Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk
Sorry że tak tylko o sobie pisze ale pisze na tablecie i jakoś mi trudniej mieć podgląd na to co napisalyscie żeby się do tego ustosunkowac ale czytam i lajkuje na smarfonie a pisze tutaj a pamięć mam juz słabą i zapomina kto o czym pisał ha ha
Napisał am, ze jestem sama ale przecież na gorze śpi Maja a obok mnie leżą dwa koty![]()
O proszę jaki piękne roslinki zakwitly między moimi poetami![]()
kartki-milosc-walentynki-kawa-o-poranku-568.jpg
Dzień dobryWitam w poniedziałek
zobaczcie jak nie mam szkoły, to i spie dlużej- wczoraj do 8! dziś 7.30!
Coś Wam opowiem...Jak wiecie święta miałam wyjazdowe, więc nie prowadziłam kanapowego stylu życia, tylko głównie siedziałam- albo w samochodzie albo przy stole- rozmawiałam, jadłam, śmiałam się. Przytyłam bardzo niewiele, za to przez wczorajszy dzień, gdy zjadłam bardzo mało, za to głownie polegiwałam na kanapie lub w fotelu z laptopem na kolanach doszło mi pół kilo! Jaki z tego wniosek- tyję od leżenia, a nie od jedzenia. Ten wniosek dał mi dużo do myślenia i wpłynął na podjęcie postanowienia noworocznego- mniej leżenia!I nie chodzi tu o systematyczny ruch, choć ten też będę od nowego roku uskuteczniać, ale o taki codzienny, po domu
Kasiu, piękne kwiatkichoć szczerze mówiąc, wolałabym, aby wszystko było zgodne z zegarem natury- zima , to na dworze śnieg, a roślinki w domu
co będzie wiosną?
Poczytałam o tej nowej akcji, ale kłóci sie to z moim kolejnym postanowieniem noworocznym- czyli tylko tyle komputera ile muszę- zajrzeć do nas, i na fb, napisać i wyłaczyćpoza tym, żadna akcja mi nie pomoże jeśli w durnej łepetynie się nie poprzestawia!
Sabinko, mnie się ten zwyczaj przystawki, dania głównego i deseru bardzo podobaOd jakiegoś czasu usiłuję coś takiego wprowadzić u mnie w domu, ale ponieważ goście są z reguły zdziwieni małością jedzenia
, to poddaję się
Kasiu, Sabinko, Madziu, zdrówka Wam życzęniestety, pogoda jest taka jak na wiosnę, więc tych przeziębień jest bardzo dużo
Joluś, ja nie mam pojęcia dlaczego zniknął mój suwaczek, sama go nie likwidowałam...a nawet zniknął mi z zakładek skrót do niego ( że mogłam go tylko uaktualnić) i musiałam robić cały na nowo! Nie wiem, czy Kasia swój zlikwidowała, czy tez jej zginął, ale mój znikną sam z siebie
Gammuś, kurde jak tak dalej pójdzie, to rzeczywiście takie widoczki będziemy znać tylko z ilustracjimy, to my, ale nasze dzieciaki i wnuki brrr, nie do pomyślenia
ja tak nie chcę
Ewuniu, ja na Twoim miejscu też jadłabym to, czego na co dzień nie mam, więc nie przejmuj się wagą, z odchudzaniem ruszymy od 1., jak już znikną wszystkie pokusy...szczęśliwej podróży do domu
Na razie dziewczynki, dziś zaplanowałam: pieszą wycieczkę na cmentarz i do miasta z moim nowym telefonem w celu zmiany karty , rozmrożenie lodówki w kotłowni, mam tam lodówę z lat 90 która trzeba rozmrażać, i za nic się jej nie chcę pozbyć, bo mimo upływu lat nic się z nią nie dzieje i do sklepów agd, bo mamy w planie wymianę sprzętów w domu i chce sie zorientować, co i za ile u nas jest .
Miłego, dietetycznego dnia Zawziętaski![]()
Witam was poswiatecznie i nowotygodniowo!
Zwazylam sie dzis rano i ze zdziwieniem ujrzalam calkiem sympatyczna wage-77kg...
Nie wiem jednak ile bylo przed swietami wiec trudno mi mowic, ze to w swieta mnie ubylo... ja bujam sie tak juz miedzy 77 a 78 od dluzszego czasu. Mam nadzieje, ze przy okazji akcji i tak w ogole z Nowym Godom...uda mi sie wreszcie zejsc nizej. Mnie akcje zazwyczaj mobilizowaly -wlasciwie tylko ostania byla na plusie- ze wzgledu na to, ze wypadla w adwencie, kiedy to ja nie umiem jesc rozsadnie (i chyba tez raczej nie chce!).
Co do suwaczka Agniesiu to go absolutnie nie usuwalam sama-zniknal zabrany bez pardonu przez administracjie forum...ale co gorsza nie bardzo umiem zrobic teraz stara metoda sobie nowy... Robie i wychodza mi jakies bzdety...
No nic bede probowac nadal...
Tak czy owak i u mnie jest teraz nowy zapal do dietowania...
![]()
Dzien dobry
Agnieszko ...
dzieki za kawenie potrafie nic powiedziec w kwestii "wyparowania" Twojej stopki... moja na szczescie byla i pozostala nienaruszona ...
podobnie jak Ty martwie sie ze nasze wnuki nie poznaja w realu urokow zimy... Moj Max ma 7 lat ale tak naprawde na saneczkach mogl pobaraszkowac tylko jednej zimy , ale mial wtedy chyba 4 latka i malo pamieta to wydarzenie , choc ogladajac zdjecia jak lepi balwana i rzuca w mame sniezkami zawsze buzia mu sie rozpromienia i mowi, ze chcialby tak znow sie bawic...
Kasiu...
nie dziwie sie , ze ciagne Cie do Twoich kwiatuszkow, ale nie zapominaj ze taka pogoda jest bardzo zdradliwa i przeziebienie mozna zlapac wyjatkowo latwo... rozgrzewaj sie teraz przykladnie i nie daj sie chorobsku ...
Sabinko...
nie na darmo mowia, ze podroze ksztalca... masz mozliwosc obserwowac jak Swietuje sie zgodnie z obcymi zwyczajami ... wiem ze bardzo odbiegaja od naszych , ale moim zdaniem sa bardziej przyjazne i sylwetce i rodzinie... w Polskich domach wiele kobiet jest tak zmeczonych przedswiateczna gonitwa i przygotowaniami, ze czesto zasypiaja przy swiatecznym stole, a wyjscie na swiateczny spacer bywa dla nich poprostu meczarnia... dlatego chetnie czerpie wzorce z niemieckiego stylu swietowania, choc niebyrdzomi to wychodzi, bo jak to mowia czym skorupka za mlodu nasiaknie ...
Oj ... zagapilam sie lece do dziadka, bo sie spoznie ... milego dnia wszystkim zycze ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czesc Agnieszko i Kasiu
Dzieki Agusiu! No -chyba udalo mi sie wreszcie z tym suwaczkiem! Teraz widze ten co zrobilam a nie jakies obce wartosci i grafike... Zmienilam haslo i moze to dlatego...
Gammo- jedzcie z Maksiem gdzies w gorki na ferie - ponoc we Francji jest wysoko w gorach juz snieg- moi jada zaraz po Nowym Roku na tydzien na narty...
Inna sprawa, ze faktycznie zal, ze dzieciaki tak malo tego sniegu widza...
Ale wczoraj czytalam co o nowej epoce lodowcowej, wiec kto wie co nas i nasze wnuki jeszcze czeka...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]