Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam w srodku tygodnia!
Agniesiu buziaki za dzisiejsza kawe...alez fajna! Biore wszystkie trzy!:mdr:
Jestem dzis szczesliwa bo...moje dziecko znalazlo wreszcie prace!!!:yipi:
I to dzieki uchodzcom co to ich milion ponoc juz do Niemiec przyjechalo!:beurk:
We Frankfurcie w starych zakladach Neckermanna otwieraja projekt pomocy dla uchodzcow -maja przyjac okolo 2 tysiecy ludzi... i tam wlasnie do biura i organizacji zalapal sie moj synek- oby sobie poradzil i byl zadowolony. :money:
Troche sie jednak obawiam, bo chaos jest tam ponoc straszny, a Radek ma swoje problemy z komunikacja...no ale zobaczymy...
Jednak jak to ja...martwie sie juz na zapas..:beurk:
Zaczyna ja od teraz, bedzie pracowal na zmiany, swiatek piatek i niedziela! Ale co tam- wazne, ze wreszcie cos znalazl i przestanie byc jak matka bezrobotna i chorujaca w domu!:arf:
Dzis intensywny dzionek- lece zaraz na spotkanie WW-mam nadzieje na spadeczek bo rano byla u mnie milutka waga na wadze...:p
Po poludniu mam ten termin u urologa- to jakis spec od mego problemu...no zobaczymy co powie!
Ja o plukaniu nosa tutaj u nas slyszalam, ale osobiscie wole metode "parowek", nakrywam glowe recznikiem scisle i inhaluje nad wrzatkiem z mascia mentolowa. Tez pieknie oczyszcza ...trzeba naszykowac po reke stos recznikow papierowych do wycierania!:mdr:
Dobrego dnia moje kochane!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam i przepraszam, że dawno nie zaglądałam, ale znów miała doła
Marcie się pogorszyło i to mocno, zmiana leków pomogła na razie.
A w ogole to pech mnie ostatnio dopadła
końcówka i dopełnienie to było to, że telewizor spadł mi ze ściany -wisiał tam 5 lat ! co się stało nie wiem
tak się zdenerwowałam, że dostałam bóli w klatce, ostatnio miałam takie podczas rozwodu.
No ale cóż już sobie wytłumaczyłam że są ludzie co mają gorzej , węc nie ma co się nad sobą roztkliwiać.
Później was poczytam
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry,
a ja ostatni dzień w pracy, nerwówka straszna. Przerwie na obiad pobiegnę po ostatnie zakupy, a wieczorem skończę sprzątanie. Jeszcze musze się zapakować do walizki , ale to pewnie jutro rano. Wyjeżdżam jutro o 11 tej.
Miłego dnia dziewuszki [emoji173] [emoji173] [emoji173] [emoji477] [emoji477] [emoji477] [emoji477] [emoji477]
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry :)
Zeniu dzieki za sposób na katar ale z katarem to u mnie mały problem - smaruję nos wewnątrz i zewnątrz maścią z wit. A ( grubo!!!) najlepiej na noc, w nocy jak się obudzę to poprawiam i rano jest ok, tak było i tym razem, po katarze prawie ani śladu ale drapie mnie w gardle a nie chciałabym się rozchorować :)
Maniusiu no pech cię nie opuszcza ale masz rację, są ludzie którzy maja gorzej tylko łatwo tak mówić a stres i tak jest, może warto by pójśc do lekarza z tymi bólami w klatce, to nie przelewki :heart:
a u Marty może poprzednie leki były nie trafione? za słabe? może tym razem będzie lepiej na dłużej albo i na stałe? a może warto zmienić lekarza?:heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszka kawa pięknie podana ale się nie załapałam bo Kasia wypiła wszystkie trzy :(
oj Kasiu łakomczuszku, po tych trzech kawach to waga na spotkaniu WW może byc niełaskawa :mdr:
Ewuniu doskonale cię rozumiem, nerwówka przed wyjazdem to chyba norma, tym bardziej, że dzisiaj normalnie praujesz ale na pewno wszystko doskonale ogarniesz i nad wszystkim zapanujesz, bo jestes doskonała organiztorką i wszystko zawsze masz pod kontrolą :)
udanego pobytu ci życzę i naciesz się rodzinnymi stronami, rodziną i znajomymi na zapas :)
Kasiu super, że twoje dziecko znalazło pracę czyli napływający do was uchodżcy na coś się przydali :beurk:
czy to jego pierwsza praca?
a że martwisz się na zapas? skąd ja to znam - też taka jestem i jak nie ma problemów to sama je sobie wynajdę :yes:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
tak Sabinko
winą były leki, dostała inne nasenne i się po nich pogorszyło, odstawiłyśmy i jest poprawa
na razie nie zmieniamy lekarza bo za chwilę Marta kończy 18 i pójdzie do dorosłej przychodni, a na specjalistę długo się czeka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jestem znowu...
Maniusiu- oby ten nowy lek to bylo wreszcie to co trzeba...Wyobrazam sobie co czujesz sloneczko...:arf:
Ale bedzie dobrze...no nie ma innej opcji!:p A telewizor to przezytek...i czas tylko zabiera!:mdr:
Bylam na spotkaniu WW i mam upragniony 600g spadeczek...cieszy mnie to bardzo- bo juz myslalam, ze teraz to bede tylko wzrastac i wzrastac na wadze:beurk: Jasne, ze przez ten swiateczny tydzien nie bedzie latwo , bo pokus multum, ale zaraz po swietach zabieram sie za siebie!
http://img6.demotywatoryfb.pl//uploa...bo154x_600.jpg
Z innej beczki...Bylam dzis tez u tego urologa. Przebadac... przebadal ale nic nie wymyslil. Powiedzial tylko, ze wszystko skomplikowane, bo juz za duzo bylo tych operacji podbrzusza...no i umowil mnie na styczen...Ponoc musi zazadac z tamtej kliniki w Mainz wszystkie wyniki badan.:neutral:
Zaklinalam go tylko zeby mnie nie odsylal slowami ze...nic sie nie da zrobic:cry:
Nie wyobrazam sobie bowiem zebym musiala z tym zyc...
Przyzwyczailam sie do tego, ze mnie popsuli przy tym usunieciu macicy i jelita nie pracuja jak dawniej- no trudno- naleze po prostu do ludzi, ktorzy musza prowokowac prace jelit.
Ale nie potrafie zaakceptowac, ze zdegradowali mnie ta operacja do stanu staruszki pod 90-tke, ktora nie trzyma moczu...:(
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, buonasera,
wiesz maniusiu, rozumiem i znam ten problem,mam nadzieje, ze go opanujesz , szczerze wam tego zycze.
na poczatku stycznia 8-12 bede w cz-wie, przejazdem,jak zwykle wpadne na jasna gore bo mam tam wazna sprawe do zalatwienia:)..tym razem na mur omine mc donaldsa..i prosto pobiegne do swiatyni.
ale zaraz potem w drodze powrotnej do pks .chetnie sie z toba spotkam, pogadamy, posiedzimy, popatrzymy sie na siebie.. i sie poznamy.
byloby mi bardzo milo.
co ty na to?
sabinko--problemom trzeba urywac leb na poczatku albo wziac je za leb i pokazac, ze my tu rzadzimy.
jolinko--caly czas myslalam o tobie jak wam poszlo we wroclawiu,mysle, ze twoj syn jest tym wszystkim bardzo zmeczony ,ale z tego co piszesz widac, ze dzielnie to znosi i sie nie poddaje.ciebie podziwiam za zelazna wytrwalosc i cale szczescie, ze masz przy sobie meza-przyjaciela.
kasiu--zazdroszcze ci kolezanki w domu...to zawsze fajne chwile,mozna wszystko robic bez pospiechu,da sie pogadac, pojesc,pomilczec...pojsc na spacer.
ja w warszawie tez zatrzymam sie tym razem u mojej kolezanki...bo moje mieszkanie jest wynajete..
juz sie cieszymy jak dzieci, ze bedziemy razem pomieszkiwac.
Krysiu—jesli brakuje ci sporu(filozoficznego):)to przekartkuj „uczte „ platona i zoabczysz, ze do dyskusji prawdziwie filozoficznej potrzeba; jedzenia, wina,bezposredniego kontaktu,towarzystwa ,muzyki ,podniecenia i wyzwolenia....
Cha, cha,ale wymyslilam..zupelnie jak grecy, ktorzy doznawali wszelkiej rozkoszy w goracych ,parujacych lazniach..popijajac wino podawane przez piekne niewolnice ...i na tym sie zatrzymam.
Zeniu-przymiotniki i latki ,ktore nam przyznaja i przypinaja, to drugorzedna sprawa realcji-kwestia bardziej socjologicznie-psychologiczna niz antropologiczna. Ja piszac , ze czlowiek jest niepowtarzalny i genialny mialam na mysli to, ze kazdy osobnik jest wlasnie taki z zalozenia i z natury, kazdy ma ten potencjal-to cecha gatunku,to antropologiczna charakterystyka i od tego trzeba zaczac, od analizy tego genetycznego bogactwa.
a..genialnosc i niepowtarzalnosc wcale nie swiadczy tylko o dobroci i milosierdziu.
bo..mozna tez byc genialnym organizujac ludobojstwo...i niepowtarzalnym ..i tu wykropkuje.......niech sobie kazdy dokonczy jak chce.
kasiu, tak mi przykro z powodu twojej dolegliwosci,wiem, ze to jest bardzo dokuczajace,ale jesli nie mozna tego rozwiazac, to trzeba znalezc sposob zeby jakos z tym zyc i miec nadzieje, ze w koncu ktos cos madrego ci poradzi.
natko!!! co slychac? jakas nowa dietka?odezwij sie.
jutro mam ciezki dzien ,100 spraw do zalatwienia,zobaczenia,dania,omowienia,wigilia z koleagami polskimi...oczywiscie w wersji bardzo nieoficjalnej i prawie konspiracyjnej :)
bedzie dobrze,
la vita è bella!!!!
BUONANOTTE
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ewo!!!
czyli ty startujesz pierwsza, ja zaraz,za 3 dni, za toba..
buon viaggio!!!!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kalahari, wycofuję się dyskretnie z dyskusji, rozmawiamy o różnych rzeczach.
Przyjemnego pobytu w Polsce!