Sorry, ze tak mnie dzisiaj mniej ale spędzam czas z J. bo tylko ten dzień możemy być cały razem
a z "wygranej" się cieszę tylko boję się, że w przyszłym tygodniu dla równowagi może być znowu wzrost ha ha
Ewuniu![]()
Sorry, ze tak mnie dzisiaj mniej ale spędzam czas z J. bo tylko ten dzień możemy być cały razem
a z "wygranej" się cieszę tylko boję się, że w przyszłym tygodniu dla równowagi może być znowu wzrost ha ha
Ewuniu![]()
Kasiu – z herbatką było niepewnie, bo tak myślałam o Ewie i jakoś nie do końca było mi fajnie zasiąść. Ale teraz już ok. (zdrowotnie też). Dzisiaj popijam Twoją herbatkę, bo mam jej jeszcze tyćko
.
Ewciu – trochę kamień z serca, co nie zmienia faktu, że miałaś bardzo stresujący czas. Odpoczynek to rzeczywiście to, czego chyba najbardziej teraz potrzebujesz, więc bardzo Ci tego życzę. Miejmy nadzieję, że sprawa naprawdę nie jest poważna. Tak teraz myślę o tym udarze. Jak wiesz, moja teściowa jest właśnie po nim. To, że jest w miarę dobrym stanie zawdzięcza temu, że do czterech godzin zostały jej podane odpowiednie leki. Jeżeli tak jest, to może wystarczy też wasza czujność i odpowiednio szybkie dojechanie w razie jakichkolwiek podejrzeń do szpitala? (chodzi o to, żeby zwolnić się trochę ze stałego niepokoju)
Agnieszko – bardzo podoba mi się cukierkowy zwyczaj Kuby i myślę, że dziewczynom też. A na zdjęcie szczeniaczka chętnie poczekam
. Pisałam niedawno, że my też się zastanawiamy. Właściwie byłby już, ale przyznaję, że wstrzymałam M. Nasza sunia bardzo przyjaźnie reaguje na małe pieski, które pojawiają się na spacerach. Ale to trwa tylko chwilę, zaraz potem widać jej zmęczenie żywiołowością tych maluchów i chęć ucieczki. Boję się więc, że to mogłoby być dla niej jednak zbyt obciążające.
Sabinko – oczywiście, że czas wolny spędzony z kimś bliskim jest najważniejszy i nie ma tu nawet o czym mówić. Wagą się nie przejmuj, bo stres i presja mogą odebrać Ci całą radość z odchudzania, a nie o to przecież chodzi. Królową już byłaś, a czy będziesz dalej nie ma żadnego znaczenia. Ważne, żebyś nie straciła swojego ducha walki.
Jeszcze raz dobrej nocy - KalahariiLaugi
Maniusiu
Mario
Reginko
Zeniu
I z ogromnym znakiem zapytania - Małgosiu? Jolinko?
98317357487202964200.jpg
No to zaczynamy nowy tydzieńWszystkiego dobrego Zawziętaski
![]()
Witam w nowym tygodniu!
Dzieki za kawke dziewczyny...kawusia z rana jak smietana!
Poniedzialeczek Laugi? Czemu nie! Dla mnie wlasciwie nie rozni sie od pozostalych dni tygodnia...
i generalnie go lubie, bo odcina mnie od weekendowego rozpasania!
Kiepsko tylko, ze gdzies mi sie motywacja zgubila w tych ostatnim czasie i ciezko mi sie- tak jak kiedys to bylo, w poniedzialki zmobilizowac do walki z wlasna slaboscia.
![]()
Dzien dobry
Agnieszko...
dzieki za usmiechnieta kawe...napewno pomoze zaczac milo nowy tydzien...
Grazynko...
Tobietez dziekuje za kawe, choc na winko tylko sie oblize, bo zaraz siadam za kierownica![]()
Ewa...
mysle, ze spokoj to jest to czego najbardziej Tobie i L potrzeba... jego strach latwo wytlumaczyc, w koncu ma pelna swiadomosc jaki byl jego stan i ze nie tylko otarl sie o smierc, ale byl momentami bardziej po tamtej niz po tej stronie , a to niestety zmienia ludzi niesamowicie ... dobrze, ze wszystkie badania jakim go po tym sobotnim incydencie poddano nie wykazaly nieprawidlowosci ...ale napewno psychicznie obciazaja i jego i Ciebie.. uczestniczylas w tym z pelna swiadomoscia i mialas podstawy od panicznego leku ... zycze wam spokoju i wyciszenia ...wrazen mieliscie juz wystarczajaco duzo...
Sabinko...
no prosze podwojne zwyciestwo ... tak trzymaj ... jestes coraz blizej plotu balwankowa... chyba nie wiesz jak bardzo Ci kibicuje, bo sama dludo stalam przed tym przekletym murem ...
Krysiu...
jetsem pewna, ze takie urodziny to byl strzal w dziesiatke ... jeszcze nigdy na zadnej z rodzinnych imprez nie mialam takiego totalnego luzu , a ze kosztowalo troche wiecej niz organizowane w domu ... no coz ...wszystko ma swoja cene ... ale w koncu pracuje i moge sobie tez sprawic czasami odrobine luksusu ... abym miala go jeszcze wiecej ,dzieciaki zamiast prezentow zrzucily sie na Welklness dla mymy i teraz jestem cala zajeta studiowaniem ofert,a jest z czego wybierac , wiec troche potrwa zanim sie zdecyduje ...
Pozdrawiam wszystkie maglareczki i zycze milego startu wnowy tydzien ...ja smigam do babci i potem do Klausa...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzień dobry
zaczynamy nowy tydzień, uciekają te tygodnie jeden po drugim nie wiadomo kiedy, tygodnie, miesiące i lata...czy wy też tak macie, że czas jakby szybciej płynął i nie wiadomo kiedy mija kolejny rok?
Ewuniu po takich przejściach jak miał twój Lucjan no i ty razem z nim na pewno każda sytuacja gdy poczuje się gorzej rodzi strach i panikę, nie ma się co dziwić a dwukrotna utrata przytomności to poważna sprawa, niby badania wyszły ok ale na pewno strach jest pomimo tego, na pewno stres dla was obojga i ciągłe obserwowanie swojego organizmu, to, że masz w tych chwilach mnóstwo pracy i dodatkowych zajęć jest z jednej strony pomocne bo mniej myślisz o tym a z drugiej twój organizm cały czas pracuje na wysokich obrotach - i fizycznie i psychicznie
Gammo super imprezę zrobiłaś, goście na pewno zadowoleni a ty wypoczęta i nie biegająca dookoła stołu aby swych gości dobrze ugościć, nie musiałaś stać w garach, zmywać itd a dodatkowo nie zostały ci resztki, które trzeba by zjeść ha ha
a że trochę drożej ? - no coś za coś kochana![]()
Agnieszko na pewno taki malutki psiunio to sama słodycz i serce się raduje jak się patrzy na takiego radosnego szczeniaczka, nie dziwota, że już tęsknisz
czyli nie udało ci się wyjechać w chole..ę ale pewnie, nie żałujesz a i impreza Kuby przy okazji była
co do tego, ze nasza waga rośnie jak tylko pojemy więcej to mam tak samo, wczoraj zjadłam więcej i na obiad i na kolację nie było rozdzielnie i waga od razu podskoczyła, może u mnie działa właśnie to rozdzielanie białek od węgli?
Kasiu dobrze, ze w końcu dostałaś zaległe pieniążki
a wyjazd do Holandii na pewno będzie dla ciebie bardzo atrakcyjny z powodu tych tulipanów i nie tylko na pewno
a twoje koleżanki super i wspaniale, że masz ich tyle, ja mam małe grono znajomych
a przy tym umiecie się tak fajnie bawić razem, tego wam zazdroszczę
Krysiu a jak u ciebie z dietą i wagą, bardzo tajemnicza jesteś i nawet nie wspominasz nic na ten temat?
Dzień dobry
Omg znów cały długaśny post poszedł w kosmos.
To tak w skrócie , wracam do zdrowia i do odchudzania, pozdrawiam wszystkich.
Usiadłam na spokojnie poczytałam co pisałyście i postaram się kolejnego posta nie posłać w kosmos.
Gratulacje dla Ciebie Sabinko, piękny wynik i niewiele juz Ci zostało ,aby wyjść z bałwankowa, więc tego Ci zyczę
Kasiu urodzinki odlotowe, masz świetne koleżanki, super ,że się tak integrujecie na obczyźnie.Widzę ,że Twoje sprawy sie prostują,oby tak dalej, teraz jeszcze przydałoby się w kwestii zdrowia polepszenie.Mam nadzieję,że mimo wszystko poradzisz sobie na nowym kursie
Reginko wyglądasz kwitnąco, a ten błysk w oku to jak u 16-ki.
Gratki za wyniki, bo i u Ciebie stopka pięknie wygląda.
Agnieszko serdeczne życzenia dla synka i dużo zdrowia dla Niego,aby wyniki się poprawiały i operacja nie była konieczna.
Idziesz do celu,wiec Tobie też gratuluję.
Grażynko sprawdź obwody, bo skoro intensywnie ćwiczysz , to mięśnie rosną.Fajnie ,że synek juz zdrowy , a psinka tez się wykaraskała.
Ostatni trafiłam w sieci na ćwiczenia yogi lates,ale nie sprawdzałam jak to wygląda.