Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[krysiapysia]

Dziewczynki kochane witam. Dzisiaj na szybciutko, a do końca tygodnia być może w ogóle nie będę miała kiedy tu zajrzeć (jakoś ciągle nie lubie tylko machać). Mam teraz bardzo napięty czas w pracy. Kilka spraw do których muszę się przygotować czasowo i mentalnie, a już czuje presję, ze nie zdążę. Wiem, że te sprawy będą mnie kosztowały dużo emocjonalnie. Moje ciało właśnie zaczęło reagować nadmiernym niepokojem. Weszłam tu jeszcze dzisiaj na chwilę, bo nie chciałam tak nagle zamilknąć, no i oczywiście chciałam powitać nowe forumowiczki . Natko nasza niezawodna, dziękuję za propozycję książki. Poczytałam już o dietce garściowej. Na razie nie biorę się za nią, bo zaczęłam po prostu mż i zobaczę co z tego mi wyjdzie. Ewciu, nawet nie wiesz jak bardzo miło znowu cię tu poczytać!Myślałam dzisiaj o Tobie. Reginko, nie masz innego wyjścia, jak słuchać teraz Ewy w sprawie ww (i nie tylko ). Kasieńko , dobrze że chociaż smutna, ale jesteś już. Agnieszko, tez nie miałam wątpliwości, że poradzisz sobie śpiewająco . Sabinko, wydaje mi się, ze nie ma takiej opcji, żebyś uraziła którąkolwiek z dziewczyn, nie wiem skąd ci to w ogóle przyszło do głowy? Jolinko, potwierdzisz, prawda? i dzięki za informacje o albumie, na pewno w wolnej chwili zajrzę. Wszystkim gratuluje za wszystkie spadki, bo jest ich tu teraz istne zatrzęsienie. Prawdziwe z Was Zawzietaski! Trzymajcie się kochane, będę tu z powrotem pewnie szybciej niż myślę .

[kalahari]

sabinko....
jeszcze zdazylam,
spoznic sie tylko o 1 dzien!!!!
wszystkiego najlepszego,
spelnienia marzen i obietnic
duzo zdrowia,alkoholu i szmalu

przy okazji witam swieza krew na forum
grazyne i marie--ciao, ciao

[Agnieszka111]

No i znów kawa dla wszystkich i życzenia fajnego dnia large-1442310914g4n8k.jpg

[kasiaogrodniczka]

Witajcie dziewuszki!
Agus- dzieki za poranna kawencje...wlasnie pije ja w takim wlochatym szlafroczku jak na tym zdjeciu...tyle tylko, ze moj jest rozowy!
Podziwiam cie kochanie za ten twoj zawodowy profesjonalizm...i tez bym taki chciala miec!

Krysiaczku-cudny te twoj post! Krotki a tresciwy! Czekamy na ciebie slonce z niecierpliwoscia i zyczymy coby sie wszystko udalo w sprawie emocjonalnej...jak trzeba!

Kalahari - ty jak zwykle! Blyskawica! Napisz kochanie co tam w slonecznej Italii slychac...

Marysiu- 68,5 to piekny wynik. Trzymaj go i wiecej nie schodz z wagi. Ja tez kiedys mialam tyle przez dluzszy czas i przy wzroscie 169cm bardzo dobrze sie z nim czulam. W zeszlym roku po wejsciu w menopauze i braniu lekow antydepresyjnych przytylam deczko...i teraz z tym walcze. Obnizylam swoje plany wagowe nieco i bylybym zadowolona gdyby wiosna udalo mi sie zejsc tak na 71-72kilo.

[kasiaogrodniczka]

Przeliczylam sie z czasem i nie dam rady juz wiecej teraz popisac do was... Nadrobie to- jak Bozia da -wieczorkiem...

...martwie sie troche o nasza Zenie...takie paskudne wiesci z tej Ameryki dochodza...

[kasiaogrodniczka]

Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk

[kasiaogrodniczka]

Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk

[gamma56]

Dzien dobry

Ja tez tylko na moment wpadlam kawki siorbnac ...

Agus...
dzieki ze zapodalas...

Krysiu...
na szczescie znamy Cie i wiemy, ze nawet w nawale spraw i tak choc na moment woadniesz i dasz znak zycie...

Kasiu...
aco by mialo sie nie udac... udsie wszystko , tylko nie mozesz odpuszczac

Ewa...
Bardzo sie ciesze, ze tak dobrze Ci idzie ...gratki kochana wielkie Ci sie naleza... -3 kg to super wynik, tym bardziej , ze jak sama napewno potwierdzisz masz spora swobode w komponowaniu posilkow...oj jakzebym chciala, zebys mnie i tym bakcylem zarazila tak jak chodzeniem... wierze, ze w koncu i tego doczekam... a wiara ponoc cuda czyni

Kalahari ...
milo Cie widziec, ale szkoda ze przelecialas tylko lotem blyskawicy...kiedys raczylas nas takimi niesamowitymi opowiesciami... moze znow cos opowiesz ?

Grazynko i Mario ...
juz sie rozgoscilyscie ? poczatkowo mozecie gubic sie kto jetst kto ,ale to tylko kwestia czasu... szybko sie wrasta w nasze grono a korzonki jakie sie tu wyjatkowo szybko zapuszczamy, trzymaja nas razem nadobre i na zle ... Marys masz racje Gütersloh to zaglebie Rury a Stuttgard to zupelnie inna czesc , ale Kasia mieszka we frankfurcie a to juz blizej odCiebie...

U mnie dzis cieplo i blekitne niebo z slicznymi malymi bialymi i puszystymi jak male baranki chmurkami ... to zapowiedz pieknego slonecznego dnia , i takiego slonecznego dnia wszystkim zawzietaskom zycze ...

[Natka55]

Witam Zawziętaski
U mnie dla odmiany 6 na plusie i pada.
Wczorajszy dzień spisałam na straty, dietki nie było, sportu też, może dzisiaj będzie lepiej.
Na siłownię wracam od lutego i wtedy mam nadzieję ruszyć na dobre
Oglądałam wczoraj film o Irenie Sendlerowej, splakałam się jak bóbr. Tytułową rolę gra dorosła już Anna Paquin slynna z Oscarowej roli w " Fortepianie".

[maniusia72]

witajcie zawziętaski
wpadam na chwilę
wczoraj mam dzień wycięty z życiorysu, wstałam ospała, ledwo dowlekłam się do pracy, musiałam bo termin VAT, inaczej wzięłabym urlop
ale i tak urwałam się wcześniej, wróciłam do domu i poszłam spać, masakra
dzisiaj jest już lepiej
za to za oknem plucha , deszcz pada, mokro i ponuro
wstałam dzisiaj zmotywowana, zaczynam znów ćwiczyć, dziś było 30 brzuszków, 30 przysiadów i deska - to taki FB wyzwanie
od czegoś trzeba zacząć
i przyłączę się do diety garściowej, trochę poczytała, i jest to po prostu wersja 5 małych posiłków dziennie, a to chciałam wprowadzić, więc jest ok
witam nowe koleżanki - Marię i Grażynę