Mario tylko gdzie ja mam w blokowisku usiąść z bosymi stopami na ziemi???
nic to teraz idę załatwiać sprawy i przy okazji zaliczyć trochę ruchu, zakładam buty ( :)), włączam endomondo i maszeruję:mdr:
Wersja do druku
Mario tylko gdzie ja mam w blokowisku usiąść z bosymi stopami na ziemi???
nic to teraz idę załatwiać sprawy i przy okazji zaliczyć trochę ruchu, zakładam buty ( :)), włączam endomondo i maszeruję:mdr:
Zapraszam w przerwie na kawusie urodzinowa...tak to sie pije zeby miec szwung do roboty w kuchni![emoji14]...córcia mi zrobila! :d http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...6bc0519068.jpg
Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk
Kasiu, obyś miała rację, ale oprócz glejaka jest jeszcze opryszczkowe zapalenie mózgu, późno rozpoznane daje małe szanse wyleczenia.
Była u niej dziś w szpitalu moja druga kuzynka. ja z Moniką nie mam bliskiego kontaktu, za to Marzena ma bardzo bliski. I od Marzeny dowiedziałam się o tej chorobie.
Monika ma troje małych dzieci. Historia jest taka, że 10 lat temu wyjechali z mężem i dziećmi ( wtedy dwójkę mieli) w ciemno do Anglii, nikt nie wiedział o ich planach nawet rodzice. Dopiero po pewnym czasie się odezwali.
No a teraz się dowiedziałam od Marzeny, że mąż przywiózł ją do Polski już bardzo chorą, zostawił w szpitalu iw wrócił do Anglii, i ponoć ma już nową kobietę z którą zamieszkał
Marzena dzwoniła do niego, żeby przywiózł dzieci, żeby Monika mogła sie z nimi pożegnac, powiedział że nie ma kasy
typ coś jak zięć Rene
O moj Boze ...Maniusiu...:( Smutne to zycie bywa...i patrzcie jak to jest na swiecie ...jeden sie raduje a drugi w tym samym momencie ...rozpacza!:arf:
no wiesz Kasiu, w szoku jestem, że są tacy podli ludzie, a ta kobieta co ona sobie wyobraża ?
że będzie jej dobrze? z kimś takim?
Marzena mówi, że to koleżanka Moniki, któą do Angli sciągneła i pomogła sie tam urządzić
Jak słyszy się takie historie, to wszystkie duperele którymi się człowiek przejmuje są mało istotne.
Czy w tej Anglii piorą ludziom mózgi ?
mnie sie wydaje, że ludzie zachłystują sie kasą i zapominają jakie wartości tak naprawdę są ważne