Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, powtórzę się, ale moim zdaniem brak odpowiedzi na nasze posty jest niezamierzone, wynika z braku czasu, nieuwagi, pospiechu. Każda z nas ma tu co nieco za uszami, a jeśli powie inaczej, to eufemistycznie mówiąc ...mija się z prawdą. I tak szczerze mówiąc ja nie uważam, żeby istniała konieczność odpowiadania na każde zdanie poprzedniczki, bo to byłoby( dla mnie )bez sensu. Czasem coś nas bardziej zainteresuje, coś mniej, czasem ciężko znaleźć jakąś dobra odpowiedź więc po prostu lepiej nic nie napisać.Czasem ktoś ma inne zdanie i wiemy, że mogłoby dojść do spięcia, więc też na to nie odpowiadamy itd. itp.To oczywiście moje zdanie i każda z Was może mieć inne. I ja doświadczyłam braku odpowiedzi na moje wpisy i Ty i każda inna :)
Natomiast, przepraszam Cię Laugi, ale takie posty jak Twój sugerujące że jedna Kasia się od Ciebie nie odwróciła nie pomagają w takich sytuacjach. Nie czuję żebym odwróciła się od kogokolwiek i takie wpisy trochę jednak bardziej dzielą niż łączą, a może nawet powodują, że człowiek czuje się odrobinkę dotknięty.
Pozdrawiam i wysyłam buziaki do wszystkich Zawziętasek . Odezwijcie się na ten temat .
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzieki dziewczyny za odzew...bo juz zaczelam watpic w sens tego wszystkiego...
I martwic sie, ze po co ja wykupowalam ten bilet na samolot w lipcu...:arf:
Ja tez jestem ostatnio jakas nie taka...zapominam o waznych sprawach (wczoraj po raz pierwszy w historii mego macierzynstwa zapomnialam, ze moje dziecko przyjezdza w ten dzien do domu i nie przygotowawszy nic specjalnego do jedzonka, pojechalam sobie jak niby nic na ogrodek:beurk:), przy tym wszystkim jestem ciagle zmeczona, zniechecona i rozdrazniona. Bylam caly tydzien na zwolnieniu lekarskim i tyle z tego dobrego, ze faktycznie uczciwie chodzilam codziennie na zabiegi i troche podgonilam prace pielegnacyjne na ogrodzie...ale poza tym z zaplanowanych spraw- nie zrobilam nic!
Moze masz racje Grazynko, ze to jakies przesilenie wiosenne, niedobory witaminowe czy inne powodujace oslabienie organizmu.
Preparaty witaminizujace nie sa same w sobie takie zle i trzeba probowac w jakis sposob pomoc tym naszym organizmie. Latem, kiedy natura znowu obdarzy nas witaminami z ogrodow medykamenty nie beda potrzebne...:)
Jolu...:love: Nic wiecej nie napisze. Dobrze, ze jestes znowu....
Maniusiu-bidnas ty z tymi oponami...ale i tak twoj men na pewno lepszy od mojego w reakcjach na takie historie:beurk: Trzymaj sie kochana! Toz to nie twoja wina-prawda?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko- widze, ze pisalysmy w jednym czasie.
Musze sprostowac to co napisalam, bo chyba sie nie zrozumialysmy. Jasne, ze nie chodzilo mi o odnoszenie sie do kazdego postu czy tez kazdej naszej sprawy ...bylabym pierwsza, ktora musialaby sie tutaj uderzyc w piers.
Bo bardzo czesto czytajac przelotem, z braku czasu czy ochoty, zdarza mi sie cos pominac i nie odpowiedziec nawet na zadane mi pytanie a co dopiero... odniesc sie do kazdego posta napisanego ogolnie.
Poza tym ja tez , podobnie jak ty- czasami cos przemilcze gdy mam inne zdanie...nie chcac powodowac byc moze nieprzyjemnej dyskusji. No chyba, ze cos bardzo mnie dotknie...to nie waham sie isc na barykady!:beurk:
Jak np teraz. W pierwszym odruchu mialam zamiar, gdy przeczytalam twoj poranny wpis-nie odzywac sie i schowac sie do swego pamietnikowego watku.:(
Bo pomyslalam, skoro innym nie zalezy to dlaczego ja mam sie znowu wychylac.
Ale przemyslalam sprawe i doszlam do wniosku, ze to nie w mym stylu. Jestem wrazliwa i chwiejna ale nigdy nie brakowalo mi cywilnej odwagi by chwytac byka za rogi.
Dziekuje ci wiec Agnieszko, ze napisalas to co napisalas i pobudzilas nasz watek do zycia.:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zgadzam się dziewczyny nie zawsze jest czas nie zawsze się chce nieraz nie ms co napisać ale zawsze chetnie tu zaglądam sprWdzic co u was
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Agnieszko ...
dzieki za kawe i gratki za spadeczek... poczytalam wasze posty , ale ustosunkuje sie do nich pozniej , bo teraz niestety czas mnie goni, wpisalam sie do tabelki
http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTEx...29_Z8_orig.gif
Milej soboty wszystkim zycze ....
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko, Załącznik 35965 super, że wróciłaś :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
Proszę wziac pod uwagę że moje dni są teraz troche postawione na glowie ale staram się być
Tez miałam ostatnio wrażenie że nasze forum upodobniło się do fb, wiadomo że styl i forma naszego starego magielka jest nie do powtórzenia ale....
Kalahari a ty gdzie się zapodzialas?
Natko a twój chyba poza domem a ciebie nie ma? Może nie masz się czym chwalić ale to przeciez nie o to chodzi
Jolinko super że wracasz do nas
Sorry ze tak skrótowo ale w końcu mam dwie wnuczki
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko :)Zdecydowanie jesteś usprawiedliwiona...:D .
Ja nie lubię fb, ale jest to miejsce w którym mogę dowiedzieć się co słychać u moich znajomych mieszkających kilometry ode mnie i obejrzeć zdjęcia, czasem wrzucić swoje, gdy znajomi się dopominają :D ( ale to robię rzadko) Tu, nawet jak zapomnę komuś na coś odpowiedzieć, to mogę cofnąć się parę stron i znaleźć to czego szukam...tam takie poszukiwania przypominają szukanie przysłowiowej igły w stogu siana. Dlatego rzadko piszę w grupie, bo moje słowa gdzieś giną...
U nas jest dziś przepiękny dzień .
Wróciłam z ogródka, pieliłam bratki i tulipany. Pisałaś Kasiu, że u was już przekwitają...u mnie dopiero zaczynają rozchylać pączki. A jakie mnóstwo konwalii w tym roku będzie! Miałam przeleżeć dzień z książką, ale szkoda mi takiej pogody, zaraz jadę na rower.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Reginko, dzięki za gratki :) oby tak dalej :).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Bylam dzisiaj z corcia na zakupach kupic jej firanki do pokoju w akademiku...bo nic tam nie ma na oknie. Przy okazji wypilysmy kawke i zjadlysmy lodzika u Wlocha...oj...jak ja lubie takie chwile z moim dzieckiem...:money:
Teraz pojechala do miasta spotkac sie z przyjaciolka a ja za godzinke ide z malzem do szwagra na urodzinki.
Agnieszko...u nas zrobilo sie bardzo chlodno i dzieka Bogu bo to szybkie przekwitanie kwiatow tak srednio mi sie podobalo.
Mowisz, ze bedzie u was w tym roku duzo konwalii? To fajnie, bo to cudne kwiatki. I tak oblednie pachna!:)
Ja mam je na ogrodku w dwoch miejscach, ale pozwalam im -jak to mowi moja mama- "chodzic po ogrodzie"- bo zupelnie mi nie przeszkadza, ze sie tak rozmnazaja.:mdr:
Sabinko- ty kochanie nie masz co sie w ogole co usprawiedliwiac- jestes na wyjezdzie a i tak bylo cie tu ostatnio bardzo duzo.:p
Jolu...
http://pol-serio24.pl/3520/nie_jeste...ojej_wagi.html