jakby co to u nas już trawniki kosza
Gesendet von meinem SM-G900F mit Tapatalk
jakby co to u nas już trawniki kosza
Gesendet von meinem SM-G900F mit Tapatalk
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie!
Reginko, nie mogłam Ci się oprzeć i macham , no i oczywiście wsiąkam! Nie potrafię tak po prostu tu wejść. Próbowałam zamknąć oczy, żeby nie wchłonęły mnie wasze wpisy. Jak widać nieskutecznie, bo właśnie przeczytałam to, co napisała Natka i nie umiem się przestać uśmiechać .
Małgosiu, zobaczyłaś na zdjęciach Ewy, że moja fryzura wygląda normalnie – to jak wyglądała na naszym spotkaniu? Przepraszam, ale to jest takie fajne
Agnieszko, szkoda że nie będzie Adeli na spotkaniu. Jakoś tak automatycznie umiejscowiłam ją przy nas – w końcu to też kobietka . Ale wiem, że na pewno masz swoją rację podejmując taka decyzję (a co ona by robiła Agusiu?).
Ewciu – to prawda, gadułki z naszych Zawziętasek są niezłe. Tak było też nad morzem. Mam nadzieję, że kiedyś zdarzy się taki zbieg dobrych okoliczności i będziesz mogła dojechać na wspólne spotkanie (bo jesteś taka nasza!) i poznać też pozostałe dziewczyny. Co do pomysłu na fryzurkę, to ciekawe, jak odnosi się do tego pomysłu Lucien? Mężczyźni potrafią być w takich sprawach bardzo mało postępowi.
Kasiu – masz teraz dużą zmianę w życiu. Z jednej strony grupa w szkole, która na razie nie za bardzo spełnia twoje oczekiwania, a z drugiej czas poza domem i związany z tym pospiech. No, można czuć dyskomfort i rozdrażnienie. Sama widzisz, że odczuwasz dużo większe zmęczenie. Organizm na pewno się przestawi, ale wymaga to trochę czasu i cierpliwości. Jakieś plusy już jednak też widać (chociażby ten angielski). Głowa do góry!
Agnieszko, Kasiu – mam nadzieję, że te problemy menopauzalne są naprawdę tylko czasowe. Tym bardziej, że przekłada się to na ilość i jakoś snu. Bo już samo niedospanie powoduje różne niefajne reakcje organizmu.
Widzę, że szykuje się mocna sportowa grupa wsparcia – Ewcia, Reginka, Sabinka i Maniusia
Tak właściwie Sabinko, to z podziwem czytam, że naprawdę jesteś już całkiem aktywna. A na swoje koleżanki chudzinki wcale się nie patrz. Może i są z natury szczuplejesze, ale czy przez to naprawdę bardziej szczęśliwe?
Natko, a może zmień lekarza, albo idź na jakieś dodatkowe konsultacje?
A teraz już wyłączam komputer i mówię nasze tradycyjne – do zaś!
Sabinko , najważniejsze żebyś sama siebie polubiła!!! Czasami daj se na luz. Nie porównuj się z chudzinkami , bo jedynie doła sobie złapiesz i ... wiesz co może być dalej kiedy będziesz w pobliżu kuchni. Ja napiszę swoje wspomnienia biedulki chudzinki. Kiedy spotykałam jakąś osobę to zawsze był komentarz " Boże jaka ty chuda"" .albo lepiej " No ty musisz być bardzo chora , a ile ty ważysz, toś znowu schudła" Zapewniam Ciebie, że zazdrościłam tym pulchniutkim i mięciutkim. A żarłam sporo zawsze, i jedynie to mi zostało po tamtych czasach. Więc uśmiechnij się do siebie i powiedz :Fajna z ciebie babka, tylko mniej jedz.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Do poczytania
Obawiam się, że kartka nie doczekałaby listonosza.Dziewczyny biegające,spacerujące wrzuciłam Wam link do opaski z pulsometrem,krokomierzem itp. Testuje ją mój synek i bardzo poleca,monitoruje też sen,zlicza kalorie z posiłkow .
Krysiu fryzurka wyglądala równie dobrze na żywo.
Laugi byłaś chudzielcem?Wow pozazdrościć, ja w najlepszych czasach ważylam 60 kg, jakieś 5-6 kilo za duzo.
Pamiętacie jak mówiłam kilka dni temu, że mnie nosi jakby coś się miało stać?
Godzinę temu dostałam wiadomość od córki, że budowlaniec który od dwóch miesięcy zajmował się rozbudową ich domu i któremu płacili a on miał płacić wykonawcom poformował ich, że splajtował...nie wiem ile będą w plecy ale na pewno grube tysiące funtów a poza tym kto teraz im wykończy ten do??? i za co??? kredyty poszły się....
Są po prostu załamani....
O matko , Sabinko .....
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Załącznik 35806
Witam w sobotę Waga spadła mi o pół kg, więc nie jest źle..., powoli, powoli, ale jakoś idzie.Dzis przekroczyłam zaczarowane 76 kg! Mam zawsze ogromne problemy z uaktualnieniem suwaczka, zawsze trwa to bardzo długo, pokazują mi się ciągle jakieś durne komunikaty. Postanowiłam, że jak jeszcze raz mi się tak zrobi, to wrócę do starego sposobu zapisywania sobie .
Sabinko, kurczę, to się narobiło...a powiedz co się stało, że splajtował? Może jednak wszystko się jeszcze wyjaśni? Nie zrobil tego, za co twoja córka mu juz zapłaciła?
Sabinko, mam nadzieje, że ta sprawa się jakos wyjaśni i nie będzie az tak źle