1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 30217
Dzien dobry...
Kalahari...
no to sobie pozwiedzalas... tepo zawrotne, ale wrazen i tak zapewne moc... moze fotki tradycyjnie na maila wrzucisz to sobie choc poogladamy ....
Natko...
wpisu nie ma ale Akropol w calej pkazalosci ...
Jolinko...
w moim zyciu bylo juz kilka takich sytuacji , ktore diametralnie zmienily moje nastawienie do zycia i zmobilizowalo do zupelnie innego spojzenia na wiele spraw... postzegam je teraz w zupelnie innym swietle i oceniam zupelnie inaczej niz kiedys...
Sabinko...
nie przejmuj sie porazka .. wszak przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny... 3 posilki to naprawde madry sposob... poczatkowo byc moze nie bedzie latwo, ale ruszasz sie troche i dlatego mysle , ze na efekty i to trwale efekty nie trzeba bedzie dlugo czekac...
Ewa...
budzenie co godzine a nieraz i czesciej jest niemalze stalym punktem mojego nocnego programu ...wkurza mnie , ale z tym jakos moge zyc ... najgorsze sa noce kiedy walcze i mimo to nie zmruze oka czasami do 4 czy 5 rano... to dopiero prawdziwy koszmar ...
Nawiazujac do mego "nic dramatycznego"... zmiane lekarza rozwazam od jakiegos czasu, ale moja pani doktor taka calkiem zla tez nie jest ... jej " nic dramatycznego" oparte bylo na wynikach badan krwi ... pobrano mi w piatek krew i mocz do badan ...badano co sie da i na podstawie tych wynikow poza nieco podwyzszonym cholesterolem , cukrem i niedoczynnoscia tarczycy nic wiecej nie zdiagnozowano... rozwazam teraz wizyte u gastrologa, bo obawiam sie o swoja trzustke... woreczka nie mam od 33 lat , a diety nie przestrzegalam, wiec boje sie ze moglam ja sobie zajezdzic... No i przedewszystkim te dokuczliwe bole musza miec jakas przyczyne... kobitki ktore mnie znaja dluzej , wiedza, ze od jakiegos czasu mam problemy jelitowe... dokuczaja mi zapalenia uchylkow, walczylam tez z helikobackta i clepsylla .. przyplatala sie tez nietolerancja laktozy ... to wszystko po kolei tez zwiazane bylo z bolami, ale zdecydowanie innymi niz te obecne ... cos mnie gryzie, tylko co ? narazie uwazam co jem i planuje taktyke ... dieta w chorobach ma ogromne znaczenie wiec pierwszym krokiem powinna byc zmiana sposobu odzywiania ...tylko szkoda, ze przypominam sobie o tym jak mnie z bolu skreca, a zapominam natychmiast kiedy bol przechodzi ... stara glupia baba i tyle w temacie ...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór... tak sobie obiecywałam, że dzisiaj usiądę tutaj i popiszę trochę, nadrobię zaległości, jednak życie napisało inny scenariusz na dzień dzisiejszy :(
Mama L (moja "teściowa") upadła wczoraj na ulicy, potłukła się i pojechaliśmy ją odwiedzić, zobaczyć co i jak (twarz sina, poszyta, kilka szkieł wyjętych operacyjnie z oka, bo stłukły się okulary, ręka w gipsie...) dopiero wróciłam, tak więc o 5-tej wstałam, praca, wróciłam o 18-tej, pojechaliśmy tam (25 km od nas) i cały dzień pełen stresów i emocji minął.
Teraz piję herbatkę z melisą wzięłam tabletkę i mam nadzieję przespać tę noc.
Dobrej nocy Wam życzę, a zaległości nadrobię pewnie w weekend ;)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dobry wieczór... tak sobie obiecywałam, że dzisiaj usiądę tutaj i popiszę trochę, nadrobię zaległości, jednak życie napisało inny scenariusz na dzień dzisiejszy :(
Mama L (moja "teściowa") upadła wczoraj na ulicy, potłukła się i pojechaliśmy ją odwiedzić, zobaczyć co i jak (twarz sina, poszyta, kilka szkieł wyjętych operacyjnie z oka, bo stłukły się okulary, ręka w gipsie...) dopiero wróciłam, tak więc o 5-tej wstałam, praca, wróciłam o 18-tej, pojechaliśmy tam (25 km od nas) i cały dzień pełen stresów i emocji minął.
Teraz piję herbatkę z melisą wzięłam tabletkę i mam nadzieję przespać tę noc.
Dobrej nocy Wam życzę, a zaległości nadrobię pewnie w weekend ;)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
witajcie
o poranku
evige - życie lubi płatać figle, współczuję teściowej, to musi być bolesne
u mnie nadwyżka na szczęście już precz poszła
i walczę dalej
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
witajcie
o poranku
evige - życie lubi płatać figle, współczuję teściowej, to musi być bolesne
u mnie nadwyżka na szczęście już precz poszła
i walczę dalej
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam. Ewuś, dzięki za miłe rozpoczęcie dnia :) Przykro mi z powodu twojej Tesciowej i życzę by jak najszybciej wyzdrowiała.
Kalahari, dzięki za opis wycieczki. Nigdy nie byłam w Grecji, znam ja tylko z albumów turystycznych. Miałyście super wycieczkę.
Gammuś, dolegliwości trzewi, niestety nie mijają tak szybko, ale sama wiesz, że najszybciej leczy dobrze postawiona diagnoza. Musi lekarz znaleźć, co jest przyczyna twoich dolegliwości i nie popuszczaj badań,ale jak sama wiesz, sposób odżywiania w tym pomaga :D
Maniusia, nie poddajemy się, tylko walczymy dziennie :D odchudzamy się, odchudzamy :D
Ja zaczęłam jeść tak jak mój syn( proszę do czego doszło) czyli 5 razy dziennie i myśleć co jem-strasznie to trudne, szczególnie zachowanie odstępów miedzy posiłkami. A pomyśleć, że kiedyś było to takie proste. Na razie mi się udaje. Mój problem polegał na tym, że wybierałam sobie diety, na których mogłam jeść określone produkty, ale dużo i to był błąd. Teraz uczę się jeść jak człowiek a nie wrzucać do wora żarcia tyle , że żołądek miałam do ziemi. Przepraszam, za takie dosadne wynurzenie, ale trzeba w końcu spojrzeć prawdzie w oczy.
Dobrego dnia wam życzę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie Zawzietaski! Mam za pare minut masaz automatyczny (czyli przez urzadzenie robiony a nie przez czlowieka) na takim lozku wodnym i wykorzystuje chwilke zeby do was napisac. Kalahari opis cudny i podziwiam cie za te spontanicznosc i za chec zeby cos takiego zrobic no i za sily, ktore sprawily ze temu podolalas. Ja nie mam w sobie ani sil ani checi i odczuwalam czytajac te twoja relacje te same uczucia, ktore mnie ogarniaja gdy patrze na taniec czy sport. Podziwiam ludzi, ktorzy moga robic takie intensywnie fizyczne czynnosci i zazdroszcze im bardzo- myslac z lekka nostalgia, ze mi juz tylko pozostaje umiarkowanie... spacer, lekka praca w ogrodzie, joga czy basen.
Ewuniu pisalam juz na temat twojej tesciowej na fb wiec nie bede sie powtarzac- powiem tylko ze dobrze ze ma te cechy charakteru , jakie ma- bo z nimi na pewno latwiej bedzie uporac sie z tym nieszczesciem, ktore ja spotkalo.
U mnie dzis lepszy nastroj- glowa nie calkiem bezbolesna ale to nic w porownaniu z tym bolem ktory mialam wiec jestem juz uspokojona. Dzien mam dzis wypelniony i bardzo mnie to cieszy.
Agniesiu- masz racje slonko- nie poddajemy sie tylko walczymy, walczymy!
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko- wasza Kasia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
:money:
ciao, ciao
przykro mi, ale nadal nie umiem wstawiac laikow....
ale przeczytalam wszystkie wpisy,
maniusiu--widze, ze jestes z czestochowy
ja tam bardzo czesto bywam, a w okolicach jeszcze czesciej..
jest tam taka ladna wies...w doleglosci okolo 30 km...
kasiu ogrodniczko!!!
az nie wierze ze ty tak nie wierzysz w swoje sily...
ja zawsze najpierw przygladam sie swoim zamiarom a dopiero potem reguluje sily-naprawde .
czasami wole zrezygnowac...a czasami sprobowac, ale zawsze sie jakos asekuruje...
np. jak pamietacie przestalam biegac...chociaz bylo rewelacyjnie i fajnie.
natko dziekuje za wsparcie graficzne, zbieram sie do wyslania money, przepraszam za opoznienie.
gammo--ciao i trzymaj sie.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam wieczornie!
A co to tutaj taka dzis posucha? Po moim porannym wpisie ledwo Kalahari sie pojawila...
Kochana moja- to nie o to chodzi czy ja wierze w swoje sily czy nie...ja po prostu nie mam tych sil, ktore mialam kiedys i tyle!:arf:
Gdy patrze np na tancerzy tanczacych na jakims wystpie to mysle sobie- ci mlodzi ludzie-czyli ich organizmy sa w stanie zrobic taki wysilek...a moj organizm, moje stopy...juz nie!
To nie znaczy rzecz jasna, ze siade w katku i bede plakac...nie -ja po prostu nie bede sie porywac np na zwiedzanie Aten w jeden dzien, bo jestem swiadoma, ze moje cialo jest tylko w polowie tak sprawne jak cialo zdrowej kobiety. (Mam 50% ubytku na zdrowiu).
Dziewczyny- malz zorganizowal mi mobilny internet na leptopka- moge wiec czytac i do was pisac wygodniej bo z mojego wlasnego komputera (niestety tylko dalej mi literka "e" nie chce wskakiwac i czasami ja cos polknie:p ).
ale to pikus... wazne ze w ogole jestesmy w kontakcie!:mdr: