Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie :)
Dzisiaj nie było może pięknej pogody, ale na procesję idealna – rześkie powietrze i bez deszczu. Co roku chodzimy inną trasą i jest to fajne. W tym roku proboszcz wyprowadził nas daleko w pole :mdr:, ale dla zmęczonych chętnych podstawił autobus – i wcale tak dużo osób z niego nie skorzystało :).
Reginko – piękne widoki, piękne miejsca i piękna w tym wszystkim Ty :happy: (i oczywiście wnusia na tym ostatnim zdjęciu też :) ). Zrozumiałe, że na wyjeździe nie mogłaś jeść tylko jajecznicy pomidorkiem. Gdzie ty byłaś, że tyle wam tego serwowali? Całe szczęście, że mnie tam nie było, bo chyba bym dostała rozstroju żołądka z przejedzenia ;).
Jakoś tak wzruszył mnie twój opis – o mężu :heart:, koleżankach. Tak w ogóle to bardzo spodobał mi się ten zwyczaj, który wprowadziły – cykliczne, ale niezobowiązujące miejsce stałych spotkań. Dla mnie rewelacja! Pamiętam, że swego czasu też próbowaliśmy reaktywować spotkania klasowe, ale skończyło się po kilku próbach. Może też nie było takiego zgrania i zaangażowania, jak u was?
Agnieszko – gratki za wytrwałość! I fajnie, że tak mobilizujesz dziewczyny do podjęcia rywalizacji tabelkowej.
Kasiu – o rety! To zdjęcie z wczoraj - co to jest?! Wygląda trochę dziwnie i jakoś tak …piankowo? Weszłam w końcu obejrzeć również inne zdjęcia – i też chcę nad morze!!! Podejrzałam też fotkę twojego syna z dziewczyną - fajnie razem wyglądają :money: i ona jest troszeczkę podobna z wyglądu do ciebie, więc może coś z tego wyjdzie?
Wszystkim mamuśkom życzę dalszego świętowania. Ja bez bicia przyznaję, że u nas było ciastowo :p
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam po powrocie, ale mam jeszcze gości w domu, więc kawę zostawiam po cichutku Załącznik 36229
Niestety, dwudniowa gościna urodzinowo- imieninowo- dniu matkowa, zaowocowała wzrostem wagi, i wpisuję to w stopkę i zmieniłam w tabelce. Niestety nie było wyjścia i choć trzymałam się nieźle, to jednak dwa dni gościny zrobiły swoje. Trudno, na szczęście w związku z tym mam jeszcze większą motywację :)
Później napiszę więcej, bo teraz muszę jechać na targ, a o 10 jedziemy z córką do Łodzi, bo dziś! ma ślub koleżanki i obiecałam ją zawieźć :)
Na razie dziewczynki, dobrego dnia :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam was dziewuszki! Ja o wadze wspominać nie będę
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Wpadlam po nocy kawy siorbnac i wdzdze ze sie nie zawiodlam :D
Agnieszko...
dziekuje za kawe i udanego wypadu do Lodzi zycze ...
Krysiu...
Jak to gdzi tak dobrze karmili ? ... w Hotelu Mona LIsa w Kolobrzegu ...jestem bardzo zadowolona z tego urlopu i nawet chce jutro albo pojutrze zaprosic dzieci na ladny obiad i podziekowac im za taki wspanialy prezent ... musze sie tylko podpytac co by chetnie zjedli ;)
Gruschko...
jak to "twoje" morze ? a moje to moze nie ? ... nie zapominaj, ze urodzilam sie i 43 lata mieszkalam w Slupsku ... 18 km od plazy ... i Baltyk tez jest MOJ ;)
Kalahari...
kocham Santane ,a Slupsk chyba jeszcze bardziej... dla towarzystwa cygan dal sie powiesic wiec i nasze spotkanie jest dla mnie priorytetem ...
wprawdzie dzis malo kto pracuje, ale synowa mojej babci bardzo grzecznie mnbie spytala czy nie daloby radyzebym dzis do babci wpadla , bo ona zostaje sama ze swoja wnuczka i gdybym ja "oporzadzila" jej tesciowa to bardzo bym jej pomogloa.. przesympatyczna kobieta , wiec jak jej odmowic... zreszta kase tez trzeba zbierac, bo skarpeta coraz ciensza...... wyjazd na spotkanie tuz tuz, a oszczednosci mocno nadszarpniete ostatnim wyjazdem ...
Milego piateczku wszystkim zycze...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kurcze - pisze z komórki i uciekło mi i wysłało poprzednie zdanie...no więc raz jeszcze. ..
Ja nawet nie mam ochoty myśleć teraz o wadze bo wiadomo jak to na urlopie...;)
Zauważyłam jednak że ja jedna z naszej grupy mam zwyczaj...podjadania! Inni może więcej jedzą wieczorem ale ja za to między posiłkami ciągle coś bym jadla...
Dziś kończy się nam etap nadmorski. Szkoda bo wczoraj zrobiła się piękna pogoda...:(
Chciałabym tu mieszkać na stale i moc każdego dnia jeździć sobie rowerkiem brzegiem morza tak jak ty Gruszeczko...
Ale dziś mamy w planach zwiedzanie w Amsterdamie muzeum van Gogha. I też się cieszę. ..:)
Dwa ostatnie noclegi mamy koło Utrecht i w niedziele wracamy do domu.
Całuski i pozdrowienia!
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja też chciałam z rana się przywitać. Ale u Was się dziewczyny dzieje!!! Ja z morzem nie wiele mam wspólnego, ale do końca życia zapamiętam wieczorne spacery morską plażą. Więc doskonale rozumiem waszą pasję morzem. W sumie przez 3 lata mieszkałam tuż nad samym morzem na Islandii , ale daleko tym plażom do naszych. Raczej kiedy przeprowadziłam się w góry poczułam się o wiele lepiej. Dziś czeka mnie pracowity dzień i trochę jestem zła , bo od wczoraj boli mnie głowa. Ten ból głowy zawsze towarzyszy mi w lecie. Bartek ze znajomymi już pojechał, pytał się na koniec czy niczym mnie nie uraził, bo bardzo się starał. Te słowa będę długo pamiętać. Pozdrawiam was kochane i życzę miłego odpoczynku!!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
witam i przysiadam się do Agnieszkowej kawki:mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewczynki, zdecydowanie wczesne z was ptaszki. O takiej porze, jak nie idę do pracy (czyli dzisiaj), to obracam się na drugi bok :mdr:. Zapowiada się ładna pogoda, więc zamierzam trochę wybyć. W takiej sytuacji trochę przykro Reginko, że będziesz zasuwać w pracy. Chociaż z drugiej strony masz rację - zawsze więcej kasy się przyda. Nazwę hotelu sobie zanotowałam - jako ostrzeżenie, żeby pod żadnym pozorem tam się nie kwaterować! :mdr::mdr::mdr: Agnieszko, też bym się za bardzo nie martwiła przyrostem wagi. Widać, że masz teraz dużą motywację, wiec szybciutko to zrzucisz. Może nawet ten przyrost zadziała na zasadzie Mosleya i będzie jeszcze lepiej niż podejrzewasz? Kasiu, Gruschko, nawet nie macie pojęcia jak wam teraz zazdroszczę (szczególnie Gruschce, która ma takie dobrodziejstwa na co dzień) – ładne dni i morze, cudne połączenie! :money: Madziu, a ty się tak ładnie uaktywniłaś i zniknęłaś, i to akurat wtedy, jak pojawiły się u mnie pytania do „cię” ;). Zastanawiam się też, gdzie zaniknęła nasza Jolinka. Pewnie bym nie wypytywała, ale ostatnio po pierwsze cieszyła się z pełnego dostępu do laptopa, a poza tym obiecywała częste wejścia, więc teraz odczuwam pewien zaniepokojenie. Laudi, cieszy, że poprawił ci się kontakt z synem. Miłego dnia wszystkim.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
krysiu & company,
dopiero co wrocilam zza muru..
a wiec,chetnie ci odpisze,poczekaj , bo teraz czuje sie jeszcze jak hamburger z mcdonaldsa...pociachana, przemielona, wymemlana i doprawiona lub przyprawiona...:mdr:
..... posluchalam na you tubie tego pana co polecalas..