Strona 564 z 3048 PierwszyPierwszy ... 64 464 514 554 562 563 564 565 566 574 614 664 1064 1564 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,631 do 5,640 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #5631
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasiu, nie moge przestać się śmiać patrząc na Twojego psiaka

    co i rusz wracam na naszą stronę, oglądam go sobie i śmieję się do siebie jak wariatka Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia-imgssl-8-.gif

    Maniusiu, na pewno przekaż córce ogromne gratulacje...już wiem co powinna robić w życiu zdjęcia zupełnie nie oddawały urody tego cuda

  2. #5632
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dziewczynki drogie, ja juz spakowana i jutro rano hajda busikiem na lotnisko do Gdańska a potem dalej, o 19 będę na miejscu, w Kopenhadze mam dwie godziny na przesiadkę to pozwiedzam sobie lotnisko
    na pewno na miejscu zajrzę ale jakby co to juz teraz chciałabym Wam wszystkim kochane maglareczki złozyć życzenia i życzyc zdrowych i spokojnych świąt gdziekolwiek będziecie ale na pewno spedzicie te święta w miłym rodzinnym gronie
    i oby waga była dla nas po świętach łaskawa

  3. #5633
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia


  4. #5634
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    A u mnie zupełnie inne skojarzenie i reakcja. Patrzę na tego pieska, którego Kasia wkleiła i serce mi kruszeje. Wydaje mi się taki smutny . Nasza psinka coraz częściej niedomaga. Martwię się tym, ale wygląda na to, że mój M jeszcze bardziej. Ostatnio spędza sporo czasu na przeglądaniu ofert z małymi pieskami. Zamyśla kupić szczeniaka tak, żeby jeszcze nasza sunia miała okazję go odchować. Ale czy zdąży? Martwi mnie jednak, że wyszukuje psiaka jak najbardziej podobnego do naszej suni. To nie jest dobre. Inny pies to inny pies, a nie kalka ukochanego.

  5. #5635
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Krysiu- a ja mysle, ze obojetnie jak nowy piesek bedzie wygladac...czy bedzie fizycznie calkiem inny, czy bardzo podobny do poprzedniego...
    Kazdy pies to milosc...
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Jolinkaa and krysiapysia like this.

  6. #5636
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Trochę porobione, więc myślałam, że się jeszcze na Gamusiową herbatkę załapię, ale chyba jednak za długo mi zeszło Oczywiście, żeby tradycji stało się zadość – umyłam okna, więc od razu zaczęło intensywnie padać .

    Kasieńko – dla mnie jest oczywiste, że piesek to miłość (piękne i mądre to, co teraz wkleiłaś) i że obojętne jaki będzie - duży czy mały, czarny, biały czy kolorowy, rasowy czy kundelek, z hodowli czy ze schroniska. Nasza sunia, którą przecież przygarnęliśmy, kiedy była w okropnym stanie, to właśnie taka miłość. Spędza bardzo dużo czasu z moim M i dlatego dla niego przede wszystkim myśl, że może odejść zaczyna być bardzo trudna. M szukając pieska takiego samego wizualnie próbuje jakby przedłużyć życie naszej suni. I ja w pewnym sensie go rozumiem. A że tak się nie da i nie jest to dobre? Powinnam mu to powiedzieć, ale właściwie po co? I tak wiem, że jeżeli nawet psiaczek okaże się (a pewnie okaże) zupełnie inny, to M go bardzo szybko zaakceptuje i pokocha, bo taki ma po prostu stosunek do zwierząt.

    Sabinko – szerokiej drogi! Jedź szczęśliwie i wracaj nam tu szczęśliwie! I niech te Święta będą takim Waszym wspaniałym, wspólnym spotkaniem. A jak się urodzi dzieciątko, to musisz dać zaraz znać - nie ma innej opcji kochana
    Dziękuję za pomysły prezentowe. Małego dziecka nie ma, ale dwóch dorosłych chłopów, którym trudno cokolwiek kupić, i owszem.

    Jolinko – jak tam u Was, są jakieś zmiany i nadzieje?

    Ewciu – to ja pewnie mam bardziej prosty typ tego urządzenia do pieczenia. A może nie? Musiałbym zajrzeć do instrukcji. Faktem jest, że mam włączony na stałe jeden program i nie wiem, czy będzie mi się chciało eksperymentować. Chyba zostanę przy malakserze .

    Reginko – już lubię to ciach, ciach . Cała Ty . Pomysł z kupowaniem dla mężczyzny zapachu, który podoba się nam, a niekoniecznie facetowi, rzeczywiście wydaje się rozsądny. W takim razie synu u mnie odpada zupełnie - do tego ma dziewczynę .

    Kasiu – nie znam się na roślinach, ale też z zadziwieniem patrzę, jak to co mam na parapecie okna ciągle puszcza nowe kwiatuszki. No nie powiem – wygląda ładnie. Z prezentami mam podobnie jak Ty – ulegam często urokowi chwili. Tylko, ze potem patrząc na miny moich bliskich niekoniecznie jestem pewna, czy ten urok przeszedł też na nich . No w każdym razie w ostatnich latach staram się już być w tym względzie bardziej rozważna.

    Agnieszko – super sprawa z tym hotelem. Pamiętam, jak opisywałaś ostatnio problemy noclegowe u rodziców. To naprawdę wiele rozwiązuje. Powiedziałabym, że korzyść obopólna – dla Was i dla właścicieli hoteliku

    Maniusiu – tak teraz czytam zachwyty Agnieszki dotyczące naszyjnika i zastanawiam się, gdzie miałam głowę, jak rozmawiałyście o możliwości nabycia go? Zastanawiam się, bo jutro w ramach zakupów będę szukała m.in. naszyjnika dla córci. Lubi wisiorki, ale znalezienie czegoś fajnego wcale nie będzie takie oczywiste .

    Natko – małe puk, puk!

    Dobrej nocy wszystkim i kolorowych snów

  7. #5637
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    z10460080Q,Filizanka-kawy.jpg

    Witam w pierwszy dzień wiosennej zimy

    Dziś ostatni dzień w pracy- wcale nie najłatwiejszy i najkrotszy, ale i tak ciesze się, że ostatni

    Krysiu, mordka tego pieska, przypomina wypisz wymaluj mordkę mojej suni, gdy ta o coś nas prosi. Dlatego tak bardzo rozbawiło mnie zdjęcie Kasi. Ta sytuacja po raz kolejny pokazuje to, jak różnie ludzie reagują na te same słowa, gesty, zdjęcia Bardzo mi przykro z powodu Waszej suni Przeżyłam śmierć już czterech psiaków i za każdym razem mówiłam, że to już koniec, ostatni.... Z doświadczenia wiem, że następny pies nigdy nie zastąpi poprzedniego i nie zmieni tego fakt czy jest podobny czy nie. Natomiast każdy następny pomaga wrócić do rutyny w życiu z psem- spacery, karmienie, szczepienia itd.

    Sabinko, dobrego, spokojnego lotu

    Fajnego dnia dziewuszki

  8. #5638
    Awatar gamma56
    gamma56 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Gütersloh
    Posty
    957

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry

    Agnieszko ...
    dzieki za kawe ... przyda sie przed kolejnym dniem wypelnionym przedswiateczna bieganina ... masz racje ... reakcja Twoja i Krysi na te sama fotke potwierdza tylko powszechnie znana opinie, ze ilu ludzi tyle spojzen... ale to dobrze, bo gdyby wszyscy ludzie byli zawsze tego samego zdania, to zycie moim skromnym zdaniem byloby poprostu nudne ....

    Krysiu ...
    od pewnego czasu w rodzinie nie mamy problemow z prezentami , bo nie kupujemy juz ulegajac urokowi chwili ... robimy prezenty wszystkim dzieciom a i te wybieramy z "listu do Mikolaja" dorosli tez pisza "komisyjnie" na malych karteczkach swoje "listy do Mokolaja" ale sa to jednakowe karteczki ktore zwijamy jak losy i losujemy ... i kazdy robi preezent tylko jednej osobie ... ma to tez jeden wielki plus, ze kupujac jednej osobie nie musimy wydawac majatku na prezenty a i tak kupujemy juz cos konkretniejszego ... no i nie trzeba sie tyle po sklepach nabiegac... Ja robie jeszcze dodatkowo prezenty kuzynom i kuzynkom mojej najstarszej wnuczki ... sa to dzieciaczki w wieku 9, 6,3 lata ...
    ich tata pochodzi z Nigerii i w zwiazku z tym moim zdaniem sa troche pokrzywdzone, bo ich babcia i w sumie wielka rodzina mieszka w Afryce ... robiac z jakiejkolwiek okazji prezenty swoim prawdziwym wnukom , robie tez tym "przyszywanym" bo to przeslodkie dzieciaki i jesli moge im nieco uatrakcyjnic smak dziecinstwa , to czemu nie ? zreszta dzieciaczki traktuja mnie jak prawdziwa babcie i kiedy trzeba to nawet pelnie role oficjalnej babci ... jestem dla nich tak jak dla swojch wnukow najprawdziwsza babacia Bunia

    Sabinko ...
    powodzenia kochana Tobie wsrod najblizszych i oczywiscie corci bo ja to oczekuja wielokrotnie wieszsze atrakcje

    Kasiu, Ewciu, Natko, Kalahari, Maniusiu , Zeniu, Jolinko ... Milego dnia wszystkim zycze i na lepsze samopoczucie ,zarzucam nieco zimowego klimciku

    balwan.jpg
    28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  9. #5639
    Awatar evige
    evige jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Suisse
    Posty
    804

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry, dzisiaj pospałam,bo wczoraj miałam gości do późna, teraz już nie mam czasu na dłuższe pisanie, na 9tą idę do kosmetyczki, potem fryzjer-wreszcie !
    Miłego dnia !!!!!
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  10. #5640
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam wtoreczkowo!
    Gammus- piekna ta twoja zima...ale u mnie jednak niestety za oknem pada deszcz!
    Mimo zmierzlej pogody przyznam,ze jest mi na sercu lzej, bo...pogodzilam sie z mezem...
    Wyciagnelam po raz kolejny reke do zgody chowajac dume do kieszenie i...jestem z siebie teraz...dumna!
    Slyszalam bowiem, ze to dowodzi sily charakteru.
    Tak czy owak...zrobilam to-bo nie wyobrazam sobie zrobic inaczej...

    Zeby nie bylo jednak tak cudnie- wczoraj dostalismy smutna wiadomosc z Polski- tesc musi isc dzis do szpitala...serce ma tak slabe, ze ryzykiem jest jakiekolwiek zwlekanie...Powinien dac sie operowac juz dawno, ale sie bal...no i teraz jest jak jest...
    Dzis bedzie mial robione jakies dodatkowe badania, musza tez dac mu cos na odwodnienie bo nerki szwankuja...
    O moj Boze! nawet nie chce myslec co dalej moze byc... Czekamy dzis na wiesci...
    Bedziemy sie wtedy zastanawiac co z tym wszystkim zrobic...

    Dzis w nocy przyjezdza do domu z Hamburga moj pierworodny...Jutro mielismy jechac razem na swiateczne zakupy i ubierac choinke...
    Wczoraj naradzalismy sie co zrobimy w razie godziny W---ja bym nawet pojechala do Polski ale nasz Radek ma nowa prace i pracuje w swieta- wiec go nie zostawimy przeciez...ech zyzn proklataja!
    gamma56, Agnieszka111 and evige like this.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •