Zamieszczone przez
maniusia72
dziękuję Evige
mam nadzieję że będzie miła, boju się miło zaczęła, chciałam jak zawsze wstać wcześniej i zabrać się do gimnastyki i ogarnięcia domu zanim reszta domowników wstanie, ale mój Sucharek mnie przytrzymał i poleżeliśmy sobie do tej pory, poprzytulali i obejrzeli.... bajeczkę o samolotach
a teraz zajrzałam co u was i obiad nastawiam, wcześniej muszę zrobić bo jadę z mamą do jej kuzynki do Zawiercia , a Sucharek z Martusią zostają sami na domostwie.
dietkowo nie najgorzej ale i nie najlepiej , prościej mi się dietkuje w pracy, niz w domu