Sabinko...
takie mialam zamieszanie, ze nawet nie zauwazylam kiedy przemaszerowalam Koszalin i do Ciebie na kawe i plotki nie wpadlam... do Slupska zostalo mi zaledwie 47 km![]()
az samej trudno mi uwierzyc, ze przedreptalam juz tyle kilometrow.....
Sabinko...
takie mialam zamieszanie, ze nawet nie zauwazylam kiedy przemaszerowalam Koszalin i do Ciebie na kawe i plotki nie wpadlam... do Slupska zostalo mi zaledwie 47 km![]()
az samej trudno mi uwierzyc, ze przedreptalam juz tyle kilometrow.....
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dziś znów wyjeżdżam do Łodzi. Tym razem jedziemy z mężem oglądać ( a może i coś wybrać) materiał na ogrodzenie . Musimy coś zrobić, bo to które mamy jest tak zniszczone, że obce psy nam wchodzą do domu. Mnie tam to nie przeszkadza, ale Adelę będziemy sterylizować po świętach dopiero, więc mogłoby się zdarzyć, że zaciążyłaby![]()
Aha, dziewczynki, jest juz nowa akcja i tabelka
https://www.jestemfit.pl/chce-schudn...ml#post3386569
Dzien dobry
Kasiu ...
dzieki za kawei milych chwil z siostrai jej rodzina...
Agnieszko...
a Tobie dziekuje za tradycyjne palmy i wiadomosc o tabelce... wpisalam sie bez chwili zastanowienia, bo mnie to naprawde mobilizuje, ale musialam dlugo dumac jaka wage docelowa powinnam wpisac...chcialamaby cel byl realny, ale tez na tyle odlegly aby mnie mobilizowac a nie usypiac....ale wpisalaminiech sie kreci dalej ...mozetym sposobem udami sie dojsc tam gdzieinaczej dojsc mi sie nie udaje![]()
Milej niedzieli´wszystkim zycze ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam w pierwszy dzień WIOSNY![]()
Na razie tylko kalendarzowa wiosna,ale mam nadzieję,że z każdym dniem będzie coraz cieplej i coraz bardziej wiosennie.I wreszcie ja obudzę się do życia z zimowego letargu i zacznę bardziej walczyć o siebie,bo za dobrze to nie jest.Niech mi ktoś da kopniaka w tyłek!!!Nawet nie wiem ile ważę......
Aga na pewno osiągniesz swój cel-złapałaś wiatr w żagle i już nie odpuściszFajnie,że wyjeżdżasz na święta i to do tak pięknego kraju...kraju fiordów.Właśnie sobie w googlach obejrzałam fotki z Norwegi-niesamowite są.
Myślę Kasiu,że można ryzykować-tym bardziej,że okazja jest,bo siostra jedzie do Polski.Zabezpiecz przed utratą wilgoci tak jak pisałam-mokre chusteczki higieniczne lub gazety i woreczek.A na hiacynciki oczywiście poczekamA o schodki pytałam z nadzieją,że są z tworzywa,no i tańsze.
A ja kupiłam kilka róż i już listki bujają w kartonikach,a nie ma jak posadzić,bo ostatnie 4 dni rano przymrozki były.Od dziś znowu mają być deszcze
Tak jest ok.Po tym co powiedział nam lekarz we Wrocławiu o zanizonych normach,spytałam o zdanie moją rodzinną lekarkę i ona tak samo mówi.Warto poczytać trochę w tym temacie,bo można się ciekawych rzeczy dowiedzieć.Wg. tego co wiem od lekarza i co sama wyszperałam obie mamy dobry cholesterol.Warto też zbadać jego frakcje czyli LDL i HDL oraz trójglicerydy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Natko trzymam kciuki,żeby wszystko ułożyło się po Waszej myśli.A jeśli nawet okre wypowiedzenia będzie 3 m-ce,to nie wchodzi w grę odejście za porozumieniem stron?System 2 na 1 byłby dobry,wreszcie spędzalibyście wiecej czasu razem,a nie całe tygodnie daleko od siebie.
NH...mówiłam Ci jak było u koleżanki-co prawda schudła z nimi,ale wydawała kupę kasy na ich suplementy.Trochę się nawet na mnie obraziła jak jej powiedziałam,że sama mogła schudnać w kilka miesięcy te 8 kg,nie wydając tyle szmalu.Natko przestań myśleć,że czas Cię goni i czasami nie głódź się.Jedz może mniejsze porcje,jedz zdrowo i trochę ruchu dołącz i wierzę,że zacznie waga spadać.Pamiętam jeszcze swoją mobilizację na ślub Agi-liczyłam wtedy kalorie 1000-1200 i ćwiczyłam 3-4 razy w tygodniu i udało się wagę zrzucić.Teraz brakuje mi tamtej mobilizacji.
Pięknie Sabinko-gratuluję
Grażynko.......ja też zawalamNie trzymałam diety jak byłam chora i...tak zostało.nawet boję się wejść na wagę.Może ciepło i wiosna pozwolą mi się ogarnąć-przynajmniej tak było w poprzednich latach.Fajnie patrzeć na twój avatarek-taka pozytywna ta gąską
Dziękuję ReniuTym razem jest bardzo duża szansa,że będzie miała tą pracę,aż boję się zapeszyć!
Gratuluję Ci spadku wagi i super dystansu na suwaczku-już tak niewiele kilometrów zostało Ci do celu
Udanych zakupów Aguś.My zmienialiśmy ogrodzenie ok.5 lat temu-słupki i podmurówka są betonowe,a panele ,bramka i brama wjazdowa sztachetki drewniane.Właśnie wczoraj oglądałam jak wygląda i trzeba odświeżyć je i zakonserwować latem.
Buziaki wszystkim zostawiam![]()