Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Maria1968
Ale tez mysle, ze prawdziwa milosc nie wybiera i pozostaje zawsze nadzieja, ze znajdzie sie ta jedyna...Zycze tego z calego serca
Jolu ja też tego życzę, każdy ma gdzieś tą swoją drugą połówkę, co na niego czeka
Jolu nie kojarzę kto to był, jedyna zbiórka którą kojarzę to był Goldi i nie kojarzę żeby był przy tym jakiś zgrzyt, potem to mnie chyba już nie było na forum
Moja Marta złożyła papiery na staż , trzymajcie kciuki , jest 40 miejsc, a około 150 chętnych. Nie jest żle bo w zesżłym roku miejsc było 10
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kochaniutkie moje! Wszystko sie da zjeść. ..jak sie lubi![emoji14]masło orzechowe zjadam łyżeczką tak jak sie zjada np ulubiony dżemik... ale ponieważ pierwszy posilek zjadlam już w szkole to zamienilam na serek cameberek z oliwkami...a teraz o 10:30 zjadlam garść orzechow. Maselko zjem popoludniu do kawki...:)
Gesendet von meinem SM-G350 mit Tapatalk
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kochane dziewczyny , nie gniewajcie się ,że znowu piszę do Wszystkich Was, ale ja lubię mówić ogólnie do wszystkich. ( chyba nadawałabym się na nauczycielkę) Więc , ja wierzę , że każdy ma swoja gdzieś połówkę i nie trzeba szukać jej na siłę, czasami los płata różne figle i nie ma recepty na znalezienie tej połówki. Ja uważam ,że jeżeli jesteśmy gotowi na związek to ta osoba szybko się odnajdzie. Ale,żeby być gotowym , trzeba polubić samego siebie i czuć się dobrze we własnym towarzystwie. Niby banalne, ale prawdziwe. Jeżeli ktoś jest fantastyczną osobą, ale czuje się ze sobą żle , to bardzo łatwo staję się podatny na wszelkie używki, albo buduje naokoło siebie takie druty kolczaste, że trudno się do niego zbliżyć ( takie druty to np. ubolewanie nad sobą, arogancja do innych, w każdym widzenie swego wroga itd. . ) Każdy ma swój krzyż. a życie za cholerę nie jest sprawiedliwe i dobre. Więc nie pytajmy się czemu nas to spotyka, ale co my możemy z tym zrobić??? Jeżeli ktoś jest chory, to on najlepiej rozumie innych chorych i niech im pomaga przejść to co sam przechodził. Niech te jego cierpienie, będzie jego bronią i sprzymierzeńcem. Podam przykład . Mego Kubusia czego poważna operacja w przyszłości. teraz nie można bo za wcześnie. Jego mowa nie jest wyraźna przez to do końca życia , aby mówić poprawnie będzie musiał się zawsze już starać. Ale ostatnio powiedziałam mu, żeby se pomyślał o ludziach głuchoniemych, którzy właśnie dzięki swojemu uporowi i pomocy innych, potrafią mówić i czytać słowa z ruchu warg. Przecież oni są bohaterami prawdziwymi!!! i on także może być takim bohaterem, zamiast marudzić nad swoim losem. Kochane mamusie, nie popędzajcie swoje kochane dzieci na siłę w jakieś związki wpędzacie je w jakieś kompleksy. Na wszystko przyjdzie czas. Każdy ma swoje życie i ma prawo żyć po swojemu. Oczywiście kiedy dziecko się stacza to inna historia, ale tego chyba nie ma u Waszych pociech?? Pozdrawiam Was serdecznie . Wasza przemądrzała Laugi Załącznik 35327
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Aneczko "wtret" o piwku przedni! Pozdrawiam cie cieplutko wsrod Zawzietasek!
...prawdę napisawszy Kasiu wyg:eyes:lałam "wtręta" na potrzebę chwili,albowiem znałam go dzięki Hani (*)...kiedyś umieściła już dopwcip na Celowniku...
Natomiast ja pozdrawiam wszystkie Zawziętaski szczególnie te od dr.Papy/Papiego:mdr::lol:
P.S....kiedyś bardzo,bardzo dawno jeszcze przed Dukanowaniem odzywałam się na jakiś kafeteryjnym wątku pań kilele 50-tki,którą na tamten czas byłam:p...kto wie czy to nie byłyście Wy:confused:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Laugizorli
Oczywiście kiedy dziecko się stacza to inna historia, ale tego chyba nie ma u Waszych pociech??
Jak popatrze na ilosc narzeczonych mojej corki...to chyba sie stacza.:confused: Przyponmniala mi sie moja jedna stara ciotka co zyla chyba ze sto lat (nikt nie pamietal jej prawdziwej daty urodzin) to byla taka czarna owca w rodzinie, oprocz meza miala pelno kochankow, przed wojna zwiala z zonatym chlopem do stolicy i robila na tamte czasy dziwne rzeczy. Kiedy juz byla calkiem stara (ale nadal nosila kapelusze i nie rozstawala sie z papierosem w lufce ) na wlasnych urodzinach oswiadczyla rodzinie, ze NIGDY w zyciu niczego nie zalowala.
Czasem zastanawiam sie - moze jednak trzeba z zycia korzystac ile sie da ?
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Wszystko sie da zjeść. ..jak sie lubi!
Jasne, Kasiu - jak bylam w ciazy to zarlam Nutelle lyzka prosto ze sloika, najczesciej w wannie bo na mnie krzyczeli, ze niezdrowe
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
Moja Marta złożyła papiery na staż , trzymajcie kciuki , jest 40 miejsc, a około 150 chętnych.
Mam w domu wlasnie stazystke - kurcze, musze powiedziec, ze troche wykorzystuja tych mlodych ludzi. Trzymam kciuki.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu oczywiście trzymam kciuki za twoją Martę ( moja córka to tez Marta) ale ciekawa jestem co to za staż, bo ona przecież dopiero w szkole jest?
Mario no to barwne życie miała ta twoja ciotka i co sobie użyła to sobie użyła, wiedziała, że żyje:mdr:
a córka po prostu intensywnie szuka tego właściwego :p
Kasiu masło orzechowe uwielbiam i u mnie pewnie nie skończyłoby się na jednej łyżeczce :beurk:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, staż jest w wakacje. Staż jubilerski jest w Kolonii ( w Niemczech) , pozostałe kierunki mają w Portugalii, Austrii i we Włoszech. Ale nieraz jest tak , że dzieciaki jada na staże nie kierunkowe. Marta by bardzo choicała do tej Kolonni, bo tam podobnież sa najlepsi jubilerzy w Europie i dużo by się mogła nauczyć
za moich czasów chyba sie to praktyki zawodowe nazywało
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Mario no to barwne życie miała ta twoja ciotka i co sobie użyła to sobie użyła, wiedziała, że żyje
a córka po prostu intensywnie szuka tego właściwego
ja zawsze zazdrosciłam takim ludziom... odwagi....
z tym, że takie życie kończy sie dobrze jak tej ciotce , co ma co wspominać, a można skończyć na dnie...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu to bardzo atrakcyjny ten staż, tym bardziej będę trzymała kciuki, zdolna dziewczyna to byłoby super, jakby się tam dostała :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry Zawziętaski [emoji182]
Antybiotyk skończyłam w poniedziałek, a kaszel i katar został. Normalnie zalamka. M przyjedzie i wybierzemy się do lekarza.
Jolinko smutne to wszystko, ale nadzieję trzeba mieć mimo wszystko, bo cóż nam zostanie.[emoji178]
Kasiu masz już piękne kwiatki na ogrodzie.U nas daleko do wiosny.Bratki u ogrodnika widziałam marne.Myślę, że dopiero w kwietniu będzie coś ciekawszego.
Agnieszko życzę dobrych wyników.Mnie czeka jeszcze zrobienie poziomu cholesterolu i lipidów .Plus aktualne tsh i ft3 i ft4, bo w kwietniu muszę odwiedzić endokrynologa.
Oczywiście wszystko płatne, chyba że mi się uda dostać skierowanie.
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka