Wersja do druku
Dzień dobry a w zasadzie dobry wieczór:)
impreza u J. przeciagnęła mi sie trochę :mdr: i dopiero teraz jestem w swoim domku a w zasadzie jesteśmy bo przyjechalismy oboje, miałam kolację imienową ze śniadaniem i obiadem nawet :beurk:
tak to jest jak sie ma dwa mieszkania ale dawno dawno nie byłam w tym drugim...
Witam was dziewczynki tradycyjnie z rana i kawusie wam polewam!:)
https://www.jestemfit.pl/imgssl.php?...40%2Fkawka.png
Weekend za nami i kolejna swieczka na adwentowym wiencu zapalona...
Czas pedzi jak szalony a juz w dobrym towarzystwie to chyba podwojnie!:beurk:
Wczoraj zabralam Terenie- tak jak chyba wspominalam, na spotkanie mych tutejszych przyjaciol, fajnie, ze Tereska od razu zostala "wessana" towarzysko. Popilysmy sobie troche piwka i pojadlysmy dobrego balkanskiego mieska.
Dzis planuje na nia zamach, ale o tym bidulka jeszcze nie wie...:mdr:
Umyslilam sobie do poludnia zagonic ja do pieczenia ciasteczek...bo nigdy jeszcze tego w zyciu nie robila...:phttps://www.jestemfit.pl/imgssl.php?...g%3F1354566680
Bardzo jej smakowaly te co upieklam na jej przyjazd-a juz ich nie ma!
Upieczemy zatem razem nowych i bedzie miala co zabrac do Polski.:money:
Ewuniu- twoje zdjecia przyjacielsko- rodzinne milusinskie a dekoracje przepiekne! Musisz nauczyc nas jeszcze wrzucac takie fotograficzne colage- nie podoba mi sie, ze fotki prosto z komorki sa takie wielgachne. A kiedy kochanie wlasciwie ruszasz w droge do Polski?
Sabinko- widze, ze ty jestes taka imprezowa moja krew!:mdr: Ja tez lubie sie goscic!
Wszystkiego dobrego z okazji imienin dla twego serduszka!:money:
Agniesiu- cos wam wszystkich ostatnio coraz czesciej wysyla w eter to co napisane-ja nie mialam jeszcze dotad tego problemu, mimo, ze czasami pisze jednoczesnie i posta i latam po internecie... moze to sprawa przegladarki? :arf:Ja uzywam firefoxa a ty?
Krysiu, Gammusiu, Maniusiu, Naciu, Madziu...-calusy i dla was wszystkich dziewczynki- :heart:
Jolu- hop! hop! Wyjdz z mysiej dziurki sloneczko!:love:
Dzien dobry
Kasiu...
piekne dzieki za dietetycznie "zbeszczeszczona" kawe ... wprawdzie jak codzien dojzewam do decyzji o WW ale widzac takie pysznosci dostaje slinotoku i gdyby bylaby to kawa w realu to zapewne decyzja o rozpoczeciu diety zostalaby przesunieta ;) na szczescie to tylko wirtualne kalorie i moge spojoinie siorbnac kawusie i zagryzc ciasteczkiem , a decyzja o przesunieciu diety "na jutro" bedzie mogla zapasc tradycyjnie , w godzinach popoludniowych ...
Imprezowa krew plynie w wielu z nas ... ja tez takie "ekscesy" lubie, ale ostatnio, z powodu deficytu czasu w tej kwestii straszna u mnie posucha ...
Agnieszko...
zycze wytrwalosci w zyciu bez glutenu... gratuluje spadku wagi i trzymam kciuki abys dalej tak swietnie sobie radzila....
Sabinko...
takie dwa domy jak sama wiesz maja zarowno swoje plusy jak i minusy, i jak dlugo lista plusow przewyzsza liste minusow, to dobrze jest jak jest :D
Ewa...
kolejny dzien przybliza Cie do urpagnionego wyjazdu...zycze aby czas w pracy przelecial lotem blyskawicy, a czas w domciu nieco zwolnil tempo i pozwolil Ci sie w spokoju do tej podrozy przyotowac...
Milego dnia kobietki ...znikam bo obowiazki wzywaja...
Gammus- ja o diecie juz nawet nie wspominam:arf:...postanowilam jednak nie miec nawet z jej braku wyrzutow sumienia...
Wiem, ze potrafie sie za siebie wziac, gdy tego chce- i zamierzam to zaraz po Nowym Roku uczynic. Bardzo bym chciala zeby zbieglo sie to z rozpoczeciem nowego etapu w mym zyciu czyli pojsciem na kurs... Oby tak bylo! A narazie sprawa zostala odsunieta ad acta ...:bad:
Zapomnialam pogratulowac jednak tej, ktora trzyma w tym wyjatkowym czasie fason czyli naszej Agnieszce! Zuch dziewczyna!
I oby ta dieta bezgutenowa to byl dla ciebie Agusiu strzal w dziesiatke!:money:
Dzień dobry :)
no własnie - chyba tylko Agnieszcze udaje się trzymać fason i dietkować :)
Agnieszko gratulacje, że chociaż ty sie aktualnie odchudzasz bo może na forum sprawdzają, czy ktoś z grupy to robi i zamykają wątek jakby tak nie było? a może byłaby to metoda i cyklicznie po kolei odchudzałaby sie każda z nas? :beurk::mdr:
Wrzuciłam na fb zdjęcie moich dziewczyn - jak ktos chce to może zajrzeć :)
Cześć dziewczynki. Dopiero wróciłam z rady pedagogicznej, jutro mam warsztaty świąteczne a od środy zmiana planu w szkole, bo wraca nauczycielka z macierzyńskiego...żeby to...znów będę do świąt w szkole siedziała,ale mus to mus.
Dziękuje Wam za miłe słowa o mojej konsekwencji, ale jak same wiecie różnie z nią jest Załącznik 33940
W tej chwili, mimo, że waga dłuuugo stała, to widzę ogromną poprawę cery i w ogóle skóry, więc mam super motywację. A do tego teraz jeszcze trochę waga spadać zaczęła, to już w ogóle super :)
Sabinko, dziewczyny sa super :)
Agnieszko super, że dieta bezglutenowa tak dobrze na ciebie działa:)
mam pytanie - czy odstawiłas w ogóle np chleb i makarony czy jesz te produkty ale bezglutenowe? też był czas, że zastanawiałam się nad tą dietą :)
Gammo masz rację - dwa domy mają plusy i minusy, czasem myślę, że byłoby fajnie zamieszkac razem a czasem jest mi dobrze jak jest, chociaż nie powiem - jak J. był chory i był wtedy u mnie było ok ale może dlatego, że był chory??? :mdr:
Kasiu twoja poranna kawa powala swoja urodą, aż szkoda ją pić tak ładnie podana i tak na bogato przyrządzona a ciasteczka piękne i na pewno wyjdą wam równie piekne te zrobione z Tereską :)
Ewuniu wszystkie wstawione przez ciebie zdjęcia sa urocze - i świąteczna atmosfetra w plenerze i ozdoby i sympatyczna rodzinka przy stole, widać, że dobrze ci tam gdzie jesteś ale i czuć, ze bardzo jestes związana z Polską i ze swoim Przemyślem, po tylu latach na obczyżnie ( a ile dokładnie Ewuniu - jestem ciekawa ) dalej jesteś jedną nogą w Polsce :)
Zeniu mam nadzieję, ze jak jestes teraz wolniejsza tzn pracujesz ale tylko w domu i z domu to będziesz zaglądac do nas cześciej, wszystkie bardzo lubimy twoje wpisy, twój homor i trafne podsumowywanie rzeczywistości :)
a catering dla J. udał się, wszystko wszystkim bardzo smakowało :mdr:
Krysiu jak za tydzien znowu macie jechac do teściowej to kiedy kochana przygotujesz święta w domu? co prawda są jeszcze inni domownicy oprócz ciebie ale zwykle całym kieratem w domu rządzi mama i żona czyli w tym przypadku Ty a obowiązki pozadomowe nie bardzo ci na to pozwalają :)
Natko hop hop :)
Jolinko jak po Wrocławiu?
Kalahari miała napisać w ratach to co jej przepadło ale jakoś jej to nie wyszło :)
