Kasiu – czuję się trochę zdezorientowana. Najpierw napisałaś „a co do dzisiaj...to jest dobrze” , ale zaraz zakończyłaś słowami „szkoda gadac co mi sie dzis przytrafilo w szkole…” Co jest Kasiu?
Kasiu – czuję się trochę zdezorientowana. Najpierw napisałaś „a co do dzisiaj...to jest dobrze” , ale zaraz zakończyłaś słowami „szkoda gadac co mi sie dzis przytrafilo w szkole…” Co jest Kasiu?
witaj Kasiu
witajcie dziewczyny
Idę dzisiaj na szkolenie omam trochę więcej czasu w domu zamiast 15 po 7 mogę wyjść za 15 dziewiąta bo szkolenie parę ulic ode mnie
Witaj Maniusiu!
Wczoraj jeszcze chcialam ci pogratulowac tak zdolnej corci. Udala ci sie dziewczyna!
Krysiu- odpowiedzialam ci na priv, bo powod tych moich mieszanych uczuc jest zbyt osobisty, zeby go tutaj na forum opisywac...
Gammusiu- ja tez jestem pod wrazeniem tej twojej relacji i w ogole tej calej historii z ta rzeka i kanalem. Zupelnie nie potrafie tego sobie wyobrazic! Musze sie tam kiedys wybrac!
Jolinko- czekamy na relacje ze spotkania. Mam nadzieje, ze po nim nie stracisz serca dla nas i nie przestaniesz tu do nas pisac...
Bo jak wiadomo...stara milosc nie rdzewieje!
Zmykam sie ubierac- bo czas z rana leci jakby go kto gonil!
Jeszcze raz dobrego dnia dziewczyny!
Dzięki Kasiu za kawę. Ja dziś też muszę powłóczyć się po lekarzach. A nie bardzo to lubię. Super ,że kończysz zajęcia o 15. Co innego wrócić do domu i odpocząć , a co innego chodzić jeszcze dodatkowo na zabiegi. Przez dłuższy czas się raczej nie da. Ja też mam nieco z tym problem szczególnie przy kichaniu. Oj muszę kończyć!!! Pozdrawiam wszystkich i życzę cudownego wtorku szczególnie po takiej kawce!!!
Witam Dziewczynki
Wczorajszy dzień porażka.... Wpadli znajomi z niezdrowym jedzeniem i szlag trafił moje wysiłki. Ale dziś za to jest sałatka z łosiem i do tego wafle ryżowe, woda z cytryna i jabłuszka na późniejszy czas. Na drugie śniadanie 2 kanapki z razowym chlebem i serkiem topionym do tego sałatka warzywna. Postanowiłam też zapisać się do fitness klubu- otworzyli nowy u mnie na osiedlu wiec będę miała. Tylko czy wytrwam w tym postanowieniu...... . Szkoda że niem koleżanki żebyśmy mogły chodzić razem- to zawsze mobilizuje.
Kawka super a herbatka wczorajsza jeszcze lepsza