Kasiu jutro wszystko opiszę, bo dziś już padam na klawiaturę nosem.
Witajcie – najpierw pomyślałam „kurka wodna, co jest?!” A teraz myślę – chyba mały kryzys. Czyli tak naprawdę coś naturalnego, normalnego i rozwojowego. Ale potrzebujemy rozmowy, bo być może są małe niedomówienia, które mogą się rozrosnąć (rosną?). I to wcale nie dotyczy tylko Ciebie Ewciu. Nie wiem, co mam zrobić z tym, co napisałaś. Trochę mi zapikało, że tak chcesz nas po prostu wyrzucić, wszystkie! Ale to tylko przez chwilę. Tak naprawdę, to miałabym teraz ochotę tylko Cię przytulić, może porozmawiać … Tam nad morzem też Cię nie było, a przecież byłaś z nami! I była ta rozmowa z Tobą, jedna z naszych fajniejszych, pełna dobrych emocji. Dlaczego teraz miałoby być inaczej!?
Ewa...
nie rob nam tego ...
![]()
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mukka 1.jpg
Witam we wtorek
Przepraszam, że budzę Was tak raniutko, ale mój maż wyjeżdża i wtedy mnie nosi i wcześnie się budzę.
Nie wiem, co z moim ukochanym laptopem, w którym mam dosłownie wszystko, łącznie z moim pamiętnikiem, który piszę od wielu lat, bo serwis się wczoraj nie odezwał. Korzystam ze swojego dawnego laptopa, który nie jest zły, ale na którym nic nie mam, nawet swoich emotek, które bardzo lubięMam tylko nadzieję, że nawet jeśli zepsuł sie na amen, to odzyskam zdjęcia, dokumenty do pracy i inne cenne dla mnie rzeczy
Kasiu, życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, wiem, jak bardzo katar jest upierdliwy ...
Jeśli chodzi o meno i gina, to gdy ja zwracałam się do swojego żeby coś mi przepisał na zmiany nastroju, to jedyne co mu przychodziło do głowy to ...hormony
Może Twój lekarz będzie innyJa swojego bardzo lubię, ale ręce mi opadały za każdym razem, bo hormonów brać nie mogę .
Laugi, żebym miała jakieś pomysły, to musiałabym coś wiedzieć, napisz o co chodzi, to się zastanowięNa razie wiem tylko, ze jakimś starszym ludziom dzieje się krzywda
Na pewno nie ode mnie. Rene mam nadzieje, że wpadniesz 28 i napiszesz nam parę słów?
jestem za !
Maniusiu, pisz co jakiś czas. czy z tymi grzybami wszystko ok. bo mnie to bardzo zainteresowało!
Miłego, zdrowego wtorku wszystkim życzę![]()
hej Aga
zastanawiam się czy im (grzybom) mróz nie zaszkodzi, bratki mi klapły
Dzien dobry!
Kochane- bratkami sie nie przejmujcie! To sa bardzo dziarskie kwiateczki!Wystarczy spojrzec na moj awatar...
One to takie wanki-wstanki!
Niektorzy sadza bratki do gruntu juz jesienia i one bez problemow przezimowuja w gruncie. Nawet jak te kwiatki, ktore juz kwitly zmarzna deczko...to roslina wypusci od podstawy nowe! Trzeba wtedy usunac te zdechlaczki , podsypac ciut ziemia i one sie odrodza.Ja najbardziej lubie te miniaturowe...one sa tez bardzie jak to mowia u nas ...robustne!
![]()
fot. Fotolia
"Bratki wcale nie są nietrwałe, jak się powszechnie uważa. Owszem, gdy postawimy je w domu, w charakterze stroika, dosyć szybko zwiędną. Ale tylko dlatego, że będzie im za ciepło.
Natomiast w ogrodzie lub balkonowych skrzynkach będą kwitły bardzo długo. Marcowe i kwietniowe chłody, a nawet niewielkie przymrozki, nie tylko im nie szkodzą, ale wręcz sprzyjają. Nie będą wymagały od nas wielkiej troski. Wystarczy, jeśli nie zapomnimy o podlewaniu."
Co do grzybkow Maniusi to faktycznie zastanawiam sie czy to zimnisko im nie zaszkodzi...one jednak lubia ciut wyzsze temperatury...
Oto co znalazlam w sieci naprzyklad ...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Grazynko- Agnieszka ma racje- pytasz nas o porady a nie wyjasniasz o co chodzi!
Ty w swoich tekstach jestes taka troche Mata Hari.![]()
Musze zaraz zmykac i sie ubierac do szkoly...ale nie daje mi to spokoju...wiec jeszcze dwa zdania we wczorajszym temacie...
...nie wiem czy Ewa to czyta co tu piszemy...ale chcialabym zeby to przeczytala...
Znajac mnie dluzej, moja historie z pracodawca etc... powinnas wiedziec Ewuniu, ze ostatnia rzecza do jakiej jestem zdolna jest umiejetnosc swiadomego szkodzenia komukolwiek...
Jesli zle sie wyrazilam i zrozumialas moje slowa tak czy inaczej -przeprosilam cie za to.
A ty zniklas bez mozliwosci wyjasnienia sytuacji. Jak obrazona dziewczynka ...na zasadzie...zabieram zabawki i ide.
Tak sie nie robi. I to mi jest teraz bardzo przykro, bo zostalam posadzona o cos czego nie zrobilam...
Myslalam, ze sie odezwiesz na to co ci napisalam na whatsapie-ale ty nawet nie otworzylas tej wiadomosci.
Szkoda...naprawde szkoda. Mam nadzieje tylko, ze czas to jakos zalagodzi...![]()