Strona 538 z 3048 PierwszyPierwszy ... 38 438 488 528 536 537 538 539 540 548 588 638 1038 1538 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,371 do 5,380 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #5371
    Awatar Natka55
    Natka55 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    1,070

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Znów mi ucięło posta.
    Krysiu serdeczne życzenia dla córci,a Tobie życzę mniej pracy.

  2. #5372
    Awatar evige
    evige jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Suisse
    Posty
    804

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry w drugą niedzielę adwentową w towarzystwie inki , a dla Was dobra, poczciwa "prawdzi wkę"
    Tak się przyzwyczaiłam do wczesnego wstawania, ze nie uleżę w niedzielę i źle, bo potem jestem niewystarczająco wypoczęta, ale co, tak już mam...
    Spieszę zmienić stopkę, bo ubyło mnie w ostatnim czasie ok 1,5 kg (mówię tak skromnie, bo może więcej) przez te zaburzenia zdrowotne waga mi się okropnie wahała, bywało nawet ponad 80 kg. Teraz jak zmodyfikowałam moje menu + postanowienia adwentowe, jestem lżejsza

    Dopiję kawę i wezmę się za pisanie wreszcie, bo mam spore zaległości

    Tymczasem dobrej niedzieli Wam życzę


    stylowi_pl_kuchnia_29947985.jpg
    Ostatnio edytowane przez evige ; 06-12-2015 o 07:37

  3. #5373
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ewuniu, gratulacje

    A ja w bucie od najukochańszego swojego Mikołaja na świecie znalazłam ...nawigację zapamiętał jak mu mówiłam w wakacje, no i oczywiście jednego charmsa do mojej bransoletki z Pandory .

  4. #5374
    Awatar evige
    evige jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Suisse
    Posty
    804

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry Agnieszko, piękny prezent ! (nawigację mam w planie kupić L na urodziny)
    Mnie Mikołaj nie obdarzył niestety, pewnie byłam niewystarczająco grzeczna , a tak poważnie to tutaj nie ma tego zwyczaju, dzieciom rozdaje się malutkie paczuszki z orzechami arachidowymi i jakimiś słodyczami i to wszystko. Sama chciałam sobie sprawić prezent i kupiłam tablet, ale wczoraj nie było jeszcze , mam odebrać za tydzień.

  5. #5375
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    My wprowadziliśmy u siebie w domu zwyczaj prezentów do buta wiele lat temu.Ja dostawałam je całe życie od dziadków i rodziców, a potem u siebie w domu zrobilismy to tak z marszu . Nawet gdy jest tak jak teraz że córka mieszka gdzieś indziej, to u nas w domu, w jej kapciu czeka na nią prezent ( na zięcia oczywiście też). Zwykle są to naprawdę drobiazgi - umówiliśmy się, że chodzi o pamięć i tego się trzymamy, więc mój Mikołaj w tym roku poszalał
    Pamiętam, gdy Karolina pierwszy raz w Mikołajki była poza domem- na studiach, to Kuba, który był wtedy mały i wierzył w Mikołaja, napisał do niego list mniej więcej tej treści- Kochany Mikołaju, ja wiem, że Karolinki nie ma w domu, ale ja ją bardzo kocham i ona jest naprawdę grzeczna, więc proszę cie przynieś jej prezent...tak nas tym listem rozczulił, że od tamtej pory, wszystkom czasowo nieobecnym robimy prezenty

  6. #5376
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam przy niedzieli!

    Przede wszystkim spiesze ze spoznionymi zyczeniami urodzinowymi dla Maxia i dla Corci Krysiaczkowej!
    Niechaj im sie od Losu darzy i zdrowko zawsze dopisuje!

    Ewuni-naszej pracowitej Pszczolce za kawke niedzielna dziekuje i gratulacje z powodu tak pieknego spadeczku przesylam!
    Zuch dziewczynka!

    Agniesi- hojnego Mikolaja zazdraszczam, ale nie zawiszczam!

    U nas Mikolajowy zwyczaj to dla dzieci slodkosci pod poduszke i najwyzej jakas mala wkladka pieniezna typu 10 euro na jakas karte telefoniczna, bilet do kina etc. Wieksze prezenty mozna w naszej rodzinie znalezc pod choinka- wtedy tez wszyscy zostaja obdarowywani-nie tylko grzeczne dzieci!

    Wczoraj wieczorkiem mnie tu nie bylo bo "urodzinkowalam" w gronie przyjaciol. Maz mej przyjaciolki robil mala imprezke. Impreza mala ale jedzenia bylo mnostwo...bo jak to zwykle bywa...kazdy cos przyniosl zeby odciazyc gospodynie...i bufet sie uginal!
    A ja oczywiscie nie potrafie powiedziec nie-jak cos takiego widze!

    Dzis tez idziemy w gosci- bo nasi sasiedzi ogrodowi organizuja Mikolajki. Bedzie grzane wino, kielbaski etc...
    I tak to sie kreci...

    Staram sie zapomniec w ferworze tych spotkan i biesiad o tym co na sercu lezy... ale wiecie jak to jest...
    Pisalam troche o tej calej sytuacji na mym watku...wiec nie bede sie juz dublowac...
    https://www.jestemfit.pl/tylko-zalog...dslona-35.html

    Dobrego dnia moje kochane!

  7. #5377
    Awatar evige
    evige jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Suisse
    Posty
    804

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Hej, hej nie wiem jak się zabrać do tego pisania, bo sporo się tutaj działo przez ostatni tydzień, podczytywałam Was troszeczkę, ale nie było szans na pisanie. Zacznę od bieżących stron i będę się cofać, chyba tak będzie najlepiej


    Cytat Zamieszczone przez sabinka57 Zobacz posta
    właśnie dopatrzyłam się tam, że przeszłam razem 87 km
    plus gimnastyka i aerobik w wodzie - to chyba sporo, jestem z siebie dumna
    ale dzisiaj pochodziłam ponad 8 km - poszłam pieszo na cmentarz a potem poszwendałam się po centrum handlowym i powiem wam, że nogi wlazły mi w cztery litery i czuję się nie halo ....
    brawo Sabinko ! ruch , jaki by nie był, zawsze niesie za sobą korzyści, trzeba być tylko wytrwałym i systematycznym, mnie niestety tego ostatnio brakuje Nie żebym była całkiem bez ruchu, bo chodzę b. dużo i w szybkim tempie, ale to są wyjścia do miasta i tego nie liczę, endo włączam tylko na wyjścia typowo sportowe, ale poprawię się mam nadzieję w końcu. Oddałam swojego bakcyla Gammie


    Cytat Zamieszczone przez Natka55 Zobacz posta
    Dodam jeszcze w kwestii moich doświadczeń z przechowywaniem bigosu.
    Kiedyś miałam dużą zamrażarkę i wszystko mroziłam. Teraz robię do słoików, bo z zamrażarki jest dobry przy krótkim przechowaniu,na dłużej zdecydowanie lepiej smakuje ze słoika.
    właśnie dlatego miałam wątpliwości, bo nie lubię jak mam coś długo zamrożone, nie smakuje mi, a ponieważ za słoikiem jest więcej głosów, tak zrobię. Wczoraj byli u mnie znajomi i żona mojego kolegi też miała takie zdanie. Dzisiaj więc biorę się za bigos
    Małgosiu, a dlaczego nie podasz przepisu na te pierożki wszystkim ? szukałam w necie i niestety, muszę kupić książkę
    Fajnie, ze już będziesz miała swojego ukochanego i spędzicie super rodzinne święta, rozumiem, ze razem lecicie do Anglii. Trzymam kciuki za jego zmiany w pracy!


    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Dziś udekorowałam okno w kuchni, drzwi tarasowe, powyjmowałam choineczki- mam malutką w każdym pomieszczeniu w domu i wymyśliłam koncepcję na choinkę w salonie- w tym roku będzie srebrno przystrojona. Chyba zasłużyłam żeby Mikołaj do mnie przyszedł
    zasłużyłaś Aga, nawet bez tych dekoracji, niewątpliwie zasłużyłaś docenił Cię Święty, ja dostanę w tygodniu choinkę żywą i potraktuję to (na otarcie łez) jako prezent mikołajkowy, chciał mi wczoraj przytaskać, ale nie chcę tak wcześnie, choć mam stojak z pojemnikiem na wodę. moje deko, tak w połowie, trudno mi sie obrobić z tym wszystkim, jeszcze praca, pakowanie, sprzątanie, zakupy, dzisiaj bigos... A Ty możesz już świętować


    Cytat Zamieszczone przez sabinka57 Zobacz posta
    Ewuniu spokojnej pracy, wiem, że lubisz tę swoją pracunię i gdyby nie niektóre koleżanki w niej to byłoby zupełnie ok prawda?
    no i miłych chwil z twoim panem
    lubię bardzo moją pracę, to prawda, jest bardzo precyzyjna, czasami napawa niemałym stresem, bo odpowiedzialność ogromna (taki zegarek firmy dla której pracuję kosztuje więcej jak nowy samochód, niektóre modele jak kilka samochodów) więc jest nacisk na jakość i precyzję, ale lubię i nie chciałabym zmieniać tego.
    Równie jak pracę lubię moje weekendy i urlopy, teraz korzystam z czasu z L, bo ostatnio mamy go bardzo mało. Nie pisałam pewnie, że on już zaczął pracę od dwóch tyg, na 20%, ale juz pracuje. Cieszę się, bo jest coraz lepiej


    Cytat Zamieszczone przez Jolinkaa Zobacz posta
    Wczoraj rano byłam na badaniach,wyciągnęłam od razu syna,żeby swoje miał z głowy.Szkoda tylko,że on musi iść jeszcze raz na pobranie krwi,a wcześniej po skierowanie.Może to skierowanie sama w poniedziałek załatwię,bo idę na usg.Zła jestem o te badanie,bo lekarz 2 tyg. temu mówił przez telefon,że będzie do rezonansu potrzebny poziom kreatyniny.No to młody wział na to skierowanie,a ja mu w czwartek jeszcze wzięłam na inne badania podstawowe +takie gdzie miał nie za dobre wyniki.Wzięłam,żeby miał do wniosku,który w grudniu musi złożyć-ten o zasiłek pielęgnacyjny.Wczoraj syn zagląda na swoja pocztę,a tam maile od lekarza z dnia wcześniej.Zwykle lekarz pisał smsa,że mail wysyła-nie każdy zagląda na pocztę codziennie.Tym razem tego nie zrobił,a napisał jakie jeszcze badania są potrzebne-część miałam na skierowaniu,ale nie wszystkie,o jednym nawet nie słyszałam,że coś takiego jest.Ech........
    jak mnie to denerwuje, mało wtrącam się w to co tam się dzieje, bo mnie tam nie ma, ale te skierowania i czekania w służbie zdrowia mnie denerwują okropnie, przecież można się wykończyć zanim cokolwiek się załatwi. Odzwyczaiłam się już od tego, a kiedyś sama z tego korzystałam, denerwujące jest to, ze nic się nie zmienia, nie idzie z postępem. Tutaj wszystkie wizyty, badania, terminy załatwia pacjentowi sekretarka lekarza, za to ma płacone, szkoda słów. Mam nadzieję Jolu, ze wyniki będą przynajmniej zadowalające czego Ci życzę z całego serca


    Cytat Zamieszczone przez gamma56 Zobacz posta
    Dzis mialam totalnie zakrecony dzien a wieczorem pieklam ciasta na jutro, bo jutro nbasz Maxiu konczy 7 lat, i bedzie imprezka ... wnusio pozamawial sobie ciasta u babc i chcial nie chcial pieklam szarlotke i sernik ... jutro pojem ...
    Bunia, upiekłaś dwa moje ulubione ciasta, uwielbiam sernik i szarlotkę, sernik jem rzadko, bo tutaj nie ma takiego sera, a zresztą, teraz już nic nie mogę Maksowi życzę wszystkiego najlepszego, wspaniałego dzieciństwa i żeby go tak Babcia Bunia jak najdłużej rozpieszczała !


    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Trochę poczytałam ostatnie wpisy, za wcześniejsze wezmę się później. Czasowo jestem w zupełnej rozwałce - moja praca wsysa mnie jak smok. O przygotowaniach świątecznych nawet jeszcze nie myślę. Sabinko, oczywiście morwę zażywam, jak sobie przypomnę, czyli ostatnio w ogóle. Ale o krokomierzu myślę na serio. Może przemycę to jako pomysł na prezent? Reginko, jeżeli Twój wnuk Max ma dzisiaj urodziny, to znaczy, że obchodzi je razem z moją córcią!
    Krysiu, witaj w klubie zapracowanych masz w domu pomocników, to dasz radę przygotować wszystko. Wszystkiego najlepszego dla Twoje córci, pomyślności w każdej dziedzinie życia jej życzę Widzę, że przymierzasz się do maszerowania, fajnie, może mnie zmobilizujecie dziewczyny, a tak szczerze to postanowiłam, ze dzisiaj pójdę pobiegać, chociaż 20 min, może mi się uda


    Cytat Zamieszczone przez kasiaogrodniczka Zobacz posta
    Dzwonilam raz jeszcze popoludniu do szefowej. W trakcie rozmowy mialam wrazenie, ze jest nastawiona na tak. Gdy mi jednak powiedziala, ze nie wie czy jest mozliwe otrzymanie tego "urlopowania" bo "wlasciciel firmy mnie praktycznie nie zna, nie ma ze mna umowy i nie ma w tym zadnego interesu, zeby przychylic sie do mej prosby"...rece mi opadly!
    To prawda. Ta sprawa to jak jakis wezel gordyjski. Bez poczatku i bez konca. Nie maja pisemnej umowy bo poprzedni wlasciciel, jak moze pamietacie -mi jej nie dal w koncu. A potem odeszlam na chorobowe i przestalo mi zalezec. Teraz ten fakt na nowo ma znaczenie...
    Po tej rozmowie zdesperowana zadzwonilam do adwokata i poprosilam go, zeby zadzwonil do tej szefowej. No i porozmawiali.
    Rezultat? Bez rezultatu. On przefaxowal szefowej raz jeszcz to orzeczenie sadu, ze jestem pracownikiem tej firmy a nie innej. Szefowa ma przekazac to prawnikom firmy.
    W poniedzialek mam zadzwonic i zapytac co postanowiono
    Kasiu, bardzo skomplikowana ta Twoja sytuacja i niecodzienna więc pewnie dlatego Twoja szefowa musi działać w porozumieniu z radcą prawnym. Trzymam kciuki za pomyślne rezultaty i dobre wieści w poniedziałek. Rozumiem Twój stres, ale musisz przez to przebrnąć, nie ma innego wyjścia. Tulę Cię i całym sercem jestem z Tobą. A kiedy wybierasz się do szkoły?
    Ładnie posprzątałaś, udekorowałaś mieszkanie, teraz ciesz się oczekiwaniem Boże Narodzenie, to miły czas...


    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Kasiu, u mnie w domu był zwyczaj, żeby lampki zapalić dopiero w Wigilię. W naszych kościołach też tak jest . Chociaż teraz tak się wszystko zmieniło, że kto wie Ale na moim osiedlu wszyscy dopiero zaczynają sprzątać
    ja zapalam jak już udekoruję, nie czekam do świąt, kiedyś owszem tak było, teraz się pozmieniało. Tutaj dekoracje ściąga się tydzień po świętach tj po 6.01 nie jak u nas do lutego więc chcę się nacieszyć nimi. A poza tym tutaj nikt nie robi porządków świątecznych, wszystkie domy są już udekorowane , no może nie wszystkie, a większość.


    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Tylko Wam szepnę, że panem jestem zachwycona ...młody, silny, szybki i dokładny
    W niecałe trzy godziny umył pięknie wszystkie okna różnej wielkości- cale 20 sztuk w tym jedno spore, tarasowe.
    Nie nadążyłam za nim sprzątać...mało sobie nóg nie połamałam- ale mam już teraz pięknie posprzątane
    Fajnie, Aga, że udało Ci się znaleźć kogoś tak solidnego, bo chyba nie łatwo dzisiaj o takich ludzi. Brawo !


    Cytat Zamieszczone przez gamma56 Zobacz posta
    wpadlam na moment powiedziec , ze jestem sama z siebie dumna, bo dzis zmienilam sobie suwaczek z okazji pokonania pieszo 200 km !!!! EWA .....
    wielkie dzieki za bakcyla jakiego udalo Ci sie we mnie zaszczepic.... to dzieki Tobie podnioslam tylek z kanapy i bujam sie po okolicy ...
    Bunia, brawo ! podziwiam Cię i Twoje samozaparcie, szkoda, ze nie ma to przełożenia na Twój cukier, ale wierzę, że wytrwałość popłaca i kiedyś odczujesz to na swoim zdrowiu.


    Cytat Zamieszczone przez maniusia72 Zobacz posta
    wczoraj ugotowałam kapustę, żeby zrobić bigos
    idę do kuchni patrzę w kapuście już są łazanki - no i pomysl bigosu nie wypalił
    a niech dziecko je....
    fajne, ale się uśmiałam... a propos, zmykam do kuchni nastawić moją kapustę, bo jak nie dzisiaj, to już nie ugotuję

    Cytat Zamieszczone przez sabinka57 Zobacz posta
    Ewuniu no może rzeczywiście laktoza była problemem twoich dolegliwości, metodą prób i błędów może dojdziesz co ci nie służy a postanowienia adwentowe piękne
    Nie wiem co mi jest, ale coś jest na rzeczy, póki co staram się wykluczyć laktozę, choć nie do końca wiem, bo nie miałam wszystkich objawów towarzyszących nietolerancji czy alergii na laktozę, ale jest lepiej, zdecydowanie lepiej, zakupiłam jogurty, śmietanę, mleko bezlaktozowe i tym się ratuję w gotowaniu, a we wtorek wieczorem idę do lekarza ciekawa jestem co ona na to.
    co do postanowień adwentowych to często odstawiałam słodycze, teraz odstawiłam jeszcze kawę, białe pieczywo, alkohol (choć niewiele ostatnio miałam okazji, ale do kolacji czasem lampka wina teraz zastąpiona wodą) nie piję słodkich napojów i już na wadze rezultat !

    Dziewuszki, zmykam do kuchni nastawiać bigos, będę tu wpadać z doskoku, bo to jedyny dzień, ze mogę sobie na to pozwolić. buziaki...

  8. #5378
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry
    Ewuniu no ty to możesz służyć za wzór - jak sobie coś postanowisz to tak jest, odstawiłaś, kawę, słodycze, alkohol to i z laktozą sobie poradzisz, tym bardziej, że u was chyba produkty bez laktozy są bardziej dostępne niż u nas
    tak trzymaj a bieganie też pewnie pomalutku wdrożysz z powrotem

    podobnym wzorem jest dla mnie Agnieszka bo ona też jak coś postanowi to tak robi i zwykle jej się to udaje

    a ja? cóż ja - biedny żuczek? postanawiam i co? i dooopa blada

    a nasza Kasia imprezuje - wczoraj impreza, dzisiaj impreza i potem wstydzi się iść na spotkanie WW
    żartuję Kasiu oczywiście

    Agnieszko super hojny ten twój Mikołaj, podaj adres gdzie składałaś zamówienie na prezent to i ja o coś poproszę na przyszły rok

    a mojego Mikołaja jeszcze dzisiaj nie widziałam ale ma ostatnio tyle spraw na głowie, że pewnie zapomniał...składanie zeznań na policji, kupowanie i montowanie nowych kamerek, mocowanie drzwi bo złodzieje próbowali je wyważyć...oj ciężko ma ostatnio, ciężko

    Ewuniu gratulacje z powodu ubytki wagi, pięknie

  9. #5379
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Co do świąt to ja lecę 22 grudnia do moich na angielskie święta
    na razie moja córka nie składała specjalnych zamówień, oni spędzają ten czas po angielsku to i angielskie jedzonko będzie, mój zięć lubi gotować różne potrawy ( chili con carne, spaghetti, lazanie, risotta, różnorakie curry, zapiekanki) i piec mięsa i robi to całkiem dobrze
    żeby nie było moja córka też gotuje ale on lubi to bardziej

    wczoraj moje dziewczyny kleiły łańcuch na choinkę, Mai bardzo się ta robota podobała a że klej był w formie sztyftu to posmarowała sobie nim usta jak pomadką
    Skype to super wynalazek

  10. #5380
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    zapomniałam napisać, że naszło mnie dzisiaj na porządki w szafkach w kuchni...ze "zdrowymi" produktami to mogłabym sklep otworzyć

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •