Strona 623 z 3048 PierwszyPierwszy ... 123 523 573 613 621 622 623 624 625 633 673 723 1123 1623 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,221 do 6,230 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #6221
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry
    wczoraj Zawziętas był cały czas przy mnie i udało mi się wytrwać bez wpadek, liczę kalorie ze stronką

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    podawałam ją już chyba kilka razy i tyle samo razy ją polecałam jako bardzo bardzo przydatną, Miłka też ją zna i z tego co pamiętam jak liczy kalorie to też z niej korzysta, baza produktów które mają wyliczone wszystkie wartości, nie tylko kalorie jest ogromna i zawiera w sobie produkty wielu producentów tak że jak mam np konkretny jogurt konkretnej firmy to dane o tym własnie produkcie tam są i tylko waga kuchenna jest potrzebna ale tez nie zawsze bo np podane jest ile waży łyżka tego czegoś
    polecam dla tych którzy decydują sie liczyć kalorie
    wczorajsze moje menu:
    3 łyżki musli z czubatą łyzka jogurtu greckiego 3,5 %
    mandarynka
    2 gołąbki z sosem pomidorowym z ziemniakami ( zaraz podam stronę z której robiłam gołąbki - też super)
    2 delicje, mandarynka
    pół bułki z serem i ogórkiem kiszonym
    wszystko miało około 1300 kcal i się najadłam

    Krysiu nie miałam w domu żadnej zakamuflowanej diety
    tylko nie pamietałam adresu bloga na którym dziewczyna podaje 365 jadłospisów ( na cały rok), zdrowych, zrównoważonych i o ilości kalorii 1500 - 1600
    i przy okazji mnóstwo fajnych, zdrowych i nietuczących dań, stamtąd wzięłam przepis na odchudzone gołąbki
    polecam bardzo serdecznie jak któś nie zna tego blogu ale chyba Kasia też wrzuacała do niego link i ja też o nim pisałam:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    drugim podobnym blogiem z którego mam zamiar korzystać jest ten, też już go podawałam
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    moim zdaniem jakby się trzymać rad i przepisów z obu tych blogów to nie ma mocnych, człowiek musi schudnąć
    radzę poczytać oba bo moim zdaniem oba są tego warte

  2. #6222
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia-18600.png
    Ostatnio edytowane przez sabinka57 ; 19-01-2016 o 10:11

  3. #6223
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasiu współczuję problemów z sunią

    Zeniu skoro w czasie zajęć ze studentami nie masz czasu nawet się drapnąć tym milej, że nalazłaś trochę czasu na zajrzenie do nas i nawet skrobniecie paru zdań
    mam nadzieję, ze "dokulgałaś" się jakoś do swoich studentów

    Agnieszko piękną kawę zaserwowałaś dzisiaj, dzięki
    ja rano piję tylko czarną z ekspresu przelewowego a po południu coraz częściej rozpuszczalną, chociaż wiem, że to sama chemia...
    a skoro chodzisz głodna to znaczy że się nie przejadasz i waga musi w końcu odpuścić, tego ci życzę


    Gammo widzę, że jesteś obecna to pewnie tez piszemy w tym samym czasie jak wczoraj

    Natko, Ewuniu hop hop - gdzie się zapodziałyście???

    Natko obraziłaś się na bebio ale chyba nie na nas?



    Krysiu piszesz, że wczoraj byłaś trochę niedojedzona, czy to przypadek czy się w końcu zawzięłaś i zaczynasz działać?
    też jestem zdania, że nie ma co odkładać, spotkanie za miesiąc, pewnie, że nie staniesz się przez ten miesiąc patyczakiem ale parę kilo można zrzucić, na początku ładnie leci i trochę brutalnie to zabrzmi ale jak ma się większą wagę wyjściową to leci tym ładniej
    ale sama nie wiem czy nie stchórzyłabym tak jak ty

    Kalahari miło cie widzieć znowu w domku i masz rację, damy radę bo jak nie my to kto ???

    Kasiu bardzo bardzo skromny ten twój jadłospis, uważaj na jojo
    ja zaczęłam liczyć kalorie ale nie schodzę za nisko bo jojo czyha
    a na węglowodanowych dietach fajnie się chudnie ale i niefajnie waga wraca jak tylko sobie pofolgujemy z węglami, wiem coś o tym niestety ....

    Maniusiu dużo pracy mówisz? to mniej czasu na jedzenie ha ha




  4. #6224
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    hej
    Agnieszko leń sam musiał odejść , niektórych rzeczy nie da się odłożyć, bo np 20 za pasem
    Kasiu, współczuję i tobie i psince, moja też staruszka, ale na razie się trzyma, po prawdzie nie wiem ile moja ma lat , bo już starszą ze schroniska wzięłam
    z moim klientem niesfornym sytuacja powili się klaruje, nawet mam mieć panią do pomocy, która na miejscu będzie jakieś tam zestawienia bieżące robić ( szwagierka pana właściciela ) - no to chyba będzie ok, choć nie wiem na ile jest kumata, dopiero mamy się spotkać.

  5. #6225
    Awatar gamma56
    gamma56 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Gütersloh
    Posty
    957

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry

    Agnieszko...
    dopiero teraz dziekuje za kawe, choc siorbnelam ja bladym switem, ale nie mialam weny by cos skrobnac ...
    na mnie pelnia specjalnie nie dziala, ale dobrze wiedziec , ze sie zbliza i wrazie czego miec swiadomosc dlaczego cos dzieje sie nie tak...

    Kalahari...
    milo Cie znow widziec na goscinnej ziemi wloskiej... ciesze sie z Twojego radosnego nastroju .
    swiadczy on ze pobyt w Ojczyznie byl mily i zapewne dal Ci nieco energii i teraz z jej nowym zapasem mozesz sie dalej brac z zyciem za bary ... zgadzam sie z Toba w 100% ... damy rade ,bo jak nie my to kto ?

    Kasiu...
    biedna ta Twoja Soncia a Ty razem z nia , bo bezradnosc w takich sytuacjach bardzo boli ... chcialabyspomoc ,a to nijak nie wychodzi...

    Maniusiu...
    przelom roku w ksiegowosci byl zawsze nerwowy i napiety,choc szczerze mowiac myslalam ze w dobie komputerowej nie jest to juz zwiazane z nawalem wrecz mrowczej pracy... przed ok 37 laty pracowalam w ksiegowosci na PKP ...wowczas wszystko wykonywalo sie "na piechote" komputer mial tylko glowny ksiegowy i wprowadzal do niego to co wszystkie ksiegowe bilansowaly recznie ... 2 panie w moim referacie nie mialy nawet maszyny do liczenia czy kalkulatora , tylko pracowaly z.. LICZYDLEM !!! prehistoria prawda ?

    Krysiu ...
    nie pisalam ze trzymam Zawzietasa, ale ze on mnie pilnuje.... wczoraj niestety uspiwszy jego czujnosc wymknelam sie haniebnie spod tej pieczy ... dopadlam w sklepie pyszny smalczyk z cebulka i poplynelam na calym froncie .... reprymende zaliczylym juz wczoraj wieczorem i jedna noga jestem juz na WW bo tu jak powtarzam mam mozliwosc siegania na biezaco do potraw ktore lubie i w zwiazku z tym nie ma grozby atakow szalonego apetytu na produkty zabronione... rano policzylam skrzetnie swoje sniadanko, wyszlo troche duzo, ale wlasnie na WW moge tak manipulowac punkcikami, ze wszystko jeszcze moge calkiem spokojnie odrobic i dzien zakonczyc naprawde dobrze i tego BEDE SIE TRZYMAC... nie ma ze boli ... obiadek bedzie wiec za kare skromny ... pomidorowa z ryzem ...bardzo lubie wiec kara nie bedzie bardzo dotkliwa, ale tak moge jeszcze skorygowac to co rano przegielam ... warzywka i owoce czekaja w pogotowiu wiec teraz modle sie tylko o odrobine zdrowego rozsadku ... tak ...nie pomylilam sie napisalam ze modle sie, bo mimo mojej deklarowanej nieprzynaleznosci do Kosciola, zawsze deklaruje swoja wiare w sile wyzsza... wiec jesli jest "wyzsza" i jesli jest "sila" to chyba moge a nawet powinnam prosic o wsparcie kiedy go potrzebuje ... bo jesli nie ON to kto ? kto moze mnie wesprzec w sprawie nad ktoraja sama trace kontrole ?
    w tej nierownej walce moja slaba silna wola zciera sie z nieznana mi sila pchajaca mnie w zlym lierunku... mimo swiadomosci ze tak robic nie powinnam , nie jestem w stanie sie jej oprzec... mysle wiec ze interwencja "sily wyzszej" bylaby tu jak najbardziej na miejscu...

    Sabinko...
    masz racje ... wlasnie zerknelam i widze Twoj wpis , wiec plodzilysmy znow razem ... gratki za liczenie kalorii to naprawde dobra metoda... w sumie liczenie kalorii jest bardzo podobne do liczenia punktow, tez wszystko wolno, ale zalecany zdrowy rozsadek i powinno byc ok... dlatego osmiele sie dodac, ze gdybys byla glodna to zawsze mozesz poratowac sie jakims warzywkiem czy owocem i mozesz moim zdaniem za nie nawet kalorii nie liczyc...da Ci to niewiele kalorii, a zazegnanie glodu , to gwarancja powodzenia... Nie zapominajmy ze najwiekszym wrogiem kazdyej diety jest glod ...

    Milegodnia wszystkim kolezankom zycze , a ukrywajace sie prosze o ujawnienie
    28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  6. #6226
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Gammo masz rację - zalecany jest zdrowy rozsądek

    dzisiaj mam dzień sportowy bo byłam na gimnastyce i przeszłam niby niedużo po trochę ponad 2,5 km ale zawsze to coś
    teraz idę do koleżanki, zawsze brałam jakieś ciasto albo ona miała a dzisiaj kupiłam winogrona
    gamma56 and Agnieszka111 like this.

  7. #6227
    Awatar gamma56
    gamma56 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    Gütersloh
    Posty
    957

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Sabinko...
    winogrona, choc bardzo kaloryczne , ale napewno lepsze niz ciasto ... a ruch kazdy wskazany, wiec tez kolejny "plus" ...
    moj plam nieco ulegl zmianie, bo zanim ugotowalam zupke, dostalam troche watrobki...a wiadomo, ze to wyjatkowo nietrwaly produkt ...
    wiec na obiadek byla watrobka z cebulka , ziemniaki i surowka z kiszonej kapusty ... ale wszystko w umiarkowanych ilosciach. zaraz sobie wciagne ze dwie mandarynki i do kolacji damy rade ... na kolacje zostal mi tylko 5p , ale dam rade ... jesli znow cos moich planow nie pokrzyzuje...

    28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


  8. #6228
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witajcie!
    Kasieńko – i co z sunią? Taka chora, a chce wyjść na dwór . Nie wie biedna, że to utrapienie, myśli że tak trzeba .

    Agnieszko – dobrze, że ten leniuszek już sobie poszedł. Z uśmiechem myślę o przyszłym spotkaniu. Liczę na rozmowy i pogaduszki, ale nie chcę się na nic konkretnie nastawiać. Ważne, że pobędziemy trochę razem. Nie wiem jeszcze co z moim spotkaniem, ale bardziej skłaniam się do tego, co Ty wybrałaś. Teoretycznie mam możliwość przełożenia wszystkiego na wakacje, tylko że robię tak już od wielu lat, no i w końcu zostałam postawiona trochę pod murem. No nic, na razie murem to stanę przy naszym wspólnym zaprzyjaźnianiu się z głodkiem .

    Reginko – naprawdę tyle lat pracowałaś w księgowości?! To skąd teraz taka praca?
    Jedną nogą czy nie, ważne że wchodzisz w ww. Intrygujące jest to manipulowanie punktami i fajnie, że mimo wpadek potrafisz nadrobić to, co zjadłaś w nadmiarze. To chyba uczy większej samoświadomości (podziwiam, ale dalej myślę, że to nie dla mnie). Natomiast nawiązując do modlitwy, o której wspomniałaś, zacytuję to co też na pewno znasz:

    Modlitwa o pogodę ducha:
    Boże, użycz mi pogody ducha,
    Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
    Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
    I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
    Żyjąc w teraźniejszości,
    Ciesząc się bieżącą chwilą,
    Przyjmując przeciwności jako drogę do pokoju,
    Biorąc ten grzeszny świat takim, jaki jest - jak to czynił Jezus,
    A nie takim, jaki chciałbym mieć,
    Ufając, że On uczyni wszystko dobrym, jeżeli poddam się Jego woli.
    I że mogę być szczęśliwy, w pewnym stopniu już w tym życiu,
    A w pełni razem z Nim w wieczności.

    Piszę o tym, bo oglądałam ostatnio spotkanie grupy grubasków. Wyglądało bardzo podobnie, jak w grupach AA. I na końcu była właśnie ta ich modlitwa.

    Sabinko – zaczynam działać! To ten Zeniowy zawziętas . Zapisałam sobie linki do bloga. Mam nadzieję skorzystać czasami z różnych przepisów, a może nawet niekiedy z całych jadłospisów, bo kuszące jest to wyliczone 1500-1600 kalorii. Też myślę, że wystarczyłoby się trzymać takich zestawów i waga by się ruszyła. Tylko kto to umie? Ta tabelka, którą zamieściłaś niżej jest bardzo zabawna, tylko czemu taka prawdziwa?

    Zeniu – no to wszystko jasne . Wiem o co chodzi z tym brakiem czasu, bo siostrzenica, ta która się przeniosła na Florydę, też pracuje na uczelni i ma bardzo podobne problemy czasowe. Będziemy więc teraz co jakiś czas machać do Ciebie tęsknie łapką i czekać grzecznie na każdy wpis, który się pojawi .

    Ewciu - pamiętam, że miałaś zrobić badania, ale nic nie piszesz? Pamiętam też, że miałaś sobie bardziej poluzować i mieć więcej czasu dla siebie. No to gdzie jest nasza Ewa?

  9. #6229
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam wieczornie!
    Dziewczynki siadlam troche przy mojej psince i korzystajac z tego, ze siedze pisze do was pare slow.
    Niestety nie bedzie to nic optymistycznego...moja Sonia powoli przygotowuje sie chyba do przejscia za teczowy los...pomagam jej jeszcze srodkami przeciwbolowymi i podaje antybiotyk, ktory przepisala mi lekarka...ale moj piesek odmawia juz jedzenia i dalej sie nie wyproznia wiec mysle, ze ...

    W uniklinice tez dzis nic nie zalatwilam-nie doszly wyniki badan, ktore byly robione w zeszly roku w klinice w Moguncji i ten profesor -urolog chce je powtorzyc. Nie bardzo mi sie to podoba...bo badania pecherza sa niezbyt przyjemne...ale co robic
    Jutro rano mam zadzwonic i umowic terminy...

    Jestem zmeczona i zniechecona...chyba sie dzis wczesniej poloze-bo nie wiem czy w nocy pospie...
    Przepraszam, ze taka smetna ze mnie Zawzietaska...

    Krysiu- wiersz piekny...znalam tylko jego pierwsza czesc...

  10. #6230
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Wrocilam do domu i jestem bardzo zmęczona,ale muszę, koniecznie muszę Kasiu Cię przytulic
    mediumkwnvuz594b59f10b24a1252952.jpg,

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •