69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ładne paznokcie Aga, pasują chyba do Ciebie, ja wyglądałabym źle, ale fajnie, że nie każdemu w tym samym dobrze, bo wszystkie byłybyśmy jednakowe
Adela pozuje, udaje, że nic się nie dzieje, że jej to nie dotyczy fajna jest...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziękuję Agnieszko, właśnie w taki sposób zrobiłam swoją. Rzecz w tym, że każda "zmiana stopki" powoduje zmianę we wszystkich poprzednich wpisach, od momentu, gdy ta stopka została wpisana. Jeśli wrócę do mojego wpisu w grudniu, stopka pokazuje "już" wagę ze stycznia (jakbym wróżem była). Myślałam, że ty masz lepszy sposób, ale teraz zauważyłam twoją i Natki stopkę tez cofa w przyszłość. Widać inaczej się nie da :-)
11/28 - 68.1
12/5 - 67.7
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wieczorne meldowanko...
No i po goszczeniu sie...niestety jak moglam przypuszczac zjadlo sie duzo za duzo...
A na swoje usprawiedliwienie moge tylko powiedziec, ze to byla goscina u kolezanki, ktora znana jest z tego, ze zawsze przesadza z iloscia jedzenia No i nie uznaje slowa...dziekuje...juz nie moge...
No nic...co bylo a nie jest...nie pisze sie w rejestr! Jutro sie docisnie pasa!
A plan na jutro jest nastepujacy:
s- 8:30 banan, serek homo, granola
o- 12:00 jajko, losos, sos chrzanowy
p- 15:30 zupa z dyni
k- 19:30 jogurt z chia
Czy mowilam wam juz, ze u nas ciagle pada...?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Oglądam właśnie finał Orkiestry, co zawsze nastraja mnie pozytywnie.
Reginko – oczywiście, że to nie my, tylko Zawziętas tak nas omija! Ale dosyć tego! Łapiemy i wskakujemy do dziury (sama widzisz, że już nawet Ewa chce nas tu docisnąć) . Też liczę na to, że tam jest ta piękniejsza część świata … i nas samych.
Natko – widzę te Twoje dwa kg na minusie! Gratki Gulasz z indyka z kaszą i warzywami, duża możliwość zamienników i 1500 kalorii – dietka wygląda zachęcająco. Niestety mój system jedzenia jest zdecydowanie najbliższy temu, co przedstawiła Zenia . Ale przyjrzeć się nie zaszkodzi, chociaż byłam już na ******i, a to chyba działa na podobnej zasadzie? (ale namiary może mi jednak podaj). Co do porannych posiłków, to nie wiem, czy niechęć do nich ma związek z obfitą kolacją, bo wtedy akurat niekoniecznie się zajadam, już nie mówiąc o tym, że mam potem najczęściej ponad dwunastogodzinną przerwę.
Agnieszko – kolekcja aniołków bardzo mi się podoba . Pisałam, że lubię i potwierdzam.
A Adelcia oczywiście słodzinka – i jaka fotogeniczna
Ewciu – a Twoja kolekcja zupełnie inna i równie ciekawa. Zaskoczyła mnie przez tą inność. No i te skrzaty (chociaż tu akurat nie umiem za bardzo odróżnić skrzata od aniołka). Nie wiem, czy bywasz we Wrocławiu? Jeździłam tam kiedyś z córką właśnie na poszukiwanie skrzatów. Są w różnych częściach miasta (oczywiście trochę większe od tych, ale też w bardzo różnych pozycjach) i czekają, żeby je odkrywać! Nadają duży koloryt temu miejscu.
Cieszy ten wasz wspólny, tak miło spędzony weekend. Tak to właśnie powinno być. Też już się zastanawiałam nad schowaniem choinki, bo mieszkanko małe. Ale jest w tym roku jakoś tak szczególnie urokliwie zrobiona, że prawie mi nie przeszkadza. Będziemy mieć też jeszcze kolędę, ale aż tyle to nie wiem, czy wytrwam.
Zeniu – jeżeli mieszkasz na wschodnim wybrzeżu, to być może gdzieś w okolicach mojej siostrzenicy. Jest w trakcie przenosin na Florydę. Przedtem mieszkała blisko Kanady. Tu bardzo chwali sobie ciepłe klimaty - i nie tylko oczywiście . Przygoda z sarenką urocza – u nas też czasami można je dostrzec, ale tylko z daleka. A tego Zawziętasa, co posłałaś Gammie, to ja tez proszę!!!
Kasiu, Reginko – i pomyśleć, że mogłybyście tu do nas przylecieć balonem (to jedna z opcji na licytacji w Orkiestrze). Czy tam u was była w ogóle jakaś informacja o WOSP?
Jolinko – dzisiaj była też akcja w S-cu. Wygląda na to, ze macie tam śnieg i górkę do szusowania na nartach?
Sabinko – jeżeli zatęskniłaś za domciem, to znaczy, że byłaś u córci akurat tyle ile trzeba.
Dobrej nocy dziewczynki
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
madzia.jpg
buonasera,
pod palacem kultury i ja tez bylam i serduszko takze zakupilam
pozdrawiam
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ewuniu piękne te Twoje skrzaty.Ciekawa jestem czy te wrocławskie i te u Ciebie to ten sam wzór. Fajnie, że odpoczywacie z L.Jak się czuje Twój M , czy macie kolejne badania w klinice?
Krysiu bebio współpracuje z V. .....ą , więc diety są podobne.Może po prostu zacznij cokolwiek np.startową albo DDP to byłaby chyba najbardziej pasująca Twojemu trybowi życia i pracy.Praktycznie dwa max 3 posiłki.
Po prostu zacznij i już.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Madziu miło Cię znów zobaczyć. Buziaki
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry witam poniedziałkowo... kawowo...
0903231f94657c0f30857a65cc9fd856.jpg
Ja już po zjedzeniu dorodnego jabłka (przyjechało do mnie w sobotę 10 kg polskich jabłek) na czczo, a to dobrze robi przy moich kłopotach z zaparciami, teraz raczę się inką, już od dłuższego czasu nie piję kawy, właściwie tylko czasami po obiedzie taką mini, mini widocznie organizm ma dość używek i nie chce już niczego
Krysiu,Natko moje skrzaty to elfy, nie wiem dlaczego tak mi się napisało , przepraszam to te w towarzystwie słonia, nie mają nic wspólnego z wrocławskimi, nigdy nie byłam we Wrocławiu, a chętnie bym poszła na spotkanie z krasnalami, które lubię podobnie jak Anioły... Moje maleństwa to włoska kolekcja, każdy jest w innej pozycji i każdy ma w dłoniach koralik w innym kolorze, mam je od kilku lat i ciągle tak samo je kocham
Zmykam do łazienki, miłego poniedziałku, mam nadzieję jakoś przeżyć, bo od 3-ciej spałam tak na jedno oko
Ostatnio edytowane przez evige ; 11-01-2016 o 06:16
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Magda, super Cię widzieć
Jesteście z tą Panią obok bardzo do siebie podobne
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewuszki!
Dzieki za kawusie Ewuniu...z przyjemnoscia wypije bo jestem polprzytomna. Moja sunia znow mnie budzila w nocy -martwie sie bo zaczyna coraz czesciej zalatwiac sie w domu, a wczoraj zrobila siusiu pierwszy raz na kanapie gdzie spala...
Malz grozi, ze trzeba ja bedzie zamykac w kuchni na noc i gdy wychodzimy z domu...a ja sie boje, ze to bedzie dla niej takim stresem, ze jej serduszko tego nie wytrzyma... Ona cale swe zycie (ponad 15 lat) spi z nami w lozku a w ciagu dnia ma prawo wejsc do kazdego pokoju- wszedzie jest pootwierane, bo inaczej stoi pod tymi drzwiami skrobiac- mysli zapewne, ze jest tam ktos z domownikow i ja nie chce wpuscic.
Czytam wiec od rana o starych psach i zmianach w ich zachowaniu...ponoc sa jakies pieluchy na inkontynencje... Moj Boze! ...ze tez ten pies musi miec wszystko jak jego pani...
Dzis po raz pierwszy od dluzszego czasu bedzie ponad 6 godzin sama, gdy ja bede w szkole-bo Radus ma pierwsza zmiane ...w zeszlym tygodniu mial nocki wiec nie bylo tego klopotu... Czuje, ze zastane w domu sajgon... No ale coz z robic?
Ciesze sie, ze ide do tej szkoly...jest tam naprawde fajna atmosfera.
Madziu- fotka przesympatyczna! Jak milo cie znowu zobaczyc!
No nic- ide sie zbierac... dobrego dnia dla wszystkich!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum