ewa
ewa
Ostatnio edytowane przez evige ; 12-02-2016 o 19:45
Witajcie
Na herbatkę - poza Kasieńką - jest zazwyczaj mało chętnych (wiem Agnieszko, że Ty nie przepadasz), ale mam dzisiaj ofertę specjalną, więc kto wie?
herbik.jpg
Kasiu – ciśnienie to poważna sprawa. Też jestem zagrożona i ciągle bronię się przed lekami, a to zdecydowanie nie tędy droga. Napisz, jak już będziesz po wizycie u lekarza. No i póki co sprawdzaj sobie codziennie to ciśnienie.
Ewciu – będę się na pewno starała dojechać. A na zdjęciach wyglądasz świetnie
– do takiej sylwetki bardzo mi jeszcze daleko
.
Reginko – wczytuję się w Twoje słowa i nie wiem niestety jak je ugryźć „nie mocuj sie z przeciwnikiem … wykorzystaj jego sile... jesli napiera to przyciagnij go i powal... jesli ciagnie to wykorzystaj to i napieraj na niego”. Co dla grubasa jest przeciwnikiem? – waga, jedzenie, własna słabość? W czym tu jest więc siła? Czego mogę się czepić, na co napierać, co powalić? Chyba nie potrafię tego niestety rozstrzygnąć. Mój wpis do Agnieszki tez zniknął, ale to chyba tak działa
![]()
Krysiu, ja bardzo chętna na herbaciunię zawsze jestem, bo też uwielbiam![]()
Mam nadzieję, że uda Ci się z tą sobotą i już się cieszę.
Zdjęcie jedno usunęłam, bo były dwa jednakowe, bez sensu, a było zimno okropnie, podało, ale musiałam dupsko ruszyć, L mi towarzyszył dzielnie
Miłego wieczoru dziewczynki !
Ewa - troche zazdroszcze Ci tej zimy, ale tylko troszke, u nasz rano bylo piekne slonce a teraz znowu buro sie zrobilo. Sportowej aktywnosci gratuluje
Krysiupysiu - a moze zawrzec pokoj ? Po co walczyc tak sobie mysle jak sama nie wiesz z kim. Albo moze rozejm.
Odchudzanie zaczyna sie w glowie a nie w kuchni.
20.09.2015 - 78,1 kg
24.01.2015 - 68,5 kg
https://www.jestemfit.pl/chce-schudn...a-dr-pape.html
Dobry wieczór
Staram się jak Sabinka dojść ze sobą do ładu, bo zamiast chudnąć tyję,jestem zrozpaczona ,bo tak faktycznie zostało mi tylko 4 m-ce, a ja jestem coraz dalej od celu.
Siedzę ,wertuję internet w poszukiwaniu inspiracji i natchnienia.
Nie mogę zaskoczyć jak Reginka i zastanawiam się co ze sobą zrobić.....
Agusiu mam nadzieję, że wyleczycie synka bez operacji, trzeba wierzyć,że będzie poprawa.
Krysiu dosiadam się do herbatki, cieszę się, że przesyłka dotarła,oby się przydała.
Znalazłam w sieci bardzo ciekawy blog[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jest tu mnóstwo interesujących informacji, warto zajrzeć.
Poczytałam posłuchałam wykładów i doszłam do wniosku, że muszę zrobić badania min.krzywą cukrową i krzywą insulinową,być może tu leży pies pogrzebany z moim tyciem. Pani dietetyk uświadomiła mnie, że problem z tarczycą plus np.insulinooporność wymagają holistycznego podejścia do diety czyli trzeba brać pod uwagę wszystkie choroby autoimmunologiczne.
Jak to określiła w insulinooporności możemy zagłodzić się z powodu coraz większego ogranicznia jedzenia lub zaćwiczyć się ,a i tak nie schudniemy. Podstawą jest odpowiednie leczenie dietą indywidualnie dobraną do pacjenta.
uploadfromtaptalk1455306355536.jpguploadfromtaptalk1455306370681.jpguploadfromtaptalk1455306390240.jpg
Gesendet von meinem SM-G900F mit Tapatalk
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie kobietki
Wreszcie mam czas,żeby do Was napisać.W środę po meczu późno wróciłam-nie chciałam już włączać komputera,bo jak wiecie stoi w sypialni,a mąż już spał przed ranną zmianą...obudziłabym go.Wczoraj miałam u siebie wnuki-jak już poszły,to siadłam do komputera,poczytałam co napisałyście i zaczęłam nosem prawie po klawiaturze szorować,więc poszłam spać.Dziś rano zakupy,poczta,apteka-potem obiad,ogarnięcie mieszkania,trochę z synem posiedziałam i teraz mam czas dla siebie i dla Was
Siatkówka jak zawsze super,choć zagłębiowska drużyna znowu przegrała i może mieć ogromne problemy z utrzymaniem w najwyższej lidzeA jak się nie utrzymają,to w moim mieście nie będą grać.....ech.Po meczu było...polowanie na siatkarzy i mam 8 fotek-6 z przeciwnikiem,2 z moimi i jeszcze z naszym trenerem
I jeszcze chwilę porozmawiałam z moim ulubieńcem po rosyjsku -Slava był najlepszym punktującym,ale wcale się z tego nie cieszył,był zły i zawiedziony-to bardzo ambitny chłopak.Aaaa....a mój syn ma fotkę z śliczną fizjoterapeutką naszej drużyny
Następny mecz dopiero 27mego-teraz trzy są na wyjeździe.Sabinka kiedyś napisała coś w tym stylu,że jak czyta moje wpisy o siatkówce,to widzi,że czuję się jak nastolatka i coś w tym jest dziewczyny.Po prostu odżywam na meczach,a co sobie popatrzę na przystojnych wielkoludów to moje
Jak dostałam od kapitana kalendarz,to napisałam mu na fb podziękowania i wczoraj miło mi odpisał...pisząc na końcu :"teraz wiem że na FB to Pani
".Hmmm...nie wiem o co mu chodzi,może to on prowadzi profil klubu,a ja tam często lajkuję i piszę
Hmmm........o siatkówce dużo,a może by tak coś o diecie?W sumie,to tak jakby była....to znaczy,nie trzymam się ściśle,ale też nie obżeram.Bałam się wejść na wagę,bałam się,że zobaczę 90..91..92 kg.A tu niespodzianka-przedwczoraj była waga suwaczkowa,a dzisiaj 300 gr. mniej-suwak uaktualniony.Zastanawiam się nad 3 dniami na diecie skrobiowej o czym Natka pisała.Muszę poczytać jeszcze w tym temacie.Potem chyba jednak mż w granicach 1300-1500 kcal.Rano węglowodany,obiad węgle z białkiem i kolacja białkowa.Trzy główne posiłki plus drugie śniadanie.
cdn..........
Wróciłam ze spotkania. Dawno się z koleżanka nie widziałyśmy i było o czym pogadać .
Gammuś, a co to za piękna łąka?
Krysiu, powiem Ci, że ostatnimi czasy bardzo polubiłam herbatęZ przyjemnością robię ją sobie po południu , szukam rożnych ciekawych mieszanek, a zaczęło się od tego, że moja córka przywiozła mi pyszną w prezencie i tak mi zasmakowała, że zaczęłam regularnie pić
No cóż, na starość wszystko człowieka dopadnie
Małgosiu, rozumiem co przeżywasz. Pamiętasz jak pisałam wam, że ja nic nie schudłam przed ślubem swojej córki, tylko że u mnie była po prostu za duża motywacja, która skutecznie blokowała coś w organizmie tak, pomimo diety nie schudłam ani grama. Może rzeczywiście potrzebujesz fachowej pomocy .
Ewuś, u mnie za oknem to bardziej jest tak jak u Reginki niż u Ciebie. Tez dziś pomaszerowałam z kijkami.
Kasiu, byłaś dziś u lekarza ?