Strona 934 z 3048 PierwszyPierwszy ... 434 834 884 924 932 933 934 935 936 944 984 1034 1434 1934 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 9,331 do 9,340 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #9331
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez kalahari Zobacz posta
    -wole nowe trendy, podobaja mi sie ksiazki ,ktore czytaja ostatnio mlodzi:gra o tron, wladce pierscieni itd. doceniam genialnosc i ponadpokoleniowosc(skoro i do mnie docieraja) tych powiesci.sa bardzo trafione w swiat mlodych ludzi.
    oczywiscie ja ich nie czytam, kupuje je mojemu synowi, czytam streszczenia, on mi troche opowiada i widze, ze sa na odpowiednim dla nich poziomie-spelniaja ich oczekiwania, ktorych klasyka juz nie daje--bo wyprzedzil ja czas i internet.
    Wszystko to wciągnęlam.,może Tolkiena z dużym trudem. Podobnie jak Pottera,tego już w orginale,żeby nie było obciachu....Zakochałam się też w Zafonie,Ann Sleeve (ta od Very).
    No i zaciekawiłaś mnie tą fizyką kwantową i wgryzam się w coś tam w necie.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  2. #9332
    Awatar gruschka
    gruschka jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    14-01-2009
    Posty
    4,560

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Zdarzało mi się też sięgać po jakieś romanse, ale to niestety nie dla mnie, szybko mnie nudzą, bo są przewidywalne.
    Możemy sobie podać ręce,to akurat omijam szerokim łukiem.
    gamma56 and Agnieszka111 like this.
    Nowa wiosna- nowe zadanie
    Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
    Docelowo 20cm do zgubienia
    http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html

  3. #9333
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Reniu....... Trudno znalezc pasujace slowa... ale ty kochanie...pisz, pisz, pisz...
    To co potrzebujesz napisac...
    Bo jestesmy tu by sluchac...


  4. #9334
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Kochane moje...to byl cudowny dzien. Stresujacy...ale cudowny.
    U siebie w pamietniku zamiescilam fotke ich razem...sa tacy zakochani... az serce sie raduje patrzyc...
    Fotke zamiescilam tam a nie tutaj wlasnie dlatego, ze tyle nieujawnionych ludzi nas podczytuje i nie chce zeby obcy ludzie ogladali takie prywatne ujecie...
    Dziewczynki przy okazji...a moze bysmy jednak przeniosly nasz watek do "dla zalogowanch"?
    Wtedy jednak mniej osob ma dostep do tego co tutaj piszemy...
    Moge sie tym zajac...ale dopiero po powrocie...
    Wypowiedzcie sie prosze co o tym sadzicie.

    Jutro rano jedziemy i wracamy w nastepna niedziele...na miejscu pewnie bedzie jakis internet wiec na pewno do was zagladne.

    Caluje wasze pysiaki i sciskam was wszystkie razem i kazda z osobna!

    Holandia, tulipany, wiatraki do mnie machaja...ale ciesze sie, ze was mam i ze tu na mnie czekacie bo...

    Agnieszka111 and krysiapysia like this.

  5. #9335
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzien dobry!
    Tradycyjnie wstalam przed szosta, wiec mam jeszcze troche czasu by do was slowko skrobnac...
    No i kawusie postawic...
    ...zatem dla was moje sreberka...kawa po holendersku!



    Dzis u nas dzien rozjazdow...mamusia wraca do Polski, corcia do Trier, synek do Hamburga a my najpierw do Kolonii, bo tam pierwszy etap wycieczki!
    Wczoraj wieczorem przezywalam istny dramat przed szafa...pasuja mi tylko jedne spodnie trzy/czwarte i nie mam zadnych spodni poza tymi czarnymi, na gumke w ktorych chodze do biura... No po prostu...zenada!
    Koniec kropka! Moja frustracja siegnela zenitu!
    Gdy wroce biore sie autentycznie za siebie...dosyc pustych slow i pogrozek!
    Trzymajcie mnie prosze za slowo!

    Jeszcze raz sciskam was mocno- Dobrego dnia!

    wasza Kasia

  6. #9336
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    09b5f9e7e9518576c8d272cf2ec7a45df4703301.jpg

    Witam z niedzielna kawką

    Kasiu, fajna ta dziewczyna Twojego syna Pasują do siebie

    Zyczę Ci udanego wypoczynku
    Jestem za przeniesieniem wątku do tylko dla zalogowanych
    Idę biegać, dlatego teraz tak krótko
    Buziaki dla wszystkich
    Laugizorli lubi to.

  7. #9337
    Awatar Laugizorli
    Laugizorli jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    08-12-2013
    Mieszka w
    Orla
    Posty
    478

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzięki za kawę z rana Agnieszko!!! Ja też bym wolała , aby przenieść się do logowanych.

    Kasiuniu , ja też mam podobny problem z ubraniami. Właśnie stąd ta gąsieniczka, nałożyłam w tamtym roku swoją śliczną pomarańczową sukienkę letnią i wyglądałam jak gąsieniczka. Smutne i żałosne, ale czyja to wina??? Zaraz zobaczę zdjęcia u Ciebie , bo aż mnie skręca z ciekawości.

    Miłej niedzieli!!!

  8. #9338
    Awatar Jolinkaa
    Jolinkaa jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-05-2010
    Mieszka w
    Zagłębie
    Posty
    10,347

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dziewczyny wracam na dobre-najwyższy czas,prawda???

    Za długo trwa ten mój "niebyt",to moje "niechciejstwo".........Tak dłużej nie może być.

    Nadal nie jest tak dobrze,jak chciałabym i choroba jeszcze trochę miesza,ale już nie mam aż tak silnych bóli w w plecach-zostało jeszcze osłabienie.Bardzo szybko się męczę,bywa tak,że i spacer mnie potrafi zmęczyć.Bardzo mnie denerwują ograniczenia ciała narzucone przez chorobę."Sarko" przez 3 lata zapomniała o mnie,potem przez ok.3 tygodnie latem było gorzej,potem spokój,a od marca znowu-z dużym nasileniem w kwietniu.Wybieram się na kontrolę do kliniki w Zabrzu jak sójka za morze.........od jesienie nie mogę dotrzeć

    Dieta niby jest,ale za dużo mam wpadek.Na szczęście ostatnio miałam dużo ruchu i nadal będę mieć.Waga 1.5 tyg. temu 90.7 kg-dzisiaj 89.3 kg.Na szczęście coraz więcej warzyw jest i łatwiej będzie żołądek napełnić tym co zdrowe i mnie kaloryczne.Wczoraj zrobiłam wielką michę zieleniny tzn. mieszanka sałat,kiełki rzodkiewki,rzodkiewka,pomidor,2 jajka na twardo-z dodatkiem oliwy z oliwek z bazylią.

    Mam dużo ruchu-czasem są wnuki,czasem praca w ogrodzie i ostatnio zdarzyło mi się wyjść 3 razy na kijki.Bardzo szybko mnie to maszerowanie męczyło,ale po prostu robię przerwy,przysiądę gdzieś na chwilę i idę dalej.Nie mogę się poddać i nie chodzi tu tylko o poddanie się w sferze diety,ale o poddanie się chorobie.......czy to ona ma mną rządzić?

    Wreszcie zaczęli na naszym osiedlu budować kanalizację-domki stoją od 1947 roku i do dziś szamba są-w mieście powyżej 200 tys. mieszkańców!Robią dwie firmy-jedna kładzie kanalizację,a wodociągi wymieniają na nowe rury doprowadzające wodę do domów i będą wyprowadzać wodomierze przed posesję-z odczytem elektronicznym.Skóra mi cierpła,bo myślałam,że pojadą z kopaniem przez środek moich rabat z kwiatami.Wykombinowali jednak inaczej,żeby mi tych klombów nie rozjechać.Mają małe koparki,więc wjechali nią na podwórko,okrążyli dom i na przód wjechali od tyłu-musiałam tuję starą usunąć,bo brakło kilka centymetrów,żeby koparka się zmieściła.Kopią pod oknami,gdzie mam pas trawnika i przy ogrodzeniu sąsiada do ulicy-też mam wąski pas trawy,akurat szerokości jak na studzienkę.Musiałam niestety w piątek wykopać rośliny z jednego klombu i 2 bukszpany z trawnika,bo tam ziemię koparką sypała.Nie wiem czy odżyją jak je we wtorek wsadzę Róża już kiepsko wygląda,to samo floksy.....no nic,coś za coś.Na pewno będę 2 studzienki-pod oknem,gdzie się przebijają do piwnicy(w piwnicy też już mam dziurę),przy ogrodzeniu i możliwe,że jeszcze jedna na łączeniu pod kątem prostym.Jutro będę robić dalej-przebijać się pod ogrodzeniem,zakładać studzienki,porządkować piwnicę-sprzątnąć mogą nie zdążyć.U sąsiada 3 dni robili,ale robią porządnie i sprzątają jak należy-zresztą w umowie miałam,że doprowadzą do stanu sprzed roboty.To będzie na teraz cała robota na ogródku.Podobno obie firmy mają skończyć wszystko do grudnia,bo inaczej trzeba by kasę z unii oddać.Potem będą robić ulice,podjazdy,może i chodniki.I w przyszłym roku trzeba będzie się podłączyć do kanalizacji,to już indywidualnie-oni tylko do ogrodzenia ją doprowadzą.To koszt ok. 4 tysBędą też kłaść u nas gaz-myślałam,żeby podanie napisać,pociągnąć go tylko do ogrodzenia-założyć tą szafkę na gaz,ale to ok.2.5 tys. + potem dalej do mieszkania.Odpuszczę...zawsze można będzie się podłączyć kiedyś,bo sieć już będzie.A o zmianie ogrzewania na gazowe,to nawet nie myślę...musiałabym chyba w lotto wygrać.
    Wczoraj mąż miał wolny dzień,to rano zakupy,potem wycięliśmy drugą tuję,bo była łysa od strony tej pierwszej co robotnicy ścięli.I jeszcze żywopłot obcinaliśmy,a potem relaks...przy grillu.Zjadłam 1 kiełbaskę i dwie kaszanki.....wiem,że kaloryczne,ale pyszne i to było zamiast obiadu i kolacji już nie jadłam.Aaaa........i jeszcze 2 lampki wina wypiłam.

    Tak to u mnie wygląda-zajrzę potem i zamelduję się.

    Teraz idę odwiedzić rodziców,bo w tygodniu przez tych robotników muszę siedzieć w domu-mąż akurat ma ranne zmiany i nie ma go cały dzień.Potem jeszcze po 12tej jadę z synem do drugiego miasta na targ,bo coś tam sobie chciał kupić i może do marketu,bo chciał coś dla mnie kupić na Dzień Matki


  9. #9339
    Awatar kalahari
    kalahari jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2015
    Mieszka w
    italia
    Posty
    989

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    ciao,
    ja bym wolala nie zamykac sie za murem zalogowanych...
    w koncu forum, to forum jak w starozytnym rzymie czy grecji--wszyscy moga miec dostep do poruszanych przez nas tematow..
    i moze czytajac nas, ktos o cos sie wzbogaci, cos przemysli, czyms sie jeszcze zainteresuje, cos nowego przyjdzie mu do glowy itd.
    jestem na NIE

    poza tym ,zamykajac sie za murem ryzykujemy przewage "prywatnosci" nad ogolnymi tematami....oraz stracimy ten dreszczyk adrenalinowy: napisac to? czy nie napisac? -ktory potrzebny jest nam wszystkim do zycia...
    w koncu , jezeli ktos nas podczytuje, to znaczy, ze warto nas poczytac.

    buona domenica a tutte!
    ciao
    Ostatnio edytowane przez kalahari ; 22-05-2016 o 08:30
    krysiapysia lubi to.

  10. #9340
    Awatar kalahari
    kalahari jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    28-01-2015
    Mieszka w
    italia
    Posty
    989

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    dziewczyny, dlaczego tabelka mnie nie chce?
    bo sie spoznilam z wpisem?
    moze glownodowodzaca niech mnie jeszcze nie wyrzuca, ja walcze dalej!!!!! i wygram.
    grazie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •