Szkoda Kalaharii,bo chętnie poczytałabym Twoja relację-fascynuje mnie Grecja i jej zabytki,tak samo jak Włochy i rzymskie cuda.
Wstydziłam się poprosić Cię o brelok do kolekcji dla syna-teraz już wróciłaś to mogę napisać ;)
Wersja do druku
Załącznik 30199
Dzień dobry, witam Was kawą na rozbudzenie, znowu wstałam niewyspana :( chyba zacznę brać jakieś środki na sen, wczoraj, po takiej dawce ruchu na powietrzu (6,5 km biegu) całą noc budziłam się regularnie co godzinę, okropne !
Na dzisiaj nie mam żadnych szczególnych planów , oprócz telefonu do Kasi ;) obiecuję sobie przysiąść i wreszcie popisać :0
Tymczasem życzę Wam super dobrego dnia i ślę buziaki Załącznik 30200
ach i jeszcze...
Dziewczyny, ja klikam od kilku lat codziennie rano, gdyby któraś z Was miała ochotę zrobić coś dobrego i dołączyć do grona klikających, zapraszam
Klikaj i pomagaj | Kliki pomocy | Pajacyk | Pusta Miska| Siepomaga
Dziewczyny, ja klikam od kilku lat codziennie rano, gdyby któraś z Was miała ochotę zrobić coś dobrego i dołączyć do grona klikających, zapraszam
Klikaj i pomagaj | Kliki pomocy | Pajacyk | Pusta Miska| Siepomaga
To ja czekam Evi na Twoje pisanie:D
Codo klikania to razem z synem klikamy tak samo od kliku lat.To nic nie kosztuje,czasu nie zajmuje,a można pomóc:DTaksamo jakTy mam za sobą ciężką noc :(
Uciekam do sklepu -buziaki przesyłam dziewuszki:D
http://pu.i.wp.pl/bloog/94448685/460...68_eZ_orig.jpg
hej dziewczyny
ja już jestem po gimnastyce , zakupach i wizycie na giełdzie kwiatowej, dopiero co dotarłam do pracy i się melduję :)
na giełdzie kwiatowej od kilku lat sprzedaję swoje rękodzieło, ale od grudnia jest taki zastój że zaczyna mnie to martwić bo kasa potrzebna i muszę zacząć si e za innym odbiorcą rozglądać
kupiłam nową baterię do wagi i załamka... 79,5, mam nadzieję że to tylko chwilowa zwyżka
a najdziwniejsze, że nie bardzo mnie to obeszło... trzeba dalej robić swoje i tyle,...
pozdrawiam i do pracy się zabieram
(sorry ze troche za dlugi post)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:AkropolisAthens.jpg
Ciao, ciao, Αθήνα αγάπη μου
a wiec bylam w grecji a wlasciwie tylko w atenach…ale to i tak duuzooo…jestem usatysfakcjonowana i zadowolona.
Jak moze pamietacie zorganizowalam ten flash wypad na 1 dzien ze wzgledu na to, ze Ryanair byl tak mily i zaproponowal mi wyjazd za jedyne 20 euro.
Nasz pobyt trwal od 10 rano do 21.
Z lotniska do Aten jechalismy metrem prosto na centralny plac z parlamentem przed ktorym widzielismy dosyc „rozrywkowa” w stylu mniej wiecej akrobatyczno aerobikowym zmiane warty.
Bardzo mi sie to podobalo: ich ubiory a szczegolnie ponczochy i buty no i to, ze chlopaki mierzyli po 2,5 m. srednio-zajrzyjcie na youtuba.
Przy jednym z nich stanelam zeby zrobic sobie zdjecie i wypadlam jak maly karaluch...cha, cha, cha...
Od razu na Placu musialam kupic czapke, bo bylo zimno i wial wiatr..niemilosierny-jak w kieleckiem napewno.
Nastepnie udalismy sie w strone akropolu, czyli wzgorza krolujacego nad miastem ...starozytnego centrum kultury i zycia towarzyskiego..tam rodzily sie slynne greckie teorie, filozofie,strategie i zapewne tez bardziej przyziemne i ludzkie czyny i wyczyny.
Dzielnica pod akropolem: Plaka jest typowo turystycznym miejscem, z dosyc ladnymi domami i kamienicami, sklepami i bazarem a czasami mozna sie natknac nawet na jakas bizantyjska mala swiatynie..
No i...z gory pogrozil mi w koncu akropol- Ακρόπολη Αθηνών, spojrzalam sie i jeknelam: o raaanyyy ale wysoko....
...innego wyjscia ani podejscia nie bylo, trzeba bylo sie wspinac: najpierw wsrod straganow i domow po stromych schodach, potem lagodniej bo zboczem i na koniec, uisciwszy 12 euro za bilet..aja!!!!!!
Juz po oryginalnych glazowatych i naprawde okazalych (kiedys)schodach Propylejow.
Na samym szczycie kroluje, bo jest wielka i piekna ,swiatynia Ateny a przy niej wielkie dzwigi, bo trwa konserwacja tego dziela. Pamietacie ze szkoly porzadek jonski, dorycki????....to style w arch.greckiej
Nareszczie zobaczylam to na zywo a nie w nudnych(czasami)podrecznikach.
Obok ,inne wspaniale swiatynie-mimo wszystko zachowane w pieknych architektonicznie fragmentach- a przeciez minelo juz ...ponad 2,5 tys.lat, akwedukty,fora ,agora ἀγορά, .. it dalej....
No wlasnie a dalej u podnorza...widac z kazdej strony ateny....a w oddali gory, piekny widok...
Zeszlismy na ziemie ,czyli na dol na palc bazaru i zarazem stacje metra.
Po drodze spotkalam mnostwo pieknych, ,roznej masci greckich kotow..
Wszystkie sfotografowalam.
Metrem za 1.2 euro dojechalismy do portu pireus...kiedys spiewalam o nim piosenke w szkolnym chorze i dlatego tam chcialam tez byc...
Podziwialismy ogromne i dlugie statki,lodzie i promy, ktore woza ludzi towary po calym swiecie.. i kto wie co jeszcze (ja wiem, ale nie moge tak jasno i wyraznie o tym pisac)chociaz wlasnie to uczynilam..
Pireus jest typowo portowym miastem-dzielnica z podejrzanymi typami , knajpkami i barami w dzien zamknietymi..
Dlatego weszlismy w koncu do jakigos dziwnego lokaliku gdzie przy kasie rzadzil grek, salate pocial i przyprawil na nasza prosbe(bo jej akurat braklo)gruzin a gyrosem sie zajal marokanczyk.
Nadal wialo niemilosiernie, wiec przeszlismy jeszcze po pustawej portowej okolicy (jednak podejrzanej),
kupujac chalwe...dobra, ale wedlowska jednak wydaje mi sie o wiele lepsza-bo sie troche ciagnie...
Wracalismy na lotnisko autobusem, caly czas brzegiem morza, piekne promenady, wolne od niepotrzebnych barow i sklepikow..z bezkresnym blekitem wody egejskiej...
dziewczyny....czy ktoras bardziej biegla i bystra ode mnie moglaby zamiescic w mojm imieniu zdjecie atenskiego akropolu np. z wikipedii? grazie-ja sie poddaje
ale bardzo bym je chciala zamiescic....
jeszcze raz grazie
Najpierw się sklonowałam, a teraz nie ma zadnego postu.
:(