Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ewa...
pisac bedziesz w wolniejszej chwili a narazie przedewszystkim sie rozpieszczaj... fajnie ze udalo Ci sie pospac... troche sie zregenerowalas a to bardzo wazne ...
Kasiu...
smialo mozesz byc z siebie dumna , bo reke do zgody wyciaga ten kto jest madrzejszy ... w koncu kazdy ma swoje racje i uparte trwanie w konflikcie wcale problemu nie zalatwia ... a pozatem to nasze zycie jest takie krotkie, ze szkoda czasu na spory.. mozna ten czas wykorzystac zupelnie inaczej ... bardzo mi przykro z powodu choroby tescia, ale musicie byc dobrej mysli ... musicie wierzyc ze bedzie dobrze, choc skad innad wiem jaki bywa w Polsce stosunek sluzby zdrowia do seniorow... moja mama w wieku 83 lat tez tak nagle przed swietami podczas pobytu w Polsce zachorowala ...w Polsce kilkukrotnia ja badano i odsylano do domu mowiac, ze :wszystko w normie ... zabralismy ja wiec niezwlocznie do siebie i tu zostala blyskawicznie przyjeta do szpitala i jako nagly wypadek operowano ja 23 grudnia czyli dzien przed Wigilia ... pomimo duzego zagrozenia wszystko bardzo dobrze sie zakonczyloi mama kolejne 4 lata byla jszcze z nami ...
w tym roku poraz drugi zabraknie jej przy Wigilijnym stole ... tata nie zasada z nami juz 31 lat ...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Pozdrowienia z trasy - jestem w Kopenhadze
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko dobrej drogi i jak najszybszego usciskania bliskich ci osob ![emoji8]
Gammus dziekuje![emoji179]
Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Usunęłam zęba dopiero teraz boli Jak cholera
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie – dzisiaj pije inną, tajemniczą, wielosmakową herbatkę i wszystkich na nią zapraszam :)
Załącznik 34073
Odpoczywam, bo było trochę chodzenia. Ostatecznie prezenty zakupione i nawet spakowane, więc jest do przodu. Jutro głównie gotowanie a w czwartek rano wyjazd.
Reginko - bardzo podoba mi się sposób, w jaki rozwiązaliście sprawę prezentów. Już kiedyś o nim słyszałam i nawet próbowałam przemycić, ale nie wyszło ;) . Zresztą to akurat dobrze, bo u nas jednak ta rodzina nieduża. Natomiast Was jak widzę (też dzięki Tobie) dużo więcej. Wiem, że jesteś kobietą wielkiego serca, taką Bunia nad Buniami, a teraz tylko się w tym utwierdzam. Te dodatkowe wnuczęta na pewno będą dzięki temu miały fantastyczne wspomnienia z dzieciństwa :heart:.
Kasiu – Ty jesteś człowiek pokoju, dlatego zawsze wyciągasz rękę do zgody. I to naprawdę nie jest Twoja słabość, tylko wielka siła! Nie każdego na to stać, więc naprawdę możesz (masz!) być z siebie dumna! Jest dokładnie tak, jak napisała Reginka – szkoda życia na spory. Zresztą Ty akurat to wszystko wiesz. Przykre jednak, że nie będzie Wam dane spokojnie przeżyć ten świąteczny czas :(. A może jednak wszystko się jeszcze unormuje?
Agnieszko – macie duże doświadczenie z psami, co nie zmienia faktu, że jak widzę, zawsze jest tak samo trudno:( To jest nasza pierwsza sunia, więc może dlatego denerwujemy się i martwimy trochę bardziej.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Reginko - na wigilie to ja takiego bałwanka tez chcęęę! :D
Sabinko - daj znać, jak już dojedziesz!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu,uwierz, nie ma znaczenia, czy to pierwszy, czy piąty pies :( każde ich odejście bolało tak bardzo, że aż trudno to opisać...każdego psiaka pamiętam do dziś, ich uśmiechnięte z radości lub cierpiące z bólu mordki..., a najgorsze było usypianie naszej wesołej, cudownej i pełnej życia sznaucerki,w którą ktoś uderzył kamieniem- nie było nas w domu, więc nie wiemy z jakiego powodu...płakałam wtedy przez tydzień, bo miała tylko 5 lat i mogła jeszcze wiele lat żyć :(
Współczuję choroby psiaka, bo jest z nimi gorzej niż z dziećmi, bo nawet nie potrafią powiedzieć co ich boli :(
Maniusiu, współczuję bólu po rwaniu zęba :(
Małgoś, co z Tobą? Chyba jeszcze nie wyjechałaś?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko – tego chyba najbardziej się boję :(. Mam nadzieję, że nie będzie takiej konieczności pomagania w odejściu. Okropne to, co stało się z Waszą sznaucerką. To jest coś czego nigdy nie jestem w stanie zrozumieć – zadawanie komuś bólu dla przyjemności.
Zakończę temat, bo przecież zbliża się jednak czas Świat, czyli tego co powinno nastrajać nas optymistycznie.
W tym duchu Maniusiu mam nadzieje, że już po bólu i czujesz tylko ulgę?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki- melduje sie tylko z wiesciami...ze dalej nie wiadomo na czym stoimy w zwiazku z ta nagle zaistaniala sytuacja...:(
Tesciowa przekazala nam, ze podaja naszemu dziadkowi jakies silne leki odwadniajace, bo to w tej chwili jest pierwsza sprawa...a co z sercem -nie wiadomo.
Ponoc jednak moze w drugi dzien swiat uda sie dojechac do nich mojej szwagierce- pracuje w szpitalu w Gdyni i ma w swieta dyzur-ale sprobuje sie zwolnic...:arf:
Byloby mi lezej na duszy gdyby tesciowa nie byla tam teraz sama ze wszystkim...
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Moja Adela, ma w tej chwili cieczkę...wracam dziś do domu, a ona szczęśliwa i zadowolona lata po ogródku z jakimś absztyfikantem...znanym mi tylko z widzenia z powodu częstych wizyt u sąsiadów, którzy dokarmiają wszystkie bezpańskie psy. Oczywiście drania wygoniłam, ale po świętach czeka nas wydatek 200 zł, na tabletkę Załącznik 34074po...nie wiemy czy ją ten teges, ale trzeba dmuchać na zimne