Dzień dobry :)
u mnie też piękny dzień dzisiaj się zapowiada ale teraz jest -3, ciekawe ile było w nocy???
Agnieszko wypytaj koleżankę jak ona to zrobiła, że tyle schudła a może już o tym pisałaś ale mi umknęło? :)
Wersja do druku
Dzień dobry :)
u mnie też piękny dzień dzisiaj się zapowiada ale teraz jest -3, ciekawe ile było w nocy???
Agnieszko wypytaj koleżankę jak ona to zrobiła, że tyle schudła a może już o tym pisałaś ale mi umknęło? :)
Sabinko, pisałam- schudła z potężnego stresu - prawie nie jadła...stres się skończył, a waga została :) nawet rozgorzała dyskusja, niektóre dziewczyny pisały,że tak dużo schudnąć w naszym wieku to źle, bo zmarszczki, obwisła skora itd, a ja wam odpowiadałam, że może być inaczej- rzeczywiście przez jakiś okres wyglądała słabo, ale to chyba bardziej zmartwienie na twarzy było widoczne, teraz wygląda rewelacyjnie.
Faktycznie pisałaś, teraz mi się przypomniało, ja na pewno pisałam, że ze stresu niestety jem :(
Dzień dobry, a ja dzisiaj zapałem rano, pierwszy raz od kiedy pracuję tutaj tj szósty rok [emoji6]
Jeszcze nie mogę się obudzić dopijam kawę i idę pracować.
Miłego dnia [emoji477] [emoji8] [emoji259]
ewa
Laugi, ja też kiedyś tak się obrażałam...teraz zdarza mi się to również...ale zdecydowanie krócej i rzadziej :) mam to po swojej chrzestnej, która gdy się obraziła, potrafiła przez tydzień nie schodzić ze śliwy, robiła to nocą gdy nikt nie widział, szła spać do stodoły, jadła coś ( babcia wiedziała, że ona w nocy schodzi jeść i coś tam niby niechcący do jedzenia zostawiała), a rano znów wchodziła na drzewo.
Agnieszko niezła ciocia
ja się dziś do lekarza wybieram, bo bardzo mnie pali w klatce od wczoraj, wczoraj tez wieczorem obraz przed oczami mi pływał, przeszło po zjedzeniu czekolady ( dośc sporo)
chciałam wziąć dziś wolne , ale i tak do południa lekarza nie ma a jakby co to mam w pracy pielęgniarkę, coś tam zawsze zaradzi jakimś lekiem
Maniusiu mam nadzieję, że to nic poważnego :heart:
Agnieszko no niezła ta twoja chrzestna była :)
Laugizorli a robisz coś w kierunku zrzucenia kilosków czy tylko wchodzisz codziennie na wagę ??? :) bo to chyba trochę za mało :mdr:
a pozytywną energię chętnie przyjmę i postaram się nie przepie*dolić jej na głupoty :he:
może wykorzystam ją jak Agnieszka na posprzątanie "w domu i zagrodzie" ( bardzo mi się podoba to określenie ) :):intello:
Ewuniu to znaczy, ze super ci się dzisiaj w nocy spało :) miłej pracy życzę :happy:
Laugizorli no to pewnie, ze warto na wagę wskakiwać, jakieś efekty powinny być a aerobik taneczny bardzo by mi odpowiadał :)
Dzien dobry
Agnieszko ...
Kawe o swicie zapodalas , a ja dopiero teraz dosiadam i zimna musze wychleptac, ale sama sobie winnam ...
ciocia mocna jak malo kto... ja az taka obrazalska nie jestem ,ale bywa, ze poprostu zamykam dziob i milcze ... nie potrafie sie klocic, wiec w stuacjach kiedy zwykle inni sie unosza i powiedza o kilka slow za duzo, ja zamykam dziob i potrafi mnie to trzymac nawet kilka dni
W mojej rodzinie nazywa sie to "mama jak zwykle strzelila focha"... ale jak to Grazynka zauwazla nie bardzo mam na to wplyw, a nawet wole sie zamknac niz mialabym powiedziec cos czego bym potem zalowala...
Maniusiu...
oj uwazaj, takie pieczenie w klatce moze byc powodem powaznych schorzeen, wiec staraj sie jak najpredzej dotrzec do lekarza..
w przypadku pieczenia w klatce zaleca sie nawet wezwanie pogotowia, ale mam swiadomosc tego jak to w Polsce wyglada...
Ewa...
no prosze....a to zdrowy sysn mialas...mysle ze nie bedzeisz miala w pracy z tego powodu nieprzyjemnosci, bo taki "wypadek" ma prawo czasami kazdemu sie zdarzyc...
Kasiu...
zycze dobrych wynikow.. cudowna fotka budzacego sie do zycia Frankfurtu...bardzo lubie takie kilaty ...
Sabinko...
ja tez w stresie jem bez opamietania i napewno nie chudne...pozatem nie chce wracac do tematu ale u mnie nawet te niespelna 5 kg bezlitosnie maluje sie juz na mojej szyi ... zastanawiam sie jak wygladalabym po schudniecie 15 kg... masle ze raczej nie rewelacyjnie... to moim zdaniem jest zalezne od wielu czynnikow z ktorych najwazniejszeto wiek i geny...najwyrazniej moje sa niezbyt laskawe... ale mimo to musze schudnac aby poprawic swoje wyniki...
Jolinko ...
nie smiem proponowac Ci zapoznawania sie z WW bo jestes dosc mocno zajeta, ale tak sobie mysle ze gdybys ograniczyla kalorie powiedzmy do 1300 ale podobnie jak na WW nie liczyla kalorii z warzyw i wiekszosci owocow oraz stosowala fit regolki zywcem wyjete z WW to mysle ze powinno tez pieknie zadzialac... podobnie jak Kasia uwazam, ze spisywanie wieczorem co sie zjadlo bywa zludne,ale ja nie robie wczesniej planow co zjem...umnie to sie tez nie sprawdza...poprostu na bierzaco, jem sniadanie licze punkty juz przygotowujac lub zaraz po zjedzeniu...obiad staram sie robic dietetyczny, ale w trakcie roznie to wychodzi... jesli wyjdzie mi ze duzo punktow juz zjadlam, to kolacja sila rzeczy ogrnicza sie do warzyw bo te sa bezpunktoweimozna ich jesc praktycznie bez ograniczen + jakies bialeczko w postaci ryby czy jajo czy kawalek miesa ..w zaleznosci od ilosci punktow jakie mi zostaly ... ta metoda sprawdza sie u mnie lepiej, bo ja nie potrafie robis´c rozpisek , a trzymac sie ich to juz calkiem nie wchodzi u mnie w rachube ...
Napewno kojarzycie moja serdeczna kolezanke Jadzie z Perl ,do ktorej czasami jezdze podladowac akumulatorki ...Po odejsciu meza szybko znalazla sobie przyjaciela, bo nalezy do gatunku kobiet, ktore bez mezczyzny marnieja w oczach .od pewnego czasu ten jej nowy partner nazekalna zle samopoczucie , bole brzucha ,serca itp... w ubieglym tygodniu tak sie te bole nasilily ze w koncu poszli do lekarza, a w piatek z powodu nieustajacego bolu trafil do szpitala... tam robiono blyskawiczenie serie dokladnych badan i w poniedzialek konsyluim poinformowalo ich ze ma guz zlosliwym jelita grubego i przerzuty do watroby i pluc... trudno to wszystko ogarnac... Jadzia oczywiscie w totalnym szoku, jej przyjacieljeszcze bardziej, arokowania naprawde nie sadobre...Musze doniej jechac, ale narazie nie dam rady umowilysmy sie na nastepny weekend ... martwie sie jak moja Jadzie sobie z tym poradzi... Ma wprawdzie na miejscu dwie corki, ale te byly od poczatku przeciwne zwiazkowi mamy ,wiec nie wiem czy teraz stana na wysokosci zadania... oj zycie , zycie... potrafisz czasami tak dowalic , ze dech zapiera...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko,:) bo dziś rano było mroźno