Dzień dobry :) Gammo mówisz, ze jak człowieka nosi to może to być od nadmiaru kawy? no ale jak jej pić mniej jak oprócz swojej ma się rano podane dwie inne - dzisiaj Ewy i Kasi a czasem i trzy bo i Agnieszka - ranny ptaszek serwuje??? :)
Wersja do druku
Dzień dobry :) Gammo mówisz, ze jak człowieka nosi to może to być od nadmiaru kawy? no ale jak jej pić mniej jak oprócz swojej ma się rano podane dwie inne - dzisiaj Ewy i Kasi a czasem i trzy bo i Agnieszka - ranny ptaszek serwuje??? :)
:love::love::love::love::love:Dzień dobry :mdr:
Dziękuję Kasi i Ewuni za kawkę.
Kasiu może nadmiar wrażeń nie daje Ci spać.
Po powrocie z Krakowa padam wcześniej niż zwykle i wstaję wcześniej, ale jakoś się grzebię.....
Tak to jest jak się nie pracuje......:(
Sabinko może faktycznie to rozdygotanie od trzustki, która nie lubi kawy.
Ja ostatnio robię po francusku ( tak reklamuje barista mc cafe) i lepiej się czuję.
Muszę się przerzucić na kawę mieloną, a nie rozpuszczalną.
Reginko Twoje włosy nie są aż tak tragiczne, pewnie chciałoby się mieć gęstsze ,nie malować, a tu nie da rady....
Ja byłabym całkiem siwa bez malowania.....
Musiałam zmienić plany,bo mi za płotem kopią wodociągi,nie wiem czy nie będą musieli znów ciągnąć węże przez moją posesję.Muszę być niedaleko i pod telefonem.
Jolinko :kiss:
Miłego dnia dla wszystkich.Buziaki.
Nie wolno tak brzydko o sobie mowic bo jeszcze kto uwierzy a tak na serio to czasem warto jedna mala rzecz zmienic maszyna sie potoczy. A ja to taka madra jestem bo kiedys na takim kursie bylam co nam firma zaplacila. Na pierwszy rzut to straszne glupoty byly ale z czasem czlowiek uwierzy, ze piekny jest i zgrabny i wszystko moze osiagnac. Takie czary- mary z podswiadomoscia ale ciekawe.
[QUOTE=Maria1968;3391814]Nie wolno tak brzydko o sobie mowic bo jeszcze kto uwierzy a tak na serio to czasem warto jedna mala rzecz zmienic maszyna sie potoczy. A ja to taka madra jestem bo kiedys na takim kursie bylam co nam firma zaplacila. Na pierwszy rzut to straszne glupoty byly ale z czasem czlowiek uwierzy, ze piekny jest i zgrabny i wszystko moze osiagnac. Takie czary- mary z podswiadomoscia ale ciekawe.
Kiedyś czytałam artykuł o sile pozytywnego myslenia, podobno to jak o sobie myślimy , tak widza nas inni, ja probuje wdrożyc w życie, ale kiepsko mi idzie, lata zakompleksienia robia swoje
Kiedys duzo na ten temat czytalam, z tym kursem to nie zart, uczyli nas pozytywnego oddzialywania swoja osoba na klienta. Ostani krzyk mody czyli tzw. coaching, w PL ponoc tez na topie, znam ludzi, ktorzy sie tym powaznie zajmuja. Dla mnie dalej ciekawy temat, warto poczytac. W polskiej wersji http://coaching.focus.pl/
Zrobiłam kawę. ..slabiutka. ..żeby mi nikt tu nie narzekał że go potem nosi...:p http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...4fb2f235fd.jpg i łyżeczkę musu czekoladowego z awokado. ..do... oblizania ;)
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Albo ja cos z oczami mam albo to maliny sa .....
I tak sobie mysle, ze Wam pokaze mojego psa...no bo mnie nie znacie a sie generalnie mowi, ze jaki pies taki pan. Czy wiecie, ze obcowanie ze zwierzetami wplywa pozytywnie na nasze nastroje ?
Ciekawe to co piszecie dziewczyny na temat tego samoprogramowania... Gdyby to jeszcze chcialo dzialac!:p
Bo takie beznadziejne przypadki jak ja sa raczej bez szans... zeby sie zmienic.
Dzisiaj siedziala kolo mnie taka mloda pindzia, ktorej szedl ten Excel jak po masle... Gdy ja poprosilam raz i drugi o pomoc to dostalam prychniecie tylko:..."Nie mam czasu-widzisz ze sama musze to wyliczyc"...i co? Kasia zamiast cos dowcipnego odpowiedziec (nie pracowalismy na czas ani na zadna ocene wiec zadnego problemu nie widzialam zeby jeden drugiemu pomogl-zreszta nauczyciel ten nie...w koncu najlepiej sie uczymy objasniajac...) to tylko uszy po sobie polozyla i zakompleksiona schowala sie jak slimak do muszelki.:arf:
Swoja droga ambitna ze mnie jucha i juz ja po tej reakcji wiecej nie zagadalam...nie mniej jednak szlo mi jak po grudzie i do domu pojechalam w nastroju...a rzucic to w cholere wszystko!:bad: