Strona 712 z 3048 PierwszyPierwszy ... 212 612 662 702 710 711 712 713 714 722 762 812 1212 1712 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 7,111 do 7,120 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #7111
    Awatar kalahari
    kalahari jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2015
    Mieszka w
    italia
    Posty
    989

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ok-przeczytalam i juz sie ustawiam zgodnie z instrukcja.
    dobrze, ze nam przypomnialas, ze prawidlowe stanie to tez wysilek fizyczny i koncentracja.
    ciao

  2. #7112
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ja nie stoje! Ja siedze! Na kanapie. Z leptopkiem na kalonach. Ale nie jem! malz pozera natomiast orzechy...
    bedzie gruby...bedzie gruby!...

    Dobranoc moje milusinskie!


  3. #7113
    Maria1968 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-11-2015
    Mieszka w
    Stuttgart
    Posty
    346

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez kasiaogrodniczka Zobacz posta
    Ja nie stoje! Ja siedze
    A ja stalam....ale przy garach, jakie dobre te kluski wyszly. Spokojnej nocy, zeby Dr Pape nad Wami czuwal ,bo w koncu to on powiedzial "Chudnij we snie ".
    Odchudzanie zaczyna sie w glowie a nie w kuchni.
    20.09.2015 - 78,1 kg
    24.01.2015 - 68,5 kg
    https://www.jestemfit.pl/chce-schudn...a-dr-pape.html

  4. #7114
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasieńko – w takim towarzystwie to ja chętnie nie tylko herbatki bym się napiła, ale i tego Agnieszkowego winka też . Ostatnio czytałam o orzechach, że zalecają przy odchudzaniu!?
    W rozmowach przez fejsa zdecydowanie Ci nie pomogę, ale jutro chyba powinna już do nas zawitać nasza Natka, więc jakąś szansę upatrywałabym w jej pojawieniu się.

    Agnieszko – o czymś takim, jak winko z M nie mam nawet co myśleć. Jest zupełnie nie pijący, co jest oczywiście zaletą, ale czasami taka wspólna lampka byłby jednak fajna .

    Jolinko – jeżeli czegoś mi brakuje w blokach, to właśnie tej możliwości codziennej obserwacji przyrody, zwłaszcza wiosną.

    Kalahari – skoro chodzisz do pracy, to moja teoria bierze „w łeb”, więc nie będę się wymądrzać .

    Lagi – zrobiłam sobie to ćwiczenie, ale w pozycji siedzącej. Może być?

    Wyszłam z psinką, a tu co? – zima w pełnej krasie! Napadało tyle, że spokojnie można lepić bałwany. Niezbyt entuzjastycznie to przyjęłam, ale za to sunia – absolutna radość
    W takim razie mówię wam zimowe dobranoc.
    dobranoc.jpg

  5. #7115
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    O Grażynko, dzięki za kawkę Przyda się, u mnie za oknem zima całą noc padał śnieg .
    Krysiu, mój mąż też jest niepijący- pije tylko ze mną do towarzystwa. ja też uważam, że taki chłop to skarb
    Grażynko, chyba wino mi nie zaszkodziło, bo do tabelki wpisuję 800 gram mniej, a wczoraj miałam 500 mniej Ciesze się

  6. #7116
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam sobotnio! Kawka zapodana-i to taka jak lubie...z ciasteczkiem Amaretti!... dzieki ci za nia Grazynko!

    Agusiu- serdeczne gratulacje z powodu spadeczku! Ja tez podobny moge dzisiaj wpisac do tabelki! Juuuuuuuuupi!
    Alez my jestesmy dzielne dziewczynki- prawda?

    Co do wspolnego picia winka- to Krysiuniu moge ci podeslac mego malza. On wino uwielbia -a poniewaz ja go nie lubie- pije z kimkolwiek sie mu nadarzy...jest corka-proponuje corce, jest synek...dostanie synek, przyjdzie sasiadka...zarasz zostanie zaproszona na wspolny kieliszek winka.
    Ja czasami w niedzielny wieczor wypije z nim kielonek "czegos na trawienie"...bo to lubie-gorzko-slodkie nalewki np taka z orzecha.
    Generalnie staram sie jednak unikac alkoholu bo jak wiadomo...hamuje on proces spalania kalorii z jedzenia!
    A ja chce zeby u mnie sie spalalo...spalalo...spalalo!
    Abstynencja alkoholowa nie obowiazuje mnie jednak podczas naszych tutejszych imprezek urodzinowych...wtedy lubie sie napic z innymi babeczkami dobrej czystej wodeczki... w kregach polonijnich chetnie tez pija sie wodke zoladkowa.
    Dzis tez mam okazje do wypitki- sasiadka ogrodowa robi urodzinki. I to na ogrodzie! Oj, chyba nam zmarzna dupki!
    Bo sniegu u nas nie ma...ale zrobilo sie mokro i wietrznie. Nie byl to dobry pomysl z jej strony zeby robic o tej porze roku na ogrodzie -bo nawet jesli sie cieplo ubrac i palic ogniska to jednak dlugo sie na dworze raczej nie wytrzyma...

    W domu tez u mnie impreza- moj Radek robi dla kolegow zalegle urodziny. Obiecalam mu zrobic gyros-salatke, Bienensticha i deser malinowo-bezikowy. No i wyjsc z domu!!!

    Dobrego dnia dziewuszki!

    Agnieszka111 and sabinka57 like this.

  7. #7117
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kasiu, gratuluję kilograma Mnie naprawdę w ryzach trzyma akcja tabelkowa i tak naprawdę poza przybraniem na wadze w czasie Pape, to od 7 tygodni cały czas mi waga spada . Najmniejszy spadek jaki miałam to było 100 gram, a dziś jest najwyższy.
    Sabinko, mam nadzieję, że Ty się nie zrazisz...dzielnie wpiszesz dzisiejszą wagę bez względu na to jaka ona jest, a od dziś ruszysz z kopyta. Kiedyś koleżanka mi powiedziała, że gdy nie może wytrzymać na jakiejś diecie, to stosuje dietę rotacyjna. Rano zastanawia się co chciałaby jeść i od tego posiłku na jeden dzień stosuje jakąś dietę- np. je tylko białka. Następnego dnia zastanawia się, czy da radę dalej być na białkach, jeśli nie, to cały dzień je tylko warzywa i owoce, lub robi dzień ryżowy, lub pieczywowy albo słodyczowy- tak tak, gdy cały dzień je się tylko słodycze- i nic więcej- tez ponoć się chudnie. Warunek jest jeden- cały dzień jemy tylko to co zjedliśmy rano. Podobno gdy mamy świadomość tego, że jutro mogę zjeść to, czego nie jem dziś pomaga nam wytrwać w diecie. Ja nie próbowałam, ale podobno działa.

  8. #7118
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    aaaa i Sabinko, ja dwukrotnie wpisałam w tabelkę przyrost wagi ...i nie tylko ja, inni też .To mnie tylko mobilizowało

  9. #7119
    Awatar Laugizorli
    Laugizorli jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-12-2013
    Mieszka w
    Orla
    Posty
    478

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Gratuluję spadków!!!
    sabinka57 lubi to.

  10. #7120
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agniesiu- odwiedzilam ci wczoraj wieczorem na twoim watku...Nie wiedzialam wczesniej , ze taki istnieje...
    Ale ty sama tam chyba tylko sporadycznie zagladasz- co?

    Co do radosci z powodu spadku to musze przyznac ze u mnie dzis nastroj wyjatkowy... Napisalam wlasnie u siebie w pamietniku...

    Bosze...jak ja sie ciesze, ze wreszcie sie to ruszylo i znowu moge zobaczyc na wadze wartosci nie widziane od kilku miesiecy!
    Dzis bylo rano 74,8kg!
    Ostatni raz tyle wazylam w maju ubieglego roku. To wtedy po poltoramiesiecznym braniu leku na depresje moja waga tak skoczyla i z 72-3kg przy wyjezdzie z sanatorium...u progu zeszlorocznych wakacji zobaczylam ten wynik.
    Wtedy rzecz jasna nie ucieszyl mnie tak jak teraz!
    I pewnie gdyby mi ktos w tamtym momencie powiedzial, ze jeszcze sie kiedys z tej liczby ucieszysz...spojrzalabym na niego jak na wariata... taaaaa...punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
    W sierpniu 2015 dochodzilam do osiemdziesieciu kilogramow i nawet je sporadycznie...poimprezowo...przekraczajac!
    Wtedy to-powiedzialam: dosc!!! I poszlam na spotkanie WW. 27 sierpnia w ubraniu wazylam tam 79,6kg.
    Teraz mam okolo 5 kilogramow mniej. I wielka nadzieje...zobaczyc jeszcze kiedys 6 z przodu! Np 69 kg.
    Bo w takiej wadze sie najlepiej czuje!

    Mnie rowniez zawsze mobilizowala koniecznosc wpisania w sobote wagi do tabelki... I niejednokrotnie byla to waga zwyzkowa...
    Ale cieszylo mnie zawsze to, ze w skali ogolnej akcji- np miesiaca czy dwoch miesiecy jednak byl spadeczek!

    Grazynko- dzieki za gratulacje...ale i ty kochana mozesz pochwalic sie minusem na wadze-jak widzialam w tabelce. Super!
    Bo wiele drog prowadzi do Rzymu..dla jednych bedzie to WW, dla innych dr Pape czy dr Mosley a jeszcze dla innych po prostu niejedzenie slodyczy i wzmozony wysilek fizyczny.
    Ostatnio edytowane przez kasiaogrodniczka ; 20-02-2016 o 07:58

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •