69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gammuś no nie wiem czy nie będę miała problemu z powrotem na forum, bo przecież nie będę kolejnego maila zakładać.
Na razie wchodzę bez tapatalka i pewnie tak zostanie.
Aguś to faktycznie czarna seria, u Maniusi też .Czyżby początek roku był pechowy dla Agnieszek.Tfu,tfu.........
Kasiunia gratki za wagę , może to jest właśnie Twój nowy i najbardziej skuteczny sposób.
Jolinko nie wiem jak mogę Ci pomóc i pocieszyć.Przytulam mocno.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Natko tez mi się wydaje ze juz kiedyś miałaś problemy z wejściem na forum i wystepowalas tu przez jakiś czas jako Malgosia czy Malagosia z jakimiś cyferkami
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zgadza się wtedy po raz pierwszy wbiło mnie na jakiś inny profil, najpierw mnie to rozśmieszyło, potem wywaliłam tapatalka i wchodziłam ze strony w zakładkach. Potem znów zainstalowałam tapatalka i znów to samo.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dziewczyny, jest gorzej niż myślałam, nasłuchałam się na początek od wejścia
siedzi i grzebie przy tym aucie, ale w końcu i będzie cd.
to jest dobry chłop ale bardzo wybuchowy
i w kółko to samo, że za szybko jechałam a czemu tą drogą , bo powinnam inną, pewnie racja jest ślisko i mogłam jechać dookoła główną drogą, ale jakoś nie pomyślałam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewczynki, czas na herbatkę!
herbatka.jpg
Zeniu – napisz coś proszę
Kasiu – mam nadzieję, że z psinką w porządku? Co wchodzę teraz na topik, to myślę o Zeni . Gratuluję spadku! - napisz co dzisiaj zjadłaś. Jak tak dalej pójdzie, to Cię nie poznamy i nie będziesz się już chciała z nami kumplować .
Jolinko – widać, że naprawdę jesteś ostatnio bardzo zajęta i kłopoty nie pozwalają Ci się odprężyć. Przykro mi z powodu tego, że tak się ciągnie problem Twojego syna . Może ta operacja naprawdę będzie dużym krokiem naprzód?
Agnieszko – spójrz może inaczej na straty. Stare poszło (popsuło się), ale za to pojawiło się nowe (naprawione). Czyli właściwie można powiedzieć, że rozpoczęłaś ten rok na pozytywnym plusie .
Natko – mam nadzieję, że problemy z małgosią 95 nie przeszkodzą Ci tu do nas regularnie zaglądać?
Reginko – przykra sprawa z tymi dolegliwościami, które wyraźnie przeszkadzają Ci chociażby podczas codziennych spacerów. Radzisz sobie, ale jest to naprawdę bardzo ograniczające. Można podobno zrobić jakiś zabieg na miednicy. Nie myślałaś o tym?
Sabinko - nie wiedziałam, ze koty też mogą tak za sobą tęsknić. To pewnie przez to, że miałam z nimi mały kontakt, a jeżeli już miałam, to nie był on zachęcający.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao,
jestem jeszcze w IT. ale jutro juz lece do PL.
przepraszam, ze nie pisze, nie mam czasu,
obiecuje, ze zalatwie sprawe hurtowo...jak tylko sprawy sie troche wyprostuja.
caluje
m
oooooo!!!! oddali mi moj stary suwaczek....
ciagle aktualny...i dobrze i zle..zalezy z ktorej strony na niego spojrzec.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
agnieszko, bede w okolicach trasy warszawa-czestochowa,
chyba musze wziac i plaszcz i kurtke? jedno na duzy mroz -wieczorami,drugie na mniejszy dniami? :-)
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A nie będziesz w Łodzi miała przesiadki ???
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
agnieszko, raczej nie da rady,
chyba ze zrobia tfu,tfu,tfu jakis objazd...
ps.
pakuje sie.
zamiast wrzucac do walizki rozne rzeczy, zaczelam sie streszczac i...wyrzucac...czyli eliminowac.
przechodze we wszystkich dziedzinach zycia na minimalizm.
uwazam, ze jest to bardzo praktyczne i wygodne.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kochaniutkie...alez wy pisemno-plodne jestescie!
Jest co poczytac...
Tak sobie mysle, ze bede mogla pisywac na forum dalej rankami w czasie pobytu na kursie... bo jak narazie nie wyglada to dramatycznie. Mysle tu o porannym wstawaniu...no przez pierwszy miesiac bede wychodzic z domu ok 9-tej- wiec nie tak znowu wczesnie. W szkole tez w czasie przerwy obiadowej moge poserfowac...jak nie ze szkolnego komputera to na pewno z wlasnej komorki.
Kochane moje- trzymam sie dalej tluszczow ale postanowilam leciutko zaczac wprowadzac tez wegle zeby nie bylo dla organizmu takiego szoku ...mam nadzieje przy tym ustrzec sie efektu jojo. Spadlo mi jak pisalam te 1,5 kilo i chcialabym to utrzymac, zeby nowa waga sie ustabilizowala.
Do szkoly biore salatki- wczoraj bylo awokado i pomidor -dzis mialam camemberta, gruszke, oliwki. Zjadam do tego okolo 100g jakies wedlinki.
Dzis na sniadanie mialam 100g serka homo z bananem i granola o 8:30 potem o 12-tej zjadlam te salatke i kilka orzechow macadamia.
Na kolacje mam w planie makrelke. Jestem z siebie dumna bo w szkole wszedzie stoja resztki swiatecznych slodkosci dla chetnych a ja je omijam jak narazie szerokim lukiem. Skusilam sie jedynie na jednego daktyla w czekoladzie do kawki.
Plan na jutro:
8:30- kromka chleba proteinowego z pasta jajeczna
12:00 pojde chyba do kantyny na obiad (ryba smazona)
15:30- sledz w smietanie
19:00 jogurt z chia
.........wlasnie wrocilam od dentysty. Dzis pobral odciski na nowe zabki...za dwa tygodnie mam pierwsza przymiarke!
Wpadlam po powrocie do domu i pochlonelam na stojaco kawalek makrelki z pieprzem i zagryzlam pomaranczem! Mmmmm...jakie dobre!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum