Strona 605 z 3048 PierwszyPierwszy ... 105 505 555 595 603 604 605 606 607 615 655 705 1105 1605 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,041 do 6,050 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #6041
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Natko mój szuka malucha którego sobie odpicuje
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  2. #6042
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko spora kolekcja.śliczne

  3. #6043
    Awatar Natka55
    Natka55 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    1,070

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Aguś czy przybyły jakieś nowe anioły?
    Skończyłam oglądać film,oglądałam go kiedyś, ale nie pamiętałam.
    Maniusiu wygląda na to , że Twój A też lubi naprawiać auta.Jest mechanikiem z zawodu czy to tylko pasja?
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  4. #6044
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Natko, przybył mi Anioł od naszej Ewuni, własnoręcznie przez Nią zrobiony Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia-______________heart_1__1_.gif

  5. #6045
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Jest samoukiem. Uwielbia grzebać przy autach i nie tylko
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  6. #6046
    Awatar gamma56
    gamma56 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Gütersloh
    Posty
    957

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Zeniu...
    spalam cala noc jak niemowle... nie wylogowalam sie z fb w telefonie i nie wylaczylam laptopka, gdzie mialam otwarte kilka stron w tym nasza i ogladalam do pozna film na YouTube poczym wylaczylam tylko pilotem telewiztor i zasnelam ... i jeszcze cos... ja nie unikam Zawzietasa... wrecz odwrotnie wypatruje go i nawoluje z utesknieniem, tyle ze ta bestia omija mnie ciagle szerokim lukiem, bo wie, ze jak zlapie go za ogon to juz nie puszcze ...

    Krysiu...
    nie ma sprawy mozemy sie razem przeciskac ... ale chcialam przedewszystkim Ci uswiadomic , ze mur to nie koniec swiata, ze za murem jest piekno, dla ktorego warto ten mur pokonac...

    Ewa...
    tak dobrze kojarzysz ... uwielbiam chmury i moge sie im przygladac godzinami ...kazde maja swoja wymowe... te puszyste , biale na blekitnym niebie tchna radoscia, lekkoscia i ogarniaja optymizmem...
    ale uwielbiam wszystkie chmury... uzmyslawiaja mi one maluczkosc i bezradnosc czlowieka, wobec potegi i bezkresu wszechswiata ...

    Agnieszko ...
    ja nie mysle ze Aniol Stroz bywa chory czy slaby , jak przy Twoim bracie... ja mysle, ze Aniol Stroz ma ograniczone "kompetencje" dlatego nie zawsze moze skutecznie obronic swoich podopiecznych przed wola Boza... a Bogdan to calkiem pasujace do Aniola ime ...kto powiedzial , ze Aniol nie moze na imie miec tak jak pan od remontu ?

    Jolinko ...
    Zenia bardzo ladnie odpowiedziala na Twoje watpliwosci ... to ze doszlo do wypadku , to chyba nie wina Aniola Stroza ... mysle ze gdyby Aniol Stroz nie czuwal nad Twoim synem , to mogloby go juz z wami nie byc... ja tak jak Zenia , wierze, w istnienie jakiegos wyzszego planu ...

    Maniusiu...
    nie ma to jak osobisty mechanik ... tez bym takiego chciala... wiesz , ze auto jest zrobione solidnie i nikt Cie na jakies fikcyh´jne koszty nie naciaga ...

    Kasiu...
    fajnie , ze odnajdujesz sie na swoim kursie , i mysle ze ten papierek jaki masz w posiadaniu ma normalnamoc, bo przeciez nie zfabrykowalas go sama, nawet jesli nie opatrzony podpisem, to jednak nadszedl w koncu od prtacodawcy i w razie czego to on musialby sie tlumaczyc dlaczego taki swistek bez podpisu Ci wyslal...

    Sabinko...
    o diecie bedziesz myslec po powrocie do domciu... teraz ciesz sie wnusiami i corka , bo pobyt u nich potrwa jeszcze tylko kilka dni ...

    Ja dzis na noc do swojej pracki smigam wiec dla,mie lyk-endzik zaraz sie konczy ...
    Milego niedzielnego wieczoru wszystkim zycze ...
    28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  7. #6047
    Awatar evige
    evige jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Suisse
    Posty
    804

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dobry wieczór,
    Agnieszko, piękna i bardzo pokaźna kolekcja ! już Ci to kiedyś chyba mówiłam
    Też uwielbiam Anioły, ale u mnie skromnie bardzo, nie mniej jednak pozwolę sobie pochwalić się też moimi Aniołkami i skrzacikami
    20160110_173915.jpg20160110_174116.jpg20160110_174938.jpg

    Aga, możesz też się pochwalić paznokciami, na pewno są bardzo ładne ja jakoś nie lubię kolorków i wzorków i jestem wierna czerwieni ostatnio ciemnej (czerwone wino) taki kolor najbardziej pasuje do mojej karnacji, ale czasami robię odstępstwo i pozwalam sobie na jakiś blady, pastelowy róż choć nie specjalnie na moich rękach

    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Reginko – dziękuję Ci za ten nowy mur. W takim razie proponuję - może razem przeciśniemy się przez tę dziurę i zobaczymy co tam na nas czeka
    pięknie powiedziane, a my Wam pomożemy się przecisnąć w razie kłopotów trzymam Cię Krysiu za słowo...
    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Ewciu – bardzo dobrze, że starasz się realizować postanowienia noworoczne. W ten sposób może będziemy Cię tu miały nie z doskoku, ale tak na więcej . Dobrze, że w końcu zdecydowałaś się na zrobienie badań, bo naprawdę coś tego za dużo się nagromadziło. Jak się za bardzo nie pogniewasz, to będę cie jeszcze trochę gnębiła w tym temacie? A owoce bardzo lubię i przez to niestety potrafię zjeść ich ogromne ilości. Ale za podpowiedź dziękuję .
    tak, staram się bardzo, wczoraj luzacko, dzisiaj miałam taką prawdziwą niedzielę, L był cały dzień, fajne wspólne śniadanko, obiadek, potem poleżałam na kanapie, nawet oko mi poleciało, kawa, deser... rozebraliśmy choinkę i tak fajnie na luzie minął weekend, czuję się wypoczęta i tak ma być ! teraz pofarbowałam włosy, jeszcze depilator się ładuje, bo lubię tak w niedzielę wieczorem coś dla siebie jeszcze... Do lekarki zadzwonię jutro, póki co zmieniłam magnez, brałam neo mag skurcz z PL i on jakby pobudził te moje skurcze, miałam w nocy co godzinę, teraz biorę tutejszy, większą dawkę i noc przespałam spokojnie, ale ponieważ męczą mnie jeszcze inne dolegliwości, postanowiłam wybrać się do p. doktor choć nie liczę na wiele z tego co ją znam


    Cytat Zamieszczone przez ZeniaP_ Zobacz posta
    A tobie może nie generalny remont już potrzebny, ale przynajmniej zdiagnozowanie o co chodzi, trochę dużo masz tych różnych nie trzymających się kupy problemów. To może być zwykłe przemęczenie – bardzo długo funkcjonujesz na wysokich obrotach. Tak, L ma rację, zrobisz może mniej, ale będziesz bardzie „do życia” ☺
    Zeniu, chyba tak, odpoczęłam trochę w ten weekend i czuję się dobrze, może powinnam sobie ręce związać na jakiś czas, ale nie wiem czy to pomoże, bo znowu mam w planie fitness, spotkania ww , do tego jazda i nie będzie kiedy odpoczywać
    Psiaczki Twoje prawdziwe słodziaki , to straszne co się przeżywa po ich odejściu, ja raz tylko przeżyłam i nie chcę więcej, a jak Ty się pozbierałaś, na pewno jeśli już to tylko na zewnątrz, na to potrzeba czasu, dużo czasu...


    Cytat Zamieszczone przez Jolinkaa Zobacz posta
    Ależ dużo piszecie w tym nowym roku !!!Fajnie czytać,ale muszę popracować nad systematycznoscią w odpisywaniu,bo ostatnio kiepsko mi idzie.Jakoś tak od kilku dni czasu mi brakuje,a jak już go mam wieczorem,to ....poczytam i idę spać.I to wcześnie jak na mnie,bo czasami nawet 21-22ga.W czwartek miałam popisać,porozmawiać z Kasią i z planów nic nie wyszło,bo miałam niespodziewanych gości i to nie takich na których wizytę bym się cieszyła.A jak już poszli,to było późno.Wczoraj zięć był w trasie,a że córka z małym wyjść nie może przez ospę,to rano musiałam Gabi do przedszkola zaprowadzić.Wracając zrobiłam zakupy,potem ogarnięcie domu,napalenie w centralnym i już trzeba było się zbierać i iść ją odebrać.Potem szybko obiad i już mąż wrócił z pracy.A dziś z rana fryzjerka,bo już zarosłam,a potem jak mąż wstał po nocce,to poszliśmy na większe zakupy.Teraz sobie odpoczywamy przy winku,a mąż mi przyniósł laptopa
    oj Joluś skąd ja to znam... bardzo Cię rozumiem, bo często mam takie ambitne plany pisania, a nic z tego nie wychodzi, bo ciągle coś, efekt jest taki, ze w nocy budzę się i myślę o tym i ciągle mam wyrzuty :P Fajnie masz z tym mężusiem swoim, rozpieszcza Cię ciągle, donosi kawki, laptopa, winko... to niesamowity komfort żyć w takim związku, wiem to teraz jak jestem z L.


    Cytat Zamieszczone przez gamma56 Zobacz posta
    Ewa...
    tak dobrze kojarzysz ... uwielbiam chmury i moge sie im przygladac godzinami ...kazde maja swoja wymowe... te puszyste , biale na blekitnym niebie tchna radoscia, lekkoscia i ogarniaja optymizmem...
    ale uwielbiam wszystkie chmury... uzmyslawiaja mi one maluczkosc i bezradnosc czlowieka, wobec potegi i bezkresu wszechswiata
    no widzisz Bunia, nie taka całkiem ze mnie skleroza, pamiętam, ze jak byłaś u mnie ciągle oglądałaś i fotografowałaś chmury i mogłaś ciągle o nich mówić...


    Cytat Zamieszczone przez maniusia72 Zobacz posta
    sama nie wiem dziewczyny którego pana bym wolała do remontu, tego przystojniahę, czy pana w baletowej spódnic przynajmniej jest weselszy
    Apropo mężczyzn. Mój Sucharek pojechał wczoraj na szrot po części do naszego passata. Mój kolega z pracy doradził, taki 30 km za miastem, ale że podobno wielki i wszystko tam jest. Artuś wyjechał o 9, wrócił o 14. Wrócił zachwycony, byłemw raju , mówi, tyle tam wszystkiego, można sobie powykręcać, Nakupił części i do passata i do busa. Jak widać dla każdego raj inaczej wygląda
    a ja nie lubię remontów i chyba wybrałabym tego co mam aktualnie w PL, ja w Suisse, a remont się robi, panu zostawiłam klucze i pole do popisu, jak przyjadę następnym razem będzie już po wszystkim Fajnie masz Maniusia z tym swoim złotym mechanikiem, jeszcze nie mam samochodu, a już się boję jak sobie dam radę

    Natuś, Kalahari, Kasiu i pozostałe dziewczynki, miłego wieczoru Wam życzę i ślę buziaki...
    Ostatnio edytowane przez evige ; 10-01-2016 o 18:37

  8. #6048
    ZeniaP_ jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    01-02-2015
    Posty
    150

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko, ja bym tam drugi raz nie pytała, bo kto wie – może to i zbieg myślowych okoliczności, a może i nie ☺ Imię Bogdan – czemu nie?
    A ściana Aniołów bardzo piękna…
    Z całkiem innej beczki: jak robisz swoją stopkę? Niby jestem uczona w piśmie i częściowo w nowoczesnej technologii, ale jakoś nie bardzo wiem, jak się poruszać po tym nowym forum, a przyznam, że trochę mi czasu szkoda na samodzielne rozgryzanie. Nie chcę suwaczka, chcę taką stopkę jak masz ty. Pomocy!

    Kasiu, zabieram się znowu do popracowania. W nowym roku próbuję zmienić swoją dewizę z „co masz zrobić dzisiaj - zrób jutro, co masz zjeść jutro – zjedz dzisiaj” ☺ na „co masz zrobić jutro – zrób dzisiaj, co masz zjeść dzisiaj – zjedz jutro”☹. Niełatwo utłuc stare przyzwyczajenia.
    Psów jednego lub dwóch mieliśmy nieprzerwanie od 25 lat. Ile to radości… jak np. ta:
    Razu jednego były na bieganiu na starej rozległej farmie, mieszaniec zanurkował w krzaki i bardzo delikatnie wyniósł stamtąd maleńką, kilkudniową sarenkę. Z dumą (widzisz, co znalazłem? bierzemy to do domu!) złożył ją pod nogi mojemu M. Sarenka wstała, otarła się o mężowskie dżinsy, zabeczała „tatuś?” i była gotowa podążać za nami w jakimkolwiek kierunku ☺. Ku rozczarowaniu psiny, M odniósł sarenkę na jej leśne posłanie…

    Natko, też czytałam o tym, że brak porannego głodu związany jest z wieczornym obżarstwem. U mnie się nie sprawdza, często idę spać prawie głodna, a wstaję najedzona i nawet nie próbuję zmuszać się do śniadań w myśl słusznej zasady, że „jak czasu przybędzie, to i głód będzie” ☺. Jadam nieregularnie, czasami raz dziennie, czasami 5, dlatego nie mogłabym trzymać się diety z rozpiski. Najlepiej mi pasuje „na żywioł i z zasadami”. Wczorajsze moje menu to półłokietek kiełbasy, tatar tradycyjny i 2 lampki białego wina ☺

    Maniusiu, masz rację, raj może mieć różne wymiary ☺. A w czym to ten twój Sucharek jeszcze, oprócz aut, lubi grzebać? ☺

    Krysiu, mieszkam na wschodnim brzegu Ameryki, różnica czasu – 6 godzin. U mnie północ, u was czas zbierać się do pracy. Czyżbym jak ta gapa gapowata przegapiła twój wczorajszy wpis? Całkiem prawdopodobne ☺

    Gammo, no widzisz, ty śpisz snem sprawiedliwym o 4:30, a ja się zastanawiam, co postawiło cię tak wcześnie na nogi ☺. Podsyłam ci Zawziętasa przesyłką ekspresowo-poleconą, potwierdź, że otrzymałaś! ☺

    Ewuniu, tak, powinnaś sobie ręce może związać, może czasem i nogi. Dobrze, że dni są wypełnione, ale w tym wypełnieniu musisz częściej znaleźć taki luzacki czas dla siebie. Co do skurczów, to moja koleżanka (i mój M również) w czasie złapania wypijają szklankę wody i twierdzą, że to im najlepiej pomaga, lepiej niż suplementy potasu i magnezu. Może coś w tym jest.

    Trzymajcie się zdrowo i ciepło ☺

    Do potem!
    11/28 - 68.1
    12/5 - 67.7

  9. #6049
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Część dziewczynki:-)
    Nie mam specjalnie o czym pisać bo takie normalne życie toczy się tu u nas w domku, normalne ale dla mnie nienormalne bo nie mam tego na co dzień...
    Fajnie i Milo ale powiem wam, że już tesknie za swoim mieszkanki em, J. i trochę za ciszą i spokojem które mam jako codzienność a tutaj różnie z tym bywa, dzieci nawet najgrzeczniejsze to zawsze dzieci ha ha :-)
    Poza tym ten angielski dookoła mnie dobija, niby cis tam umiem ale to jednak jest tyle co nic...
    Zawsze po powrocie obiecuje sobie, ze weźmie się do roboty ale ja jak zwykle mam do wszystkiego typowo słomiany zapał i angielski leży kwiczy tak jak leży i kwiczy odchudzanie...
    Nic to - schidze na dol po udzielać się rodzinnie póki mam taka możliwość :-)

  10. #6050
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ewa, ja też nie robię żadnych wzorków bo za nimi nie przepadam. Najczęściej robię blady róż, beż, lub ciemne bordo lub szare. Ale zdarza mi się połączyć dwa kolory na jednej ręce i dość fajnie to wygląda. Spróbuję zrobić zdjęcie

    Dziś po zrobieniu zdjęcia, troszkę poprzewieszałam moje Anioły A Twoje tez są śliczne

    Sabinko, jak to mówią- wszędzie dobrze, ale ...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •