku- ty zawsze odpisuje na nasze posty ale za to nic nie piszesz prawie co u ciebie slychac kochanie... No moze tylko ze popijasz ziolowe herbatki!:p A jak maz sie czuje- czy tamta sprawa sie uspokoila? A jak corcia na studiach...czy zadowolona? Studiuje na miejscu czy wyjechala tak jak moja? Nie wiemy tez nic wiecej o twym zdrowku- czy chodzisz na jakies zabiegi, czy dbasz o swoje kolanka- co z tym rowerkowaniem? Bedzie czy nie?
Sabinko- wczoraj we Wiadomosciach byla informacja o antybiotykach i o tym, ze przez ich naduzywanie nasze organizmy sa uodpornione. Nie wiem czy moze to tez ogladalas. Byl taki przyklad jak twojego J. i zaraz o was pomyslalam...:aww:
Dobrze, ze juz go zdiagnozowali, dobrali dobry lek i miejmy nadzieje, ze teraz pojdzie juz z gorki!:)
Przyznam, ze przestraszyla mnie troche ta informacja w TV, bo faktycznie antybiotyki przepisuja lekarze nagminnie, antybiotyki sa w zywnosci, w roslinach, nawet w powietrzu i nic dziwnego, ze nasze organizmy nauczyly sie na nie uodparniac. Problem wtedy gdy pojawia sie choroba...bo one i wowczas na nas nie dzialaja!:arf:
Mnie dzis rano obudzil bol glowy, poszlam do lazienki, zalatwilam co trzeba a potem wlazlam na wage...No i humor mi sie jeszcze bardziej pogorszyl! :bad: Bo ta sama waga co tydzien temu w srode. ...i zas bede przed pania na spotkaniu WW oczami swiecic! A tak mialam nadzieje, na choc maly spadeczek! W weekend bylo co prawda dosc sporo alkoholu ale jedzeniowo sie trzymalam ladnie- mialysmy tylko sniadanie i kolacje na wyjezdzie. Wczoraj i przedwczoraj trzymalam sie punktow i planu. Pracowalam tez sporo w ogrodzie i chodzilam z mym krokomierzem...i co? I psinco!:mad::mad::mad:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Widze, ze jestem tutaj dzis sama...:aww: Gdzie sie podziewacie?
A ja przynosze wam fajnego linka... moze kogos zainspiruje...:p
Zimowe diety odchudzające Skarb Rossmann - Kobieta - WP.PL
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
jestem jestem Kasiu ale jestem od piątku w nowej dla mnie sytuacji bo J. choruje u mnie a że już się zdecydowanie lepiej czuje to gadamy, gadamy i gadamy :)
normalnie jestem w zasadzie cały dzień sama i jak sobie nie wymyślę jakichś zajęć to czasu mam aż nadto :)
J. ma wykończyć antybiotyk który bierze i zacząć brać inny ale czuje się już zdecydowanie lepiej i najważniejsze że spadła mu temperatura, no może jest jeszcze inna ważniejsza rzecz - od czwartku nie pali !!!! :):):)
to by było na tyle bo zamierzam się zebrać i wyjść na spacer z endomondo bo chce mi się "polatać" jak ja to nazywam :mdr:
potem J. musi jechać z jedno miejsce to pojedziemy do Lidla po zakupy
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej Kasiu
ja tez jestem, ale póki co nie bardzo mam czas, u nnie gorący okres - dziś termin VAT no i jak zwykle musi być coś przeciw, dziś nie da się elektronicznie wysłać, jakiś błąd ( u jednego z klientów)
a w mojej firmie rewolucja, zmiana prezesa z dnia na dzień
ciekawe to co napisałaś o pełni Kasiu
no właśnie się wyjaśniło czemu nie sypiam drugą noc, a myślałam że z nerwów
a co ciekawe wczoraj śniło mi się ze biurowiec się spalił, my siedziłyśmy na dworze poparzone i gasiłyśmy resztki ognia
a tu dziś taka sensacja!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam, piszę w czasie długiej przerwy :)
Wczoraj ugotowałam i zamroziłam flaki na święta, dziś zacznę robić bigos. Chcę porobić trochę rzeczy, które mogę zamrozić, a od piątku zacznę sobie pomalutku sprzątać. Na szczęście w tym co schowane mam już porządek, bo od wakacji gmeram w szufladach i szafkach, ale strasznie nie lubię myć lamp i drzwi i za to muszę się zabrać :)
Sabinko, pogratuluj J. zerwania z nałogiem, życzę mu powodzenia, bo wiem, że niełatwo z nim skończyć :), ale nie palę już 12 lat, więc się da :)dobrze, że lepiej się czuje. Wiem, że to rosołek i Twoja obecność go uzdrowiła :sarcastic:
Kasiu, ja jestem w pracy, potem mam trochę roboty w domu, a chcę jeszcze pochodzić po południu z kijami. Pilnuj naszego forumowego ogniska- masz dar zaganiania nas do kupy :love:...w końcu wszystkie się odezwą :).
Ewa, mnie przy odstawianiu kawy, strasznie boli głowa i chodzę jak przymulona. Staram się więc odstawiać ją gdy mam wolne, bo w pracy nie daję rady.
Znam zwyczaj Katarzynek- w moich stronach to bardzo popularny zwyczaj.
Pełnia cóż...zawsze na mnie jakoś wpływa :)najczęściej źle ...
Trzymajcie się dobre duszki. Potem może napiszę więcej :) teraz jeszcze jestem w pracy :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dobry wieczór, przysiadłam na momencik z moją herbatką z dziurawca z ogromną nadzieją, ze mnie uleczy (Krysiu, wielkie dzięki)
Załącznik 33689
Czuję się fatalnie więc zaraz ogarnę się i położę się do łóżka. Od dzisiaj stanowczo nie jem słodyczy, taki zresztą miałam zamiar, bo Adwent, a dwa-trzy dni wcześniej nie ma znaczenia. Właśnie w pracy zaczął się okres czekoladowy, codziennie teraz ktoś przynosi czekoladki, ale będę nieugięta, dzisiaj swoją cały dzień trzymałam w szufladzie, a na koniec oddałam koleżance.
Jadłam lekko , rano płatki owsiane z mlekiem migdałowym, do pracy też wzięłam troszeczkę i herbatkę ziołową. Na obiad kaszę jaglaną i marchewkę gotowaną, ale brzuch mam jak balon, kiszki mnie bolą, w ustach niesmak, jakby gorączka, typowe objawy zaśmieconego organizmu, nie wiem tylko jaki sposób oczyszczania wybrać. Mam ochotę na papki warzywne więc może wo ? nie wiem...
Od jutra będę pracować godzinę dłużej, tj od 6-tej, to moja decyzja, bo mam bardzo dużo pracy, ale jak zdążę, to Wam pomacham, że żyję ;)
Teraz zmykam, bo naprawdę mi nie fajnie...
Miłego wieczoru...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kurczę, Ewa, a może masz jakiś stan zapalny w jelitach...może do lekarza Ty się wybierz :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Mowisz Agusiu, ze was zagarniam do kupki?:beurk:
Moze i faktycznie taka mam tendencje socjalna i chcialabym aby grupa byla zwarta, nikt nie pominiety, kazdy "przytulony" i najlepiej caly czas obecny na watku!:mdr:
No wiec sprawdzmy liste obecnosci...:)
Ewunia- w domciu po pracy odpoczywa i o swoje jelitka sie troszczy...
Agusia- za bigos sie zabrala i o pisaniu calkiem zapomniala...
Krysiunia- herbatka sie z dziurawca po cichutku raczy
Sabinka- swoje kochanie kuruje
Maniusia- wstrzas w pracy przezyla i teraz do siebie dojsc nie moze...
Jolinka- dietkuje i wnusiami sie zajmuje
Gammusia- po swoich dziadeczkach i babciach sie chowa...
Magdusia- zakupy zwraca i na nowo kupuje...
Natusia- w sanatorium o forum calkiem zapomina
i...Kasia- co watku sama jedna pilnuje
https://www.jestemfit.pl/imgssl.php?...inner_real.gif
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ufffff.... zdazylam jeszcze dzis tu wpasc
Kasiu...
dzis ani wnuki, ani babcie mnie absorbowaly... dzis mialam wolne, ale podeszlam do tego wolnego bardzo powaznie i tak sie obijalam, ze sama sie dziwie, ze tak potrafie leniuchowac...:D no ale wlasnie sie opamietalam i pomyslalam, ze choc lapka pomachac wypada...
Sabinko...
ciesze sie ze w zdrowiu J nastapil w koncu przelom... teraz to juz bedzie z gorki ... pogratuluj mu madrej decyzji i wspieraj go w definitywnym pokonaniu nalogu ... u mnie w lutym minie 11 lat jak mi sie udalo zerwac z tym jakze smierdzacym i niezdrowym nalogiem ...
Jolinko ...
spiesze poinformowac , ze przesylka od brata dotarla wczoraj i od wczoraj za twoja rada ,lykam morwe biala... dzieki za podpowiedz ...
niedlugo mam kolejna kontrole cukru , ale wyczytalam, ze dzialanie morwy bialej nie jest natychmiastowe, wiec zapewne tym razem jeszcze nie wplynie na moj cukier, ale pokladam nadzieje na poprawe, ze wzgledu na moja aktywnosc ... w koncu wlasnie po to tak maszeruje...
Ewa...
zycze ci sily na ten trudny okres i podziwiam za silna wole... ja bym nie dala rady trzymac czekoladki caly dzien w szufladzie ... zjadlabym ja jeczcze przed przerwa obiadowa i nie "musialabym" jej na koniec pracy nikomu oddawac...
co do oczyszczania, to warto o tym pomyslec, kiedy masz takie przykre dolegliwosci, ale ja na tym nie znam i napewno nic ci nie doradze, ale skoro na wo czulas sie tak dobrze to moze wlasnie to jest co co pomoze ci do takiego dobrego samopoczucia powrocic...
Kalahari...
te swiateczne wloskie przysmaki mozna kupic i u nas,ale ja jeszcze ich nie kupowalam... moze wiec czas najwyzszy to zmienic...
Maniusiu...
czyli sen proroczy mialas... a szef musial zdrowo komus podpasc , skoro tak z dnia na dzien wysadzili go ze stolka...
Spadam w objecia Morfeusza... moze i mi sie jakis kolorowy sen przysni ?
czego i wam wszystkim zawzietaskom zycze
http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTEx...37_j1_orig.gif
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 33690
Witam. Dziś w ramach solidarności z cierpiącą Ewą pijemy ziółka, a potem jak już nie będzie widziała, wypijemy kawkę :mdr:. Napiszę do Was później z pracy, bo dziś późno wstałam i teraz się śpieszę .Dobrego dnia :)